24 lutego 2021

Pan Robert przelał 90.000 zł na swoje konto. Ale to było konto-zombie. „Bank pozbawił mnie dostępu do moich pieniędzy!”. Jak to w ogóle możliwe?

Pan Robert przelał 90.000 zł na swoje konto. Ale to było konto-zombie. „Bank pozbawił mnie dostępu do moich pieniędzy!”. Jak to w ogóle możliwe?

Napisał do nas pan Robert z bardzo zagadkową historią. Zlecił on z serwisu Walutomat przelew na niebagatelną kwotę 90.000 zł na swój rachunek w Alior Banku. Ale ten rachunek był jak „żywy trup”. Niby działał, ale  tak naprawdę… już nie działał. I nasz czytelnik stracił możliwość dysponowania swoimi pieniędzmi. Czy udało mu się je odzyskać? Czy bank wie, jakie rachunki ma w papierach? Co zrobić, by uniknąć takich sytuacji?

Cały czas przekonujemy się, że dyspozycja przelewu to nie jest taka prosta sprawa. Nieustannie do naszej redakcji trafiają historie związane z tym, że ktoś przelał mniejszą lub większą kwotę na nie to konto, na które chciał. Albo wybrał złą walutę przelewu i jest stratny na niekorzystnym przewalutowaniu. Rekordzista czekał na swoje pieniądze zamrożone w banku – uwaga! – 10 lat.

Zobacz również:

Bywało też, że bank najpierw księgował przelew, a potem go „wyksięgowywał”, bo takie miał widzimisię. Do tego zestawu czas dodać kolejny przypadek, którym podzielił się z nami pan Robert. W jego przypadku chodzi o 90.000 zł, które przelał na jego własny rachunek. Ale gdy pieniądze wpłynęły do banku, okazało się, że nie można ich zaksięgować – utknęły w martwym punkcie i nie ma do nich dostępu. Jak to możliwe?

Pechowy przelew do Alior Banku

Pan Robert w rozmowie z nami mówi, że lubi mieć porządek w finansach osobistych. Ma wiele różnych kont i rachunków osobistych, dzięki czemu może efektywnie zarządzać swoimi finansami, nie miesza oszczędności z pieniędzmi na inwestycje, czy z tymi na bieżące wydatki. Ta finansowa akuratność sprowadziła na niego zgubę.

„22 grudnia dokonałem przelewu w kwocie 90.000 zł z usługi Walutomat na jeden z moich rachunków w Alior Banku. Dzień później na infolinii uzyskałem informację, że tenże przelew wpłynął do banku, ale z bliżej niezrozumiałych dla mnie powodów nie może zostać zaksięgowany na wyżej wymienionym rachunku”

Nasz czytelnik tłumaczy, że jest wiernym klientem Alior Banku o 10 lat, obraca dużymi sumami i oczekiwałby nieco więcej empatii niż ta, która została mu okazana. Jak mówi, spędził na infolinii wiele godzin, nikt nie potrafił mu wytłumaczyć o co chodzi. Zrobiła to dopiero piąta osoba, z która go połączono!

„Dopiero po kilku próbach dowiedziałem się, że aby odzyskać środki muszę złożyć zlecenie zamknięcia tego rachunku. Takie zlecenie złożyłem, wraz z dyspozycją, aby środki te zostały przekazane na inny rachunek. W związku z tym, że kwota jest znaczna, poprosiłem o przekazanie tych środków w trybie pilnym”

Bank twierdził, że nie może przekazać tych środków w normalnym trybie, bo rachunek został przeniesiony do Alior Banku z BPH i jest tylko „rachunkiem technicznym”, w zasadzie bez żadnych funkcjonalności. Nic nie może z niego wypłynąć, ani wpłynąć. I w zasadzie powinien zostać dawno temu zamknięty.

Mijały tygodnie, ale nic się nie działo. Pan Robert miał do wyboru – mógł napisać reklamację w tej sprawie z pilnym żądaniem realizacji dyspozycji albo mógł też zamknąć rachunek i czekać 30 dni na realizację dyspozycji i przelew pieniędzy na rachunek macierzysty.

Czytelnik uznał, że szybciej będzie wybrać reklamację – trochę to było ryzykowne, bo banki mają 30 dni na jej rozpatrzenie. Choć zwykle udaje im się zamknąć sprawę w dwa tygodnie. Pomogło. Pieniądze, zostały odzyskane. Ale to nie zamyka sprawy. Pan Robert chciał wiedzieć jakim cudem – mimo tego, że w systemie bankowości elektronicznej widniał jego rachunek – nie mógł z niego skorzystać? To się przecież może powtórzyć.

Czytaj też: Dlaczego przelew pani Ewy dotarł do odbiorcy, choć nie powinien? Bank zmienia „zeznania”. Ale te nowe nie stawiają banku w jeszcze gorszym świetle?

Czytaj też: Jedno nieuważne kliknięcie przy przelewie i… kilka tysięcy złotych „w plecy”. Jak banki ostrzegają nas przed takimi błędami? Sprawdzam, które banki grają z nami fair

Rachunek w Alior Banku był bez gwiazdki*. A powinien być z gwiazdką?

Pieniądze były zamrożone przez prawie miesiąc, choć w tym czasie mogłyby pracować na rzecz pana Roberta – oprocentowanie depozytów jest praktycznie żadne, ale może nasz czytelnik chciał kupić akcje po okazyjnej cenie, jakiegoś ETF-a, albo jednostki funduszu inwestycyjnego. Pieniądze, które leżą w kompletnej próżni, nie pracują i nie zarabiają na siebie. Nasz czytelnik mówi, że całe szczęście, że miał zaskórniaki na innych kontach, inaczej zostałby bez środków do życia. Co się takiego wydarzyło? Odpowiedź była zaskakująca.

W odpowiedzi na reklamację, którą mam przed sobą, bank odpisał, że na rachunku występowało zadłużenie przeterminowane 72,45 zł. „Z wpłaconych 22.12.2020 r. środków pokryliśmy zadłużenie. Nasze działanie było prawidłowe. Lista rachunków dostępna jest po zalogowaniu do bankowości internetowej”.

Przeterminowane zadłużenie to prawdopodobnie zaległe, wieloletnie opłaty za konto – bank jednak nie informował wcześniej, że pan Robert ma jakieś „długi” i nie zapłacone rachunki i przypomniał sobie dopiero, kiedy na rachunek miały przyjść jakieś pieniądze. Ale czy to powód, żeby nie księgować przelewu przez prawie miesiąc?

„Najłagodniej rzecz ujmując – jestem rozczarowany sposobem załatwienia sprawy. Po pierwsze, bank umieścił na liście dostępnych rachunków wspomniany wyżej rachunek techniczny, z którego nie mogę korzystać, więc kompletnie nie rozumiem dlaczego to zrobił. Poza tym nikt mnie o tym fakcie nie poinformował. Ponadto, nikt proaktywnie nie skontaktował się ze mną po otrzymaniu przelewu, aby choćby poinformować o trudnościach technicznych związanych z tym rachunkiem. Rachunek w bankowości elektronicznej widnieje bez żadnych gwiazdek lub ostrzeżeń, że jest technicznie niesprawny”

To kolejny przykład na to, jak bardzo nieoczekiwane skutki mogą mieć dla klientów bankowe fuzje i przejęcia. Ciekawe, ile jeszcze takich rachunków-widmo w spadku po BPH jest w bazie Alior Banku i czy bank ma pomysł jak systemowo rozwiązać ten problem (o ile to jest problem), np. zrobić wiosenne porządki i powiadomić klientów, że ich rachunki będą zamknięte, bo i tak są „martwe”?

„W ramach fuzji Alior Bank przejął grupę rachunków z bardzo różną historią w Banku BPH. Wśród nich znalazły się produkty techniczne do obsługi innych umów (np. kredytowych), ale także te, znajdujące się w okresie wypowiedzenia lub odpisane z zadłużeniem przeterminowanym.  W związku z tą różnorodnością niezwykle trudno jest o systemowe rozwiązanie sytuacji tych klientów. Wyjaśnienie większości przypadków wymaga od banku indywidualnego podejścia. Pragniemy podkreślić, że skala tego zagadnienia od czasu fuzji znacząco się zmniejszyła”

– brzmi komentarz Alior Banku.

————

Posłuchaj nowego podcastu „Finansowe sensacje tygodnia”

W 42. odcinku podcastu „Finansowe sensacje tygodnia” zastanawiamy się skąd wziąć więcej szczepionek, czy warto przenieść pieniądze z OFE do IKE (bo znów będzie można, o ile zapłaci się rządowi haracz), opowiadamy o nowych zwyczajach firmy ubezpieczeniowych oraz o inwestowaniu w tantiemy muzyków. Zapraszamy do posłuchania tutaj.

01:34 – „Temat tygodnia”: Co zrobić, żeby zwiększyć globalną produkcję szczepionki przeciw Covid-19?
15:11 – „Dwie strony medalu”: Emerytura od państwa czy z inwestycji w realną gospodarkę? Już wkrótce Polacy będą musieli podjąć ważną decyzję.
28:01 – „Poradnik Ekipy Samcika”: Szkoda całkowita? Już nie trzeba złomować auta, czyli nowe praktyki firm ubezpieczeniowych.
35:17 – „Ciekawostka tygodnia”: Inwestycja w tantiemy, czyli jak zarabiać na talencie artystów?

źródło zdjęcia: Nathan Wright/Unspalsh

Subscribe
Powiadom o
25 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Wasz Pan
3 lat temu

Kto o zdrowyxch zmysłach korzysta z Alioru ??

Mariusz
3 lat temu
Reply to  Wasz Pan

chyba tylko masochiści… Na odpowiedź przez aplikację bankową czekałem tam 3 tygodnie, gdzie w Millenium są to ok 3h, a w mBanku najczęściej w czasie rzeczywistym.

Jarek
3 lat temu
Reply to  Wasz Pan

nic dodać nic ująć!

vbnbv
3 lat temu
Reply to  Wasz Pan

zgadza sie ! alior to jeszcze gorszy beton niz pko i pekao razem wziete ,zeby cokolwiek zalatwic ,albo sie dowiedziec trzeba wypic wiadro melisy.

Marek
3 lat temu
Reply to  Wasz Pan

Ktoś kto miał konto w innym banku i go tam przenieśli.

Fabian
3 lat temu
Reply to  Wasz Pan

Ja.
Mam stare tzw. Konto Wyższej Jakości z prowadzeniem i wszystkimi operacjami za friko, a służy jako finansowe centrum dyspozycyjne do wszelkich operacji zewnętrznych (łącznie z nielimitowaną ilością przelewów natychmiastowych do 100 kPLN każdy).

Mag
3 lat temu
Reply to  Fabian

Tak jak ja. Serwis www beznadziejny, aplikacja jeszcze gorsza, ale wszystkie operacje i uslugi mam za darmo, wiec przymykam na to oko.

DawidK
3 lat temu
Reply to  Wasz Pan

Ja, bo mi zapłacili kilkaset złotych w ramach promocji za założenie konta firmowego. Do tego zmigrowali mnie podwójnie: raz z BPH, a ostatnio z TMUB. Ale tak ogólnie, to nie polecam.

ancymon
3 lat temu

Czy pan Robert nadal kocha Alior Bank?

Jerzy
3 lat temu

Podejście pracowników Allior Banku jest, moim zdaniem, typowym efektem zmian osobowych w państwowych bankach i innych instytucjach w których kryterium „nasz” jest ważniejsze niż doświadczenie zawodowe, etyka w pracy itd. Smutne to, ale jakże powszechne w Polsce co najmniej od 2015 roku! Powi widać jak ta zmiana rozszerza się na pracę innych „nacjonalizowanych” banków, jak Pekao S.A. któey znam od pół wieku…

Prawdzic
3 lat temu

Alior był nowoczesnym bankiem nowych technologii i innowacyjnych rozwiązań. W tle była bylejakość, wszystko się ledwo trzymało, ale nikt tego nie widział.

Gdy przejęło go PZU zaczął sie nalot cichociemnych, czyli spadochroniarzy bez pojęcia o bankowości, którzy z tygodnia na tydzień mieli coraz więcej do powiedzenia. Bank zaczął się staczać.

Dziś mamy tylko ciąg dalszy.

Artur
3 lat temu

Pare lat temu miałem lokatę w pkobp która po skończeniu pieniądze wyparowały, infolinia nie pomogła dopiero wizyta w oddziale i kontak pracownika z centrala doprowadziły ze pieniądze odnalazły się na rachunku techniczny którego nigdy nie zakładałem, pracownik powiedział gdybym się nie zgłosił to z czasem te pieniądze by przepadły całkowicie

Grzegorz Krycki
3 lat temu
Reply to  Artur

Taka to teraz bankowość internetowa. Każde potwierdzenie takiej operacji powinno być wysyłane klientowi z podpisem elektronicznym.

lech
3 lat temu

Nie ma chyba gorszego banku od Alior.
Najniższa kultura bankowości !

Artur
3 lat temu

Teraz w IdeaBank obecny dinozaur pkosa nie można odblokować konta po błędnym wpisaniu hasła tylko trzeba osobiście to zrobić w oddziale, nowe zasady zacofanego molocha

Tomek
3 lat temu
Reply to  Artur

I to pewnie jeszcze trzeba nieźle się napocić, żeby dostać się do środka. Co wymyślili? Rezerwacja na godzinę? Trzeba mieć kartę szczepień czy można jeszcze bez?

Grzegorz Krycki
3 lat temu
Reply to  Tomek

Bez przesady, u mnie normalnie się wchodzi do środka.

Grzegorz Krycki
3 lat temu
Reply to  Artur

Przynajmniej bezpiecznie.

Stef
3 lat temu

Widać że bankowi nie opłaca się podejście systemowe. Woli działać tylko jak klient zgłosi reklamacje

Darek
3 lat temu

likwidowałem kantor internetowy w alior banku i w podobny sposób „zagubiło” się ok 200 pln
ten bank to jakaś porażka…

Tomek
3 lat temu

Na szczęście odsetki ustawowe złagodzą ból Pana Roberta – o ile zażąda ich od tego śmiesznego banku.

Adam
3 lat temu

Alior bank to najlepszy bank na świecie w taki sposób i wiele innych zarabiają na swoich klientach mi to nawet wydali fałszywe pieniądze w okienku odzialowym banku w Słupsku gdzie nie mogę ich odzyskać. Banda [CENZURA-red]. Pozdr.

mak
3 lat temu

„Konto wyższej jakości” z dużą ilością darmowych opcji było niezłym kontem. Ale potwierdzam obsługa już w 2017 była do kitu.

Obserwator
3 lat temu

Niestety ja też o zaległych opłatach na „zamkniętym” rachunku w Aliorze dowiedziałem się po kilku latach, kiedy nie miałem jak już udowodnić, że konto zamknąłem. Zgrzytając zębami zapłaciłem im 70 zł za nic i omijam teraz wielkim łukiem.

teodor
3 lat temu

pis niszczy wszystko do czego się dotknie.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu