Gdzie przechowywać waluty obce, by na tym nie tracić? Gdy polskie banki nie dają rady, do gry wchodzą… zagraniczni brokerzy

Gdzie przechowywać waluty obce, by na tym nie tracić? Gdy polskie banki nie dają rady, do gry wchodzą… zagraniczni brokerzy

Polskie banki wciąż kiepsko płacą za depozyty walutowe, ale niektórzy posiadacze walut obcych korzystają z „obejścia” i lokują pieniądze u zagranicznych brokerów giełdowych. Oprocentowanie bywa tam zaskakująco godne. Wysoki procent jest m.in. wabikiem na klientów w amerykańskim Interactive Brokers klienci (także z Polski) – przechowując dolary, mogą uzyskać nawet powyżej 4% odsetek. Ale są warunki. Nie jest to jedyna tego typu oferta

Narzekamy ostatnio sporo w „Subiektywnie o Finansach” na kiepską ofertę bankowych depozytów w walutach obcych. O tym, dlaczego banki nie chcą płacić dobrych procentów za euro i dolary pisał niedawno Maciek Danielewicz po sprawdzeniu tzw. stanu faktycznego. Najprostsza odpowiedź: bo naszych walut nie potrzebują, mają z nimi tylko problemy.

Zobacz również:

Ale na rynku są nie tylko banki, ale też mnóstwo pośredników finansowych, platform tradingowych, które chętnie „przytulą” parę groszy spreadu, jeśli przyniesiemy do nich walutę obcą. Wystarczy, że taka firma ma „dojście” do lepiej oprocentowanych depozytów za granicą, albo np. do krótkoterminowych obligacji skarbowych i już opłaca jej się ściągać pieniądze od polskich ciułaczy, żeby zarabiać na marży odsetkowej.

Co prawda jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że pieniądze leżące na rachunku w firmie inwestycyjnej, w czasie gdy akurat nie „pracują” (bo nie są ulokowane w papiery wartościowe) nie zarabiają na siebie. Oprocentowanie rachunków maklerskich rzeczywiście często wynosi zero. Niektórzy brokerzy zagraniczni wykorzystują jednak wysokie stopy procentowe i oferują solidne oprocentowanie tych pieniędzy.

Interactive Brokers z sercem (i procentem) na dłoni

Niedawno recenzowaliśmy w „Subiektywnie o Finansach” ofertę pośrednika finansowego Portu pod nazwą „Rezerwa Inwestycyjna”. Polega to na tym, że klient powierza Portu swoje pieniądze, a firma w jego imieniu lokuje je na oprocentowany depozyt bankowy w euro. Przewaga tego rozwiązania ma polegać na tym, że to Portu ostro negocjuje z bankiem w sprawie wysokości odsetek (bo jest klientem „hurtowym”), jest więc w stanie ugrać więcej niż pojedynczy klient.

Obecnie ten „Rezerwa Inwestycyjna” oferuje oprocentowanie w wysokości 2,75% w skali roku. Dla porównania – depozytowa stopa procentowa EBC wynosi 3,25%. Portu nie zdradza, w którym konkretnie banku środki są lokowane, jednak zaznacza, że każdy klient z osobna podlega gwarancji depozytów do wysokości 100 000 euro. Dużym plusem, w porównaniu do typowej lokaty czy nawet rachunku oszczędnościowego, jest możliwość wycofania środków w każdej chwili.

Czytaj więcej o tym: Gdzie bezpiecznie i opłacalnie przechować waluty obce? Banki oferują niski procent za depozyty w euro, ale na rynku pojawiła się kontroferta. Recenzuję!

Dość ciekawą ofertę tego typu ma Interactive Brokers. To znany w środowisku inwestorów amerykański dom maklerski. Za jego pośrednictwem można inwestować pieniądze w akcje, obligacje, kontrakty terminowe, ETF-y i kryptowaluty z całego świata. Biura maklerskie zarabiają głównie na prowizjach od transakcji, ale czasem nie pogardzą osadem na kontach klientów, który mogą inwestować w bezpieczne, krótkoterminowe papiery dłużne i mieć na tym dodatkową marżę.

I amerykańskie biuro maklerskie taką możliwość oferuje. Warunkiem koniecznym, by Interactive Brokers zapłacił sporo – nawet powyżej 4% w skali roku – za pieniądze (nie jest to depozyt, tylko rachunek inwestycyjny) jest posiadanie wolnych środków o wartości powyżej 10 000 dolarów. Trzymanie pieniędzy w innych walutach również przynosi niezłe zyski, np. w euro środki są oprocentowane na poziomie 2.4%. To warunki znacznie lepsze niż w przypadku typowych lokat bankowych. Poniżej aktualna oferta.

Czy makler może bezpiecznie przechowywać dolary?

Interactive Brokers to animator rynku i broker z ponad 40-letnią historią, który jest jedną z najważniejszych i najbardziej znanych tego typu instytucji w Stanach Zjednoczonych. Posiada biura w kilkunastu krajach, jest notowany na giełdzie NASDAQ pod symbolem IBKR, a jego platforma handlowa zalicza się do największych na świecie pod względem liczby zawieranych transakcji (średnio ponad 2 mln dziennie). W Interactive Brokers jest założonych ponad 2 mln kont, a inwestorzy lokują za pośrednictwem tego biura ponad 100 mld dolarów.

Interactive Brokers nie jest bankiem i jako regulowany dealer papierów wartościowych nie może posiadać papierów wartościowych sklasyfikowanych jako trzymane do wykupu (Held To Maturity). Właśnie taki sposób wyceny w księgach banku SVB spowodował jego kłopoty i to pomimo tego, że były to papiery rządowe, czyli bardzo bezpieczne. Ale może inwestować pieniądze klientów, w bardzo krótkoterminowe inwestycje, do kilku miesięcy.

Ile można z takich obligacji obecnie wycisnąć? Właśnie teraz oprocentowanie tychże obligacji jest najwyższe od dawna i wynosi 5,1-5,5%. To powoduje, że nawet oferując klientom ponad 4% w skali roku, firma jest w stanie na tym zarabiać. Nic więc dziwnego, że ściąga pieniądze oferując godziwe wynagrodzenie. Oczywiście taka sytuacja nie będzie trwać wiecznie, nie mniej na tę chwilę jest to ciągle bardzo atrakcyjna propozycja.

Czytaj też: Euro i dolary to „polisa bezpieczeństwa” na wypadek katastrofy polskiej gospodarki. Ale inflacja zżera ich wartość. Jak lokować oszczędności w walutach obcych? Podpowiadam

Co z bezpieczeństwem? Cóż, Interactive Brokers jest firmą wypłacalną – ma 11,6 mld dolarów kapitału własnego oraz 7,7 mld nadwyżki kapitału ponad poziom wymagany przez regulatora. Ma też system uzupełniania depozytów zabezpieczających w czasie rzeczywistym, a pozycje na rachunkach z niewystarczającym depozytem zabezpieczającym są automatycznie likwidowane (co ogranicza ryzyko, że firma „popłynie” finansowo na rynku opcji i kontraktów terminowych).

Nie jest to bank, więc – rzecz jasna – nie ma państwowych gwarancji dla depozytów. Ale może przyjmować i przechowywać pieniądze klientów. Dopóki rentowność obligacji pozostaje na relatywnie wysokim poziomie, takie firmy są w stanie wystawić atrakcyjną na tle banków ofertę. Choć oczywiście warto pamiętać, że mówimy o zagranicznej (niepodlegającej nadzorowi KNF) platformie tradingowej, która zasadniczo służy do spekulowania papierami wartościowymi, a nie o banku.

Czytaj też: Jak kupować dolary i euro, żeby nie wpaść w pułapkę cenową? Oto system, który chroni przed wahaniami

Komu Ocean za duży, może pieniądz da za morze

Kto nie chce wysyłać pieniędzy na drugi koniec świata, może też poszukać podobnych ofert nieco bliżej. Podobną ofertę do Interactive Brokers ma duński Saxo Bank. To też jest platforma do inwestowania, ale z licencją bankową w porządnej, skandynawskiej jurysdykcji.

Saxo Bank, choć jest bankiem duńskim, przyjmuje na swoje rachunki także pieniądze polskich klientów i nie najgorzej za nie płaci (o ile tych pieniędzy jest wystarczająco dużo). Minusem jest konieczność wykonania transakcji raz na pół roku (trzeba coś kupić albo coś sprzedać, nie wystarczy trzymać pieniędzy na rachunku inwestycyjnym). Obecnie oprocentowanie w dolarach wynosi od 3,5% do 3,8%, zaś w euro – od 0,8% do 1,9%. W złotym polskim – od 3,5% do 5,2%, czyli też nie najgorzej.

Przechowywanie walut obcych na rachunkach inwestycyjnych zamiast na depozytach terminowych jest pewnego rodzaju perwersją, ale w niektórych przypadkach nawet brak gwarancji bankowych nie jest wielkim problemem, bo są to potężne instytucje finansowe działające w porządnych jurysdykcjach podatkowych.

Dajcie cynk, które jeszcze platformy tradingowe oferują ciekawe oprocentowanie walut obcych, gdy chcemy je tam tylko przechowywać, nie wykorzystując do handlowania akcjami lub ETF-ami.

————

ZOBACZ OKAZJOMAT SAMCIKOWY: 

Obawiasz się inflacji? Zastanawiasz się, co zrobić z pieniędzmi? Sprawdź „Okazjomat Samcikowy” – to aktualizowane na bieżąco rankingi lokat, kont oszczędnościowych, a także zestawienie dostępnych dziś okazji bankowych (czyli 200 zł za konto, 300 zł za kartę…). I zacznij zarabiać na bankach:

>>> Ranking najwyżej oprocentowanych depozytów

>>> Ranking najlepszych kont oszczędnościowych. Gdzie zanieść pieniądze?

>>> Przegląd aktualnych promocji w bankach. Kto zapłaci ci kilka stówek? I co trzeba zrobić w zamian?

————

Maciej SamcikOSZCZĘDZAJ I INWESTUJ TAM, GDZIE MACIEJ SAMCIK:

>>> Prosto i tanio inwestuj w porządnych funduszach inwestycyjnych TFI UNIQA. W ramach programu „Tanie oszczędzanie” można kupić fundusze inwestujące na całym świecie bez opłat dystrybucyjnych. Opłata za zarządzanie wynosi – dla niektórych funduszy w ramach „Taniego oszczędzania” – 0,5% w skali roku. Żeby założyć konto „Tanie oszczędzanie” i zacząć inwestować pieniądze przez internet, kliknij ten link i wpisz kod SAMCIK2023. W TFI UNIQA konto IKZE ma Maciek Samcik.

>>> Waluty obce kupuj po dobrych kursach w Cinkciarz.pl. „Subiektywnie o Finansach” poleca fintech Cinkciarz.pl oferujący m.in. usługę portfela walutowego. W aplikacji mobilnej Cinkciarz.pl kupisz dolary i euro – i kilkadziesiąt innych walut – po bardzo dobrych kursach, w ofercie są też karty walutowe. Dostępna jest fizyczna i wirtualna wielowalutowa karta płatnicza z możliwością legalnego udostępnienia jej na określony czas innej osobie! Zarejestruj się tutaj i przetestuj Cinkciarz.pl, tej aplikacji i karty za granicą używa Maciej Samcik, by zaoszczędzić na spreadach.

>>> Pieniądze bezpiecznie przechowuj za granicą – w Saxo Bank. Gdzie przechowywać pieniądze, by były bezpieczne niezależnie od wydarzeń w kraju? Maciej Samcik poleca miejsce, w którym sam trzyma część swoich oszczędności – duński Saxo Bank. To bank inwestycyjny z siedzibą w Kopenhadze. Saxo Bank oferuje wysokie oprocentowanie depozytów (do 3,8% w dolarach i do 5,3% w złotych na rachunkach VIP, na zwykłych nieco mniej). Konto można mieć bezpłatnie pod warunkiem dokonania raz na pół roku transakcji na platformie inwestycyjnej Saxo.

>>> Po bezpieczny depozyt oraz „zielony kredyt” idź do BNP Paribas Bank Polska. To najbardziej „zielony” bank w Polsce, który wspólnie z „Subiektywnie o Finansach” edukuje Polaków już od kilku lat. Bank umożliwia skorzystanie nie tylko z depozytów, ale i z kredytu w ramach programu finansowania efektywności energetycznej – PolREFF. Klienci mogą skorzystać np. z kalkulatora oszczędności energii, mają też do dyspozycji Wirtualnego Doradcę Technologicznego i mogą sprawdzić, jakie produkty będą dla nich najbardziej opłacalne i spełnią wymogi energooszczędności. Szczegóły kredytu „Czyste Powietrze” – tutaj.

zdjęcie: Pixabay

Subscribe
Powiadom o
25 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Paweł
1 rok temu

Można po prostu kupić ETF IB01.UK na krótkoterminowe (do roku) obligacje.

Admin
1 rok temu
Reply to  Paweł

Dobre!

Jacek
1 rok temu

Oferta dolarowa IB wygląda nieźle, tylko pewnie odsetki trzeba jakoś samodzielnie z US rozliczać?

Admin
1 rok temu
Reply to  Jacek

No tak, samodzielnie

Andrzej
1 rok temu

A jak wygląda płacenie potem podatku w Polsce?

Admin
1 rok temu
Reply to  Andrzej

Trzeba samodzielnie policzyć

Jacek
1 rok temu

Revolut oferuje w sejfie 1.75% dla Euro. Kapitalizacja dzienna. Jedynie trzeba rozliczyć będzie podatek Belki oddzielnie. Warto o tym wspomnieć w artykule.

Admin
1 rok temu
Reply to  Jacek

1,75% – szału nie ma, ale zawsze coś

Adam
1 rok temu

Drodzy Subiektywni,

Co sądzicie o Freedom24? Mają swoją ofertę, ale diabli wiedzą czy można im zaufać.
Swoją drogą, czy był (albo może będzie) materiał o tym jak inwestować w obligacje amerykańskie i europejskie, zarówno w zakupie bezpośrednim jak i przez ETFy?

Pozdrawiam

Admin
1 rok temu
Reply to  Adam

Hmmm… ja nic nie sądzę, nie znam ich, niestety

Marta
1 rok temu

Polecam jeszcze wise.com – tam też pieniądze są oprocentowane.

Admin
1 rok temu
Reply to  Marta

Na ile?

Ewa
1 rok temu

USB bank też był porządną instytucją z wieloletnimi tradycjami. Jak ktoś ma dużo i pieniędzy,i może pogodzić się z ewentualną stratą, to bardzo dobra opcja.

Dociekliwy
1 rok temu

Nie mówię, że pomysł na lokowanie na procent walut w opisany sposób nie działa, ale na myśl przychodzi mi cytat:

Zawsze pan trzyma pieniądze w koszu z brudną bielizną…? Zawsze. A marmeladę i proszek do zębów w skarpetach, pan wie?

remi
1 rok temu

Saxo Bank, jako posiadacz duńskiej licencji bankowej, zapewnia pełną ochronę gotówki na rachunku do 100.000 EUR. Bank ma rating AAA. Ochrona gotówki w przypadku Interactive Brokers zalezy od jurysdykcji rachunku. Inwestorzy europejscy standardowo kierowani są do oddziału irlandzkiego bądź węgierskiego (założyciel IB jest z pochodzenia Węgrem). Tam obowiązują standardowe limity ochronne dla brokerów w UE – 20.000 EUR. Gdyby komuś z Europy udało sie otworzyć rachunek w amerykańskim odziale IB, korzysta z ochrony funduszu SIPC – gotówka chroniona do kwoty 250 tys, USD. Jeśli idzie o fintechy, to WISE faktycznie oferuje oprocentowanie srodków, ale na razie nie dla klientów z… Czytaj więcej »

Admin
1 rok temu
Reply to  remi

Dzięki za uzupełnienie!

Adam S.
1 rok temu
Reply to  remi
Admin
1 rok temu
Reply to  Adam S.

No, ale to było jednak dobre kilka lat temu. Tu jest wybór taki, czy powierzyć pieniądze „bankowi w aplikacji”, który istnieje od pięciu lat, czy bankowi z dziesiątkami lat historii, który np. osiem lat wcześniej zachował się nie fair. Nie skreślam żadnej opcji, ale bardziej nie skreślam porysowanej tradycji, niż jej całkowitego braku 😉

Adam S.
1 rok temu
Reply to  remi

Saxo nie jest profesjonalny, bo się wycofuje.

„Profesjonalny broker ze względów prawnych i reputacyjnych nie wycofuje się z raz zawartych transakcji, nawet jeśli ma ponieść tego konsekwencje finansowe. Niewzruszalność dotyczy zwłaszcza ceny zawarcia transakcji, która jest kluczowym czynnikiem podejmowania decyzji przez inwestora. Cena zaoferowana przez brokera w systemie transakcyjnym przesądza o tym, czy inwestor realizując swoją strategię inwestycyjną podejmie decyzję inwestycyjną akurat w danym momencie, czy też się od niej powstrzyma”.

Natalia
1 rok temu
Reply to  remi

Inwestorzy europejscy standardowo kierowani są do oddziału irlandzkiego bądź węgierskiego (założyciel IB jest z pochodzenia Węgrem). Tam obowiązują standardowe limity ochronne dla brokerów w UE – 20.000 EUR. 

Nie do końca standardowe, o ile w Irlandii jest to faktycznie 20k EUR, to w przypadku Węgier (ta lokalizacja jest domyślna dla Polaków) jest to 100k EUR.

Wiesoly Gienek
1 rok temu

A skoro mówimy o USD, czy też to oznacza, że przelew bedzie realizowany przez SWIFTa? Jeśli tak, to bedzie kosztowało, i warto o tym też wspomnieć

Kamil
11 miesięcy temu
Reply to  Wiesoly Gienek

Warto mieć rachunek USD w Banku Pekao SA – wtedy przelewy między własnym rachunkiem i tym w XTB są szybkie i bezpłatne w obie strony.

Artur
1 rok temu

Czy takie same warunki oferuje Holenderski Lynx – obsługujący europejskich klientów Interactive Brokers ? Czy oferta jest dostępna tylko na anglojęzycznej platformie IB ?

Admin
1 rok temu
Reply to  Artur

Wydaje mi się, że Lynx może mieć podobne warunki

Artur
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Wysłałem do nich maila z takim zapytaniem.. Zobaczymy co odpiszą 🙂

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu