15 lutego 2022

Od lutego obowiązuje zerowy VAT na żywność. Ale czy faktycznie ceny w sklepach spadły? Sprawdziłem, ile kosztował mnie koszyk zakupowy w styczniu, a ile w lutym

Od lutego obowiązuje zerowy VAT na żywność. Ale czy faktycznie ceny w sklepach spadły? Sprawdziłem, ile kosztował mnie koszyk zakupowy w styczniu, a ile w lutym

Dopiero w połowie marca dowiemy się, ile wyniosła inflacja w lutym. To będą bardzo ciekawe i ważne dane, ponieważ pokażą, czy rządowa tarcza antyinflacyjna 2.0 zadziałała, a więc czy spadły ceny żywności. Postanowiłem nie czekać na dane GUS i na własnym portfelu sprawdziłem, co stało się z cenami w sklepach po wprowadzeniu rządowej tarczy antyinflacyjnej. Oto mój koszyk zakupowy

9,2% – o tyle średnio w ciągu roku – licząc od stycznia 2021 r. – wzrosły ceny towarów i usług konsumpcyjnych. Główny Urząd Statystyczny podał właśnie wstępny odczyt inflacji w styczniu 2022 r. Na tę chwilę wiemy jedynie, że żywność zdrożała o 9,4%, utrzymanie mieszkania o 12%, w tym energia o 18,2%, a transport o 17,5%, w tym paliwa do prywatnych środków transportu o prawie 24%.

Zobacz również:

Tak wysoka inflacja nie jest oczywiście zaskoczeniem. Niektórzy ekonomiści prognozowali, że już w styczniu będzie ona dwucyfrowa. Z wielką niecierpliwością wszyscy wyczekują danych inflacyjnych za luty, które zobaczymy dopiero w połowie marca, choć wtedy poznamy dopiero dane wstępne i zagregowane. Skąd takie zainteresowanie danymi o inflacji w lutym? Chodzi oczywiście o sprawdzenie, jaki efekt przyniosła tarcza antyinflacyjna 2.0 polegająca na obniżeniu podatku VAT na żywność z 5 do 0%. W lutym – na skutek czasowej obniżki podatków – w dół poszły też ceny paliw.

Rząd rękami Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów i Inspekcji Handlowej wywierał presję na sklepy, oczekując, że produkty spożywcze w lutym potanieją o 5%. I zagroził kontrolami. Z kolei właściciele sklepów pytali, jak mają obniżać ceny, skoro rosną koszty ich produkcji, transport, energia. Przedstawiciele sektora mówili, że obniżka VAT może co najwyżej spowolnić inflację.

Przeczytaj też: Jak „przechytrzyć” wysoką inflację? Oto cztery strategie przetrwania trudnych czasów. Przeczytaj zanim zobaczysz kryzys w portfelu

Mój koszyk zakupowy. Czy tarcza antyinflacyjna działa? Sprawdzam!

Postanowiłem nie czekać tak długo na lutowe dane inflacyjne i na własną rękę przeprowadziłem monitoring cen. W połowie stycznia sprawdziłem ceny na stacji benzynowej, na której często tankuję mój samochód, spisałem ceny pieczywa w piekarni, w której zazwyczaj kupuję, a ceny produktów żywnościowych w supermarkecie, który najczęściej odwiedzam. W sumie na liście znalazło się blisko 30 produktów.

W połowie lutego sprawdziłem ceny dokładnie tych samych produktów. Ceny spadły czy wzrosły? Ile za koszyk zakupowy zapłaciłem w styczniu, a ile w lutym? Zobaczcie:

Zacznę od paliwa, którego postanowiłem nie łączyć z koszykiem spożywczym. W lutym cena za litr benzyny (Pb 95) spadła z 5,75 do 5,29 zł, a więc o 8%. Tankując w styczniu 50 litrów, wydałem 287,5 zł, w lutym zaoszczędziłem 23 zł.

Zgodnie z oczekiwaniami rządu, o ok. 5% spadły ceny pieczywa, od 2,5% do 4% potaniały też warzywa i owoce. Z danych w tabelce wynika, że cena ogórków poszła w górę aż o 125%, ale wynika to z tego, że w styczniu była na nie promocja.

O prawie 24% spadła cena oleju, choć w tym przypadku to również efekt promocji. Ceny dziesięciu produktów się nie zmieniły. Nie wiem, co stało się z ceną masła, ponieważ w lutym produktu, którego cenę monitoruję, nie było w sprzedaży. Jeśli chodzi o nabiał, ceny były takie same jak w styczniu z wyjątkiem sera typu feta, który podrożał o ponad 9%.

Przeczytaj też: O ile wzrosną w 2022 r. koszty utrzymania mieszkań i domów? I ile z tego „zrefunduje” nam tarcza antyinflacyjna, dodatek osłonowy i „Polski Ład”? Liczę!

Złe wieści dla fanów czekolady

Co zdrożało? Napoje: piwo o ponad 7,2%, coca-cola o 6,4%, a sok pomarańczowy o 2,4%. W lutym o ponad 11% droższy był też papier toaletowy, ale w największym stopniu w górę poszła cena… czekolady – aż o 55%. Częściowo wynika to też z promocji w styczniu. Wówczas tabliczka kosztowała 3,09 zł, a jej regularna cena wynosiła 3,49 zł, co oznacza, że gdyby w styczniu nie było na nią promocji, czekoladowa inflacja wyniosłaby w skali miesiąca 37%. To cios dla miłośników słodkich łakoci.

Ile zapłaciłbym za cały koszyk zakupowy? W powyższej tabelce znajdziecie kolumnę z informacją o składzie koszyka, a więc ile wrzuciłem do niego bułek, sera itd. W przypadku masła ekstrapolowałem jego cenę ze stycznia. Za cały koszyk w styczniu zapłaciłem ok. 199 zł, w lutym wydałbym 203,5 zł, a więc inflacja na takim koszyku wyniosła 2,1%. Nie oznacza to, że tarcza antyinflacyjna nie zadziałała. Trzeba pamiętać, że zerowy VAT obowiązuje tylko na produkty żywnościowe.

Ciekawe, co o cenach w lutym i skuteczności tarczy antyinflacyjnej powiedzą dane GUS. A Was zachęcam do monitorowania wydatków. Zawsze warto wiedzieć, na co i ile wydajemy pieniędzy. W czasach wysokiej inflacji to wiedza bezcenna.

Subscribe
Powiadom o
17 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Michał
2 lat temu

Wychodzi inflacja m/m 2%, a w styczniu 1.9% 😀
Każdy powinien sam sobie liczyć koszyk bo łatwo mieć lepsza lub gorsza. Np starczy nie pic coca coli i piwa, nie jeść czekolady i wynik będzie całkiem inny 🙂

Admin
2 lat temu
Reply to  Michał

Przynajmniej będzie wiadomo czego nie jeść 🙂

Analityk Spożywczy
2 lat temu

Analiza jest przeprowadzona źle, bo należy porównywać ceny jednostkowe za 1 kg czy 1 litr (bochenek chleba to 500, 600 albo i 900 g). Czekolada, słodkie napoje i piwo to nie są artykuły pierwszej potrzeby, więc ich nie należy brać pod uwagę. Tak samo benzyna, to nie jest artykuł pierwszej potrzeby. No i z butów wyrwała mnie cena kostki masła 10 zł bez grosza, jak ja kupuję za 5,99 zł, a po obniżce VATu za 5,70 zł. Jaja kosztują 7,13 zł i to 10 szt. a nie 6. Wysokie ceny warzyw i owoców mają charakter sezonowy. Dobrze prezentuje ceny sieć… Czytaj więcej »

Admin
2 lat temu

Zgadza się, ale w tym konkretnym przypadku Maciek porównywał artykuły o tym samym „tonażu”

Marcin O.
2 lat temu

Ja bym się raczej zapytał nie o to, ile wszystko”staniało”, tylko o ile zdrożeje po zakończeniu działania pseudotarczy. Bo wtedy jednego dnia, gwałtownie wzrośnie VAT i na żarcie, i na paliwo. Do tego trzeba wziąć pod uwagę inflację i wzrost cen – uważam, że w dniu zakończenia tarczy paliwo będzie kosztować tyle samo, albo i więcej niż przed jej uruchomieniem. Co po jej likwidacji da nam gwałtowny wzrost, jednego dnia, do jakichś 7 zł. I rząd powie jasno – przecież była tarcza, my już swoje zrobiliśmy.

Admin
2 lat temu
Reply to  Marcin O.

Oczywiście, będzie efekt jojo, o tym zresztą już pisaliśmy:
https://subiektywnieofinansach.pl/obnizka-vat-na-paliwa-i-dziwne-ceny-o-czym-nie-powiedzial-premier/

Ppp
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Przypominam o wyborach w 2023r – rząd nie może sobie pozwolić na żadne jojo. Ta zabawa jeszcze potrwa i nie wiadomo, jakie elementy zostaną do niej dorzucone.
Kawa, zakąska, siadamy i czekamy na widowisko!
Pozdrawiam.

Admin
2 lat temu
Reply to  Ppp

Może i nie może sobie rząd pozwolić na jojo, ale ta cała zabawa w pewnym momencie zacznie trochę dużo kosztować

John
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Ktoś kiedyś mówił, że trzynaste emerytury są zbyt kosztowne. I pojawiły się czternaste 😛

Admin
2 lat temu
Reply to  John

Kosztowne może i są, ale wypłacane z kieszeni podatników, więc najwyżej się podniesie podatki jak zabraknie kasy 🙂

Fabian
2 lat temu

W moim małym mieście robię „śniadaniowe” zakupy codziennie (w popularnych marketach Kaufland, Lidl, Biedronka). Stwierdzam, że po zapowiedzi o obniżce VAT o 5%, w ostatniej dekadzie stycznia markety podniosły ceny (co najmniej podstawowego pieczywa, mąki i mleka) o 8-10% co powoduje, że po odliczeniu VAT cena do zapłaty jest nieco wyższa niż poprzednio przed odliczeniem VAT. Wygląda to tak, jakby tę 5%. obniżkę wliczyły w swoja marżę, a po zmianie VAT pozostaje im jeszcze kilka groszy zysku „za fatygę” 🙂

stef
2 lat temu
Reply to  Fabian

potwierdzam na konkretnych produktach np. sok w Biedronce było zawsze 5,99zł, 31.01 nagle 6,49zł, po obniżce VAT-u 6,08zł.

Admin
2 lat temu
Reply to  stef

Ale żeby tak robić w wała UOKiK…

Leon
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Biedronka może, bo jest monopolistą. Co z tego że kapitał i właściciel zagraniczny? Nie ruszysz ich.
Orlenu też nie ruszysz, bo jest monopolistą. Tym bardziej, że państwowy.

Ala
2 lat temu

Cena chleba kupowanego przez moją rodzinę przed tarczą inflacyjną wynosiła 5,20 zł. Po obniżce VATu cena wynosiła 4,70 zł – tak było jeszcze w sobotę, bo dziś ten sam chleb kosztuje już 5 zł. To by było na tyle w kwestii działania tarczy inflacyjnej.

Admin
2 lat temu
Reply to  Ala

Strategia salami 🙂

Radek
2 lat temu
Reply to  Ala

Zawsze można go mrozić. Chociaż ceny dalej rosną 😉

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu