Depozytowy przełom? W styczniu – po 14 miesiącach wzrostów – średnie oprocentowanie lokat bankowych spadło. Co się dzieje? Czy znikną oferty na 8%?

Depozytowy przełom? W styczniu – po 14 miesiącach wzrostów – średnie oprocentowanie lokat bankowych spadło. Co się dzieje? Czy znikną oferty na 8%?

Do bankowych lokat terminowych nieustannie pieniądze płyną szerokim strumieniem. W styczniu ich wartość wzrosła o ponad 10 mld zł. To dobra wiadomość. Zła jest taka, że pierwszy raz od września 2021 r. średnie oprocentowanie depozytów spadło. Banki zwijają dobre oferty? A może kończy się „paliwo”, dzięki któremu oprocentowanie do tej pory rosło?

Regularnie śledzę dane banku centralnego na temat wartości i struktury depozytów oraz ich oprocentowania. Z początkiem roku w mediach zaczęły pojawiać się informacje o tym, że koniec 2022 r. przyniósł spadek oprocentowania depozytów. Ale te doniesienia nie miały potwierdzenia w danych NBP. Bank centralny raportował, że wciąż rośnie.

Zobacz również:

Obecny cykl podwyżek stóp procentowych ruszył w październiku 2021 r. Stopa referencyjna wzrosła wówczas z pandemicznego poziomu 0,1% do 0,5% (dziś wynosi 6,75% – na marcowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła stopy na tym samym poziomie).

W tym mniej więcej czasie w górę zaczęło piąć się oprocentowanie bankowych depozytów. Początkowo w symbolicznym tempie. We wrześniu 2021 r. banki płaciły na lokatach terminowych średnio 0,3% w skali roku. Chodzi o depozyty, które były zakładane lub odnawiane (ale nie automatycznie) w danym miesiącu. Do grudnia 2022 r. średnie oprocentowanie lokat wzrosło do 6,3%, co widać na poniższej grafice.

Oprocentowanie depozytów spada, bo banki wycofują oferty promocyjne?

Ale jak widzicie, w styczniu 2023 r. średnie oprocentowanie lokat terminowych spadło do 6%, czyli aż o 0,3 pkt proc. w ciągu miesiąca. To sporo. Co się takiego stało? Czy banki zaczęły zwijać promocyjne oferty, a więc te na 8% lub więcej? Nie zauważyłem, by tak się działo. Dzieje się wręcz przeciwnie – kolejne banki zaskakują nas takimi ofertami.

Np. w lutym Toyota Bank zaczął promować lokatę, na której można zarobić aż 8,4% w skali roku. I reklamuje ją jako ofertę dla nowych i obecnych klientów. Co więcej, nie trzeba zakładać konta osobistego w tym banku. To lokata 6-miesięczna. Jej minimalna kwota wynosi 40 000 zł, choć klient może założyć 10 takich depozytów. W rzeczywistości nominalne oprocentowanie lokaty wynosi 7,4%, ale bank wypłaci dodatkowo 200 zł premii, co po dodaniu naliczonych odsetek może dać łączny zysk w wysokości 8,4%.

Z oferty mogą skorzystać nowi klienci oraz dotychczasowi, ale dla tych drugich oferta jest de facto lokatą na nowe środki, ponieważ klient musi o co najmniej 40 000 zł zwiększyć kwotę środków posiadanych w Toyota Banku.

Na początku marca promocyjną lokatę zaproponował też bank Citi Handlowy. Właściwie chodzi o konto oszczędnościowe, na którym bank przez 4 miesiące naliczać będzie 8,1% odsetek w skali roku do kwoty 100 000 zł. Oferta kierowana jest do osób, które otworzą CitiKonto, a więc de facto jest ofertą dla nowych klientów.

Samo otwarcie konta nie wystarczy. Trzeba jeszcze zasilać je kwotą minimum 2000 zł miesięcznie oraz dokonać minimum jednej transakcji bezgotówkowej kartą na kwotę minimum 100 zł w kwietniu, maju, czerwcu i lipcu.

Przeczytaj też: 8% na nowe środki? Tylko co to są „nowe środki”? Uważaj, żeby nie przesadzić na zakupach, bo… bank ostro zakombinował

———————————–

ZOBACZ OKAZJOMAT SAMCIKOWY: Obawiasz się inflacji? Zastanawiasz się, co zrobić z pieniędzmi? Sprawdź „Okazjomat Samcikowy” – to aktualizowane na bieżąco rankingi lokat, kont oszczędnościowych, a także zestawienie dostępnych dziś okazji bankowych (czyli 200 zł za konto, 300 zł za kartę…). I zacznij zarabiać na bankach:

>>> Ranking najwyżej oprocentowanych depozytów

>>> Ranking najlepszych kont oszczędnościowych. Gdzie zanieść pieniądze?

>>> Przegląd aktualnych promocji w bankach. Kto zapłaci ci kilka stówek? I co trzeba zrobić w zamian?

———————————–

Oprocentowanie depozytów spada, bo kończy się „paliwo”?

Nic nie wskazuje więc na to, że spada nominalne oprocentowanie depozytów, w efekcie średnia rynkowa też idzie w dół. Jak zatem wyjaśnić styczniowe kurczenie się oprocentowania?

Moim zdaniem wszystkiemu winne są właśnie oferty promocyjne. W jednym z moich ostatnich artykułów napisałem, że oferty na 8% to marketingowa ściema. I nie ma w tym przesady. Żaden bank nie zapłaci tyle klientowi, który jest z nim związany od kilku lat. To oferty mające na celu przyciągnąć do banku nowych klientów. Wysoki procent na lokacie jest dla banku po prostu kosztem pozyskania klienta.

Drugą kategorią ofert na wysoki procent są lokaty na tzw. nowe środki. Bank otworzy lokatę np. na 8% pod warunkiem, że środki na lokatę pochodzić będą z zewnątrz, czyli domyślnie z innego banku. W praktyce z takich ofert mogą korzystać osoby, które mają oszczędności rozsiane po kilku bankach.

I tu dochodzimy do sedna, czyli do odpowiedzi na pytanie, dlaczego oprocentowanie depozytów spada. Przerzucanie środków z banku do banku, czyli paliwo pozwalające korzystać z ofert dla nowych klientów lub na tzw. nowe środki, prędzej czy później się skończy.

Nawet jeśli sprytnie pożonglujemy pieniędzmi, w pewnym momencie wyczerpiemy możliwości otwierania kolejnych promocyjnych lokat na 8%. Kolejne lokaty będziemy mogli zakładać na warunkach standardowych, a więc – przy dobrych wiatrach – na 4-4,5% w skali roku lub na jeszcze niższy procent.

Stawiam więc hipotezę, że to nie spadek nominalnego oprocentowania depozytów, a właśnie konieczność odnawiania kolejnych lokat na coraz gorszych warunkach powoduje, że średnie oprocentowanie depozytów spada.

Przeczytaj też: Kolejne banki zapowiadają podwyżki opłat za konta i karty. Czy mocno uderzą po kieszeniach? I ile wynosi inflacja usług bankowych?

Mniej zarabiamy, ale kasa na lokaty wciąż płynie

W tym kontekście warto dodać dwa słowa na temat tego, jak NBP liczy średnie oprocentowanie depozytów. Jego analitycy nie zbierają stawek nominalnych i na ich podstawie wyliczają średnią. Średnia powstaje na bazie oprocentowania realnie zawartych transakcji, które raportują banki.

Styczeń pod tym względem był rekordowy. Jak szacuje NBP, w pierwszym miesiącu 2023 r. założyliśmy lub odnowiliśmy lokaty terminowe o wartości aż 81,3 mld zł. Dla porównania, w grudniu 2022 r. nowe depozyty miały wartość 64,8 mld zł, w listopadzie 64,7 mld zł, a w październiku 67,7 mld zł. A żeby pokazać skalę – na koniec stycznia wartość wszystkich depozytów gospodarstw domowych wynosiła 1 bln 101 mld zł.

I wróćmy na chwilę do września 2021 r., czyli miesiąca, od którego oprocentowanie depozytów zaczęło iść w górę. W tamtym miesiącu nowe lub odnowione depozyty miały wartość zaledwie 17 mld zł.

Smuci oczywiście fakt, że realnie oprocentowanie depozytów spada. Cieszy natomiast to, że Polacy bohatersko walczą, próbując wyciskać z banków, ile się da. Styczeń był kolejnym miesiącem przyrostu środków na lokatach terminowych, a więc – w przeciwieństwie do środków leżących na ROR-ach – oprocentowanych depozytach. W skali miesiąca przyrosło blisko 10 mld zł. Ten trend trwa nieprzerwanie od listopada 2021 r.

Źródło zdjęcia: Maciej Bednarek

Subscribe
Powiadom o
18 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Krzysztof
1 rok temu

Ja tam wole obligacje teraz wyciagam 17,25 pozdrawiam Pana Macieja

Kropek z CABP
1 rok temu
Reply to  Krzysztof

A z policzeniem poprzednich lat obligacji ile wychodzi? Bo chyba nie 17….

Jacek
1 rok temu
Reply to  Kropek z CABP

Może ze 2%, ale lokaty też były wówczas nędzne.

andrzej
1 rok temu
Reply to  Kropek z CABP

Moje obligacje EDO 03.29 w piątym roku dają 18.7 % Skumulowane odsetki za pięć lat to 48.91 %. Jest to zysk od 03.2019 do 03 .2024. Zysk netto bo w IKE. Inflacja w tym okresie dane GUS .2019 2.3% ,2020 3.4% ,2021 5.1 % ,2022 14.4% ,2023 ?.

Admin
1 rok temu
Reply to  andrzej

I tak ma być. Nie rozumiem tylko dlaczego raptem kilkadziesiąt tysięcy ludzi w zeszłym roku w to weszło

Celina
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Panie Macieju, przekornie napisze, że na jakimś wykresie tutaj widziałam, że około 12 % czy 20 % oszczędności w obligacjach powinno być a reszta na lokatach. I tak zrobiłam:)

T1000
1 rok temu
Reply to  andrzej

A ja tam z zasady nie finansuję polskiego reżimu, bo życzę mu, by jak najszybciej padł.

Jacek
1 rok temu
Reply to  Krzysztof

Ja muszę jeszcze trochę poczekać na drugi okres odsetkowy, ale zakładam, że wyciągnę w kwietniu 2024 o wiele więcej niż 7%.
Dziękuję ekipie SoF za dobrą radę!

Michał
1 rok temu

PKO, wcześniej było 8 a teraz 7.5% na nowe środki
Alior konto mega oszczędnościowe wczesniej 8 na nowe środki, teraz na nowej promocji mniej
ING, konto oszczędnościowe było 8 na nowe środki, teraz 7

A ja stawiam hipotezę, że faktycznie spada oprocentowanie, bo banki wiedzą że wibor będzie spadał 😛

Admin
1 rok temu
Reply to  Michał

Niewykluczone

Margot
1 rok temu

Oboje z mężem mamy konta w banku Millennium. Do konta osobistego jakiś czas temu otworzyliśmy konta oszczędnościowe i korzystamy z oprocentowania promocyjnego, które obecnie wynosi 8%. Przynajmniej tam „nowe środki” nie muszą pochodzić z innego banku. Przerzucamy je między jednym kontem a drugim, a więc te same pieniądze raz są nowymi środkami u mnie, a miesiąc lub dwa później, u męża.

Cassandra
1 rok temu

Oprocentowania depozytów w bankach spada. Jeszcze w grudniu VELO (d.GETIN), gdy chciało się uciec z oszczędnościami – proponował lokaty na 2m i 4m po ok. 7,9 % (na stare środki), a w lutym – juz na 7,4 %. Podobnie mbank w styczniu, gdy lokata się kończyła, proponował, że te same środki oprocentuje na 7% (na 3m), zaś w marcu – już tylko na 6,4% (na 3m). Wydaje się, że to już chyba czas na zakładanie dłuższych depozytów (12m, 24m) jeśli ktoś głównie tam chce trzymać środki i nie planuje ich na bieżąco wydawać…

T1000
1 rok temu
Reply to  Cassandra

Dla mnie to już jest czas, by wycofywać swoje oszczędności z Polski. Niedługo wybory, w Polsce będą niezłe jazdy,z oddaniem władzy przez obecny reżim. A jak ktoś jeszcze myśli, że w Polsce trwa demokracja, to niech sobie śpi dalej.

Zenek
1 rok temu
Reply to  T1000

A na czym polega brak demokracji, bo jakos tego nie widac, ale kilka lat wczesniej jak zabrano srodki z OFE to już faktycznie podlega pod brak demokrakcji

mw.wal
1 rok temu
Reply to  Zenek

nie zabrano tylko przepisano na konta zus. ci co teraz rządzą chcą dodatkowo zabrać 15%

Kola
1 rok temu
Reply to  Zenek

Nikt nie zabrał nikomu pieniędzy z OFE. Po co powtarza się te brednie?

Jakub
1 rok temu
Reply to  Cassandra

Velo właśnie daje 8%

Cassandra
1 rok temu
Reply to  Jakub

Na nowe środki. Jak ktoś trzymał tam „stare”- to tyle nie dostawał…

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu