9 listopada 2022

Czy aplikacja bankowa przy każdej transakcji powinna pokazywać klientowi ślad węglowy wygenerowany przez dany zakup? To już się dzieje. Ale co dalej?

Czy aplikacja bankowa przy każdej transakcji powinna pokazywać klientowi ślad węglowy wygenerowany przez dany zakup? To już się dzieje. Ale co dalej?

Kupujesz coś w sklepie, płacisz kartą, a w aplikacji mobilnej bank pokazuje Ci, jakie znaczenie – pozytywne albo negatywne – dla środowiska ma Twoja transakcja. I jak możesz to znaczenie zrekompensować drobnym przelewem na konto organizacji ekologicznej. Albo jak mógłbyś zmienić swoje zakupy, żeby środowisko mniej ucierpiało. Ciekawa wizja? Groźna wizja? To się już dzieje. Co będzie dalej?

Czy i w jaki sposób „przemysł” kart płatniczych – albo szerzej, branża „narzędzi do płatności” – może stymulować konsumentów do rozsądnego, zrównoważonego wydawania pieniędzy? Czy są możliwości łączenia instrumentów płatniczych z aplikacjami pokazującymi, jak wydawane pieniądze służą albo nie służą środowisku?

Zobacz również:

Chyba nadszedł czas na to, by promować uważność konsumentów dotyczącą zakupów – czyli sprawić, żebyśmy zastanawiali się nad wpływem naszych zakupów na środowisko naturalne. Jakie są możliwe do zastosowania instrumenty? Najbliższe miesiące i lata przyniosą w tej dziedzinie wiele nowości.

Rozmawiałem niedawno na ten temat z Damianem Zielińskim, dyrektorem ds. rozwoju produktów i nowych platform płatniczych w Europie Centralnej w organizacji płatniczej Mastercard, który odpowiada tam za całe uniwersum produktów oferowanych bankom i konsumentom w naszej części Europy i nie tylko. Jego zdaniem pokazywanie klientom śladu węglowego ich zakupów i motywowanie do zmiany nawyków wymaga pracy u podstaw, czyli działań edukacyjnych.

Są już w Polsce banki, które wydają sporo pieniędzy na pokazywanie, iż ich karty płatnicze są wykonane z materiałów ekologicznych i łatwo się rozkładają. Są też banki, które oferują karty istniejące wyłącznie w wersji cyfrowej. Nie jest to może działanie, które uratuje świat przed zagładą. Chodzi tu raczej o to, żeby uświadamiać użytkownikom konieczność wykonywania drobnych rzeczy na rzecz ochrony środowiska. I żeby tym samym osłabiać mantrę: „to i tak nic nie da”.

„Zrobiliśmy badania, żeby sprawdzić, jak temat ekologii rezonuje wśród klientów. Okazało się, że wzrosło ich zainteresowanie działaniami związanymi z ochroną środowiska: 51% Polaków chce, żeby firmy zachowywały się w sposób zrównoważony, 19% konsumentów jest skłonna zrezygnować z marek, które nie mają zamiaru być odpowiedzialne społecznie. Okazało się wreszcie, iż 44% respondentów (Polaków) uważa, że banki powinny udostępniać narzędzia i usługi, które pozwalają klientom tych banków działać na niwie wspierania działań ekologicznych i prospołecznych”

– mówi Damian Zieliński. W Mastercard obowiązuje dziś standard „digital first” – a więc karta płatnicza może być ekologiczna albo może jej w ogóle nie być w formie fizycznej. W „Subiektywnie o Finansach” niedawno opowiadaliśmy o wprowadzeniu kart w standardzie „digital first” przez fintech ZEN. Ale to niejedyny przykład. Inny fintech Twisto do 2025 r. w ogóle przestanie wydawać karty fizyczne. W bankach karty wyłącznie cyfrowe są na razie tylko opcją (a i to nie zawsze), ale ten trend na pewno będzie podstępował.

Czytaj też: Prestiżowe karty płatnicze: najwięcej bonusów dają… na wakacjach. Kto może zasłużyć na plastik klasy premium? I co z tego ma?

Czytaj też: Inflacja może uderzyć w e-commerce. Ale spokojnie: Twój ulubiony sklep internetowy nie ucierpi. Trzy cechy decydują o tym, że wciąż będziesz w nim kupować

Na Zachodzie w pierwszych bankach i fintechach współpracujących z organizacją Mastercard klienci korzystają już z kalkulatora śladu węglowego (to usługa wprowadzona przez Mastercard wspólnie z Doconomy). W Polsce na razie żaden bank jeszcze nie ma tego kalkulatora w ofercie, ale w Europie są już banki i fintechy (np. na Węgrzech, w Austrii), które udostępniają go swoim klientom w kilkunastu aplikacjach mobilnych. Jak to działa?

„Taki kalkulator pozwala bankom i instytucjom finansowym zaoferować klientom narzędzie sprawiające, że po każdej transakcji pojawia się informacja o śladzie węglowym, który stoi za danym zakupem. Jest możliwa kategoryzacja, agregacja, profilowanie działań klienta, tzn. porównywanie jego śladu węglowego w ramach wszystkich klientów banku, w ramach kraju czy regionu. Można też identyfikować trendy, czyli sprawdzić, czy klient zmienił swoje nawyki zakupowe”

– mówi Damian Zieliński. Kalkulator jest zintegrowany w aplikacjach bankowych poprzez API, działa na wszystkich kartach Mastercard, a także na kartach innych organizacji płatniczych. Prawdopodobnie za kilka miesięcy będzie można go zobaczyć u pierwszych wydawców kart płatniczych w Polsce. I przewidujemy, że trafi na podatny grunt:

„Z naszych badań wynika, że 60% Polaków słyszało o śladzie węglowym, a ponad 50% chce policzyć swój ślad węglowy. Uważam, że wkrótce z liczeniem śladu węglowego będzie jak z liczeniem kalorii czy monitorowaniem aktywności fizycznej. Kiedyś było to bardzo niszowe, teraz każdy liczy kalorie czy kroki. Przewiduję, że niebawem zaczniemy liczyć ślad węglowy i wyciągać z tego wnioski”

– dodaje Damian Zieliński. Stron internetowych, na których można sprawdzać ślad węglowy różnych naszych aktywności, jest sporo. Przewagą rozwiązania oferowanego przez Mastercard jest integracja z aplikacją mobilną banku lub fintechu. Nie ma wysyłania żadnych danych na zewnątrz ekosystemu bankowego, dane klienta są więc bezpieczne.

Uzupełnieniem kalkulatora może być komponent tips&tricks, czyli podpowiedzi, jak można zmniejszyć ślad węglowy (np. filtr wody zamiast plastikowych butelek z wodą). Są też narzędzia, które pomogą klientom równoważyć generowany przez nich ślad węglowy poprzez sadzenie drzew, przekazanie darowizn (np. przez Mastercard Donate) w sposób zautomatyzowany, na rzecz organizacji charytatywnej.

Już dziś belgijski fintech Bunq za każde 100 euro wydane jego kartą sadzi drzewo. Zaś fintech Ekko z Wielkiej Brytanii po każdych pięciu transakcjach klienta wykonanych jego kartą wyciąga jedną butelkę z oceanu. Czy można powiedzieć, że te wszystkie działania zaczynają zmieniać zachowania konsumentów?

„Obserwujemy zmiany nawyków wśród klientów korzystających z aplikacji mobilnych po wdrożeniu kalkulatora śladu węglowego i dodatkowych funkcji. Spędzają oni w aplikacji o 14% czasu więcej, a 12% użytkowników zdecydowało się na zrobienie przelewu celowego przeznaczonego na posadzenie drzewa, aby obniżyć swój ślad węglowy. Te zachowania wskazują na pewien trend, który potwierdzają badania, z których wynika, że 62% Polaków w ostatnich 12 miesiącach przekazało darowiznę organizacji społecznej. To o 11 pkt procentowych więcej niż rok temu”

– mówi Damian Zieliński z Mastercard. Wygląda na to, że właśnie zaczyna się niemała rewolucja w naszym zarządzaniu finansami. Nie będziemy dbali tylko o to, żeby wydać jak najmniej pieniędzy, ale też zaczniemy zwracać uwagę na konsekwencje naszych zakupów i działań dla środowiska naturalnego.

Oczywiście mogą być też skutki uboczne. Nie każdy konsument życzy sobie, żeby ktoś sugerował mu, jak ma kupować, co ma kupować, żeby ktoś wpędzał go w wyrzuty sumienia albo w kompleksy. Oczywiście: nie ma obowiązku korzystania z tych nowych „wynalazków”, ale i tak będą miały one wielu przeciwników. Wydaje się jednak, że większość klientów banków powinna powitać je przychylnie. Jak myślicie, czy to się w Polsce uda?

———————————-

Tekst jest elementem cyklu edukacyjnego „Więcej niż płatności”, który powstaje wspólnie z Mastercard

zdjęcie tytułowe: Jarmulok/Pixabay

Subscribe
Powiadom o
41 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
koko
2 lat temu

ślad węglowy – najnowszy konstrukt neomarksistowski do opresji ludzi, najlepszy był ostatnio jakis brytyjski polityk który stwierdził że samochody dla zwykłych ludzi to mordowanie środowiska , bo auta powinny byc tylko dla vip …także idźmy dalej tą drogą świetlany neo zielonokomunizmie , tym razem juz udany, sprawiedliwy i jedynie słuszny

Przemo
2 lat temu

Szczerze mówiąc to ja wolę sam sadzić trzy drzewa miesięcznie. Tylko niech samorząd wskaże miejsce.
Dawanie kasy „organizacjom ekologicznym” jakoś mnie nie przekonuje, wolę dać Cyg… tfu, sorry – Romom… 🙂

Artur
2 lat temu

Wincyj wałki o klimat. Wincyj. Chorba psychychiczna posrępuje w tępie zatrważającym. Trzeba to zatrzymać nim wymknie się to z pod kontroli

Waldek
2 lat temu
Reply to  Artur

Ale to proszę brać leki i regularnie chodzić do lekarza!

olo
1 miesiąc temu
Reply to  Waldek

[CENZURA-red, niemerytoryczny komentarz]

Jakub
2 lat temu

Już my dobrze wiemy o co tu chodzi, jak w tym dowcipie: W poniedziałkowy poranek chodzi sobie dzielnicowy po placu i widzi w oknie klatkę z papugą. Przechodzi koło tej papugi, a ona do niego: – Te, niebieski! – Co? – Jesteś głupi Na drugi dzień papuga znowu do niego: – Te, niebieski! – Co? – Jesteś głupi Na trzeci dzień to samo. Dzielnicowy w końcu tego nie wytrzymał i poszedł do właściciela papugi. Powiedział mu, że jeśli jej nie nauczy dobrych manier to go poda do sądu. Idzie dzielnicowy następnego dnia zadowolony, ale papuga znowu go woła: – Te,… Czytaj więcej »

Adam
2 lat temu

Jestem zdecydowanie przeciw, z dwóch powodów:

  • czemu bank ma wiedzieć dokładnie co kupuję? Skąd bank wie dokładnie co kupuję?
  • czemu mam ufać że bank będzie uczciwy w swoich rekomendacjach i nie będzie promował marek które mu za to zapłaciły kosztem innych?
Olek
2 lat temu

A skąd niby bank się co kupiłem? Od biedy zna kod mcc sprzedawcy i kwotę płatności, w supermarkecie za 200zl mogę kupić whisky, albo 20 opakowań siana dla swinki morskiej, ślad węglowy podejrzewam mocno się różni.

Laszlo Kret
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

1) Bez dokładności to nie ma sensu.
2) Znajomy Rosjanin (dobry, antyputinowski) pokazywał mi, że u nich w aplikacji banku ma spis wszystkiego co kupił, tzn. cały paragon jest w aplikacji (nie zdjęcie itp.): spis zakupów. Na przykład w kawiarni: kawa taka i taka za tyle i tyle, ciastko takie i takie za tyle i tyle. A potem to idzie do jakiejś centralnej bazy.

Stefan
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Przy gotówce i e-fakturze to Urząd Skarbowy będzie zobowiązany liczyć ślad węglowy… nie wiem co gorsze

Last edited 1 rok temu by Stefan
Stefan
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Znaczy zabronione będzie kupowanie grochu i fasoli oraz kapusty – bo po zjedzeniu tych specyfików człowiek wydziela bardzo dużo metanu podczas wizyty w toalecie……a metan to gaz o wiele bardziej cieplarniany niż CO2

Tomek
2 lat temu
Reply to  Olek

No… wchodzą paragony elektroniczne/telefoniczne więc będą raczej wiedzieć.

Olek
2 lat temu
Reply to  Tomek

Paragony elektroniczne i kasy fiskalne transmitujące na żywo owszem wchodzą, ale info będzie leciało do skarbówki, a nie do banku

Radek
2 lat temu

Chciałbym zobaczyć jaki ślad węglowy generuje bank, co zrobił przez rok by go zmniejszyć i jak wypada na tle innych banków. Najpierw niech zacznie od siebie a potem wkurza klientów 🙂

Ciekawe czy w ramach redukcji śladu węglowego obetną prezesowi pensje (mniej wyda na luksusowe zabawki to bardziej oszczędzi środowisko), wymienią ciężką, paliwożerną limuzynę na pociąg i obetną fundusze na latanie samolotem?

Grzegorz
2 lat temu

W moim przypadku jeśli coś takiego się pojawi zmieniam bank. Nie znoszę natarczywego prania mózgu a już oszustw w postaci greenwashingu nienawidzę.

Last edited 2 lat temu by Grzegorz
Radek
2 lat temu
Reply to  Grzegorz

Ja poczekam, w sumie to może być całkiem zabawne. Te slogany w serwisie transakcyjnym czy appce:
„Twój przejazd autostradą opłacony naszą aplikacją wyemitował 40 kg CO2. Dziękujemy, że jeździsz z nami”
„Pożyczka na klik. Twoja zdolność to 2500 kg CO2. Odbierz w 5 minut”
albo oferty PNBL „Podgrzej Ziemię o 0,002 stopnia już teraz. Zapłacisz za miesiąc”

Monika
2 lat temu

Znaczy ja będę przeliczać na kalkulatorku ślad węglowy, a milionerzy i celebryty będą w tym czasie popitalać prywatnymi samolotami w te i nazad?

Gaweł
2 lat temu

Jaki ślad węglowy pozostawia liczenie śladu węglowego dla każdej transakcji, albo promowanie kart z ekotworzywa? Przeczytanie tego artykułu oraz napisanie komentarza również wygenerowało ślad węglowy… A i apka banku też zaraz nie pójdzie na byle starym truchle, także…

Jacek
2 lat temu

Ileż śladu węglowego będzie produkować ta cała analityczna maszyneria… Trzeba powiedzieć stop temu całemu szaleństwu nim dojdzie do tego, że ktoś władny zdecyduje o odebraniu życia tym, których uzna za nadmiernie „kopcących”.

someone
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Nie przy okazji! Dodatkowo kosztem kolejnych cykli procesorów.

Łukasz
2 lat temu

A niech pokazuje. Zwisa mi i powiewa
My tu robimy nowy komunizm mentalny a Chiny, Indie czy USA żadnym śladem węglowym się nie przejmują

Tylko totalny ignorant może wierzyć, że w Europie będzie cacy a reszta świata padnie od zanieczyszczeń

Chef Mike
2 lat temu

XDDDD KOSMOS, ALE BYM WYBIERAŁ WSZYSTKO Z NAJWIĘKSZYM „ŚLADEM WĘGLOWYM”

Artur
2 lat temu

Właśnie jestem po lekturze książki Jana Białka „TECH Krytyka Rozwoju Środowiska Technologicznego” i tam jest opisany pomysł ONZ przydzielenia obywatelom limitów śladu węglowego. Np. kupujesz benzynę, która ma dużo śladu węglowego, to może ci zabraknąć tego śladu na inne zakupy, pomimo że masz pieniądze na koncie, więc musisz kalkulować czy nie przesiąść się na autobus. Oczywiście takie pomysły są możliwe po całkowitej likwidacji gotówki.

xavras
2 lat temu

Psychopaci won od gotówki, naszych pieniędzy i własności!

John
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

na początek Klaus Schwab i ci co płacą autorowi bloga za promowanie pomysłów NWO.
Może być? 😉

Endriu
1 rok temu

Po co bank interesuje się naszym śladem węglowym od jest od finansów po co wywala kasę na system niezwiązany z jego działalnością. Pewnie po to żeby stworzyć kolejne narzędzie do kontroli i tresury ludzi wprowadza pieniądz elektroniczny potem limit na ślad węglowy i będą blokować środki albo kosić klienta na kasę żeby mógł kupić coś ponad limit. Świetnie… bojkotować takie banki.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu