8 kwietnia 2023

Ceny jajek oszalały na Wielkanoc. I to nie tylko u nas: Amerykanie mają nawet „jajeczną inflację”. Dlaczego jaja są potwornie drogie? I dlaczego mogą być droższe?

Ceny jajek oszalały na Wielkanoc. I to nie tylko u nas: Amerykanie mają nawet „jajeczną inflację”. Dlaczego jaja są potwornie drogie? I dlaczego mogą być droższe?

Ceny jajek spektakularnie wzrosły w 2022 r. I to nie tylko w naszym kraju, ale wszędzie tam, dokąd dotarła ubiegłoroczna inflacja. Fermy kurze są energochłonne, więc bolesny był wzrost cen energii. Wojna zablokowała dostawy pasz z Rosji i Ukrainy, rosły koszty pracowników ferm kurzych. A dodatkowo ptasia grypa… I w ten sposób jaja – nieodzowny składnik na wielu stołach – stały się nieomal „dobrem luksusowym”. A to może być dopiero początek…

O ile wszystkie wymienione wyżej powody mogą z czasem ustępować, o tyle trwalszym czynnikiem wpływającym na ceny jaj mogą być regulacje mające na celu poprawienie warunków hodowli kur znoszących jajka. Od 2027 r. mają zniknąć m.in. w Unii Europejskiej, Stanach Zjednoczonych i Japonii hodowle wieloklatkowe, które zostaną zastąpione nowymi, droższymi w eksploatacji instalacjami, zapewniającymi kurczętom i kurom bardziej naturalne otoczenie. Tańszych jajek więc w perspektywie kolejnych lat raczej nie będzie.

Zobacz również:

Z punktu widzenia konsumentów patrzących przez pryzmat możliwie jak najniższych cen, to bolesne. W USA powstał w 2022 r. specjalny indeks mierzący ceny jajek – eggflation, a w niektórych krajach rosnące ceny jajek urosły do rangi problemu społecznego i zostały nazwane egg-magedonem. Tak stało się w Wielkiej Brytanii, w której jajka na bekonie są nieodzownym składnikiem codziennego „english breakfast”.

Rozwiązaniem byłoby oczywiście oszczędzać. Ale… czy uda się zaoszczędzić na jajkach? Dodawane są przecież do wielu artykułów żywnościowych niemal pierwszej potrzeby.

W comiesięcznych analizach Maćka Bednarka, który wytrwale sprawdza, jak wzrosły ceny w jego prywatnym koszyku zakupowym, jajka nie były nigdy bohaterem miesiąca, jak czasem działo się z masłem, cukrem, papryką czy – ostatnio – cebulą. Ale problem z cenami jajek bez wątpienia jest.

OBEJRZYJ TEŻ WIDEO: Skąd wzięła się jajeczna drożyzna?

Aż tyle trzeba zapłacić za jajko?

W Polsce cena jajek już dawno przekroczyła średnio 1 zł za sztukę. Oczywiście trudno jest jednoznacznie stwierdzić, ile kosztuje jajko. To tak jak z chlebem. Prezes NBP Adam Glapiński twierdzi, że w piekarni w pobliżu jego domu chleb baltonowski kosztuje 2,99 zł. Ale wielu z nas płaci za chleb 7-8 zł. Rodzajów chleba jest dużo i dużo wariantów cenowych.

Podobnie jest z jajkami. W zależności od rodzaju hodowli są jajka klatkowe, ściółkowe, z wolnego wybiegu, ekologiczne. Jajka mają różne rozmiary i wagi (S, M. L, XL)  i różne klasy. Np. klasa A to jajka świeże, przeznaczone do handlu detalicznego, poza tym są jajka klasy B i C. Ten ostatni rodzaj to jajka używane w przemyśle spożywczym.

Cena lepszego jajka w handlu detalicznym będzie obecnie raczej wyższa niż 1 zł. Osiągnie zapewne w zależności od regionu i miasta 1,20-1,50 zł za sztukę. Ale jest też sporo ofert za 1 zł. Tyle kosztują np. jajka średniego rozmiaru w wielu sieciach dużych supermarketów. Oczywiście dla ostatecznej ceny ważna jest kategoria jajka i marża sklepu.

Najdroższe są jajka ekologiczne, choć handel informował na początku tego roku, że ceny tej kategorii jajek nieco spadły po tym, jak osiągnęły pułap absurdu i przestały być kupowane przez konsumentów. Producenci muszą więc uważać, żeby z cenami nie przesadzić.

Aktualne ceny skupu jajek od producentów podaje regularnie Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, które w przedostatnim tygodniu marca zebrało m.in. takie dane o cenie sprzedaży hurtowej jajek klasy A i najczęściej kupowanych jajek wielkości M:

Nieco wyższe są ceny zakupu jajek przez sieci handlowe w hurtowniach. I tak np. za jajka M z wolnego wybiegu, jedne z droższych w klasyfikacji resortu rolnictwa, sklepy i sieci handlowe musiały zapłacić pod koniec lutego niemal 90 zł za 100 sztuk, czyli ok. 90 groszy za jajko. To samo jajko w sklepie kosztuje więcej, w zależności od marży sklepu.

W wielkich sieciach supermarketów zazwyczaj będzie kosztować ok. 1 zł. Z grafiki poniżej widać jednak ogromną różnicę w cenie jajek dziś i przed rokiem, kiedy ten sam rodzaj jajek kosztował ok. 60 zł za 100 sztuk.

Te dane zgadzają się z danymi europejskimi. Według unijnego urzędu statystycznego Eurostat ceny jajek w Unii Europejskiej na początku tego roku rosły średnio o 30% w porównaniu z tym samym czasem rok temu. Polskie jajka, jak rzadko który wskaźnik w unijnych statystykach, uplasowały się niemal pośrodku stawki. Tego szczęścia nie mieli nasi sąsiedzi z południa. Np. w Czechach ceny jajek wzrosły najbardziej w UE, o 85%, na Węgrzech o 80%, a na Słowacji o 79%.

Z kolei najmniejsze wzrosty w Unii Europejskiej zanotowano w bliskich nam Niemczech – tylko o 18%. Ma to związek z różnymi warunkami prowadzenia ferm kurzych w różnych krajach. Inne mogły być skutki ptasiej grypy, ceny energii najbardziej wzrosły w bliskim nam regionie, w Niemczech nieco mniej, nie wszystkie też kraje były mocno uzależnione od importu pasz ze Wschodu.

Czerwony alert dla English breakfast!

W Polsce ceny jajek – stabilne na razie, ale wysokie – mogą zagrozić tradycyjnemu śniadaniu świątecznemu w czasie Wielkanocy, kiedy na stole królują jajka w różnorodnej postaci, nie mówiąc o tym, że jajka są składnikiem ciast, bab wielkanocnych i wielu potraw świątecznych.

W Wielkiej Brytanii natomiast jajka to podstawa wszystkich śniadań przez cały rok. To nieodłączny składnik typowego English breakfast, czyli m.in. słynnych jajek na bekonie. Trudno wymagać od Brytyjczyków, żeby z tak błahego powodu jak gigantyczna inflacja zrezygnowali z narodowego jadłospisu. Niewzruszone zasady stylu życia to przecież ich DNA kulturowe.

Czego więc mogą się spodziewać, idąc do supermarketu po ulubiony produkt żywnościowy? Agencja Bloomberg pochyliła się nad smutnym losem mieszkańców Wysp i publikuje co jakiś czas specjalne raporty dotyczące cen koszyka English breakfast.

Polacy mają koszyk cen konsumenckich GUS, czytelnicy „Subiektywnie o Finansach” mają koszyk inflacyjny Maćka Bednarka, a Bloomberg publikuje dane o koszyku śniadania brytyjskiego. Jest to dość dobrze zaopatrzony koszyk, bo wiadomo, że angielskie śniadanie to spory zestaw artykułów żywnościowych.

W koszyku śniadaniowym jajka są tym składnikiem, który zdrożał bardzo mocno, o niemal 33% w skali roku. Są one trzecim najbardziej drożejącym składnikiem koszyka śniadaniowego, po mleku i chlebie. M.in. z powodu jajek cena typowego śniadania wzrosła więc w ciągu roku o 6 funtów do ponad 35 funtów.

Na ten wzrost złożyły się oczywiście inne problemy rynku brytyjskiego, np. niedobory warzyw w sklepach spowodowane trudnościami w imporcie i cłami płaconymi w handlu z Unią Europejską po brexicie. Z kolei lokalna produkcja np. pomidorów w szklarniach stała się nieopłacalna z powodu zbyt wysokich cen energii.

Jednak niekwestionowanym rekordzistą we wzroście cen jajek okazały się Stany Zjednoczone. Wskaźnik inflacji cen konsumpcyjnych wynosi obecnie o 6% w skali roku, wskaźnik cen żywności to 9,5% w skali roku, ale ceny jajek szybowały w przestworzach w drugiej połowie ubiegłego roku, rosnąc w niektórych miesiącach nawet o 280%. Obecnie ta dynamika nieco spadła. Jeśli w Polsce możemy przerazić się tym, że cena cebuli w ujęciu rocznym potrafi wzrosnąć o 130%, to co powiedzieć o Amerykanach…

————

CHCESZ TAKICH HISTORII? ZAPISZ SIĘ NEWSLETTER „SUBIEKTYWNIE O ŚWI(E)CIE”:

Jeśli lubisz czytać o tym co słychać w świecie wielkich finansów globalnych, przyłożyć ucho do pokojów, w których obradują szefowie banków centralnych, dowiedzieć się co słychać w największych korporacjach, sprawdzić wieści z rynku walut, surowców, akcji i obligacji – zapisz się na poranny newsletter „Subiektywnie o świ(e)cie” – przy porannej kawie przeczytasz wszystkie najważniejsze wieści dla Twojego portfela, starannie wyselekcjonowane i luksusowo podane przez Macieja Danielewicza i ekipę „Subiektywnie o Finansach”.

————

Eggflation na miarę dekad

W USA wskaźnik cen jajek uzyskał własną nazwę – eggflation. W lutym 2023 r. ceny producentów jaj kurzych były o 64,3% wyższe w skali roku. Wcześniej przez trzy kwartały 2022 r., od kwietnia 2022 r. aż do stycznia 2023 r., czyli przez 10 miesięcy, 12-miesięczny wzrost cen jaj nigdy nie był niższy niż 120%.

Najbardziej ceny jaj wzrosły w listopadzie 2022 r., kiedy wskaźnik wzrostu osiągnął rekordowe 280,9%, czyli dwukrotnie przebił dynamikę wzrostu cen naszej cebuli w marcu. Ceny jaj w USA mierzone są od okresu sprzed II Wojny Światowej, a siedem największych rocznych wzrostów miało miejsce właśnie w ciągu tych 10 miesięcy w 2022 r. do stycznia 2023 r.

Wzrosty procentowe to oczywiście częściowo efekt bazy – czyli niższych cen jaj w okresie pandemicznym i przed epidemią ptasiej grypy w 2022 r., ale ceny w dolarach też robią wrażenie.

Jeszcze na początku 2022 r. cena tuzina (czyli 12 szt.) jajek wynosiła mniej niż 2 dolary, a pod koniec roku, w okolicach świąt Bożego Narodzenia, było to już 4,25 dolara za tuzin, żeby w styczniu osiągnąć rekord na poziomie 4,82 dolara za tuzin jajek. Była to najwyższa cena kiedykolwiek płacona w USA za jajka. Nieco mniej wyniosła cena jajek w lutym, średnio ponad 4,21 dolara za tuzin.

Są to absolutne rekordy. Od 1980 r. przez wiele lat cena tuzina jajek nie przekraczała jednego dolara, po czym wzrosła do prawie 2 dolarów w czasie kryzysu finansowego w 2008 r. Dotychczasowy rekord należał do września 2015 r., kiedy cena tuzina jajek osiągnęła niemal 3 dolary, jednak szybko spadła i utrzymywała się na poziomie poniżej 2 dolarów przez kolejne lata, aż do początku 2022 r.

Wykres wzrostów cen jajek jest jednym z najbardziej spektakularnych zjawisk w ostatnim czasie w gospodarce USA, mimo wielu nietypowych danych, z jakimi mieliśmy do czynienia i w okresie pandemii i w ostatnim okresie naznaczonym skutkami inwazji Rosji na Ukrainę.

Skąd takie ceny i czy w Polsce powinniśmy się niepokoić

Jest pięć najważniejszych powodów, dla których ceny jajek tak mocno poszły do góry. Część można uznać za przejściowe, natomiast co najmniej jeden pozostanie z nami na dłużej.

W 2022 r. świat ogarnęła epidemia ptasiej grypy. W samych Stanach Zjednoczonych hodowcy musieli wybić ok. 47 mln kur w fermach produkujących jajka. Poprzedni atak ptasiej grypy miał miejsce w 2015 r., kiedy trzeba było wybić ok. 50 mln kur. Epidemia ubiegłoroczna dotarła do Japonii, a także do Europy. To wpłynęło na drastyczny spadek podaży jajek. Z czasem nastąpi oczywiście odbudowa hodowli, ale na producentów i konsumentów czekają kolejne czynniki cenotwórcze.

Inwazja Rosji na Ukrainę zahamowała eksport pasz z Ukrainy i Rosji, a te dwa kraje były największymi eksporterami pasz dla kur niosek. Podobna sytuacja jest z żółtkiem w proszku dla celów przemysłu spożywczego. Mniejsza światowa podaż powoduje duży wzrost cen.

Wzrosły ceny energii, a hodowla kur i produkcja jajek jest bardzo energochłonna. Ceny energii nieco spadły w ostatnim czasie, ale są wyższe niż przed dwoma-trzema laty, co znacznie podraża koszty w sposób trwały.

Wzrosły wynagrodzenia pracowników obsługujących fermy kurze, a jest to branża wymagająca dużego zaangażowania ludzi i trudna do pełnego zautomatyzowania.

Silnym czynnikiem cenotwórczym w średnim okresie jest też zakaz hodowli kurcząt i kur w wielopoziomowych klatkach. Wszystkie jajka wyprodukowane od 2027 r. będą pochodzić z hodowli bezklatkowych. Takie zasady będą obowiązywać w krajach Unii Europejskiej, ale również w innych krajach zachodnich – USA czy Japonii.

Koszty przystosowania ferm kurzych do nowych warunków to ogromne wieloletnie koszty nowych inwestycji w wymagane instalacje, większe też będą koszty bieżące. Nowe zasady mają zapewniać kurom większą przestrzeń, możliwość wychodzenia na zewnątrz, ściółkę na podłogach, grzędy do odpoczynku kur itp.

Ktoś może powiedzieć: i tak kupuję jajka z wolnego wybiegu, ściółkowe czy ekologiczne. Tak, ale we wszystkich innych produktach, do których używa się jajek czy żółtka w proszku, trzeba będzie użyć również tych lepszych, droższych, jajek. Nowe zasady hodowli będą oczywiście lepsze dla kur niosek, a jakość jajek na pewno wzrośnie. Natomiast konsumenci powinni odczuć zmiany w smaku czy w korzyściach dla naszego zdrowia.

A na pewno wyższe ceny jajek nie powinny zagrozić tradycyjnemu śniadaniu świątecznemu w czasie Wielkanocy, kiedy na stole królują jajka w różnorodnej postaci, nie mówiąc o tym, że są składnikiem wielu smacznych ciast, bab wielkanocnych, makaronów, sosów i wielu innych potraw świątecznych.

————

ZOBACZ OKAZJOMAT SAMCIKOWY: 

Obawiasz się inflacji? Zastanawiasz się, co zrobić z pieniędzmi? Sprawdź „Okazjomat Samcikowy” – to aktualizowane na bieżąco rankingi lokat, kont oszczędnościowych, a także zestawienie dostępnych dziś okazji bankowych (czyli 200 zł za konto, 300 zł za kartę…). I zacznij zarabiać na bankach:

>>> Ranking najwyżej oprocentowanych depozytów

>>> Ranking najlepszych kont oszczędnościowych. Gdzie zanieść pieniądze?

>>> Przegląd aktualnych promocji w bankach. Kto zapłaci ci kilka stówek? I co trzeba zrobić w zamian?

————

SŁUCHAJ NASZEGO PODCASTU: jak nie dać się oszukać fałszywym „pracownikom banku”?

W jubileuszowym 150. odcinku podcastu „Finansowe Sensacje Tygodnia” poruszamy problem coraz częstszych oszustw telefonicznych „na pracownika banku”. Czy winna tej sytuacji jest tylko nasza naiwność? A może w poprawę naszego bezpieczeństwa bardziej powinny zaangażować się banki? Zastanawiamy się też, czy kredyt hipoteczny na 2% – czyli nowa propozycja rządu – ma sens. Wskazujemy też pierwsze ofiary nowego kryzysu bankowego. Do wysłuchania podcastu zaprasza skład „4M”, czyli Maciek Samcik, Maciek Danielewicz, Maciek Jaszczuk i Maciek Bednarek.

Zaprasza Maciek Samcik, podcast można odsłuchać pod tym linkiem, jak również na wszystkich popularnych platformach podcastowych ze Spotify, Apple Podcast i Google Podcast na czele.

————

ZNAJDŹ NAS W MEDIACH SPOŁECZNOŚCIOWYCH

Jesteśmy także w mediach społecznościowych, będzie nam bardzo miło, jeśli zaczniesz nas subskrybować i śledzić: na Facebooku (tu profil „Subiektywnie o Finansach”), na YouTube (tutaj kanał „Subiektywnie o Finansach”) oraz na Instagramie (tu profil „Subiektywnie o Finansach”).

Instagram

Źródło zdjęcia: Unsplash

Subscribe
Powiadom o
31 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
McGregor
1 rok temu

Dzień drobny!

Całej społeczności SOF, tym stałym i tym jednorazowym, tym co obchodzą i tym co nie obchodzą.. Dużo, zdrowia, spokoju, radości i zadowolenia z życia!!

Admin
1 rok temu
Reply to  McGregor

I wzajemnie! Dobrych świąt!

Dawid
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Wczoraj oglądałem Wydarzenia na Polsacie i Pana widziałem jak wypowiadał się Pan o płaceniu spojówką na Basenie we Wrocławiu.Co Pan tki był zdziwiony, że ingerencja w nasze życie??Śmiał się Pan ze mnie w 04.2020 roku że wygłaszam Teorie Spiskowe, nie długo będą nam kazać płacić Ręką ale to wszystko jest dla naszego DOBRA 🙂

Admin
1 rok temu
Reply to  Dawid

Uprzejmie zwracam uwagę, że wciąż może Pan nie płacić ani tęczówką (nie spojówką), ani smartfonem, ani nawet gotówką. Może Pan nie wychodzić z domu, żeby nie dopadł Pana Rząd Światowy 😉

Dawid
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Nie długo będziemy żyć w czasach ,,Płacenie ręką i wiadro na głowie macie nosić + chodzić na czworaka – i niestety 99,99 % Społeczeństwa się PODPORZĄDKUJE

axad
1 rok temu

W sumie mnie to nie dziwi, dziwiło mnie jeszcze niedawno dlaczego jajka są tak tanie, bo mam wyobrażenie o możliwych kosztach ich „produkcji” przy założeniu spełnienia dobrostanu kur.

Przemo
1 rok temu
Reply to  axad

Ostatnio czytałem o ludziach hodujących nioski na własny użytek. Ocenili, że jako kosztuje ich 2-3 PLN/szt.
I tak pewnie jest.
Z działeczki też nie ma zysku. Jest ciągłe dopłacanie, robota i trochę przyjemności. Finansowo się to nie spina.

Przemo
1 rok temu

I znowu sianie paniki.
Było mnóstwo promocji na jajka, można je było kupić w cenach w miarę normalnych.
Po świętach zostanie góra jajek i dopiero będą wyprzedaże.
Będzie jak z masłem, olejem, majonezem, mlekiem, węglem i wieloma innymi towarami.
A takie teksty to nakręcanie spirali czyli robienie dobrze „tym, którzy mają zarobić”.

Zdrowych, spokojnych życzę. I smacznego jajeczka 🙂

Mike
1 rok temu
Reply to  Przemo

Dokładnie. Ostatnimi czasy robienie dobrego biznesu polega chyba jedynie na szukaniu pretekstu do podniesienia cen. „Bo covid, bo wojna, bo prund czy tam gaz panie drogi.” Później się okazuje, że ceny mogą spaść i to całkiem sporo, a firmy z rekordowymi zyskami.

Dawid
1 rok temu
Reply to  Mike

Oczywiście – PANIKA / STRACH = rekordowe Zyski dla jakiejś konkretnej Firmy.To samo było w Grudniu 2022 sztucznie ceny podnosili na Spożywcze + rzeczy które szły na prezent.Po Świętach bardzo dużo rzeczy potaniało.Teraz jest to samo – no i klasyka zwalanie na czynniki z zewnątrz 1. (Drogie paliwo – bo Wojna na Ukrainie – a to bzdura bo Orlen ma Gigantyczne Zyski) + na całym Świecie Firmy Naftowe notują gigantyczne Zyski Netto 2.Firmy Gazowe na całym Świecie łącznie z Polską notują NADMIAROWE ZYSKI NETTO – zwalanie winy na Wojnę 3.To samo z Prądem (Na całym Świecie Firmy Energetyczne mają astronomiczne… Czytaj więcej »

Pibloq
1 rok temu
Reply to  Przemo

Tak, dokładnie. masło juz w promkach 3,99 kostka. Olej za 7-8 zl też spokojnie kupisz. Polacy pokazali, że szybko są w stanie wyeliminować te pokarmy z diety. Znów zadziałało podstawowe prawo popytu i podaży, kształtujące cenę…

Nie Nowy
1 rok temu

Na targach ekologiczne od przysłowiowego chłopa widziałem 1,5zł. Tak od lutego – Jajka w cenie, popyt na nie się utrzymuje (Wielkanoc). Export to też proszek, masa jajeczna. A podrożały o ok. 50 % r/r. I jak wszędzie koszty produkcji, ale się stabilizują – normalizują. Sporo zbóż (pszenica, kukurydza, rzepak) zalewa nas z Ukrainy. Choć słuchałem 1 rolnika, który mówił, że w dwóch kurnikach kurki padły po tym. Wiadomo, że to towar oligarchów, nie 'biednego armatniego mięsa’, więc być może znawozowane, gmo, no ale i podobno nie wysuszone. Ciekawe jak potoczy się dalej z ptasią. Ekwador chce szczepić swoje fermy, ale… Czytaj więcej »

Raider
1 rok temu

Spokojnych świąt wielkanocnych spędzonych w rodzinnej atmosferze dla całej ekipy Subiektywnie o finansach! Smacznego jajka 🙂

Admin
1 rok temu
Reply to  Raider

Dziękujemy! I wzajemnie!

Kropek z CABP
1 rok temu

„Wojna zablokowała dostawy pasz z Rosji i Ukrainy” Śmiałe stwierdzenie patrząc na miliony ton zborza które wjechały z Ukrainy…

Admin
1 rok temu
Reply to  Kropek z CABP

zborze mósi być

Kropek z CABP
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Chodziło mi bardziej o to z czego te pasze są robione, więc taniego surowca na pasze mamy aż nadto.

Adam
1 rok temu
Reply to  Kropek z CABP

Na pasze to musi być odpowiedniej jakości to zboże.

Kropek z CABP
1 rok temu
Reply to  Adam

No ale w czym problem. Ludzie zjedzą to tańsze w chlebie a to lepsze idzie dla kur. Tak czy siak zboża mamy ogromne nadwyżki, ceny spadły. Nie ma co zaklinać rzeczywistości.

Przemo
1 rok temu
Reply to  Adam

Owszem, pod kątem chemicznym tak. Ale wielu rolników ma swoje stadka kur, którym daje odpady po czyszczeniu ziaren zbóż czy kukurydzy. To ziarno jest niepełnowartościowe fizycznie, ale chemicznie jest dobre.
I te kury dobrze się mają, a karmienie jest prawie za darmo.

Łukasz
1 rok temu

Szczerze to ja podwyżek na jajkach nie widzę – ale zaznaczam, że kupuję je w marketach (sciolkowe lub z wolnego wybiegu). Ostatnio przy bardzo licznych promocjach można było spokojnie kupić w okolicach 70 groszy za sztukę

Przemo
1 rok temu
Reply to  Łukasz

A nawet nieco taniej 🙂

Kropek z CABP
1 rok temu
Reply to  Łukasz

Te z marketu to wyrób odpiekany głęboko mrożony z Francji a nie jajka. A nie to nie to, to wyrób z kur które jadły robaki zgodnie z unijnymi normami a nie zdrowe naturalne pasze, żeby zwiększyć produkcję. To też chyba mi nie wyszło…

Łukasz
1 rok temu
Reply to  Kropek z CABP

Czyli te naturalne od rolnika to po ręcznie robionym nawozie? 🙂

Przemo
1 rok temu
Reply to  Kropek z CABP

Kury naturalnie jedzą robaki, nie czepiaj się… :)))

Radek
1 rok temu

Eee… nieładnie – skala wykresu zmian w czasie ceny koszyka śniadaniowo w GB nie zaczyna się od zera. Takie chwyty stosuje się w celu wywołania sensacji, jest to nic innego jak manipulacja mająca dodać dramatyzmu.
Po ponownym przejrzeniu artykułu widzę, że to się tyczy nie tylko tego wykresu…

Last edited 1 rok temu by Radek
Krayewski
1 rok temu

Ceny jajek oszalały na Wielkanoc. I to nie tylko u nas: Amerykanie mają nawet „jajeczną inflację”. Dlaczego jaja są potwornie drogie? I dlaczego mogą być droższe?

Bo mogą 🙂 A ludzie i tak kupią.

jsc
1 rok temu

Powrót ptasiej grypy… za przeproszeniem, ale na prawdę pierwsze słyszę. Co się stało z tymi mediami, że o tak grubych sprawach zwykły Polak dowiaduje, gdy tako pie###nie jakiemós ministrowi w twarz jak afera z ukraińskim albo i wcale? A do sprawa potrafi być zamulona po całości vide Klewki Leppera…

Last edited 1 rok temu by jsc

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu