ChatGPT nie był pierwszą sztuczną inteligencją na rynku, Apple nie wynalazł telefonu z dotykowym ekranem, a Facebook nie wymyślił mediów społecznościowych. Dlaczego jednak te firmy i produkty wygrały? Ponieważ najlepiej trafiły w potrzeby klientów. Jak mógłby wyglądać taki idealny, samoobsługowy „zarządzający” portfelem z ETF-ami produkt? A może już istnieje?
Moda na ETF-y zaczęła się od spostrzeżenia, że powtarzalne osiąganie wyników, które pokonują średnią rynkową, jest w inwestycyjnym świecie bardzo rzadkie. A jeśli nawet się udaje, to nie ma nic za darmo i często dużą część ekstrazysku zjadają opłaty za zarządzanie – które klient płaci niezależnie od tego, czy jego fundusz zarabia czy nie. Zatem lepiej naśladować indeksy i brać od klientów ułamek tego, co fundusze.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
ETF-y, czyli notowane na giełdzie, tanie dla klientów i pasywnie zarządzane fundusze inwestycyjne podbijają nasze portfele. Z czasem ta infrastruktura została wykorzystana do oferowania bardziej złożonych rozwiązań inwestycyjnych. Portfele można budować przecież z kilku ETF-ów. A same ETF-y mogą odzwierciedlać również bardzo „wąskie” tematy inwestycyjne. Ponieważ fundusze typu ETF są notowane na giełdach, to wielu brokerów udostępnia możliwość inwestowania w ETF-y z całego świata – tak samo jak w akcje z amerykańskich czy europejskich parkietów.
Rynek ETF-ów rozrósł się do tego stopnia, że inwestor-amator ma coraz większy problem z wybraniem tego ETF-u (albo tych ETF-ów), który najlepiej odpowiada jego potrzebom. Doszło do tego, że zaczynają powstawać… fundusze inwestycyjne, które w środku mają ETF-y. A więc historia zatoczyła koło. ETF-ów, które powstały, by być tańszą alternatywą dla funduszy, jest tyle, że aby ogarnąć ten chaos, potrzebne są fundusze.
Dziś w inwestowaniu wygrywa się prostotą. Jak najwięcej działań powinno być zautomatyzowanych. Inwestor powinien zadeklarować, co chce, żeby się stało z jego portfelem, a resztę powinna robić za niego aplikacja. A raz przyjęta strategia inwestycyjna powinna być realizowana.
————–
ZAPROSZENIE:
Chcesz lokować oszczędności w walutach obcych? Przetestuj konto inwestycyjne w XTB. To aplikacja do inwestowania, która pomaga lokować kapitał we wszystko, czego zapragniesz zgodnie z twoim apetytem na ryzyko. Waluty, surowce, akcje, obligacje. To wszystko oferuje aplikacja XTB, załóż bezpłatne konto i sprawdź, na początku na małych pieniądzach. KLIKNIJ TUTAJ, ŻEBY ZACZĄĆ
————–
Idealna aplikacja do inwestowania dla „zielonego ogórka”?
Czy powstała już aplikacja, która z jednej strony pozwala wybrać „tematy”, w które inwestor chce zainwestować, z drugiej strony podsuwa tym niezdecydowanym typowe portfele złożone z popularnych kierunków? Zaś obu tym grupom oferuje preselekcję ETF-ów, zwalniając ich z konieczności wybierania czegokolwiek poza sposobem inwestowania?
Niektóre biura maklerskie mają rozwiązania polegające na tym, że wpisujesz do wyszukiwarki, w co chcesz zainwestować, a oni podsuwają fundusz lub ETF. Są robodoradcy, którzy oferują klientom portfele złożone z kilku ETF-ów (czasem nawet nie podają ich nazw, a tylko sposoby inwestowania). Odnoszę wrażenie, że ideał jeszcze się nie pojawił. Być może jego nadejście zwiastuje ChatGPT?
Mam „listę życzeń” wobec idealnego narzędzia, które umożliwi inwestowanie w ETF-y. Wyobrażam sobie, że włączam aplikację mojego brokera, żeby skonstruować własny portfel czy też plan inwestycyjny. Nie wiem, jak to zrobić? Dostaję do wyboru trzy opcje: konserwatywną, zrównoważona i agresywną. Ale jako nieco bardziej świadomy inwestor wybieram tę czwartą: zbuduj własny.
Za pomocą suwaczka albo innego prostego i w miarę graficznego interfejsu wybieram proporcje między akcjami, obligacjami i innymi aktywami (jak surowce, nieruchomości czy kryptowaluty). Ustalam na przykład: 50% akcji, 40% obligacji i 10% alternatywnych. Teraz, klikając w poszczególne części, mogę (ale nie muszę) wybierać strukturę rynków czy sektorów. A jeśli tego nie zrobię? Domyślnie dostaję taki podział, jaki wynika z wag poszczególnych rynków w indeksach.
Jeśli chcę, to mogę też sam dobrać instrumenty. Jednak w budowaniu portfela nie chodzi o to, żeby mieć ETF od iShares czy od Vanguard, tylko o to, by mieć tanią ekspozycję na poszczególne rynki i klasy aktywów. Chciałbym, żeby moja idealna aplikacja do inwestowania w ETF-y… wybierała je za mnie.
Inwestować regularnie i się nie pogubić
Ustaliłem już mniej lub bardziej dokładnie, jaką strukturę ma mieć mój portfel, a aplikacja podpowiedziała mi, które dokładnie instrumenty pomogą mi to zrealizować. Może nawet pokazała symulację takiego portfela za ostatni rok albo trzy lata. Co dalej?
Oczywiście wypadałoby wpłacić jakieś pieniądze. Jeśli miałbym teraz mój 1000 zł dzielić na te osiem różnych instrumentów, to by mi się odechciało inwestowania w ETF-y. Dlatego liczę na to, że ja zlecam inwestycję w określonej kwocie w mój portfel czy plan (zwał, jak zwał), a broker martwi się już, jak wystawić zlecenia, żeby odpowiadało to moim preferencjom.
I teraz dochodzimy do tych naprawdę ważnych kwestii. Kluczowe jest, by to aplikacja sama dokonywała rebalacingu. Co to znaczy? Chodzi o to, że jeśli chcę mieć 50% akcji w portfelu, a przez miesiąc czy kwartał (zależy jak ustawię) ta grupa ETF-ów urośnie mocniej niż inne – to jej udział naturalnie się zwiększy.
Konieczne jest wtedy, by sprzedać część tej nadwyżki i za pozyskane pieniądze dokupić ETF-y na rynek długu i np. surowce. Drugim wyjściem jest, by przy regularnym dopływie oszczędności, które lokuję w ten portfel, algorytm tak je rozdzielał, by dokupywać „niedoważone” kategorie i tym sposobem utrzymywać w ryzach strategię, którą sobie założyłem na początku.
Brzmi to skomplikowanie? Ale właśnie jest to uproszczenie względem tego, co oferuje typowe biura maklerskie, gdzie utrzymywanie stałej struktury portfela przez rebalancing wymaga sporo wysiłku od inwestora. A na to nie zawsze jest czas, możliwe są pomyłki. I może się okazać, że ktoś zaczyna inwestować konserwatywnie, ale hossa na giełdzie zamienia portfel w dość agresywnie akcyjny.
Przeczytaj też: Polacy szukają alternatywy dla depozytów w euro? Finax ma propozycję: Euro Depozyt. Czym jest, a czym nie jest ta propozycja? Recenzuję
Bez niskich opłat nie ma inwestowania w ETF-y
A może frytki do tego? (Tak się mówiło „za moich czasów” na zbyt roszczeniową postawę.) Ale – czy to rzeczywiście tak dużo? Przecież każdy z tych elementów da się znaleźć w jakimś biurze maklerskim albo fintechu. Być może jest taka aplikacja albo usługa, która spełnia wszystkie te wymogi – jeśli znacie, to dajcie znać (na przykład w komentarzach).
———————-
ZAPROSZENIE:
Przetestuj Plany Inwestycyjne w ramach aplikacji mobilnej XTB. To bardzo prosty mechanizm, który pozwala inwestować na całym świecie bez konieczności podejmowania zbyt wielu decyzji, poświęcania czasu oraz nabywania specjalistycznej wiedzy. Jak to wygląda i jak działa?
Ściągasz aplikację mobilną XTB, wybierasz opcję „Plany Inwestycyjne” (w aplikacji druga ikona od lewej na dole), wybierasz jeden lub kilka spośród ETF-ów obejmujących inwestowanie w różnych regionach świata, wybierasz podział pieniędzy w ramach portfela (albo zostawiasz automatycznie podpowiadany podział po równo), wpłacasz pieniądze (BLIKiem, przelewem ekspresowym, PayPalem, kartą płatniczą…) i gotowe. Inwestujesz na całym świecie.
Plany Inwestycyjne to łatwy w użyciu, nowy produkt XTB służący do pasywnego inwestowania oszczędności. W ramach Planów Inwestycyjnych można mieć kilka różnych portfeli składających się z różnych funduszy ETF (jeden na emeryturę, drugi na budowę domu, trzeci na przyszłość dzieci…). Można korzystać m.in. z podsuwanych przez aplikację ETF-ów marki iShares (czyli pochodzących od BlackRock, największej na świecie firmy zarządzającej aktywami) albo samodzielnie wybrać ETF-y do portfela.
Jeden przelew zasila cały portfel. Możesz ustalić automatyczne zasilanie portfela, a więc inwestować systematycznie niewielkie kwoty bez poświęcania na to uwagi. Po wybraniu ETF-ów (a przed zainwestowaniem pieniędzy) widzisz, jakie wyniki za ostatnie lata osiągnąłby taki portfel do tej pory. Obecnie testuję Plany Inwestycyjne na kilkudziesięciu tysiącach własnych złotych prywatnych oszczędności (wkrótce opublikuję przewodnik step by step dla najmniej zaawansowanych). Jeśli chcesz tego spróbować razem ze mną, KLIKNIJ TUTAJ, ŻEBY WYPRÓBOWAĆ.
A na koniec jeszcze argument finansowy dla tych, którzy nie lubią wysokich prowizji i opłat za zarządzanie. Do miesięcznego obrotu 100 000 euro nie płacisz żadnych opłat manipulacyjnych ani prowizji maklerskich za zakup ETF-ów na platformie XTB. Transakcje powyżej tego limitu zostaną obciążone prowizją w wysokości 0,2% (min. 10 euro). Życzę Ci, żebyś ją kiedyś zapłacił, bo to oznaczać będzie, że bardzo się wzbogaciłeś. Kupując ETF-y możesz natomiast napotkać 0,5% kosztu przewalutowania.
WAŻNY DISCLAIMER: Pamiętaj, to nie są porady inwestycyjne ani tym bardziej rekomendacje. Jestem tylko blogerem i dziennikarzem, nie mam licencji doradcy inwestycyjnego i nie mogę wydawać rekomendacji. Dzielę się po prostu swoim doświadczeniem i tylko tak to traktujcie. Twoje pieniądze to Twoje decyzje, a ja – o czym się już wielokrotnie przekonałem – nie jestem nieomylny, mimo ponad 20-letniego doświadczenia w inwestowaniu własnych pieniędzy. Weź to, proszę, pod uwagę, czytając ten i inne teksty o inwestowaniu.
W ramach usługi Plany Inwestycyjne w aplikacji XTB możesz oglądać wykresy z wynikami poszczególnych ETF-ów i portfeli. To pouczająca ilustracja tego, co mogło się dziać z Twoimi pieniędzmi, gdybyś w przeszłości zainwestował je w dany sposób. Ale musisz pamiętać o tym, że wyniki osiągnięte w przeszłości nie stanowią wiarygodnego wskaźnika przyszłych wyników. To, co zdarzyło się w przeszłości, nie musi odzwierciedlać przyszłych zysków.
———————-
Nie wspomniałem jeszcze o dwóch dodatkowych cechach, które powinna mieć, żeby stać się idealnym produktem do inwestowania w ETF-y.
Po pierwsze – co naturalne – musi być tania. Bardzo tania. Już teraz są firmy, które pozwalają (do pewnej kwoty) inwestować w ETF-y bez opłat albo mają te koszty na bardzo niskich poziomach. Jeśli taka automatyzacja miałaby zrównywać, a nawet zbliżać opłaty do tego, co widzimy w tradycyjnych funduszach inwestycyjnych – to cała zabawa traci sens.
Po drugie musi być wiarygodna. Najlepiej, by takie narzędzie wypuściła jakaś uznana instytucja finansowa, za którą stoją poważne pieniądze. Wielu inwestorów sparzyło się na fintechowych startupach jak Aion czy Wealthseed. Miały one dobry pomysł, produkt i intencję, ale nie wystarczyło im pieniędzy, by zebrać masę krytyczną klientów i ich oszczędności, by ten biznes zaczął na siebie zarabiać.
———————
Niniejszy artykuł jest częścią akcji edukacyjnej, której Partnerem jest XTB, aplikacja do inwestowania, którą poleca zwolennikom globalnych inwestycji ekipa „Subiektywnie o Finansach”
XTB oferuje możliwość handlowania nie tylko akcjami, obligacjami, ETF-ami, walutami, ale i kontraktami CFD z dźwignią pozwalającą zarabiać lub tracić pieniądze w skali nieproporcjonalnie wysokiej do zainwestowanego kapitału. W związku z tym mam dla Was ostrzeżenie. Gdybyście używali tych instrumentów, to pamiętajcie, proszę: kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu zawartej w nich dźwigni finansowej. W XTB ostatnio 78% rachunków inwestorów detalicznych odnotowywało straty pieniężne w wyniku handlu kontraktami CFD. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy, gdybyś chciał inwestować z dźwignią finansową.
XTB umożliwia automatyczne, cykliczne składanie zleceń zakupu instrumentów finansowych lub akcji ułamkowych zgodnie ze stworzonym przez Ciebie Planem Inwestycyjnym. Decyzje inwestycyjne, w tym tworzenie Planu Inwestycyjnego, alokacja środków, częstotliwość i wartość płatności oraz składanie zleceń, są Twoją samodzielną decyzją. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.
Źródło zdjęcia: freestocks/Unsplash