mBank poinformował o zmianach w swoim cenniku. Z początkiem wiosny jego klienci zapłacą więcej przede wszystkim za transakcje gotówkowe: wypłaty z bankomatów i operacje zlecane w oddziałach. Bank zapewnia, że klientom płacącym bezgotówkowo włos z głowy nie spadnie. Niedawno zmiany w cenniku zapowiedział też bank BNP Paribas
Dopiero co w „Subiektywnie o Finansach” pisaliśmy o planach ograniczenia płatności gotówkowych w Unii Europejskiej. Już teraz obowiązują przepisy, które ograniczają obrót gotówkowy, ale co kraj, to inne limity. Np. w Polsce transakcje między przedsiębiorcami powyżej 15 000 zł muszą mieć charakter bezgotówkowy, a więc znacznie poniżej proponowanego przez Unię limitu. Ale nadrzędnym celem wprowadzenia limitu jest walka z szarą strefą i praniem pieniędzy. Więcej o tych planach przeczytacie w artykule Maćka Danielewicza.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Unijny to niejedyny front „walki z gotówką”. Inny front już kilka lat temu otworzyły banki, ale ich batalia przeciw gotówce jest przez bankowców czym innym motywowana. Transakcje gotówkowe po prostu generują spore koszty. Właściwie banki nie są wrogami gotówki, ale chcą, by klienci płacili coraz więcej za transakcje gotówkowe: wypłaty z bankomatów czy wpłaty i wypłaty w oddziałach.
Podwyżka opłat w mBanku. Droższe bankomaty
O zmianach w cenniku, które obejmują głównie transakcje gotówkowe, poinformował właśnie mBank. Zgodnie z prawem, banki mają obowiązek podać takie informacje z co najmniej dwumiesięcznym wyprzedzeniem. Nowy cennik obowiązywać będzie z początkiem kwietnia.
Oprócz zmian w cenniku (do którego za chwilę przejdę) mBank zmieni definicję bankomatu własnego i obcego. W dużej mierze od tego zależy, ile kosztuje wypłata gotówki z bankomatu. Do tej pory „bankomaty własne”, a więc podlegające preferencyjnym opłatom, to maszyny zlokalizowane w placówkach banku, urządzenia sieci PlanetCash, Euronetu i Santander Banku. Od 3 kwietnia z tej puli wyłączone zostaną bankomaty Euronetu i Santandera.
Ile klienci zapłacą za wypłatę? Obecnie cena zależy od kwoty wypłaty, a granicą jest 100 zł, od kwietnia ten próg wzrośnie do 300 zł. Weźmy pod lupę klientów indywidualnych. Jeśli wypłacą mniej niż 300 zł w bankomacie obcym, zapłacą 5 zł (obecnie 7 zł), a jeśli w bankomacie własnym – 2,5 zł, a więc tyle, ile obecnie. W przypadku wypłat powyżej 300 zł z bankomatu obcego opłata wyniesie 5 zł (obecnie 7 zł), a jeśli z własnego – 0 zł, jak obecnie.
Jak zatem widzicie, w niektórych przypadkach opłata za wypłatę nawet spadnie, ale zmianą na niekorzyść klientów jest podniesienie progu wypłaty ze 100 do 300 zł.
Na zmiany muszą przygotować się też klienci z segmentu premium, a więc korzystający z mKonta Intensive. Obecnie w ogóle nie płacą za wypłaty z bankomatów – nie ma wpływu, jaką kwotę wypłacają i z jakiego bankomatu. Od 3 kwietnia darmowe pozostaną wypłaty z własnych i obcych bankomatów o wartości powyżej 300 zł. Przy wypłatach o niższej wartości (bankomaty własne i obce) prowizja wyniesie 2,5 zł.
Próg wypłaty 100 zł nie zmieni się natomiast w przypadku młodszych klientów. Niepełnoletni klienci nadal będą mieć wypłaty ze wszystkich bankomatów w Polsce za darmo, a klienci w przedziale wiekowym 18-24 lata przy wypłatach z bankomatów własnych i obcych o wartości poniżej 100 zł zapłacą 2,5 zł (obecnie są darmowe). Bezpłatne pozostaną wypłaty powyżej 100 zł.
mBank oferuje też usługę wypłaty ze wszystkich bankomatów bez dodatkowej prowizji. Ale oczywiście sama usługa kosztuje. Obecnie 9 zł, od kwietnie wzrośnie do 18 zł. Od kwietnia mBank przestanie też ulgowo traktować wypłaty z bankomatów dokonywane BLIKiem. Od 4 kwietnia będą traktowane tak samo, jak wypłaty kartą. Bank wprowadza też 2-złotową opłatę za cashback, czyli wypłatę gotówki w kasie sklepu (warunkiem wypłaty jest zrobienie zakupów i opłacenie ich kartą).
Klienci firmowi też dostaną po kieszeni
Zmiany w mBanku obejmą również opłatę za kartę do eKonta. Od kwietnia wzrośnie ona z 7 do 10 zł miesięcznie, ale nadal będzie można za nią nie płacić, jeśli w danym miesiącu klient wykona transakcje bezgotówkowe o wartości co najmniej 350 zł dowolną kartą debetową lub kredytową (z oferty dla klientów indywidualnych).
Wyższy abonament mogą też zapłacić klienci korzystający z mKonta Intesive. Standardowo kosztuje ono 49,50 zł. Dziś wystarczą miesięczne wpływy wysokości 7000 zł, by bank nie pobrał opłaty, od kwietnia – by wyzerować tę opłatę – trzeba będzie zasilać konto kwotą co najmniej 10 000 zł. Ale jest drugi sposób zwolnienia z opłaty za konto – łączna sumy depozytów i inwestycji ulokowanych w banku o wartości co najmniej 100 000 zł. I to się nie zmieni.
Zmiany nie ominą też drobnych przedsiębiorców. W ich przypadku próg minimalnej bezpłatnej wypłaty z bankomatu również wzrośnie ze 100 zł do 300 zł. Opłata za wypłatę poniżej 300 zł wyniesie 2,5 zł (obecnie 1,3 zł). Chodzi o bankomaty własne, czyli zlokalizowane w placówce oraz sieci PlanetCash. Natomiast od kwietnia za wypłatę z bankomatów Euronetu przedsiębiorcy zapłacą 5 zł, a z sieci Santander Banku 3,5% kwoty wypłaty, ale nie mniej niż 5 zł.
Firmy też będą musiały płacić za wypłatę z bankomatów za pomocą BLIKa. Od 4 czerwca 2024 r. opłata wyniesie 2,5 zł (bankomaty własne i PlanetCash) przy wypłacie poniżej 300 zł oraz 5 zł w przypadku pozostałych bankomatów. Przedsiębiorcom – klientom mBanku jeszcze bardziej przestanie się opłacać załatwianie spraw w oddziale banku. Cena za przelew zlecany w placówce wzrośnie z 10 do 20 zł.
Bank BNP Paribas porządkuje ofertę
Jak już wspomniałem, podwyżka opłat w mBanku to niejedyna zmiana w cennikach banków. Od 1 kwietnia muszą się na nią przygotować również klienci BNP Paribas. W praktyce więcej tu reorganizacji oferty niż podwyżek. Po spełnieniu określonych warunków klient może płacić mniej niż obecnie.
Zmiany obejmą m.in. Konto Otwarte na Ciebie. Obecnie jest ono prowadzone bezwarunkowo za darmo, a ewentualne opłaty zależą od wybranej przez klienta karty debetowej. Od kwietnia konto kosztować będzie 2,5 zł miesięcznie, chyba że klient przynajmniej raz w miesiącu zaloguje się do systemu bankowości internetowej GOonline lub aplikacji mobilnej GOmobile oraz ustawi tzw. zgodne marketingowe w trybie „aktywne”.
Jedną z kart do wyboru jest Karta Otwarta na Dzisiaj, która obecnie jest darmowa dla klientów przed 26. rokiem życia, a dla pozostałych: jeśli klient dokonał co najmniej trzech transakcji bezgotówkowych, zalogował się przynajmniej raz do bankowości internetowej lub mobilnej i wyraził zgody marketingowe. Od 1 kwietnia do wyzerowania opłaty wystarczą tylko trzy transakcje bezgotówkowe (dziś przy wyrobieniu takiej normy klient nie uniknąłby 2-złotowej opłaty za kartę). Bank po prostu przeniósł część warunków zwalniających z opłaty z obszaru karty do obszaru konta osobistego.
Zmiany obejmą też Kartę Filmową, która jej użytkownikom otwiera drzwi m.in. do zniżek na bilety do kina. Obecnie trzeba wykonać nią trzy transakcje bezgotówkowe, by bank pobrał 2 zł, w innym razie karta kosztuje 7 zł miesięcznie. Od kwietnia spełnienie tego warunku sprawi, że za kartę w ogóle nie zapłacimy. Wprowadzona została natomiast 1-złotowa opłata za usługę cashback, czyli wypłatę gotówki w kasie sklepu.
O ile mBank podnosi opłaty głównie za transakcje gotówkowe, na klientów BNP Paribas i jednocześnie fanów gotówki czeka niespodzianka. Być może wynika to z faktu, że bank już kilka lat temu znacząco podniósł opłaty za transakcje gotówkowe. Aktualnie wpłaty i wypłaty w placówkach banku kosztują 12 zł. Od kwietnia klienci nie zapłacą za pierwszą wpłatę oraz pierwszą wypłatę gotówki w miesiącu.
W przypadku Mojego Konta Premium bank rezygnuje z opłaty za wpłatę gotówki we wpłatomatach Planet Cash oraz Euronet. Obecnie trzeba zapłacić 0,5% kwoty wpłaty, minimum 10 zł. Wzrośnie też – z trzech do pięciu – liczba bezpłatnych przelewów natychmiastowych. Ale coś za coś. Za kolejne przelewy natychmiastowe w miesiącu opłata wzrośnie z 5 do 6 zł (wzrost opłaty do 6 zł za przelewy natychmiastowe obejmie też rachunki wycofane z oferty).
Poza tym wszystkie karty debetowe objęte zostaną 4-proc. prowizją od transakcji bezgotówkowych związanych z grami losowymi, a więc płatności w kasynach, salonach gier czy zakładach bukmacherskich.
Podwyżka opłat w mBanku ma zachęcić klientów do dokonywania transakcji bezgotówkowych. Bank BNP Paribas kusi niższymi opłatami, ale w zamian oczekuje m.in., że klienci regularnie zaglądać będą do bankowości internetowej lub mobilnej. Metody inne, ale prowadzące do tego samego celu: więcej samoobsługi i mniej obrotu gotówkowego.
Zdjęcie tytułowe: Maciej Bednarek