Sale kinowe zamknięte na cztery spusty, operatorzy multipleksów liczą straty, a widzowie tęsknią za swoimi bohaterami. Przez koronawirusa przesunęła się premiera nowego Bonda, nie wiadomo czy w sierpniu będzie premiera „Wonder Woman”. Sieci kin wprowadzają przedłużenia wartości voucherów i kart lojalnościowych, które klienci opłacili z góry. Bilety do kina były jedną z popularniejszych nagród w programach lojalnościowych. MasterCard z powodu koronawirusa przewrócił właśnie do góry nogami katalog nagród w programie Bezcenne Chwile. Co się zmienia? Na co teraz można wymienić punkty, skoro nie na bilety do kina?
W 2019 r. Polacy kupili ponad 61,7 mln biletów do kina. To rekord, jeśli chodzi o branżę kinową po 1989 r. Zakładając ostrożnie, że średnio bilet kosztował 20 zł, zostawiliśmy w kinach 1,2 mld zł, ale tak naprawdę to grubo więcej, bo ceny biletów w weekendy sięgały 30-35 zł (a to wtedy frekwencja w kinach była najwyższa). Poza tym wydaliśmy majątek na popcorn i colę – a to kolejne kilkaset milionów. Jak obliczyliśmy weekend w kinie to wydatek ok. 200 zł.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Aż przyszła epidemia i od 12 marca kina trzeba było zamknąć. Cinema City, Multikino, Helios i dziesiątki małych kin liczą straty. Dla największej sieci Helion dwa tygodnie pauzy w emisjach filmów to ubytek prawie 10 mln zł przychodów i 1,5 mln zysku operacyjnego.
Kiedy wrócimy do kin? Nawet jeśli przybytki rozrywki zostaną otwarte, to pewnie będziemy siedzieli w maseczkach, a widzowie usiądą co drugi-trzeci fotel. I tak będzie, dopóki nie zostanie opracowana szczepionka. Chińczycy próbowali otworzyć kina, ale rząd w Pekinie szybko naprawił swój błąd i kazał je z powrotem zamknąć.
Czas ucieka. Co z moimi punktami?
Dosłownie na kilka dni przed zamknięciem biznesu sieci kin wprowadziły rekordowe promocje. Widzowie zaczęli obawiać się zakażenia i sami przestali chodzić do kina. Reakcją sieci było obniżenie cen biletów o połowę – nawet do 15 zł w weekend. Wcześniej, relatywnie wysokie ceny sprawiały, że wiele osób unikało kupowania biletów do kina, lecz pozyskiwali je dzięki programom lojalnościowym. Najpopularniejszym jest chyba MasterCard Bezcenne Chwile (wcześniej Pricesless Specials, a jeszcze wcześniej MasterCard Rewards – o tych zmianach możecie przeczytać w tym tekście: ciułaj procenty i wejdź do strefy premium).
Bilety cieszyły się popularnością w programach lojalnościowych, ale to już historia. Po co komu bilety do kina w dobie koronawirusa? Niepewność mogą też czuć ci, którzy skusili się na vouchery i karty lojalnościowe sprzedawane bezpośrednio przez sieci kin. Co z ważnością kodów za punkty, które można wymieniać na bilety? Cinema City informuje, że karty podarunkowe oraz vouchery ważne na dzień 11.03 zostaną przedłużone o czas w którym kina były zamknięte.
Multikino oferowało kartę Rodzina do Kina, dzięki której dorośłi płacili za bilety tyle co dzieci i mieli zniżkę w kinowym barze, a także tzw. Mkartę dla posiadaczy legitymacji uczniowskich. Ta druga kosztowała 14,9 zł na start i przez rok można było kupować bilety również w cenie 14,9 zł, z wyjątkiem weekendów. Sieć informuje, że przedłużyła ważność Mkarty oraz karty Rodzina do Kina wszystkim osobom, których karty wygasną w czasie urzędowego zamknięcia kin.
Podobnie jest w Cinema City, jedynej sieci kin, która oferowała kartę „bez limitu”. Za ok. 50 zł miesięcznie (w marcu sieć obniżyła cenę do 33-38 zł) można było chodzić na seanse bez ograniczeń. Sieć informuje, że w okresie, kiedy kina są zamknięte, miesięczna opłata nie będzie pobierana. A jeśli już została pobrana (np. za kwiecień), to sieć wydłuży ważność karty.
To samo w przypadku, gdy ktoś opłacił kinową „subskrypcję” za cały rok z góry – ważność karty zostanie wydłużona o czas, kiedy kina są zamknięte.
#ZostańwDomu, czyli kurs gotowania zamiast restauracji. I pakiety HBO
Narodowa kwarantanna sprawiła, że dla wielu osób sens zbierania punktów w programach lojalnościowych stanął pod znakiem zapytania. Bo duża część punktów była wymieniana właśnie na bilety do kina. Dlatego w ostatnich dniach MasterCard zmienił katalog nagród w programie Bezcenne Chwile. Co jest w nim teraz zamiast kin?
Np. miesięczny dostęp do serwisu dla konsolowych graczy (mają darmowe gry, darmowy dostęp do dodatków) zarówno dla fanów PlayStation (za 3000 pkt) jak i X-Boksa (za 2000 pkt). Albo miesięczny „wjazd” do serwisu Nexto.pl. w której są ebooki, audiobooki, elektroniczne wydania gazet i książek papierowych oraz gier i puzzli – za 1300 pkt. Miesięczny dostęp do HBO GO to 200 pkt (uprzedzam odpowiedź na pytania – nie, Netfliksa nie ma). Miesięczny abonament do serwisu z audiobookami Storytel – 2000 pkt.
Ale to nie wszystko. Nowy katalog nagród odpowiada nowemu, „zamkniętemu” stylowi życia – zamiast voucherów do restauracji jest kod do aplikacji Glovo, która służy do zamawiania jedzenia albo do zakupów online – 2500 pkt odpowiada zakupom w Glovo za 25 zł. Jest kurs gotowania przez internet prowadzony przez półfinalistę polskiej edycji programu Masterchef Charliego Daigneault.
W ofercie nagród „wiszą” jednak ciągle wejściówki na czerwcowe koncerty na PGE Narodowym i lipcowy festiwal Open’er choć wydaje się, że jest bardzo mało prawdopodobne, by te imprezy odbyły się w wyznaczonych terminach. A jeśli je kupimy, odkręcanie może zająć dużo czasu i nerwów.
A kina? Biorą udział w akcji, która polega na możliwym udzieleniu finansowego wsparcia i kupienia biletu z opcją do wykorzystania w przyszłości. Na stronie wspieramy-kina.pl możemy kupić bezterminowy voucher do jednego z kilkudziesięciu kin studyjnych z całej Polski. Ceny zależą od wybranego kina i wynoszą 15-18 zł. Niezależnie od tego, poszczególne kina mogą przeprowadzać własne akcje, tak jak robi to warszawskie kino Muranów. Do tej pory sprzedano vouchery za kwotę blisko 80.000 zł.
źródło zdjęcia:BBC