Ciekawa nowinka dla fanów oszczędzania w detalicznych obligacjach skarbowych. Teraz będzie to można robić nie tylko bez podatku Belki – czyli na koncie IKE Obligacje – ale też odliczając zakupy obligacji na bieżąco od podstawy opodatkowania podatkiem PIT. W banku PKO BP ruszyło konto IKZE-Obligacje. Niestety, nie jest ani bardzo łatwo, ani bardzo tanio
Znacie zapewne emerytalne „opakowania” dla oszczędzania: IKE (brak podatku Belki przy wypłacie), IKZE (odpis od PIT i ryczałtowy podatek 10% na końcu), PPK (dopłaty od pracodawcy) oraz ostatni „wynalazek”, czyli europejskie konto emerytalne OIPE (w Polsce działa jak kopia IKE). Do wyboru, do koloru.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
W konto IKE lub IKZE można „opakować” m.in. emerytalną inwestycję w fundusz inwestycyjny, w akcje i inne aktywa giełdowe. Z kolei w ramach PPK dostępne są tylko fundusze inwestycyjne cyklu życia, zaś w OIPE – portfele ETF-ów. Od dawna narzekaliśmy, że tylko w jednym emerytalnym opakowaniu dostępne są detaliczne obligacje skarbowe, w tym te najfajniejsze – antyinflacyjne (4-letnie i 10-letnie). Można je było bezpodatkowo gromadzić jedynie na koncie IKE Obligacje. Monopol na jego prowadzenie pielęgnuje biuro maklerskie PKO BP.
IKZE-Obligacje, czyli kolejna możliwość oszczędzania na emeryturę
Od teraz fani oszczędzania w obligacjach detalicznych mają nową „zabawkę” – konto IKZE-Obligacje. Bank PKO BP poinformował, że uruchamia tę formę oszczędzania na emeryturę. A więc będzie można zainwestować w bezpieczne, rządowe obligacje (w tym roku maksymalnie 8322 zł lub 12 483 zł w przypadku osób prowadzących działalność gospodarczą) i przy najbliższym rozliczaniu PIT odliczyć sobie tę wpłatę od podstawy opodatkowania. A dzięki temu odzyskać część pieniędzy w ramach zwrotu z urzędu skarbowego.
IKZE to fajna „zabawka”. W przypadku najlepiej zarabiających osób, płacących 32% podatku dochodowego i korzystających z podwyższonego limitu dla przedsiębiorców mówimy o odzyskaniu w ramach ulgi podatkowej prawie 4000 zł z wpłaconych pieniędzy. I to już po kilku, kilkunastu miesiącach. Przeciętny obywatel, który płaci niższy podatek dochodowy (np. 12%) i wpłaci na IKZE jakieś 8000 zł, będzie mógł odzyskać ze skarbówki niecały 1000 zł. Przeczytaj o siedmiu przypadkach, w których powinieneś/powinnaś zastanowić się nad skorzystaniem z tej ulgi.
Szybka „nagroda” w postaci ulgi podatkowej to silny motywator do lokowania pieniędzy z myślą o emeryturze. Połączenie niemal pełnej ochrony przed inflacją (w przypadku obligacji 4- i 10-letnich) oraz naliczanej na bieżąco ulgi podatkowej może skłonić parę osób w kraju do zainteresowania się oszczędzaniem na emeryturę. A jeszcze bardziej zainspirować tych, którzy konto IKZE już mają w innej instytucji finansowej i nie są zadowoleni z jego efektywności.
Tutaj właśnie kryje się dyskretny urok konta IKZE-Obligacje. Większość dostępnych inwestycji w ramach IKE lub IKZE to opcje mniej lub bardziej wahliwe, obarczone ryzykiem straty (fundusze, akcje, ETF-y). Owszem, w kilku bankach są dostępne konta IKE lub IKZE oparte na bezpiecznych depozytach terminowych, ale ich oprocentowanie jest bardzo rozstrzelone – od 3% rocznie do prawie 6,7%. A tutaj mamy inwestycję emerytalną, gwarantującą nominalny zysk i „zwracającą” pieniądze w uldze podatkowej.
Szkoda, że gra nie jest równa i że rządowe obligacje w ramach IKZE-Obligacje sprzedaje tylko jeden, kontrolowany przez państwo bank – PKO BP. Podobnie zresztą jest w przypadku IKE-Obligacje, gdzie też łapę na monopolu trzyma PKO BP. Inne instytucje finansowe też powinny mieć szansę na oferowanie swoim klientom obligacji skarbowych. Od niedawna taką możliwość otworzył Bank Pekao (też kontrolowany przez państwo), ale nie dotyczy do ani obligacji rodzinnych (wyżej oprocentowanych), ani opcji emerytalnych.
Jak to działa? I jak się zapisać?
W ramach IKZE-Obligacje można kupić pięć rodzajów obligacji: roczne i dwuletnie (oprocentowanie uzależnione od stopy procentowej NBP, obecnie jeszcze 6,25-6,5%), trzyletnie (o stałym oprocentowaniu przez cały czas, obecnie 6,6% rocznie) oraz antyinflacyjne „czterolatki” i „dziesięciolatki” (6,75-7% w pierwszym roku, a potem tyle, ile inflacja za poprzednie 12 miesięcy plus marża wynosząca 1-1,5 pkt proc.).
Jednocześnie można inwestować pieniądze w różne obligacje. Składa się w banku dyspozycję, w której jest rozpisana procentowa proporcja lokowania pieniędzy pomiędzy wybrane typy obligacji. Zarówno odsetki, jak i kwoty główne po zakończeniu „życia” obligacji trafiają na konto IKZE-Obligacje, a potem są zamieniane na kolejne serie obligacji. Klient może w każdej chwili zmienić dyspozycję i inaczej ułożyć proporcje.
Wypłata pieniędzy po osiągnięciu 65 lat jest możliwa jednorazowo albo w ratach (przez co najmniej 10 lat, z pewnymi wyjątkami). Płaci się wtedy 10% ryczałtowego podatku od całości zgromadzonych pieniędzy. Wycofanie pieniędzy przed osiągnięciem wieku emerytalnego skutkuje jedynie koniecznością wpisania uzyskanej kwoty do zeznania podatkowego PIT (czyli de facto „zwrócenia” ulgi podatkowej). Jak wycofywać się z IKZE – na raz czy na raty? Co się bardziej opłaca – wyliczenia tutaj.
——————————
ZAPROSZENIE:
Oszczędzaj na przyszłość albo na emeryturę. Załóż przez internet konto IKE albo konto IKZE i ulokuj pieniądze w jednym z tanich funduszy UNIQA. To TFI pobiera jedne z najniższych w Polsce opłat za zarządzanie funduszami inwestycyjnymi (dla części funduszy 0,5%). Nie ma też żadnych opłat przy zakupie (a kupujesz, nie ruszając się z fotela). Koniecznie wpisz kod promocyjny: msamcik2023.
Tutaj możesz założyć przez internet konto IKZE, wpłacić na nie pierwsze pieniądze i zagwarantować sobie ulgę podatkową (odpis 12%, 32% wpłaconej kwoty od podatku PIT za 2022 r.). Tutaj możesz założyć przez internet konto IKE i – jeśli utrzymasz pieniądze do wieku okołoemerytalnego – nie zapłacisz podatku Belki od osiągniętych w tym czasie zysków.
——————————
Z gorszych wiadomości – konto IKZE-Obligacje można założyć tylko osobiście, w niektórych placówkach PKO BP oraz w oddziałach biura maklerskiego banku. Nie ma opcji „wejścia na pokład” przez internet. W XXI wieku to dość dziwne. Zwłaszcza że poza programami IKE i IKZE obligacje można kupować przez internet i online zakładać rachunek do prowadzenia tej inwestycji.
Drugi zonk to wysoka opłata za prowadzenie konta IKZE-Obligacje. Rocznie trzeba oddawać 80 zł. W późniejszym etapie oszczędzania (gdy pieniędzy na koncie jest sporo) nie będzie to problem, ale w pierwszym roku to może być 1% wpłaconych pieniędzy albo i więcej – im mniejszą część rocznego limitu wpłat wykorzystamy, tym większa procentowo będzie tak opłata. Myślę, że to efekt dopuszczenia do monopolistycznej pozycji banku PKO BP.
Wygląda na to, że jeśli ktoś kupi obligacje antyinflacyjne (100 zł za sztukę, oprocentowanie liczone jako inflacja za poprzednie 12 miesięcy plus marża 1-1,5 zł), to marża za pierwszych 70-80 obligacji idzie tak naprawdę do… PKO BP. Na szczęście jest jedno pocieszenie – dla zakładających IKZE-Obligacje w tym roku – jeden rok posiadania konta jest „gratis”. Jak czytamy na stronie produktu…
„Z uwagi na wprowadzenie nowego produktu do naszej oferty BM PKO BP, jeżeli otworzysz konto IKZE-Obligacje w 2023 r. będziesz zwolniony z opłaty również w 2024 r. Oznacza to, że pierwszą opłatę za prowadzenie konta IKZE-Obligacje pobierzemy od Ciebie dopiero w 2025 r.”
IKE czy IKZE? Które konto emerytalne z obligacjami w środku wybrać?
Tak czy owak mamy dziś wybór – możemy założyć konto IKE-Obligacje (z limitem wpłat ponad 20 000 zł rocznie), konto IKZE-Obligacje (z limitem wpłat ponad 8000 zł w tym roku) albo oba. Które lepiej wybrać? Podstawowy „algorytm” dla IKE i IKZE jest taki, że najpierw wyczerpujemy limit w IKZE (bo tu korzyść jest wcześniejsza), a potem limit w IKE. Generalnie oba programy powinny przynieść porównywalne korzyści w perspektywie emerytalnej. Ale to zależy od osiągniętego zarobku.
Im wyższe zyski, tym bardziej szala przechyla się na korzyść IKE (bo większe są oszczędności na braku podatku Belki, czyli podatku od osiągniętego zysku). W IKZE na końcu jest 10% podatku – niewiele, ale jest on liczony od całości salda, a nie tylko od zarobku. Tutaj znajdziesz konkretne wyliczenia o tym, w jakiej kolejności najlepiej zasilać konta IKE i IKZE.
Zobacz też wideoporadnik o tym, jak działają fundusze obligacji (pod wideo ciąg dalszy tekstu):
Wprowadzenie na rynek konta IKZE-Obligacje przez PKO BP pachnie mi nieuczciwą konkurencją (w stosunku do innych dostawców, którzy nie mają dostępu do tego jednego produktu), ale nie zmienia to faktu, że inne instytucje finansowe prowadzące konta IKZE muszą wzmóc czujność, by nie stracić klientów na rzecz IKZE-Obligacje.
Można mieć tylko jedno IKZE, więc firmy prowadzące IKZE oparte np. na funduszach inwestycyjnych powinny mieć z klientami stały kontakt i na bieżąco informować ich co słychać w ich emerytalnych inwestycjach. Zaopiekowany klient jest bardziej lojalny.
Jest i druga strona medalu: nie wkłada się wszystkich emerytalnych jaj do jednego koszyka. Jeśli więc ktoś już ma obligacyjne IKE, to nie jestem pewny czy powinien też zakładać IKZE oparte na tym produkcie. Z jednej strony to multiplikuje korzyści związane z możliwością realnej ochrony kapitału (limit oszczędzania w IKE i w IKZE to łącznie ok. 30 000 zł nowych wpłat rocznie), a z drugiej ogranicza dywersyfikację, która powinna być naczelną zasadą w inwestowaniu.
Które obligacje skarbowe warto wybrać w różnych sytuacjach? Zobacz wideoporadnik:
Przeczytaj, to też ciekawe: Oszczędzający na mieszkanie mają dylemat. Wybrać Konto Mieszkaniowe czy obligacje indeksowane inflacją? Co się bardziej opłaci? Scenariusze i darmowy kalkulator!
Czytaj też w Homodigital.pl: Czy polskie biotechnologie podbiją świat?
————
MACIEJ SAMCIK POLECA DO INWESTOWANIA:
>>> Prosto i tanio inwestuję oszczędności długoterminowe w funduszach TFI UNIQA. W ramach programu „Tanie oszczędzanie” można kupić fundusze inwestujące na całym świecie bez opłat dystrybucyjnych. Opłata za zarządzanie wynosi – dla niektórych funduszy w ramach „Taniego oszczędzania” – 0,5% w skali roku. Żeby założyć konto „Tanie oszczędzanie” i zacząć inwestować pieniądze przez internet, kliknij ten link i wpisz kod promocyjny „MSAMCIK2023”. W TFI UNIQA mam konto IKZE.
>>> Waluty obce kupuję po dobrych kursach na CINKCIARZ.PL, a potem płacę kartą za zakupy w zagranicznych sklepach. „Subiektywnie o Finansach” poleca fintech Cinkciarz.pl oferujący m.in. usługę portfela walutowego. Na Cinkciarz.pl kupisz dolary i euro – i kilkadziesiąt innych walut – po bardzo dobrych kursach, w ofercie są też karty walutowe. Dostępna jest fizyczna i wirtualna wielowalutowa karta płatnicza z możliwością legalnego udostępnienia jej na określony czas innej osobie. Zarejestruj się tutaj i przetestuj portfel walutowy Cinkciarz.pl.
>>> Sztabki złota kupuję wygodnie „po kawałku” na GOLDSAVER.PL. W tym sklepie internetowym (należącym do renomowanego sprzedawcy złota, firmy Goldenmark) każdy może kupić sztabkę złota we własnym tempie i bez zobowiązań. To dobry pomysł dla osób, które chcą lokować kapitał w fizycznym złocie, ale nie chcą lub nie mogą przeznaczać jednorazowo sporych pieniędzy na zakup kruszcu. Kliknij ten link, załóż konto, a otrzymasz bonus w wysokości 100 zł. Możesz także wpisać kod „SoF” w formularzu rejestracji. Więcej o tym, jak działa bonus, przeczytasz tutaj. Subiektywna recenzja tego rozwiązania jest tutaj.
>>> Portfel globalnych inwestycji buduję razem z XTB, by mieć wszystko w jednym miejscu. Podobnie jak wielu innych inwestorów – używam i polecam aplikację do inwestowania XTB, gdzie nie płacisz prowizji za inwestowanie w ETF-y z całego świata (aż do wartości 100 000 euro), a masz możliwość budowania portfela z akcji, surowców, walut i kryptowalut. Wypróbuj, a jeszcze bardziej pokochasz inwestowanie.
>>> Pieniądze bezpiecznie przechowuję za granicą w SAXO BANK. Gdzie przechowywać pieniądze, by były bezpieczne niezależnie od wydarzeń w kraju? Maciej Samcik poleca miejsce, w którym sam trzyma część swoich oszczędności – duński Saxo Bank. To bank inwestycyjny z siedzibą w Kopenhadze, podlegający ścisłym regulacjom w 15 jurysdykcjach, w tym w Danii, Wielkiej Brytanii i Singapurze. Saxo Bank oferuje wysokie oprocentowanie depozytów (do 3,8% w dolarach i do 5,3% w złotych na rachunkach VIP). Konto jest bezpłatne dla większości klientów, poza klientami Classic, którzy nie wykonali transakcji na platformie SAXO przez rok i jednocześnie mają wartość rachunku mniejszą niż 10 tys. EUR.
>>> Fundusze z całego świata bez prowizji mam na platformie F-TRUST. Wygodnie – przez internet – oraz bez żadnych opłat (pomijając oczywiście opłaty za zarządzanie pobierane przez fundusze) mogę lokować pieniądze w funduszach inwestycyjnych z całego świata. Skorzystaj z platformy F-Trust rekomendowanej przez „Subiektywnie o Finansach”. Inwestowanie bez opłat dystrybucyjnych na F-Trust jest możliwe po wpisaniu kodu promocyjnego „ULTSMA”.
————
zdjęcie tytułowe: obligacjeskarbowe.pl/Unsplash