4 października 2023

Surrealistyczne sceny przed i po decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Co robić z oszczędnościami, gdy wokół nich unoszą się opary absurdu?

Surrealistyczne sceny przed i po decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Co robić z oszczędnościami, gdy wokół nich unoszą się opary absurdu?

Poziom surrealizmu wokół działalności NBP narasta. Tym razem Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na obniżkę stóp procentowych o 0,25 pkt proc. To zostało przyjęte z oddechem ulgi przez rynki i przez… Ministerstwo Finansów. Nikt już chyba nie przejmuje się tym, że samo cięcie stóp jest w obecnej sytuacji dość absurdalne. Jest tylko ulga, że tym razem obyło się bez kolejnego wariactwa. Czego się spodziewać w kolejnych miesiącach i jak w tych oparach absurdu zarządzać pieniędzmi?

Przedwyborcze posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej niosą posiadaczom oszczędności sporo emocji. We wrześniu bez żadnego uprzedzenia i bez poważnego uzasadnienia Rada Polityki Pieniężnej przegłosowała obniżenie stóp procentowych o 0,75 pkt proc. Złoty zaczął się gwałtownie osłabiać, rząd musiał interweniować, by zahamować spadki, a ekonomiści drapali się w głowę, zastanawiając się, jakie będą kolejne ruchy RPP.

Zobacz również:

Surrealistyczne sceny przed i po decyzji w sprawie stóp procentowych

Tym razem średnia prognoz analityków instytucji finansowych zakładała małą obniżkę stóp procentowych na październikowym posiedzeniu – o 0,25 pkt proc. Ale NBP już wcześniej zadbał o to, by nie traktować go poważnie, więc nerwowo było nawet w rządzie. W środę ok. godz. 14:45 pojawiła się dość nieoczekiwana informacja, że wiceminister finansów Artur Soboń o godz. 16:30 skomentuje decyzję RPP.

Najwyraźniej w rządzie wyciągnęli wnioski z poprzedniego miesiąca i woleli być w pogotowiu, żeby ewentualnie ratować złotego. To jak z lądowaniem awaryjnym samolotu – gdy pilot zgłosi problemy, wokół pasa startowego zbierają się wozy strażackie i karetki. Tak na wszelki wypadek. Okazało się jednak, że tym razem RPP nie zdecydowała się wykręcić beczki przed lądowaniem, a Ministerstwo Finansów odwołało konferencję.

Przeczytaj też: Frank się osłabiał, ale radość była krótka. Złoty znowu traci. Globalna sytuacja nam nie sprzyja, ale czy to nie sami sobie robimy krzywdę?

Wprawdzie złoty nie przeżywa takiego dramatu, jak po poprzedniej obniżce stóp procentowych (a nawet przez chwilę się umocnił), ale nie można powiedzieć, że jest okazem silnej waluty. Kurs EUR/PLN zakończył dzień mniej więcej na poziomie sprzed decyzji Rady, czyli ok. 4,61 zł. Warto przypomnieć, że przed wrześniowym cięciem stóp procentowych złoty oscylował wokół 4,45 zł za euro.

Pierwsza reakcja złotego (chwilowe umocnienie względem innych walut) zdaje się sugerować, że inwestorzy byli już gotowi na dalszy ciąg szaleństw Rady Polityki Pieniężnej i zakładali głębszy spadek stóp procentowych. Jeśli inwestorzy spodziewają się obniżek stóp, to zwykle notowania waluty spadają. Ale jeśli zaś okaże się, że cięcia są mniejsze, niż zakładano – waluta umacnia się. I tak było w pierwszych minutach po decyzji RPP.

Wnioski? Wśród posiadaczy kapitału panuje dziś totalna niepewność. Nikt nie wie, co zrobi NBP, czym będzie się kierował i czy w banku centralnym ktoś w ogóle się zastanawia nad skutkami swoich decyzji. W pogotowiu jest rząd, żeby ewentualnie gasić pożar, a inwestorzy na rynku walutowym cieszą się jak dzieci, gdy dowiedzą się, że tym razem nie będzie kolejnej odsłony jakiegoś szaleństwa. Co to oznacza dla naszych pieniędzy?

Dawno nie było takiej niepewności dla naszych pieniędzy

Od lata 2022 r. i słynnego „Traktatu Sopockiego” polska polityka pieniężna była przewidywalna. Można krytykować jej kurs, ale przynajmniej nie było zaskoczeń, w którą stronę zmierza. Ale zaskakującym cięciem z września 2023 r. RPP znowu zniszczyła odbudowujące się powoli zaufanie rynku.

Przeczytaj też: „Wygraliśmy z inflacją” – mówi nam prezes NBP, obniżając stopy procentowe. Oto cztery rzeczy, które powinien sprawdzić, zanim znów to powie

W normalnych okolicznościach dwie obniżki stóp procentowych z serii należałoby traktować jako początek trendu. A więc przygotować swoje pieniądze na niższe stopy i niższą inflację. Unikać kredytów o stałym oprocentowaniu (chyba że byłoby bardzo niskie), preferować długoterminowe (nawet dwuletnie) depozyty o stałej stopie oraz obligacje o stałym oprocentowaniu (a nie te antyinflacyjne). I znów zacząć kochać fundusze obligacji, napakowane papierami o stałym, wyższym oprocentowaniu, niż te obecnie oferowane.

Czytaj więcej o tym: Stopy znów pójdą w dół? Które fundusze obligacji będą najlepsze na kolejną wojnę z inflacją? A które zarobią, gdy wysoka inflacja jednak już nie wróci?

Kłopot w tym, że ostatnie decyzje RPP wcale nie dają rękojmi, że są częścią jakiegokolwiek trendu! Całkiem możliwy jest scenariusz, że uzasadnienie obniżek jest przede wszystkim polityczne – prezes NBP chciał wspomóc swoją partię w kampanii wyborczej, ogłosić koniec inflacji i ulżyć kredytobiorcom. Jeśli tak rzeczywiście jest, to nie będzie żadnego trendu, a kto zakłada dalsze znaczące obniżki stóp, może dać się złapać w pułapkę.

Dlaczego tak uważam? Jeśli to polityka jest uzasadnieniem luzowania polityki pieniężnej w sytuacji tak wysokiej inflacji – oficjalnie ponad 8-procentowej, ale realnie znacznie wyższej ze względu na sztucznie zaniżane ceny paliw i energii – to Rada Polityki Pieniężnej będzie musiała wkrótce odkręcić tę sprężynę z powrotem, tylko dużo mocniej. A więc możemy znów zobaczyć podwyżki stóp procentowych (zwłaszcza jeśli wybory wygra opozycja).

Chyba że… RPP ma jednak jakieś analizy, z których wynika, że do Polski idzie potężna globalna recesja i wyprzedzająco obniża stopy, by przygotować gospodarkę na tę falę tsunami. A być może RPP kieruje się jakimiś analizami, których nie zdradza, może ma jakieś nowe pojmowanie praw rządzących ekonomią, może realizuje inne cele niż te, zapisane w ustawie i dokumentach?

Ponieważ jednak nie możemy traktować poważnie tego, co mówi prezes Adam Glapiński, ani tego, co pisze Rada Polityki Pieniężnej w uzasadnieniach swoich decyzji – znaleźliśmy się w największej niepewności od dawna.

Świat na opak, czyli co robić z pieniędzmi w oparach absurdu?

Pisaliśmy w „Subiektywnie o Finansach”, że początek cyklu obniżek stóp procentowych może być ostatnim momentem na skorzystanie z wysokiego oprocentowania obligacji skarbowych i lokat bankowych. Ale oferta Ministerstwa Finansów, wbrew rynkowej logice… poprawiła się po wrześniowej decyzji RPP. To kolejny element tej absurdalnej sytuacji: stopy NBP poruszają się nieprzewidywalnie, kurs złotego szaleje, oprocentowanie obligacji detalicznych zmienia się irracjonalnie…

Co w tej sytuacji robić z pieniędzmi? Skoro niepewność jest większa, to raczej lepiej uciec do bezpiecznych sposobów inwestowania i do stałego dochodu. Obligacje skarbowe są w tej chwili atrakcyjne (im niższa będzie inflacja, tym bardziej), bankowe lokaty także. Nie można jednak wykluczyć sytuacji, w której stopy procentowe niedługo ruszą w górę i w przyszłości oprocentowanie będzie bardziej atrakcyjne.

Z każdym tygodniem tego chaosu i niezrozumiałych, irracjonalnych decyzji dotyczących naszych pieniędzy, rośnie znaczenie dywersyfikacji. Warto dobrze poukładać oszczędności, by nie stać się ofiarą rosnącej zmienności na rynku. Dopóki nie wiemy, jaka jest realna inflacja i w którą stronę zmierzają stopy – czeka nas jazda bez trzymanki.

Działalność NBP w ostatnich miesiącach daje wyłącznie wzrost nieprzewidywalności. Przy tak wyzutej z logiki aktywności najważniejszych instytucji gospodarczych, „trafienie” z jakąś inwestycją jest właśnie „trafieniem”. Nie ma w tym zasługi ani winy inwestora.

Dlatego jeśli dzisiaj zdecydujecie się „zamrozić” pieniądze w obligacjach albo na lokacie, to miejcie do siebie żalu, jeśli NBP czy Ministerstwo Finansów uczyni coś nielogicznego, nierynkowego, czy idiotycznego. Zapewne ten chaos przyniesie też okazje do zarobienia pieniędzy, więc przyda się mieć finansową płynność. A o tych okazjach dowiecie się pierwsi z „Subiektywnie o Finansach”, więc warto wpadać do nas codziennie – nowe lokaty złotowe i walutowe, produkty strukturyzowane, obligacje, ciekawe fundusze inwestycyjne na niepewne czasy – o tym będziemy pisali w najbliższych tygodniach.

————

RANKING LOKAT – GDZIE DOSTANIESZ NAJLEPSZY PROCENT? 

Obawiasz się inflacji? Zastanawiasz się, co zrobić z pieniędzmi? Sprawdź „Okazjomat Samcikowy” – to aktualizowane na bieżąco rankingi lokat, kont oszczędnościowych, a także kont osobistych, rachunków firmowych i kart kredytowych. Wszystkie tabele znajdziesz w zakładce „Rankingi” na stronie głównej www.subiektywnieofinansach.pl. Zacznij zarabiać w bankach!:

>>> Tutaj ranking najwyżej oprocentowanych depozytów

>>> Tutaj ranking najlepszych kont oszczędnościowych

>>> Tutaj ranking najlepszych kart kredytowych dla konsumentów

>>> Tutaj ranking najlepszych bankowych kont osobistych

>>> Tutaj ranking najlepszych kont dla małej firmy

——————-

Zobacz też najnowsze wideo „Subiektywnie o Finansach”:

Źródło zdjęcia: „BrainChain”, Willem den Broeder/Wikimedia Commons

Subscribe
Powiadom o
22 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
E.G
1 rok temu

Komu potrzebne jest takie NBP i RPP ? Tylko Pisowi jako popychadło .

jsc
1 rok temu

(…)Jest tylko ulga, że tym razem obyło się bez kolejnego wariactwa.(…)
Może większy cyrk jest na innej dzielni… przecież wczoraj Kongres odwołał speakera, aby zablokować śledztwo przeciwko Trumpowi.

Hieronim
1 rok temu

> Co robić z oszczędnościami, gdy wokół nich unoszą się opary absurdu?
Panie Redaktorze, Pan jednak nie jest prospołeczny – brakuje mi odpowiedzi – oddać rządowi, który najlepiej zna nasze potrzeby

Admin
1 rok temu
Reply to  Hieronim

Zawsze byłem antyspołeczny 😉

Belbeniusz
1 rok temu
Reply to  Hieronim

>> oddać rządowi, który najlepiej zna nasze potrzeby

Zakup obligacji jest w sumie oddaniem (tj. pożyczeniem) pieniędzy rządowi.
Zarówno Pan Redaktor wskazał taką opcję, jak polityka NBP + MF wydaje się do tego zachęcać.

Admin
1 rok temu
Reply to  Belbeniusz

Wypraszam sobie, u mnie obligacje skarbowe to góra 15% portfela 😉

Ajron
1 rok temu

Gówno burza. Jak inflacja była 18% przy stopach 6.75 to nie było tyle emocji co 8.2 do 5.75 więc śmierdzi wszem wobec ukrytą opcją tfu niemiecką.

Admin
1 rok temu
Reply to  Ajron

Tak, my w „Subiektywnie o Finansach” już nawet chodzimy w niemieckich hełmach 😉

Adam
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

A mialy przeciez trafic na Ukraine…

jsc
1 rok temu
Reply to  Adam

Po tym jak Kongres uwalił wsparcie Bidena to wrzutki o hełmach nie są śmieszne… A jak już chcesz koniecznie kręcić bekę to porównaj ile Niemcy dały czołgów, a ile USA.

Adam
1 rok temu
Reply to  jsc

A mozesz podlinkowac jakies konkretne i oficjalne dane?
Niestety nigdzie nie moge tego znalezc, za to wszedzie jest czas przyszly „Niemcy przekażą” lub to nieszczesne „Ukraincy nie chca niemieckich czolgow bo sa za stare”.
USA i polityka toczaca sie w kongresie to taki wiekszy swiat ktory byc moze zobaczymy jak opozycja wygra wybory.

jsc
1 rok temu
Reply to  Adam

Znalazłem tylko z marca… https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2023-03-27/wojna-w-ukrainie-media-niemcy-przekazaly-18-czolgow/
Ówczesne 18 Lepoardów to nadal więcej niż przekazanych obecnie 10 Abramsów.

W ogóle z tym przekazywaniem to jakaś padaka… Brytole też są dobrzy… dali 18 Challengerów. A wracając do Leopardów to wszystkich łącznie z całej Europy przekazanych + obiecanych jest mniej jak przekazanych przez teciaków.

Powiedz Adam: To ma być ta potęga NATO?

jsc
1 rok temu
Reply to  Adam

Swoją drogą… niewiedziałem, że POKO to neokonserwatyści.

jsc
1 rok temu
Reply to  jsc

Panie Samcik… tu się dzieją dziwne rzeczy. W mailu mam posta od kolegi Adama, który jak wynika z kontekstu powinien być tutaj… a nie widzę go.

koko
1 rok temu
Reply to  Adam

… a trafiaja na olx…..

Ajron
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Wstaw dowolne. Klasyczny zabieg skupić się nie na meritum

Jacek
1 rok temu

Patrząc na stopy procentowe ECB i FED nie bez uzasadnienia wydaje się wymiana „złomówki” na dewizy i założenie lokat.
Ale chyba w jednym miejscu tego optymalnie zrealizować nie sposób. I jeszcze PITolenie we własnym zakresie – od czasu premiery „Nowego Wału” nie napawa mnie to entuzjazmem zupełnie.

Martyna
1 rok temu

Osobiście uważam że pik wartości złotego po ogloszeniu RPP był zsynchronizowana interwencja NBP żeby uniknąć takiej lawiny jak miesiąc temu. Jakoś nie wierzę żeby zagraniczni inwestorzy się tak ucieszyli.

Admin
1 rok temu
Reply to  Martyna

No może, może…

Marcjanna
1 rok temu

W ostatnim akapicie chyba miało być „to NIE miejcie do siebie żalu„, ale zabrakło słówka „nie”.

Admin
1 rok temu
Reply to  Marcjanna

Jusz paczę

koko
1 rok temu

jak to było …? tylko szury i ciemniaki kwestionują specjalistów i naukoffców…? …:)

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu