Przez Polskę przetacza się wciąż fala powodziowa wywołana przez wielkie opady deszczu z połowy września. Jaki będzie miała wpływ na zawartość naszych portfeli w tym i w przyszłym roku? Pojawiają się pierwsze próby podsumowań – ile będzie kosztowało odbudowa kraju po powodzi i jak to może wpłynąć na finanse Polaków. Te analizy przynoszą nieco zaskakujące wnioski
Niż genueński „Borys” nabroił mocno w Europie Środkowej. Wielka powódź nawiedziła południowo-zachodnią Polskę, Czechy i Austrię, zahaczając nawet Niemcy, Rumunię, Słowenię i Węgry. Intensywne opady trwające od 12 do 16 września szczególnie duże szkody wyrządziły jednak w województwach: dolnośląskim, opolskim i śląskim. Kilka polskich miast ucierpiało niezwykle mocno: Głuchołazy, Lewin Brzeski, Kłodzko, Lądek-Zdrój i Stronie Śląskie.
- Osiągnąłeś sukces? Nie chcesz tego zaprzepaścić? Zaplanuj sukcesję. Może w tym pomóc notariusz. A jak? Oto przegląd opcji [POWERED BY IZBA NOTARIALNA W WARSZAWIE]
- Kiedy przychodzi ten moment, że jesteś już gotowy do lokowania części oszczędności za granicą? Pięć warunków, od których to zależy [POWERED BY RAISIN]
- Tego jeszcze nie było. Złoto drożeje szybciej niż akcje. Jak inwestuje się w „papierowy” kruszec? I po co w ogóle to robić? [POWERED BY XTB]
Według najnowszych danych firmy ICEYE, powódź uszkodziła co najmniej 20 000 budynków w południowej Polsce. Oczywiście do tych strat trzeba doliczyć zniszczone samochody i inne mienie ruchome (brak danych), uszkodzoną infrastrukturę publiczną i prywatną, oraz koszty przestojów w pracy licznych prywatnych biznesów. Powódź mocno uderzyła w dolnośląską turystykę – szacuje się, że większość rezerwacji na wrzesień i spora część październikowych została odwołana, a zimą turyści też mogą nie dopisać. Jest też 7 ofiar śmiertelnych.
Jakie będą ogólne straty powodziowe? Podaje się je w odniesieniu do PKB. Straty w 1997 r. wynosiły ok. 12 mld zł, czyli ok. 2,3% PKB. Po powodzi w 2010 r. sięgnęły około 12,5 mld zł (1% PKB). Wedle ekonomistów Santander Bank Polska, tegoroczne straty będą podobne do tych z 2010 r., czyli sięgną około 1% PKB.
Wedle wyliczeń ekonomistów ING Banku tegoroczna powódź jest łagodniejsza niż te sprzed 14 i 27 lat, i będzie kosztowała ok. 11 mld zł, czyli 0,3% PKB, gdyż nawiedziła mniejszy obszar i nie uszkodziła dużych miast (w 1997 r. Wrocław i Opole mocno ucierpiały). „Co więcej, regiony dotknięte powodzią w 2024 r. nie są wysoko uprzemysłowione, i nie są ściśle związane z krajowymi łańcuchami wartości i dostaw” – podkreślają ekonomiści ING.
W jaki sposób powódź może uderzyć w portfele Polaków?
Jak mocno powódź uderzy w portfel przeciętnego Polaka? Z pewnością uderzyła mocno w powodzian, wywołując straty materialne, jednak większość z nich jest zapewne ubezpieczona (szacuje się że około 60% gospodarstw domowych w Polsce ma ubezpieczenie majątkowe), a reszta otrzyma pomoc publiczną. Powódź mogłaby uderzyć w portfele Polaków pośrednio, np. przez osłabienie polskiej waluty. Ale na razie tak się nie stało.
Notowania EUR/PLN w dniach 12-25 września 2024
Źródło: TradingView
Wielkie pytanie brzmi, czy powódź zaszkodzi nam wszystkim podnosząc inflację. Gdyby tak się stało, nie tylko ceny w sklepach poszły by w górę, ale i oddaliłyby się obniżki stóp procentowych, które obecnie nie są wykluczone w 2025 roku – wedle członków Rady Polityki Pieniężnej i ekonomistów. Jednak opinie ekonomistów co do tego w jaki sposób żywioł wpłynie na dynamikę cen w sklepach są podzielone.
Według ekspertów Santander Bank Polska, niewielki wzrost inflacji na skutek powodzi jest możliwy, z uwagi na zniszczenia części plonów oraz zaburzenia w łańcuchach dostaw. Jednak już ekonomiści ING nie spodziewają się wyraźnego wpływu powodzi na ceny. „Tegoroczna katastrofa miała miejsce w okresie niskiego wykorzystania mocy produkcyjnych w firmach budowlanych. (…) Nie spodziewamy się też, aby powódź w 2024 r. miała znaczący wpływ na politykę Narodowego Banku Polskiego” – dodają.
A czy koszty walki z powodzią nie spowodują wzrostu zadłużenia Polski? Ludwik Kotecki, członek Rady Polityki Pieniężnej, w wywiadzie dla portalu Business Insider wskazał, że zwiększone – z uwagi na powódź – wydatki rządowe mogą odprowadzić do tego, iż polski dług przekroczy magiczną granicę 60% PKB już w 2025 r., a nie dopiero w 2026 r.
Zobacz też subiektywną rozmowę z Ludwikiem Koteckim:
Ludwik Kotecki przyznał, że ten fakt na pewno nie będzie przybliżał obniżek stóp procentowych w Polsce, jednak podkreślił, iż dla RPP najważniejsze jest to, co będzie się działo z inflacją, a nie z długiem.
Wnioski? Jeśli powódź nie podniesie wyraźnie inflacji w Polsce, rozpoczęcie cyklu obniżek stóp w 2025 r. będzie możliwe. A spadek kosztu pieniądza oznacza niższe odsetki od rat kredytów i większą zdolność kredytową. Katastrofa nie osłabiła złotego, a teraz trzeba trzymać kciuki, by nie podniosła dynamiki wzrostu cen.
Jak powódź wpłynie na wzrostu gospodarki Polski?
Powódź bezpośrednio uderzyła w tysiące biznesów, i z pewnością przyczynia się do osłabienia aktywności gospodarczej. Szczególnie widać to w rolnictwie i turystyce, ale też w handlu i transporcie. Grzegorz Dróżdż, analityk Conotoxia, uważa, że w ostatnim kwartale może to oznaczać wolniejszy wzrost polskiej gospodarki. Ale czy to będzie drastyczne spowolnienie?
Wpływ powodzi na PKB w całym roku nie musi być widoczny. „Aktywność gospodarcza w samym wrześniu może okazać się nieco niższa niż oczekiwaliśmy, ale nie spodziewamy się, aby powodzie istotnie zmieniały nasze prognozy wzrostu PKB na cały 2024 r.” – napisali ekonomiści Capital Economics, odnosząc się do sytuacji w całym regionie.
Może być tak głównie dlatego, że woda uderzyła w nisko uprzemysłowione rejony. Ekonomiści Banku Millennium zwrócili uwagę, że powódź w Polsce nie uszkodziła głównych ośrodków przemysłowych regionu (Wrocław, Wałbrzych, Legnica, Polkowice). „Wpływ powodzi na wyniki polskiego przemysłu może nie być znaczny” – stwierdzili. „Obszar objęty stanem klęski żywiołowej obejmuje 23 powiaty z 380 wszystkich, czyli 6% powierzchni państwa” – powiedział portalowi money.pl Marcin Kujawski, ekonomista z BNP Paribas Bank Polska.
Co ciekawe, wpływ powodzi na tempo wzrostu PKB Polski wcale nie musi być jednoznacznie negatywny. Ekonomiści Santander Bank Polska wskazują, że w średnim terminie może nastąpić przyspieszenie inwestycji związanych z odbudową na dotkniętych terenach, co wpłynie pozytywnie na PKB. Wedle najnowszych zapowiedzi rządu, będzie on w stanie zmobilizować nawet 23 mld zł, wliczając w to środki europejskie, na program odbudowy po powodzi. W ramach specustawy powodziowej rząd planuje wydatki na poziomie 2,6 mld zł w 2024 r., 1,7 mld zł w 2025 r., i 9,6 mld zł w ciągu kilku lat.
Inwestycje infrastrukturalne podjęte po powodzi powinny mieć dość wysoki efekt mnożnikowy. „Odbudowa może być rozłożona na lata, więc zakładamy, że przyczyni się do wzrostu o około 0,2-0,35 punktu procentowego PKB w 2024 r. i więcej w kolejnych latach” – szacują ekonomiści ING. „Przy dość konserwatywnych założeniach ogólnopolski spadek PKB z tytułu powodzi wyniesie 0,1-0,2 pkt. proc. w 2024 r., a następująca po nim odbudowa doda łącznie w dwóch kolejnych latach 0,8 pkt proc. PKB” – szacują z kolei ekonomiści mBanku.
Uważają oni, że polski rząd bez problemu poradzi sobie z pokryciem wydatków na odbudowę popowodziową ściągając większe sumy w podatkach bądź dodatkowo zadłużając budżet państwa. Warto w tym miejscu przytoczyć niezwykle intersujący fakt. Otóż aktywność w polskiej gospodarce w ostatnim kwartale 1997 r. zwiększyła się realnie (w cenach stałych) o 10% w skali roku. A w całym 1997 r. – o 6,2% w skali roku. Tłumaczone było to właśnie koniecznością usuwania skutków po powodzi tysiąclecia. Tym razem może nie być tak widocznego efektu, gdyż i skala zjawiska jest sporo mniejsza.
Odbudowa po powodzi nam się opłaci?
Dosłownie przez chwilą agencja S&P Global Ratings podwyższyła prognozę wzrostu PKB w Polsce w latach 2024-2025 do 3% i 3,4% (licząc w skali roku). W latach 2026-2027 wzrost gospodarczy w Polsce ma nieco zwolnić do 2,9% i 2,8%. Agencja w swoim raporcie nie wspomniała ani słowem o negatywnym (ale i o pozytywnym) wpływie powodzi na tempo wzrostu PKB.
Zannualizowane tempo wzrostu PKB Polski (w proc.) w ujęciu kwartalnym
Źródło: Trading Economics
Co interesujące, w Polsce – tak jak w Azji – może wystąpić w długim terminie efekt wzmocnienia, na zasadzie „co cię nie zabije, to cię wzmocni”. Konieczność odbudowy zniszczonej infrastruktury nie tylko wydatnie wspomaga niektóre sektory w krótkim terminie (jak sektor budowlany), ale też stymuluje inwestycje w nowoczesne technologie oraz bardziej odporną infrastrukturę – wskazuje Grzegorz Dróżdż.
„Proces odbudowy po katastrofach naturalnych wymusza wprowadzenie nowoczesnych standardów budowlanych i regulacji. Zwiększa to odporność infrastruktury i przyspiesza rozwój regionów. Takie kraje jak Chiny, Japonia czy Tajwan mimo regularnych zmagań z trzęsieniami ziemi, huraganami czy tsunami, dynamicznie się rozwijają i wychodzą z każdej katastrofy silniejsze” – wskazuje analityk Conotoxia.
Co nas nie zabije, to nas wzmocni. A woda sił nam doda. I tylko powodzian żal, bo – wygląda na to – oni będą jedynymi poszkodowanymi powodzią.
—————————————
POSŁUCHAJ PODCASTU „FINANSOWE SENSACJE TYGODNIA”
>>> W 231. odcinku „Finansowych Sensacji Tygodnia” gościem Macieja Samcika jest prof. Adam Mariański, szef i twórca Mariański Group. To kancelaria zajmująca się doradztwem podatkowym i strategicznym, pomocą w zarządzaniu majątkiem zamożnych Polaków oraz doradztwem w tworzeniu fundacji rodzinnych. I właśnie od fundacji rodzinnych zaczęliśmy naszą rozmowę. Ministerstwo Finansów uważa, że duża część z nich powstała tylko po to, żeby optymalizować podatki. I chce ograniczyć ich przywileje. Czy to dobry pomysł? Drugim tematem naszej rozmowy są podatki. Jak należałoby zmienić system podatkowy w Polsce, żeby było sprawiedliwie? I jak zreformować PIT – najbardziej „nierówny” podatek?
>>> 230. odcinek podcastu „Finansowe Sensacje Tygodnia” zaczęliśmy od pytania z grubej rury: czy Polska może zbankrutować? Czy my już jesteśmy w jakimś ciemnym zaułku? W ciągu kilku tygodni się okaże którą ścieżką redukcji dziury budżetowej będziemy szli. Ale na pewno będziemy musieli więcej pożyczać. Po jakiej cenie? Co się będzie działo na świecie z ceną pieniądza, jak się będą zmieniały stopy procentowe? Kiedy spadną stopy procentowe w Polsce i jak bardzo? Czy budżet daje już znać czym się będą różniły rządy nowej koalicji od poprzedników? O tym wszystkim Maciej Samcik rozmawiaa z Michałem Dybułą, głównym ekonomistą BNP Paribas Bank Polska. Podcastu można odsłuchać w Spotify, Google Podcast, Apple Podcast i na pięciu innych platformach podcastowych oraz pod tym linkiem.
>>> W 229. odcinku „Finansowych Sensacji Tygodnia” wszystko stanęło na głowie. Zamiast Samcik rozmawiać, z Samcikiem rozmawiają. A konkretnie Natalia Tur, edukatorka i mediatorka rodzinna rozmawia z Maciejem Samcikiem o… pieniądzach. Bo nie tylko pieniądze w rodzinie są ważne, ale też rozmawianie o pieniądzach. Bez tego nie nauczymy naszych dzieci oszczędności i oszczędzania. A jak nasze dzieci nie nauczą się oszczędzania za młodu, to będą musiały się uczyć za dorosłości. Czyli wtedy, kiedy my się uczyliśmy, co – jak wiemy – jest bolesne. Jak ograniczyć ból? Zapraszamy do posłuchania!
Wszystkie podcasty znajdziesz w Spotify oraz na siedmiu innych platformach podcastowych, szukaj pod hasłem „Finansowe Sensacje Tygodnia”. W każdą środę nowy podcast!
——————————-
WIĘCEJ SUBIEKTYWNOŚCI – W SOCIAL MEDIACH
Jesteśmy nie tylko w „Subiektywnie o Finansach”, gdzie czyta nas ok. pół miliona realnych odbiorców miesięcznie, ale też w mediach socjalnych, zwanych też społecznościowymi. Tam krótkie spostrzeżenia o newsach dotyczących Twoich pieniędzy. Śledź, followuj, bądź fanem, klikaj, podawaj dalej. Twórzmy razem społeczność ludzi troszczących się o swoje pieniądze i ich przyszłość.
>>> Profil „Subiektywnie o Finansach” na Facebooku śledzi ok. 100 000 ludzi, dołącz do nich tutaj
>>> Profil Maćka Samcika w portalu X (dawniej Twitter) śledzi prawie 26 000 osób, dołącz do nich tutaj
>>> Profil „Subiektywnie o Finansach” w Instagramie ma prawie 11 000 followersów, dołącz do nich tutaj
>>> Połącz się z Samcikiem w Linkedin, samcikowy profil połączyło ze swoim 23 000 ludzi. Dołącz tutaj
>>> Kontent wideo „Subiektywnie o Finansach” subskrybuje prawie 10 000 widzów. Dołącz do nich tutaj
——————————-
ZOBACZ WIDEOROZMOWY „SUBIEKTYWNIE O FINANSACH TV”
Na kanale „Subiektywnie o Finansach” w portalu społecznościowym YouTube rozmowy z mądrymi ludźmi oraz wideoporadniki edukacyjne i samcikowe wideofelietony o sprawach bieżących. Zapraszamy do obejrzenia oraz do komentowania, lajkowania oraz subskrybowania kanału!
Źródło okładki: Unsplash