17 października 2023

Zamrożone ceny energii, wsteczne obniżki rachunków… Ale jak sprawdzić czy firma energetyczna wszystko dobrze policzyła? Jak czytać fakturę za prąd?

Zamrożone ceny energii, wsteczne obniżki rachunków… Ale jak sprawdzić czy firma energetyczna wszystko dobrze policzyła? Jak czytać fakturę za prąd?

Ceny prądu na razie są zamrożone, ale to nie znaczy, że rachunki za prąd są proste. Zastanawiacie się, dlaczego na Waszym rachunku są takie, a nie inne kwoty? Czy firma energetyczna się aby nie pomyliła? Jak zweryfikować kwoty na rachunku i sprawdzić, czy obiecane przez polityków rabaty – m.in. niższe ceny do wysokości zużycia 3000 kWh i to częściowo obniżone wstecznie – zostały uwzględnione? Pozycji na naszych fakturach jest naprawdę sporo, są niezrozumiałe. Jak czytać fakturę za prąd, by wyczytać z niej całą prawdę?

Koniec roku zbliża się nieuchronnie, a wraz z nim pojawią się (prawdopodobnie?) nowe i wyższe ceny za energię elektryczną. Przez ostatnie miesiące zdążyliśmy już zapomnieć o tym, jakie stawki za prąd groziły nam pod koniec ubiegłego roku. Urząd Regulacji Energetyki zatwierdził taryfy sprzedawców na poziomie ok. 1,30 zł za jedną kilowatogodzinę. Tymczasem po wprowadzeniu Tarczy Solidarnościowej płacimy ok. 0,50 zł oraz 0,69 zł po przekroczeniu limitu.

Zobacz również:

Dla wielu klientów firm energetycznych niemałym problemem jest nieczytelność faktur za prąd. Chcielibyśmy sprawdzić, czy firma energetyczna dobrze naliczyła nam rabaty, ale nie potrafimy zrozumieć liczb na fakturze. Zamieszanie jest niemałe, bo inna była cena prądu do wysokości zużycia 2000 kWh (dla większości odbiorców, dla niektórych limit był wyższy), a inna dla większego zużycia.

Jesienią rząd zwiększył limit do 3000 kWh (jeśli ktoś przekroczył wcześniej 2000 kWh zużycia, to zaczął w tym czasie płacić wyższe ceny, więc prawdopodobnie będzie przysługiwał mu zwrot) i dodatkowo wprowadził wsteczną obniżkę ceny prądu (125 zł). I to wszystko powinniśmy zobaczyć na fakturze. Jak czytać fakturę za prąd, żeby zweryfikować, że firma energetyczna wszystko dobrze policzyła?

Jaką taryfę energetyczną wybrać na 2024 r.?

Przeglądając fakturę za prąd, można się pogubić. Ale warto poświęcić temu choć kilka minut. Analizę rachunku warto zacząć od sprawdzenia dokładnie, z jakiej taryfy korzystamy. Tą najbardziej podstawową i najczęściej wybieraną jest taryfa G11, która ma zdefiniowaną określoną cenę za każdą kWh przez całą dobę.

Innym rodzajem taryfy są taryfy G12 i G12W. W przeciwieństwie do G11 mamy to nie jedną, a dwie stawki za każdą kWh, a cena zależy od tego, o której godzinie pobieramy energię. Dla porównania w ramach taryfy G11 jedna kilowatogodzina kosztuje ok. 0,50 zł. W przypadku taryfy G12 płacimy ok. 0,63 zł w strefie szczytowej oraz ok. 0,33 zł w strefie pozaszczytowej.

Dokładne stawki polecam sprawdzić u swojego dostawcy (firmy podają je na swoich stronach internetowych). Taryfa z dwoma stawkami może opłacać się osobom, które większość czynności typu gotowanie czy pranie wykonują w godzinach wieczornych, bo to właśnie wtedy obowiązuje niższa stawka. W ramach taryfy G12w niższe stawki obowiązują również w weekendy. Jakiś czas temu podjęłam się analizy, komu takie stawki się opłacą. Tu możecie sprawdzić wynik.

Zanim jednak zdecydujemy się na wybór takiej taryfy, to warto przeanalizować swoje nawyki. Biorąc pod uwagę zmianę taryfy, warto też przeanalizować inne składowe rachunku (poza ceną samego prądu). Oferty firm mogą się zmieniać i nawet jeśli w pierwszej chwili wydaje nam się opłacalne, to sprawdźmy, czy wraz z taryfą zmienią się inne składowe rachunku. np. opłata dystrybucyjna, o czym za chwile szerzej.

Kolejny rodzaj taryfy to taryfy z dodatkowymi usługami. W ramach komercyjnych taryf często zyskujemy dodatkowe usługi np. tańsze paliwo czy dodatkową usługę elektryka. Brzmi fajnie, ale warto sprawdzić, czy opłaca się za te gratisy płacić. Ich wada jest to, że często są podpisywane np. na 2-3 lata w za zerwanie trzeba płacić kary. W takich taryfach często występuje opłata handlowa, która nie pojawia się w przypadku taryf G11 czy G12.

Jak rozliczać się z firmą energetyczną?

Jak już ustalimy konkretną ofertę, to warto zastanowić się nad kolejnym aspektem, czyli nad sposobem rozliczenia. Mamy do wyboru rozliczenie w formie zaliczek oraz na podstawie rzeczywistych odczytów. W pierwszym sposobie sprzedawca szacuje Twoje zużycie na podstawie dotychczasowego zużycia. Jeśli korzystasz z takiej formy rozliczenia, to co jakiś czas będziesz otrzymywać fakturę rozliczeniową.

Jeśli dotychczasowe prognozy były zaniżone, to niestety wraz z fakturą rozliczeniową może przyjść spora kwota do dopłaty. Jeśli zaś prognozy okażą się zawyżone, to powstanie nadpłata, która zostanie zaliczona na poczet przyszłych faktur,  czyli w kolejnych miesiącach zapłacisz trochę mniej.

Możesz też wybrać opcję rozliczenia za rzeczywiste zużycie, które jest widoczne na liczniku. Kiedyś wymagało to więcej pracy po stronie sprzedawcy, bo ktoś fizycznie musiał sprawdzić stan takiego licznika, dziś coraz częściej takich odczytów dokonuje się zdalnie. Przy takim sposobie rozliczenia nie ma ryzyka, że za jakiś czas dostaniesz niemiłą niespodziankę w postaci wysokiej faktury z koniecznością dopłaty. Ale uwaga: za comiesięczne rozliczenia na podstawie odczytów firmy energetyczne każą sobie dodatkowo płacić (od kilku do kilkunastu złotych miesięcznie).

Gdy już ustalisz taryfę oraz sposób rozliczenia, pora przyjrzeć się samej fakturze. Jak na każdym dokumencie tego typu znajdziesz swoje podstawowe dane, numer faktury oraz termin płatności. Dosyć istotnymi pozycjami są numer klienta oraz punkt poboru energii. Na co dzień może nie zwracasz na nie uwagi, ale jeśli będziesz musiał coś kiedyś załatwić ze swoim dostawcą energii, to będziesz musiał się powołać, na którąś z tych pozycji. PPE przyda się również przy przepisaniu licznika (np. gdy sprzedaż swoje mieszkanie).

—————

ZAPROSZENIE:

Jeśli chcesz więcej wiedzieć o tym, skąd bierze się taki, a nie inny rachunek za prąd lub zastanawiasz się nad inwestycją w produkcję własnego prądu albo np. chcesz zaoszczędzić na rachunkach za prąd i zainstalować nowe źródło ogrzewaniakoniecznie ściągnij i przeczytaj poradnik porównywarki Rachuneo.pl. W raporcie także o tym, ile mogą wynosić ceny prądu w 2024 r., jak działa rynek energii w Polsce, jakie masz do wyboru ekologiczne źródła energii i co można z nich wycisnąć oraz o tym, jak zmniejszyć zużycie energii w domu. Są też dwa słowa o smart homeco to jest i jak z niego korzystać. Partnerami tego unikalnego raportu są Polenergia Sprzedaż oraz „Subiektywnie o Finansach”. Raport z mnóstwem praktycznej wiedzy o Twoich rachunkach za prąd – do ściągnięcia z tej strony.

—————-

Jak czytać fakturę za prąd?

Najistotniejszą informacją będzie dla Ciebie koszt zużytego prądu oraz koszt dystrybucji. Opłaty dystrybucyjne albo są stałe, albo zmieniają się proporcjonalnie do zużycia prądu. Tutaj nie ma żadnych niespodzianej w trakcie roku (a w każdym razie nie powinno być). Natomiast warto mieć oko na podane na fakturze informacje dotyczące zużycia energii. To znaczy, ile kilowatogodzin zużyliśmy oraz ile kosztowała każda kilowatogodzina.

Do momentu, w którym zużycie przekroczy 3000 kWh, cena jednej kilowatogodziny powinna wynosić ok. 0,4 zł netto. Każda kilowatogodzina powyżej tego poziomu może kosztować ok. 0,7 zł netto. Jeśli przekroczyliśmy już jakiś czas temu limit 2000 kWh, to należy nam się zwrot – zużycie od 2000 do 3000 kWh powinno być rozliczone po niższej cenie (prawdopodobnie będzie to osobna rubryka na rachunku).

Poza tym w jednym z najbliższych rachunków powinna znaleźć się dodatkowa rubryka z wstecznie naliczanym 12-procentowym rabatem, który niedawno został nam przyznany na mocy regulacji Ministerstwa Klimatu. Te wszystkie szarady sprawiają, że odpowiedź na pytanie, jak czytać fakturę za prąd, sprowadza się do słowa: „uważnie”. Być może warto wpisać do Excela albo spisać na kartce wszystkie wyżej wymienione liczby i na koniec roku sprawdzić, czy wszystko się zgadza.

Systemy bilingowe firm energetycznych nie są bezbłędne, a teraz muszą „wytrzymać” gigantyczny chaos cenowy i regulacyjny. Ale nie zawsze za wyższy rachunek za prąd musi odpowiadać firma energetyczna. Jeśli któregoś dnia otrzymasz podejrzanie wysoką fakturę, to od razu porównaj ją z tymi z poprzednich okresów rozliczeniowych i zastanów się, czy w ostatnim czasie z jakiegoś powodu mogłeś mieć podwyższony poziom zużycia energii.

Być może odwiedzali Cię często goście i siedzieliście po nocach, oglądając telewizję, i co chwilę chodził czajnik i piekarnik. Jeśli jesteś przekonany, że coś się nie zgadza, możesz najpierw samodzielnie sprawdzić stan licznika (jeśli masz do niego dostęp), a następnie zadzwonić na infolinię, żeby sprawdzić, o co chodzi.

Oprócz samego zużycia płacimy w naszych rachunkach również za utrzymanie sieci przesyłowych, czy zapewnienie ciągłości dostaw energii. Dodatkowe pozycje, jakie możesz znaleźć w swoim rachunku to m.in.:

Opłata jakościowa – to koszt utrzymania jakości dostawy (wysokość ustala operator systemu przesyłowego, czyli OSD).
Zmienna opłata sieciowa – to cena dystrybucji prądu za pomocą sieci elektroenergetycznej.

Opłata stała sieciowa – opłata za utrzymanie urządzeń energetycznych (koszty ponoszone przez dystrybutora energii).

Opłata abonamentowa – jest ustalana przez dystrybutora energii, wiąże się z kosztem odczytów i kontroli układów pomiarowych.

Opłata przejściowa – opłata, która rekompensuje elektrowni ewentualne starty związane z wcześniejszym rozwiązaniem kontraktów długoterminowych (KDT).

Opłata OZE – to opłata, która przyczynia się do zapewnienia dostępności energii z odnawialnych źródeł energii; zależy od ilości zużytego prądu.

Opłata mocowa – opłata odpowiedzialna za utrzymanie bezpieczeństwa energetycznego.

Opłata handlowa – znajdziesz ja w komercyjnych taryfach, np. w tych z gwarancją stałej ceny prądu.

—————

ZAPROSZENIE:

Jeśli chcesz więcej wiedzieć o tym, skąd bierze się taki, a nie inny rachunek za prąd, zastanawiasz się nad tym, czy firma energetyczna dobrze naliczyła Ci obniżki i rabaty, jeśli chcesz zaoszczędzić na rachunkach za prąd i efektywnie używać energii elektrycznej – koniecznie ściągnij i przeczytaj poradnik Rachuneo.pl, którego Partnerem jest „Subiektywnie o Finansach”, a projekt wsparła też Polenergia. W raporcie znajdziesz m.in. rozszyfrowanie wszystkich rubryk, skrótów, tabelek, które są na Twoim rachunku za prąd. Naprawdę warto!

—————-

O ile droższy prąd w przyszłym roku?

Warto wiedzieć, za co tak naprawę płacimy, ale to nie jedyny powód. Jeśli wiemy, jakie pozycje powinny znajdować się na fakturze, to łatwiej nam będzie wychwycić pewne nieprawidłowości oraz nagłe podwyżki, o których wcześniej nie mieliśmy pojęcia. Warto mieć pod ręką poprzednie faktury, bo niekiedy samo porównanie zawartości poszczególnych rubryk pozwala określić powód wyższego rachunku.

Drugi kluczowy powód to umiejętność porównania ofert z innymi sprzedawcami. Cena za kWh to nie wszystko. Dodatkowych pozycji na swoich fakturach mamy tyle, że nie możemy się skupiać tylko na samym zużyciu. Jeśli gdzieś w radiu usłyszysz o super ofercie, gdzie kWh kosztuje mniej u konkurencji, to zanim przejdziesz do konkurencji, sprawdź tez inne pozycje. Być może za niską opłata za kWh kryje się wysoka opłata handlowa?

A co jeśli stwierdzimy, że oferta naszego sprzedawcy jest zbyt wysoka? Wtedy możemy rozważyć zmianę firmy, która sprzedaje nam prąd. Jak podaje URE, od początku 2022 r. łącznie ponad 30 000 osób zdecydowało się na taki krok. A takich osób może być coraz więcej. Na razie nie wiemy, ile jeszcze będziemy płacić za prąd w przyszłym roku, ale są już pierwsze szacunki i nie wyglądają optymistycznie.

Na przykład Forum Energii szacuje, że od stycznia prąd może być droższy nawet o 80%. Na szczęście nie jesteśmy do końca bezradni. Po pierwsze możemy starać się sami ograniczać nasze zużycie i płacić mniej. Warto też co jakiś czas dobrze przejrzeć swoją fakturę za prąd, a następnie sprawdzić dostępne taryfy nie tylko u swojego aktualnego sprzedawcy, ale także u konkurencji.

—————————-

Artykuł powstał przy wsparciu Rachuneo.pl oraz w ramach cyklu edukacyjnego realizowanego wspólnie z firmą  Polenergiaktóra oferuje m.in. w 100% zieloną energię wytworzoną w farmach wiatrowych i farmach fotowoltaicznych z gwarancją ceny na okres nawet 8 lat

Zdjęcie tytułowe: Freepic/ Drazen Zigic

Subscribe
Powiadom o
9 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
ssd
1 rok temu

Z odczytem mogą być i plusy i minusy, jeśli będą tzw. inteligentne liczniki. Tu np. na kla.tv, Ustawa o inteligentnych licznikach: co nas czeka

Mariusz
1 rok temu

Poradnik Rachuneo… Może i warto, ale nie za taka cenę (przeróżne zgody marketingowe) Wolę pogłówkować sam.

Admin
1 rok temu
Reply to  Mariusz

Główkować zawsze warto, ale czas to pieniądz 😉

Wojciech
1 rok temu

Przydałoby się prądowe RRSO…

Mariusz
1 rok temu
Reply to  Wojciech

Od tego właśnie jest główkowanie (patrz powyżej). U mnie koszt całkowity brutto 1 kWh w 2023 to 1,084 zł. Oczywiście to prognoza, ale wszystko wskazuje, że różnica będzie nie większa, niż w ostatnim exit poll 🙂 Ale to bardzo indywidualna sprawa, zależna od operatora, wielkości zużycia. I nie chodzi mi o limit, bo swobodnie się w nim mieszczę, a o stosunek opłat stałych do zmiennych. Im większe zużycie, tym tańszy prąd (oczywiście po przekroczeniu limitu to się zmienia). A czas na główkowanie, jako emeryt, mam (to do p. Samcika 🙂

Zdzisław
1 rok temu

dotyczy „Jaką taryfę energetyczną wybrać na 2024 r.?”Ja mam taryfę G12 i wszystko było OK do momentu wejścia Tarczy Solidarnościowej. Wówczas to obie taryfy zostały zrównane cenowo, więc póki co płacę wyższe rachunki. By łem przekonany, że to Energa się pomyliła, ale w rozmowie telefonicznej zostałem wyprowadzony z błędu. Muszę się wycofać z tej taryfy i przejść na G11.

Admin
1 rok temu
Reply to  Zdzisław

Trochę to bez sensu, ale może w przyszłym roku wróci zróżnicowanie taryf i cen.

PIK
1 rok temu
Reply to  Zdzisław

Taryfy G12, G12w, G13 zrównują się do poziomu G11dopiero po przekroczeniu limitów, jakie zostały przyznane poszczególnym odbiorcom (czyli 3000kwh, 3600kW lub 4000kwh). To tak gwoli wyjaśnienia Twojego wpisu

Katarzyna
1 rok temu

Mam co miesięczny odczyt licznika i jedną stałą taryfę. Z ten miesiąc znowu dostałam wyższy rachunek o 100zl pomimo prawie identycznego zużycia prądu jak w zeszłym miesiącu. Różnica w zużyciu była 1Kw a różnica w rachunku 100zl W rachunku oprócz odczytu fizycznego są pozycję (s) czyli jakiś szacunkowy. Z jakiej racji i co chodzi skoro co miesiąc przyjeżdża facet żeby ten licznik odczytać.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu