30 października 2022

Kobiety biznesu pytają: jak zostać inwestorkami? W erze wysokiej inflacji bez tego ani rusz. Czy inwestycje alternatywne to dla nich dobra droga?

Kobiety biznesu pytają: jak zostać inwestorkami? W erze wysokiej inflacji bez tego ani rusz. Czy inwestycje alternatywne to dla nich dobra droga?

W Polsce jest niewiele kobiet, które zajmują się inwestowaniem swoich pieniędzy na rynku kapitałowym. Nie oznacza to, że ich nie mają – liczba firm (zwłaszcza małych i średnich) zakładanych przez kobiety nie jest dużo mniejsza niż liczba firm zakładanych przez mężczyzn. Ale wśród osób inwestujących zarobione pieniądze gigantyczną przewagę mają już faceci. Co poszło nie tak i czy można to odwrócić? Czy inwestycje alternatywne dla kobiet mogą sprawić, że panie zainteresują się lokowaniem pieniędzy poza bankiem? 

W Polsce działa mniej więcej 4,1 mln firm. Przygniatająca większość z nich to oczywiście malutkie firmy – jedno- albo kilkuosobowe. Wbrew pozorom nie jest tak, że firmy prowadzą głównie faceci. Tzw. luka płciowa, czyli różnica między odsetkiem mężczyzn i kobiet prowadzących działalność gospodarczą wśród młodych przedsiębiorstw wynosi raptem 1,4%,

Zobacz również:

Ale w przypadku firm dojrzałych (czyli takich, które utrzymują się na rynku od kilku lat) wartość tego wskaźnika osiągnęła 8,7% – wynika z badań GEM Poland 2021, przeprowadzonego przez Global Enterpreneurship Association i Marketing Research Center Indicator na zlecenie polskiej agencji wspierania przedsiębiorczości PARP.

Przedsiębiorcze kobiety uderzają w szklany sufit

To oznacza, że w przypadku firm prowadzonych przez kobiety szybciej pojawia się tzw. szklany sufit i nie udaje im się zwiększyć skali działalności. Wymaga to często zatrudnienia pracowników, zainwestowania pieniędzy, wejścia na nowe rynki – czyli podejmowanie decyzji ryzykownych, zwiększających niepewność. Kobiety mają niższą skłonność do zwiększania ryzyka bankructwa w związku z możliwością znaczącego zwiększenia zysków.

Z badania GEM Poland 2021 wynika zresztą, że tylko 51% kobiet względem 69% mężczyzn uważa, że ma wystarczające umiejętności do prowadzenia firmy. Natomiast udział osób, które nie zdecydowałyby się na założenie własnej firmy ze względu na obawę przed porażką, wynosi 60% wśród kobiet i 54% wśród mężczyzn.

————————

ZAPROSZENIE DO OFERTY PARTNERA „SUBIEKTYWNIE O FINANSACH”

She’s Next, Empowered by Visa to program wspierający kobiecą przedsiębiorczość. Stanowi on szansę na otrzymanie grantu w wysokości 20 000 zł. Zwyciężczynie będą mogły również skorzystać z rocznego projektu edukacyjnego. Inicjatywa realizowana jest we współpracy z IFundWomen – organizacją, która zapewnia pomoc merytoryczną oraz wsparcie w pozyskiwaniu środków na rozwój kobiecych biznesów w wielu krajach. W She’s Next mogą uczestniczyć zarówno Polki, jak i obywatelki innych państw, które z różnych powodów (np. wojny), musiały opuścić swój kraj i kontynuują działalność biznesową nad Wisłą. Firmy mogą zgłaszać się do programu do 10 listopada 2022 r. Szczegóły znajdziecie pod tym linkiem.

————————

Firmy zarządzane przez polskie kobiety rzadziej zwiększają skalę działalności, ale też kobiety rzadziej inwestują zarobione pieniądze. Udział kobiet na rynku kapitałowym (jako inwestorek) jest szacowany na 20%, a niektórzy mówią, że to jest raczej 10% (co innego posiadać rachunek maklerski, a co innego inwestować aktywnie swoje pieniądze).

Kobiety często wolą trzymać pieniądze na rachunku bankowym lub bezpiecznie lokować w inny sposób niż wystawiać się na ryzyko wahliwości. Zwłaszcza, że często uważają, iż nie mają wystarczającej wiedzy, by inwestować.

To problem, bo w warunkach wysokiej inflacji majątek zakumulowany przez polskie bizneswomen często jest zjadany przez inflację. Na lukę wiedzy dotyczącą inwestowania nakłada się fakt, że w Polsce nie ma wielu wysokiej klasy pośredników w zarządzaniu pieniędzmi (jakimi np. na Zachodzie są family offices).

Jak przełamać ten impas? Być może rozwiązaniem byłoby popularyzowanie w Polsce, właśnie wśród kobiet, inwestycji alternatywnych. Są one często bardziej zrozumiałe jako instrumenty inwestycyjne, mniej wahliwe od tradycyjnych akcji, materialne i dotykalne, a przez to dają większą szansę, iż staną się kotwicą, która wciągnie kobiety w świat inwestycji. A jak już tam się znajdą, to prędzej czy później przestaną być dla nich zagadką fundusze inwestycyjne, ETF-y, REIT-y, obligacje oraz akcje.

Inwestycje alternatywne: wstęp do inwestowania dla kobiet?

Rozmawiałem o tym z kobietami – i z kilkoma facetami też – podczas Business Networking Cocktail, zorganizowanym przez klub Inwestorek Indywidualnych (jedną z nowych organizacji, która ma napełniać kobiety wiedzą o inwestowaniu oszczędności oraz zabezpieczaniu zgromadzonego majątku). Potwierdziłem tam hipotezę roboczą, iż kobiety zajmujące się biznesem i generujące nadwyżki finansowe chętniej zaczną inwestowanie od złota, biżuterii, zegarków, alkoholi inwestycyjnych, dzieł sztuki czy nawet diamentów (choć na te ostatnie bym uważał, dużo jest na tym rynku manipulacji) niż akcji czy ETF-ów.

Inwestycje alternatywne dla kobiet - dyskusja podczas Business Networking Cocktail (Klub Inwestorek Indywidualnych)
Inwestycje alternatywne dla kobiet – dyskusja podczas Business Networking Cocktail (Klub Inwestorek Indywidualnych)

Nakreśliłem jednak kilka ograniczeń, które warto brać pod uwagę, zaczynając budowanie portfela „od tyłu”, czyli od inwestycji alternatywnych. Inwestycje alternatywne to dla kobiet dobra droga, by zaprzyjaźniać się ze światem lokowania kapitału, ale trzeba o kilku rzeczach pamiętać. Najważniejsze z nich to:

>>> Niska płynność. Co prawda niektóre inwestycje alternatywne mają też formę „papierową” (np. złoto czy srebro, można je kupić pod postacią ETF-a czy funduszu inwestycyjnego), ale większość z nich to cenne przedmioty, których nie da się zamienić na gotówkę w ciągu kilku dni. Z tego powodu nie jest to pomysł na inwestowanie wszystkich posiadanych oszczędności. Zwłaszcza w czasie wysokiej inflacji cash is king (a cashflow is queen).

>>> Wysokie koszty transakcyjne. Z punktu widzenia długoterminowych inwestycji nie jest to tak ważne, ale czyni to inwestycje alternatywne jeszcze bardziej długoterminowymi. To nie jest tak, że złota moneta, luksusowy zegarek czy biżuteria z roku na rok podniosą wartość o 15-20%. Po pierwsze dlatego, że inwestycje alternatywne cechują się znacznie mniejszą zmiennością cen, a po drugie – nawet gdyby to się wydarzyło – to koszty transakcyjne (kupna i sprzedaży) łącznie rzadko schodzą poniżej 10%.

>>> Wysokie koszty przechowywania. Inwestycje alternatywne można przechowywać albo w domu (trzeba wtedy zainwestować w sejf albo w systemy monitoringu oraz w porządne ubezpieczenie) albo w skrytce lub zewnętrznym skarbcu (często za granicą). Ani jedno, ani drugie nie jest tanie (a na pewno nie tak tanie jak rachunek w biurze maklerskim, który pozwala kupować, sprzedawać i przechowywać papiery wartościowe).

>>> Podatność na mody. Inwestycje alternatywne (te dla kobiet szczególnie) są podatne na mody i bańki spekulacyjne. Ponieważ trudniej tu o dywersyfikację, to trzeba uważnie monitorować ceny i być bardzo cierpliwym. Jeśli coś w ciągu roku podwoiło swoją wartość, to raczej nie stanie się to drugi raz z rzędu. Jak w każdej inwestycji – tylko długi termin uśrednia zmiany cen.

>>> Problem w odróżnieniu inwestycji od hobby. Nie każda biżuteria będzie inwestycją, nie każda moneta będzie zyskiwała na wartości, nie każdy diament utrzyma realną wartość pieniądza. Są rzeczy, które przechowują wartość pieniądza, bo są rzadkie i jednocześnie pożądane, a są i takie, które nabierają wartości, dopiero jeśli ułożymy je w unikalną kolekcję (a więc mamy cały zestaw przedmiotów, każdy z osobna nie jest inwestycją). Są i rzeczy, które kupujemy drogo, ale nigdy już droższe nie będą. Te stanowią tylko kosztowne hobby.

Inwestycje alternatywne dla kobiet - dyskusja podczas Business Networking Cocktail (Klub Inwestorek Indywidualnych)
Inwestycje alternatywne dla kobiet – dyskusja podczas Business Networking Cocktail (Klub Inwestorek Indywidualnych)

Inwestycje alternatywne dla kobiet? Tak, ale są dwa zadania

To wszystko oznacza, że inwestycje alternatywne mogą stanowić 10-15% portfela inwestycji, nie więcej. Zaczynając przygodę z inwestowaniem od nich, warto o tej zasadzie pamiętać. A najlepiej od razu postawić przed sobą dwa kolejne zadania:

>>> Obczajenie prostych zasad budowy podstawowego portfela inwestycyjnego: czyli z jakich kilku komponentów złożyć portfel, który będzie dawał duży potencjał ochrony przed inflacją, ale będzie miał niską wahliwość oraz w czasie załamań na rynku kapitałowym nie będzie przynosił głębokich strat. Ustalić maksymalną wahliwość takiego portfela i mieć pewność, że nic nie spowoduje, iż kapitał będzie w poważnej części zagrożony.

>>> Obczajenie prostych instrumentów rynku kapitałowego pozwalających na „automatyczne” inwestowanie. Nikt nie ma obowiązku pasjonować się inwestowaniem na rynku kapitałowym, kochać je i poświęcać mu długie godziny. Wystarczy poznać instrumenty, które pozwalają za jednym zamachem stać się współwłaścicielem np. 1000 największych firm na świecie. I procedury, które sprawiają, że cała „zabawa” ogranicza się do przelewaniu co miesiąc stałej kwoty do tego rozwiązania.

Wszystkie panie, które chcą się tego nauczyć, zapraszam do czytania „Subiektywnie o Finansach” – będziemy tworzyć poradniki, które właśnie na te potrzeby odpowiedzą

———

ZAPROSZENIE DO OFERTY PARTNERÓW „SUBIEKTYWNIE O FINANSACH”

>>> Zapraszam do zapoznania się z ofertą Mennicy GdańskiejPartnera cyklu edukacyjnego „Pasja do inwestowania” , firmy zajmującej się tworzeniem i dystrybucją m.in. złotych i srebrnych monet. O tym, które monety mogą być sensowną inwestycją, piszę w tym artykule. Ostatnim przedmiotem dumy Mennicy Gdańskiej są złote i srebrne monety z emisji „Talent” z serii „Robert Lewandowski. Droga do marzeń”. W ofercie Mennicy Gdańskiej możemy znaleźć również serię monet „Imperial Art” opowiadającą o sztuce, architekturze oraz osiągnięciach największych cywilizacji i imperiów. Można tam też kupić najpopularniejsze monety bulionowe i sztabki (czyste złoto i srebro inwestycyjne).

———

źródło zdjęć w artykule: Klub Inwestorek Indywidualnych

Subscribe
Powiadom o
15 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Tomek
2 lat temu

Uważam, że użycie w tekście określenia ” szklany sufit” jest niewłaściwe.
Określenie „szklany sufit” winno występować w opisie sytuacji , podczas blokowania naszej kariery przez osoby trzecie. Natomiast ,brak rozwoju ,wynikający z naszych słabości, ograniczeń, szklanym sufitem nie jest.

Cassandra
2 lat temu

Zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest to blog socjologiczny czy psychologiczny, jednak wydaje mi się, że autor nie docenia wpływu odmiennych modeli wychowania chłopców i dziewczynek czy odmiennych oczekiwań społecznych wobec tych grup i ich wpływu m.in na podejmowanie działań biznesowych przez osoby danej płci (np. zakładanie własnej działalności gospodarczej) czy sposobów inwestowania (model konserwatywny vs model ryzykowny). Papiery wartościowe, surowce, krypto ETFy czy inne są przez kobiety postrzegane jako dużo bardziej “ryzykowne” sposoby oszczędzania niż lokata czy obligacje (co jest poniekad zrozumiale), ale wynika tez m.in z faktu wychowywania kobiet jako osób, które zawsze mają być przygotowane… Czytaj więcej »

Mg.
2 lat temu

Problem wydaje mi się lekko wydumany, choć wierzę, że istnieje. Chyba łatwiej wytypować dobrego etfa all world czy kilka indeksów sektorowych, niż zgłębiać tajniki niszowych alternatywnych inwestycji? W przypadku których laik może imo dość łatwo się naciąć, niezależnie od płci. Piszę to jako kobieta.

Jarosław
2 lat temu

Może od razu niech ida grać w ruletke to lepiej na tym wyjdą.

2 lat temu

Zapraszam wszystkie Panie (i nie tylko) do zapoznania się z artykułem Szanownego Pana Redaktora z lutego 2020 r .
Podaje link:
https://subiektywnieofinansach.pl/odkupic-polise-i-zarobic-10-proc-rocznie-na-smierci-life-settlement/
Może to Panie zainteresuje?

Grzegorz
2 lat temu

Seksizm okropny z tego wyziera. Obraz biednej, bezradnej kobietki, się nie zna na niczym i może jak „obczai najprostsze zasady inwestowania“ to sobie kupi biżuterię.., Naprawdę zna Pan takie kobiety? Ja nie Inwestycje alternatywne to prosta droga do strat jeśli ktoś nie jest w tym ekspertem. Jeśli ktoś prowadzi biznes i ma sukcesy to znaczy że się zna na tym. Najlepszym sposobem lokowania nadwyżek finansowych jest dla niego (niej) po prostu wczesniejsza spłata kredytu, zainwestowanie w lokal firmowy zamiast wynajmu itp. A już promowanie jakiejś dziwnej organizacji, która uzależnia otrzymanie jakiegoś grantu od płci… Czy to jest w ogóle legalne?… Czytaj więcej »

Grzegorz
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Ok. Jak ktoś trochę „obczai“ to dla niego rachunek wygląda tak: mam 100 tys. Inflacja to 18%. Żeby się ochronić muszę za rok mieć co najmniej 118 tys. Na lokacie w banku dają max 8%. W jaki sposób 15% kapitału w inwestycjach alternatywnych ma mnie ochronić przed inflacją? Z 85 tys na lokacie będę miał 6800. Czyli żeby uzyskać ochronę przed inflacją trzeba zarobić na inwestycjach alternatywnych 11200 (18000-6800). Pomijam podatek Belki i koszty dodatkowe. Jakim ekspertem trzeba być żeby z 15 tys wyciągnąć 11,2?. To 75% rentowności. Warren Buffet podobno w długim okresie osiąga 21% średniorocznie… Żeby więc ochronić… Czytaj więcej »

Celina
2 lat temu

Strasznie tendencyjne. Gdybym oddala zarządzanie finansami mężowi to nadal byśmy tkwili w kredytach, kartach kredytowych, z kredytem frankowym i gadżetami w domu. W porę zorientowałam się, że muszę mieć oddzielne konto i oszczędzać po prostu. Z perspektywy 15 lat zbawienne wielokrotnie.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu