10 sierpnia 2025

Oprocentowanie stałe czy zmienne? Które wybrać i się nie nabrać? Jak nie dać się przechytrzyć bankowi zaciągając kredyt hipoteczny?

Oprocentowanie stałe czy zmienne? Które wybrać i się nie nabrać? Jak nie dać się przechytrzyć bankowi zaciągając kredyt hipoteczny?

Oprocentowanie stałe czy zmienne, jeśli mówimy o kredycie hipotecznym? Stałe daje przewidywalne raty przez pięć lat, ale czy to będą raty również najniższe z możliwych? Obok stoi kredyt ze zmiennym oprocentowaniem, którego raty są dzisiaj wyższe. Ale czy zawsze będą wyższe? Przecież rynkowe stopy procentowe spadają. Jak rozstrzygnąć ten dylemat? Banki go nie ułatwiają. Zwłaszcza że jedna z dróg może być drogą… bez odwrotu

To pytanie bardzo często zadają mi osoby starające się w banku o kredyt. Brać kredyt hipoteczny z oprocentowaniem stałym czy zmiennym? Praktycznie pyta o to każdy potencjalny kredytobiorca. I niemal każdy oczekuje wskazania drogi, którą warto pójść, bo przecież mówimy zwykle na decyzji na długie lata. Z perspektywy eksperta (pośrednika kredytowego) lub bankiera sprawa nie jest prosta. Należy pokazać klientowi opcje (każdy bank zawsze przygotowuje formularze informacyjne zarówno z oprocentowaniem zarówno stałym, jak i zmiennym, o ile oba ma w ofercie), ale nie można za klienta zdecydować.

Zobacz również:

To klient sam powinien podjąć decyzję, na który rodzaj oprocentowania się zdecyduje. I to on będzie ponosił konsekwencje tego wyboru. Bo wiadomo, że oba rodzaje oprocentowania będą inaczej „działały” w różnych okolicznościach wynikających z inflacji oraz wysokości stóp procentowych. Poza tym każdy z nich będzie miał w banku inne oprocentowanie „bazowe”. Które wybrać? Dziś w „Subiektywnie o Finansach” przedstawiam stan gry na rynku bankowym i podsuwam pomysł, jakimi argumentami się kierować przy podejmowaniu decyzji.

Warto dodać w tym miejscu, że w przypadku banków komercyjnych oprocentowanie stałe jest obowiązkowe, czyli kredyt z takim sposobem liczenia odsetek musi być zawsze dostępny. Kredyt o zmiennym oprocentowaniu może być również w ofercie banku, ale nie musi. Mało kto wie, że tego rodzaju ograniczenie nie występuje w SKOK-ach. One mogą oferować jedną i drugą opcję lub tylko jedną z nich.

Jak to wygląda na liczbach? Omówię dwa przypadki. Kredyt pierwszy będzie kredytem z 10% wkładem własnym oraz LTV (wartość kredytu do wartości nieruchomości) na poziomie 90%. Kredyt drugi będzie kredytem mającym 80% LTV, a więc 20% wkładu własnego. W obu przypadkach wartość nieruchomości to 500 000 zł, okres spłaty 25 lat, a system spłacania rat to raty równe.

Dwa kredyty z niskim wkładem własnym. Który tańszy?

Rozwiązanie to przedstawię na przykładzie oferty Velo Banku. Nie chodzi o to, czy jest najlepsza czy najgorsza. Ważne są różnice pomiędzy warunkami oraz kosztami kredytu z oprocentowaniem stałym i zmiennym. Algorytm, który przedstawię, można zastosować do dowolnego innego kredytu hipotecznego w dowolnym banku.

Wariant 1. Kredyt o stałym oprocentowaniu przez pięć lat. Velo Bank proponuje oprocentowanie stałe (na 5 lat) na poziomie 6,91%. W umowie zapisana jest również marża 2,4% i wskaźnik bazowy WIBOR 1M (5,12%). Po pięciu latach albo klient skorzysta z opcji oprocentowania zmiennego, czyli WIBOR 1M (lub inny obowiązujący wtedy wskaźnik) plus 2,4% marży banku, albo wybiera nowe oprocentowanie stałe określone przez bank (zależne od obecnej sytuacji rynkowej – jaka ona będzie, tego dziś nie wiemy).

Rata kredytu (przez pierwszych pięć lat) to 3154,72 zł, a przez kolejnych 20 lat zakładamy (bo coś musimy założyć) oprocentowanie zmienne na obecnych warunkach – rata wyniesie wówczas 3305,96 zł. W tym przypadku koszty będą następujące: 532 713,6 zł wyniosą odsetki, ubezpieczenie na życie to 8132,4 zł oraz ubezpieczenie nieruchomości 5325 zł. Łącznie mamy 546 171 zł. Oczywiście koszty te są czysto szacunkowe, gdyż nie wiemy ,jakie oprocentowanie rynkowe będzie po pięciu latach obowiązywania wartości 6,91%.

Wariant 2. Kredyt o zmiennym oprocentowaniu przez cały czas. W tym przypadku szacujemy (czysto teoretycznie), że oprocentowanie, w całym okresie kredytowania, wyniesie 7,52% (marża 2,4% i WIBOR 1M, który dziś wynosi 5,12%). Rata takiego kredytu to 3331,32 zł. Koszty będą przedstawiały się następująco: 549 396 zł odsetki, ubezpieczenie na życie 8132,40 zł oraz ubezpieczenie nieruchomości 5325 zł. Łącznie 562 853,4 zł.

Stała stopa czy zmienna. Które wybrać oprocentowanie?

W tym przypadku posłużę się ofertą ING Banku Śląskiego. Ze względu na wyższy wkład własny oprocentowanie kredytu (w obydwu przypadkach) jest korzystniejsze niż dla kredytu z 10% wkładem własnym. Poza tym bank ten nie oferuje kredytów z wkładem własnym niższym niż 20%.

Wariant 1. Oprocentowanie stałe przez pięć lat. ING proponuje oprocentowanie stałe (na 5 lat) na poziomie 6,32%. W umowie zapisana jest również marża 1,85% i wskaźnik bazowy WIBOR 1M (5,35%). Po pięciu latach albo klient skorzysta z opcji oprocentowania zmiennego, czyli WIBOR 1M (lub inny obowiązujący wtedy wskaźnik) plus 1,85% marży banku, albo wybierze nowe oprocentowanie stałe określone przez bank (zależne od obecnej sytuacji rynkowej).

Rata kredytu przez pierwszych pięć lat to 2656,01 zł, a potem – przez kolejne 20 lat – rata wynosiłaby 2845,13 zł przy założeniu, że cena pieniądza się nie zmieni. W tym przypadku koszty będą następujące: 442 191,8 zł odsetki, ubezpieczenie na życie 4911,48 zł oraz ubezpieczenie nieruchomości 11 520 zł. Łącznie 459 183,28 zł. ING akceptuje własny operat klienta lub można zlecić go w banku – dla lokalu mieszkalnego koszt wynosi 560 zł. Oczywiście koszty te są czysto szacunkowe, gdyż nie wiemy, jakie oprocentowanie będzie po pięciu latach obowiązywania wartości 6,32%.

Wariant 2. Oprocentowanie zmienne przez cały czas obowiązywania kredytu. W tym przypadku szacujemy (czysto teoretycznie), że oprocentowanie (w całym okresie kredytowania) wyniesie 7,2% (marża 2,4% i WIBOR 1M 5,35%). Rata takiego kredytu to 2878,35 zł. Koszty będą przedstawiały się następująco: 463 505 zł odsetki, ubezpieczenie na życie 4926,96 zł oraz ubezpieczenie nieruchomości 11 520 zł, wycena (bankowa) 560 zł. Łącznie 480 511,96 zł.

Różnica w liczbach czy w głowie?

A teraz podsumowanie. W przypadku kredytu w Velo (10% wkład własny) różnica pomiędzy oprocentowaniem stałym i zmiennym wynosi (na początek) 0,61 punktu procentowego. Tańsza jest opcja ze stałym procentem. Analogicznie jest w ING (20% wkład własny). Tutaj różnica nieco większa, gdyż 0,88 punktu procentowego na korzyść oprocentowania stałego. Dlaczego kredyt stałoprocentowy jest tańszy? Cóż, banki wierzą w to, że w ciągu pięciu lat stopy procentowe spadną i dzięki temu rentowność kredytu o stałym oprocentowaniu mimo wszystko „da radę”.

My, jako klienci, chcielibyśmy z kolei wybrać kredyt tańszy. Jeśli średni poziom stóp procentowych w najbliższych pięciu latach będzie mniejszy o więcej niż 0,61 punktu lub 0,88 punktu niż obecnie, to kredyt o stałym oprocentowaniu nie będzie tańszą opcją. Im wyższa różnica między oprocentowaniem obu kredytów, tym większa szansa, że za pięć lat tańszy okaże się kredyt o stałym oprocentowaniu.

Ale patrząc na to, co prognozują analitycy, jeśli chodzi o przyszły poziom stóp procentowych, różnica między oprocentowaniem stałym i zmiennym powinna być znacznie większa niż w przedstawionych ofertach, by była gwarancja, że kredyt stałoprocentowy będzie tańszy w perspektywie pięciu lat.

Po ostatniej konferencji prasowej prezesa NBP i wypowiedziach przedstawicieli Rady Polityki Pieniężnej analitycy oczekują cięć stóp procentowych o łącznie 0,5 pkt procentowego jeszcze w tym roku. Analitycy Banku Pekao przedstawili ostatnio prognozę, w której spodziewają się, że stopa referencyjna NBP spadnie do 4,25% na koniec 2026 r. i do 3,75% r. na koniec 2027 r. A więc za dwa lata będzie na poziomie aż o 1,25 pkt procentowego niżej niż obecnie. To więcej niż wynosi różnica w oprocentowaniu kredytów o stałej i zmiennej stopie w dwóch wybranych przeze mnie bankach.

Które oprocentowanie zatem wybrać? Czy liczy się niższa pierwsza rata oraz perspektywa, że nie będzie się ona zmieniać przez kolejne pięć lat? Czy może kredytobiorca woli na początku płacić więcej, ale równocześnie liczy na to, że oprocentowanie będzie spadać, a z nim także rata?

Zdania są oczywiście podzielone. Co klient to inne podejście. Dla części osób będzie liczyło się bardziej bezpieczeństwo, czyli pewność, że przez pięć lat rata mu nie wzrośnie. A zatem łatwiejsze będzie planowanie domowego budżetu. Opcja ta chroni przed wzrostem stóp procentowych. Nawet jeśli kiedyś, za pięć lat okaże się, że ten kredyt był trochę droższy od zmiennoprocentowego – wartość świętego spokoju tę różnicę wyrówna.

Z drugiej strony inny kredytobiorca stwierdzi, że znacznie większa szansa jest na spadek stóp procentowych (i WIBOR) w znacznie większej skali, niż wynika to z różnicy oprocentowania dwóch kredytów w banku. A zatem już niedługo rata zmienna może być niższa niż ta stała. A zatem dlaczego ma płacić więcej? To rozwiązanie bardziej ryzykowne (rata będzie się wahać), aczkolwiek nie jest pozbawione sensu. Oczywiście nie można także wykluczyć, że jednak (z jakiego powodu) stopy procentowe będą rosły (albo nie spadną), a z nimi oprocentowanie i rata.

Zanim zdecydujesz, które wybrać. W tej opcji nie masz odwrotu

Jeszcze jeden parametr, który może wpływać na to, które oprocentowanie wybrać. Pamiętaj: zgodnie z zaleceniami KNF możesz przejść z oprocentowania zmiennego na stałe. Nie jest natomiast zalecana zmiana w drugą stron, a zatem ze stałego na zmienne. W związku z tym „zaleceniem” banki nie zgadzają się na taką zmianę nawet w przypadku refinansowania kredytu. Oznacza to, że jeżeli oprocentowanie faktycznie spadnie, to posiadacze kredytów z oprocentowaniem stałym nie będą mogli przejść na niższe, czyli zmienne. Będą mogli negocjować co najwyżej nowe, niższe oprocentowanie stałe.

Na koniec więc rada jest zawsze ta sama: to Twoje pieniądze i Twoja musi być decyzja. Musisz pomyśleć, policzyć i samodzielnie zdecydować. Ekspert lub bankier może przedstawić Ci dowolne symulacje dotyczące przyszłości, ale nie oceni prawdopodobieństwa ich realizacji. I nie może za Ciebie podjąć decyzji. Nie może również niczego w tym zakresie sugerować. A zatem to Twój wybór, czy chcesz mieć „święty spokój” i przez minimum pięć lat płacić stałą ratę czy może jednak wolisz zaryzykować i liczysz, że wybór opcji z wyższą (na start) ratą finalnie bardziej Ci się opłaci.

Czytaj też o kredytach hipotecznych:

Dane NBP ujawniają kto odpowiada za najdroższe kredyty w Europie

rekordowa zdolność kredytowa

———————————-

ZAPISZ SIĘ NA NASZE NEWSLETTERY:

>>> W każdy weekend sam Samcik podsumowuje tydzień wokół Twojego portfela. Co wydarzenia ostatnich dni oznaczają dla Twoich pieniędzy? Jakie powinieneś wyciągnąć wnioski dla oszczędności? Kliknij i się zapisz.

>>> Newsletter „Subiektywnie o Świ(e)cie i Technologiach” będziesz dostawać na swoją skrzynkę e-mail w każdy czwartek bladym świtem. Będzie to podsumowanie najważniejszych rzeczy, o których musisz wiedzieć ze świata wielkich finansów, banków centralnych, najpotężniejszych korporacji oraz nowych technologii. Kliknij i się zapisz.

———————————-

zdjęcie tytułowe: Pixabay

Subscribe
Powiadom o
26 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Mateusz
1 miesiąc temu

Ten który ktoś inny spłaca niezależnie od formy oprocentowania.

Sławek
1 miesiąc temu
Reply to  Mateusz

Dokładnie. Mieliśmy w ostatnich latach kilka przykładów darmowych i prawie darmowych kredytów.

Last edited 1 miesiąc temu by Sławek
Ppp
1 miesiąc temu

Wyświetliłem sobie wykres stóp procentowych od 1992r. Niedawne 6,75% było NAJWYŻSZE od Grudnia 2002r, czyli od 22,5 roku! Aktualne 5% też jest stosunkowo wysokie. Jakie jest zatem prawdopodobieństwo, że stopy wzrosną o więcej, niż 1-2%? Myślę, że klient powinien sobie przeliczyć kredyt dla stóp rzędu 7% i jeśli go na to stać, to brać na zmienną stopę. Chętni bym się w tym momencie przyjrzał ofercie z ratami malejącymi – nie wiadomo, co będzie za kilkanaście lat, ale jeśli teraz klienta stać, a potem raty będą znacząco niższe, to układ robi się całkiem bezpieczny. Nie jest aż tak ważne, czy CAŁY… Czytaj więcej »

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Ppp

Podoba mi się idea stress testu dla stopy rzędu 7%

Alf/red/
1 miesiąc temu

Ja patrzę tak: żeby raty się wyrównały, WIBOR musiałby spaść o około 0,8-0,9 pp (źródło: kilku ekspertów kredytowych z YT, podziękowania za darmową wiedzę), co zresztą jest w artykule, choć nie wprost. Spadnie w rok? Raczej tak. Do tego czasu jesteśmy „do przodu” mając stopę stałą. Potem musiałby przez kolejny rok być kolejne 0,75 pp niżej, żeby się koszty wyrównały. No to – myślicie, że stopy spadną z dzisiejszych 5% do 3,5%, a inflacja poniżej 2%? Artykuł mówi, że stopy będą 3,75%. Ale załóżmy, że za 2 lata spadną bardziej. Co wtedy? Po prostu refinansowanie dzisiejszego kredytu z dzisiejszej stopy… Czytaj więcej »

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Alf/red/

Dobra kalkulacja, aczkolwiek są ludzie, którzy chcą mieć po prostu pewne i stałe obciążenie jak najdłużej. Dla nich kalkulacja finansowa nie musi być decydująca

Stef
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Jak najdłużej czyli w Polsce 5 lat a potem i tak nowa oferta od Banku?

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Stef

Tak, ale są nieliczne banki oferujące 8 lat, bodaj BNP Paribas i ktoś jeszcze

Steve
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

BNP ma ofertę stałą na 5 oraz 10 lat

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Steve

10 lat to już dużo

mko
1 miesiąc temu

A co z możliwościami wcześniejszego wypowiedzenia/splacenia/refinansowania? W obu wariantach takie same? Ja na przykład preferuję niższe % teraz i ewentualne spłacenie kredytu nowym, tańszym.

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  mko

Tutaj zwykle nie ma drastycznych różnic, ale warto za każdym razem sprawdzić w projekcie umowy co piszą o wcześniejszej spłacie i nadpłacaniu rat

Stef
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Tylko kredyt na stale% spłacimy tylko nowym kredytem na stałe?

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Stef

tak 😉

Tom
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Nie pamiętam czy wynika to z przepisów, czy rekomendacji KNF, otóż od kredytu na stałe % np. na 5 lat nie pobiera się opłaty za nadpłatę kredytu. Natomiast w okresie 3 pierwszych lat kredytu na zmienny % prowizja od nadpłaty/spłaty może być pobierana przez bank.

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Tom

Tak, nie ma opłat za nadpłatę, co powoduje, że te kredyty są dużo droższe niż by mogły być, bo ryzyko przedpłaty banki wliczają w cenę

Rafał
1 miesiąc temu

„Pamiętaj: zgodnie z zaleceniami KNF możesz przejść z oprocentowania zmiennego na stałe. Nie jest natomiast zalecana zmiana w drugą stron, a zatem ze stałego na zmienne.”
Jak ktoś w jednym banku ma kredyt z oprocentowaniem stałym, to nie może potem zaciągnąć kredytu z oprocentowaniem zmiennym w innym banku, spłacić ten pierwszy i dalej spłacać w tym drugim?

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Rafał

Ciekawe pytanie. Wydaje mi się, że ta rekomendacja dotyczy tylko już zaciągniętego kredytu. Ale może Robert, autor tekstu, jeszcze nam to potwierdzi

Alf/red/
1 miesiąc temu
Reply to  Rafał

Nowy? Z hipoteką na tej samej nieruchomości? I z „podwójną” ratą? Przypuszczam, że wątpię.

Sebastian
1 miesiąc temu

Stale czy zmienne to są mało znaczące detale. Sztuka jest brać kilka na raz albo chociaż wkład własny skredytowac… 😉

Haw
1 miesiąc temu

Och to przecież proste. Inny niż ten do którego będzie namawiać nas bank 🙂

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Haw

W sumie logiczne 😉

Haw
1 miesiąc temu
Reply to  Maciej Samcik

Teoria gier, gra o stałej sumie. Jak już się zidentyfikuje rodzaj zagadnienia to reszta jest prosta 🙂

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  Haw

Taaaa, a to nie są przypadkiem gry losowe? 😉

setto
1 miesiąc temu

Co do zmiany stałej stopy na zmienną to wygląda na to, że w ING jest to możliwe, gdy nie zaakceptujemy nowych warunków. Wtedy stosowane jest oprocentowanie zmienne. Za ING: „Jeśli nie zaakceptujesz nowej wysokości stałego oprocentowania, Twój kredyt hipoteczny przeliczymy z oprocentowaniem zmiennym. To oznacza, że oprocentowanie będzie oparte o marżę z Twojej umowy kredytowej oraz stawkę WIBOR 1M, która będzie wtedy obowiązywała”.

Źródło: https://www.ing.pl/indywidualni/kredyty-i-pozyczki/kredyt-hipoteczny/oferty-i-oprocentowanie-stale#zasady

Admin
1 miesiąc temu
Reply to  setto

Ale to w przypadku zakończenia okresu stałoprocentowego

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu