29 września 2022

Dni WIBOR-u policzone. Ile ich zostało? Co wynika z mapy drogowej zmiany wskaźnika referencyjnego? I kiedy pierwsze kredyty oparte o… WIRON?

Dni WIBOR-u policzone. Ile ich zostało? Co wynika z mapy drogowej zmiany wskaźnika referencyjnego? I kiedy pierwsze kredyty oparte o… WIRON?

Stało się. Poznaliśmy harmonogram działań, które mają doprowadzić do likwidacji WIBOR-u i zastąpienia go stawką WIRON. Nie stanie się to tak szybko, jak zapowiadał premier. Jak długo WIBOR z nami jeszcze zostanie?

Zaczęło się w kwietniu 2022 r. Ostre podwyżki stóp procentowych doprowadziły do rozpaczy kredytobiorców, których raty z miesiąca na miesiąc rosły. Cały na biało postanowił wkroczyć premier, który zapowiedział wsparcie w tej trudnej sytuacji. Miało ono się składać z trzech głównych projektów: wakacji kredytowych, zastąpienia WIBOR-u niższym wskaźnikiem od 1 stycznia 2023 r. oraz wzmocnienia Funduszu Wsparcia Kredytobiorców (FWK).

Zobacz również:

Wakacje kredytowe uchwalono, ale jak pokazują dane, nie wszyscy z nich skorzystali (chociaż i tak przerwa w spłacaniu rat dotyczy prawie 900 000 kredytów), a szczególnie mało sięgnęło po nich osób z grona tych, którzy najbardziej potrzebowali. Pisałem o tym w tym artykule.

Z kolei po wsparcie z FWK zawnioskowało raptem kilka tysięcy osób – to i tak o rząd wielkości więcej niż rok temu, ale trudno to nazwać pomocą na dużą skalę. Co znowu nie musi być zarzutem – uważam, że rozrzucanie pieniędzy na lewo i prawo, które tak radośnie uprawia nasz rząd, jest bardzo kosztowne i mało efektywne.

W końcu – WIBOR. Miał zniknąć do końca tego roku, ale już teraz wiemy, że tak się nie stanie. To ile nam jeszcze przyjdzie żyć ze wskaźnikiem, który z nie do końca uzasadnionych powodów urósł do rangi drugiego po franku szwajcarskim winowajcy cierpień polskich kredytobiorców?

Jaką drogę nakreślono w mapie drogowej? Kiedy WIRON wejdzie do użytku? I co to w ogóle za wskaźnik?

Chociaż nazwa WIRON (Warsaw Interest Rate Overnight) wcześniej się nie pojawiała, to kryje się pod nią znany już wskaźnik WIRD, czyli Warszawski Indeks Rynku Depozytowego. To on został wskazany jakiś czas temu jako następca WIBOR-u.

Co mierzy WIRD (a właściwie WIRON)? Oprocentowanie depozytów na termin overnight zakładanych przez banki, firmy finansowe i duże przedsiębiorstwa niefinansowe. Dlaczego akurat na overnight – bo to najkrótszy możliwy termin (wkładam pieniądze wieczorem, a wyjmuję rano), o największej płynności i najbardziej oddający bieżący koszt pieniądza, bez narzutu ryzyka czy oczekiwań wobec stóp procentowych.

Różnice między WIRD-em a WIBOR-em, między innymi o tym, dlaczego nowy wskaźnik – na razie – jest niższy niż ten stary – wyjaśniałem w tym tekście.

Kluczowe jest jednak pytanie – kiedy w końcu nastąpi zamiana wskaźników? Odpowiada na to harmonogram zawarty w opublikowanej właśnie „Mapie Drogowej„. Zjechałem na sam dół dokumentu, do „fazy finalizacji”, w której ma w końcu nastąpić „gotowość do zaprzestania kalkulacji i publikacji stawek referencyjnych WIBID i WIBOR” oraz ostatecznie dokonanie przez instytucje finansowe „konwersji istniejących umów i instrumentów stosujących WIBOR” na zamiennik plus spread korygujący.

Kiedy ma się to wydarzyć? W 2025 r. Czyli za około trzy lata. A to oznacza, że WIBOR-owi zostało jeszcze około 1000 dni. Ale to nie oznacza, że WIRON będzie tkwił w niebycie do tego czasu. Plan przygotowany przez Narodową Grupę Roboczą – czyli gremium powołane do zaplanowania ze szczegółami całej reformy – zakłada, że do tego czasu oba wskaźniki będą funkcjonowały równolegle.

Już od grudnia 2022 r. uczestnicy rynku mają mieć możliwość, żeby stosować WIRON w nowych instrumentach. W 2023 r. – zgodnie z mapą drogową – banki zaczną oferować kredyty z oprocentowaniem opartym o nowy wskaźnik.

Żeby to jednak było faktycznie możliwe, konieczne jest spełnienie dwóch warunków. Po pierwsze trzeba dostosować od technicznej strony systemy bankowe, księgowe, modele w funduszach inwestycyjnych i wiele innych mechanizmów operacyjnych.

Po drugie musi powstać płynny rynek instrumentów pochodnych na WIRON. Bez tego zarządzanie ryzykiem produktów opartych na tym wskaźniku byłoby niemożliwe. Na początku takie kontrakty byłyby zawierane dwustronnie, a wraz z ich rozpowszechnieniem – zaczęłyby być rozliczane centralnie przez izby rozliczeniowe.

Harmonogram zakłada, że w 2024 r. banki mają oferować szeroką gamę produktów WIRON-owych, w tym kredytów hipotecznych, ale przy równoczesnym rozwoju „rynku kredytów mieszkaniowych stosujących stałą/okresowo stałą stopę procentową”.

To wyjątkowo ciekawy punkt – bo raz że zakłada szerszy zakres reformy niż tylko zamiana X na Y, a dwa że rozróżniono kredyty na stałą stopę i na okresowo stałą stopę. Zakładam, że to, co dzisiaj oferują banki, należy do tej drugiej kategorii. W Narodowej Grupie Roboczej banki mają swoje przedstawicielstwo, ba!, pracom Komitetu Sterującego NGR przewodzi Brunon Bartkiewicz, czyli prezes ING Banku Śląskiego. Mam nadzieję, że te zapowiedzi nie są czcze i doczekamy się kredytów na stałą stopę przez cały okres spłacania.

Przeczytaj też: „Trzeba stworzyć warunki do tego, by banki mogły oferować bardzo długie kredyty na stałą stopę, ale dotąd tego nie ma”.  Wywiad z Błażejem Wajszczukiem z BNP Paribas Polska

Rok 2024 ma być także otwarciem rynku obligacji na WIRON. Za dwa lata mają nastąpić emisje długu firm, banków i samorządów, których oprocentowanie będzie oparte już na nowej stawce. To będzie pewnie spore wyzwanie dla inwestorów i funduszy inwestycyjnych, by dobrze zaprojektować mechanizmy wyceny tych instrumentów.

Góra urodziła mysz? Raczej – co nagle, to po diable!

Niektórzy mogą się zżymać, że obietnica premiera się nie spełniła i WIBOR będzie dręczył kredytobiorców jeszcze przez lata. Ja jednak uważam, że dobrze się stało, że ta reforma została rozłożona na odpowiednio długi okres.

Przez ostatnie 20 lat stopy procentowe generalnie spadały. Cykle podwyżek stóp były tylko epizodami w dłuższym trendzie. I przez te dwie dekady WIBOR sprzyjał kredytobiorcom. Obecny cykl zacieśniania jest wyjątkowo ostry, ale też z wyjątkowo niskiego pułapu startował – przecież przez półtora roku główna stopa procentowa była prawie zerowa.

Cykl podwyżek zbliża się ku końcowi – słusznie czy nie: to inna sprawa – ale tak zapowiada prezes Glapiński, który może liczyć na poparcie większości członków Rady Polityki Pieniężnej. WIBOR już mocno nie będzie rósł. A jeśli na horyzoncie pojawi się szansa na obniżenie stóp, to wskaźnik zacznie spadać. Zniknęła więc ta bezpośrednia i paląca potrzeba szukania zamiennika, który pozwoli ulżyć kredytobiorcom. Dużo łatwiej doraźną pomoc zyskać na wakacjach kredytowych – a i tak nie wszyscy z nich korzystają.

Zróbmy to więc porządnie. Nowa generacja stawek referencyjnych – według metodologii risk-free rate (RFR) – to nie jest polski wymysł, ale trend na wszystkich większych rynkach finansowych. Strefa euro wdraża swój zamiennik, podobnie jak Szwecja czy USA. Wszyscy jednak rozpisują proces przechodzenia na nowy standard – na lata, a nie na miesiące.

Trzeba więc pochwalić naszych rządzących, że otworzyli się na szersze konsultacje i nie zaryzykowali bezpieczeństwa systemu finansowego dla krótkoterminowych (i mocno wątpliwych) korzyści politycznych.

Przeczytaj też: Reforma WIBOR-u powoli nabiera kształtów. Jest jeden konkret i jedna mglista zapowiedź. Czego nie wiemy jeszcze o zmianie wskaźnika? Cztery pytania

Źródło zdjęcia: geralt/Pixabay

Subscribe
Powiadom o
27 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Paweł
1 rok temu

Jeśli przelejesz herbatę ze szklanki do kubka to jest to wciąż herbata tylko w innej formie. Poza tym trzeba zapłacić za wykonanie pracy tj. Za przelanie herbaty ze szklanki do kubka

Hieronim
1 rok temu

> ale tak zapowiada prezes Glapiński, który może liczyć na poparcie większości członków Rady Polityki Pieniężnej.

Panie Redaktorze, do zapowiedzi Jastrzębia Światowej Bankowości nie przywiązywałbym się zanadto…

Admin
1 rok temu
Reply to  Hieronim

Fakt, facet ma zdolności transformacyjne level master 🙂

Artur
1 rok temu

A co się stanie z produktami oszczędnościowymi opartymi np o WIBOR 3M takimi jak ike w BNP Paribas?

Admin
1 rok temu
Reply to  Artur

Pewnie zmienią oprocentowanie na WIRON

Artur
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

To słabo, bo WIBOR ma wyższe oprocentowanie niż WIRON. Nie rozumiem dlaczego oszczędzający mają płacić na kredytobiorców.

Patryk
1 rok temu

Czy WIRON zastąpi WIBOR również w zawartych juz umowach kredytowych?

Admin
1 rok temu
Reply to  Patryk

Chyba w tych, które nie wygasną do 2024 r., ale nie jestem pewny

Irek
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

A jakim cudem bez aneksu do umowy, zastąpią WIBOR WIRONem w umowach kredytowych bez tzw. klauzuli awaryjnej?

Admin
1 rok temu
Reply to  Irek

Tak, jak zastąpili LIBOR nową stawką

Irek
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Ustawą, zarządzeniem? Od kiedy to, po pierwsze, „lex retro non agit”, a po drugie, „jakim prawem” strona trzecia może zmieniać essentialia negotii umowy kredytowej? Co i w jaki sposób można w takiej umowie cywilnoprawnej zmienić jest w niej określone. Jeżeli jest tak jak Pan redaktor napisał, to dlaczego rozporządzenie BMR wymaga zamieszczania tzw. klauzuli awaryjnej w umowie kredytowej i banki nalegają na klientów ze „starymi” umowami aby zawarły aneks wprowadzający taki zapis? BTW, co do zastąpienia LIBORu przez SARON, proszę zważyć następujące fakty: 1. Rozporządzenie Wykonawcze Komisji (UE) 2021/1847 z dnia 14 października 2021 r.(!) zostało wydane zgodnie z postanowieniem… Czytaj więcej »

Admin
1 rok temu
Reply to  Irek

Pańskim zdaniem kredyty frankowe są wciąż liczone na podstawie LIBOR? Moim zdaniem przeszły na SARON

Irek
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Przeszły na SARON, ale czy stało się to zgodnie z prawem?
Myślę, że i o tym również, za niedługo się dowiemy.

Last edited 1 rok temu by Irek
Admin
1 rok temu
Reply to  Irek

Pytanie może i słuszne, ale… czy ktoś się tym przejmuje?

Irek
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Jeszcze nie :-), ale pewnie ktoś dociekliwy się znajdzie jak SARON będzie np. 5% a CHF/PLN = 6

Last edited 1 rok temu by Irek
Admin
1 rok temu
Reply to  Irek

Wtedy pewnie tak, ale to dopiero za jakiś czas 😉

Irek
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Co się odwlecze, to nie uciecze :-), jak mawiała moja babcia.

Admin
1 rok temu
Reply to  Irek

Chyba, że ma się kredyt frankowy w Getin Banku 🙂

Irek
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Nawet UKNF ma wątpliwości.
https://www.knf.gov.pl/knf/pl/komponenty/img/Stanowisko_UKNF_w_sprawie_planow_awaryjnych_73482.pdf
7.2. W odniesieniu do treści zawartych umów finansowych przed datą, od której stosuje się Rozporządzenie BMR, w których zastosowany został wskaźnik referencyjny, należy zastrzec, że nie można wykluczyć ryzyka uznania, że przekazanie stosownych informacji wynikających z art. 28 ust. 2 Rozporządzenia BMR bez odpowiedniego odzwierciedlenia tego w umowach finansowych może zostać uznane za działanie naruszające prawo. Próba wprowadzenia skutków zaprzestania opracowywania stosowanego wskaźnika referencyjnego do umowy finansowej jedynie na podstawie przekazanej przez bank informacji może zostać uznana za czynność jednostronną, tym samym nierodzącą oczekiwanych skutków prawnych, co w konsekwencji może rodzić ryzyko zakwestionowania wzorca umownego.”

Admin
1 rok temu
Reply to  Irek

Ciekawe co z tymi wątpliwościami zrobią 😉

Irek
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Oni nic nie zrobią, przecież to jest instytucja chroniąca mafię banksterską.
Co zrobili w kwestii Getin Banku? W jakiej sytuacji zostali konsumenci z kredytami indeksowanymi do CHF? Jeżeli KNF, ZBP i mafia banksterska twierdzą, że umowy indeksowane do CHF są zgodne z prawem, to dlaczego nie przejmuje ich BFG tylko zostają w trupie GETINa? Przecież to są najlepiej spłacane kredyty, na których można dobrze zarobić. Nienormalni jacyś, czy co? 🙂

Admin
1 rok temu
Reply to  Irek

Gdyby kredytobiorcy spłacali zamiast się sądzić, to pewnie by zostali w Velobanku :-). Bank bez ryzyka prawnego jest więcej wart 🙂

Wojciech
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

czyli w umowie zawartej w 2022 czy 2021, od 2023 zamienią WIBOR – WIRON’em?

erdwa
1 rok temu

Kolejny powód po rozkręcaniu inflacji, szmaceniu waluty, zadłużaniu kraju na potęgę by trzymać się z daleka od polskiego dlugu i funduszy dłużnych. Rząd tak naprawdę chce upiec dwie pieczenia na jednym ogniu. Uszczęśliwić wyborców (czy tak się stanie to zobaczymy jak krotko po wprowadzeniu wird zaczną nagle spadać stopy a wird uparcie będzie stał dłuższy czas w miejscu gdy wibor szybko spadał) i obniżyć sobie koszty obsługi długu. To akurat nie będzie natychmiastowe dopóki będą papiery oparte na wiborze i będzie spread korygujący, ale ale znając ten rząd podejrzewam ten spread oleje więc albo się ceny będą musiały dostosować albo… Czytaj więcej »

Piotr
1 rok temu

Mydlić oczy to nasz rząd ma opanowane.

Sebastian
1 rok temu

Dzień dobry, posiadam kredyt hipoteczny pod zastaw mieszkania ale nie mieszkaniowy a gotówkowy. Rata kredytu wzrosła x 2 i nie obejmuje mnie pakiet wsparcia odroczenia rat. Czy zmiana Wibor na WIRON będzie dotyczył również takiego kredytu ?

Admin
1 rok temu
Reply to  Sebastian

Wydaje mi się, że tak, ale głowy nie dam (może być tak, że tylko nowe umowy obejmie). No i to dopiero za dwa lata prawdopodobnie

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu