Czym różnią się prestiżowe karty płatnicze od „zwykłych”? Kto może zasłużyć na plastik premium? I czy w erze płatności mobilnych rzeczywiście te bonusy mogą zrobić różnicę? Kiedyś posiadanie złotej karty dawało prestiż „na salonach”, potem pojawiły się karty platynowe, czarne, metalowe. Aż wreszcie prestiżowe karty trafiły do naszych smartfonów. Czy znaczenie prestiżu przy płatnościach się zmieniło? Zapraszam do kolejnego artykułu z cyklu „Więcej niż płatności”
Karta płatnicza od początku swego istnienia służyła przede wszystkim jako wygodny instrument płatności. Odkąd nadeszła rewolucja płatności zbliżeniowych (a potem mobilnych), jest to wręcz ekstremalnie wygodny sposób na regulowanie rachunków za zakupy w sklepach czy punktach usługowych. O ile jednak kiedyś wyjmowaliśmy w tym celu fizyczną kartę plastikową – która bywała złota, platynowa, metalowa i oferowała widoczne oznaki prestiżu – o tyle dzisiaj coraz częściej po prostu płacimy, przykładając smartfon do terminala sklepowego, bo karta jest cyfrowa.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Czy w tych okolicznościach prestiżowe karty płatnicze zachowują swoje przewagi nad „zwykłymi”? Okazuje się, że era płatności mobilnych nie zmieniła wiele w tym aspekcie. Karty z wysokiej lub najwyższej półki – choć często nie mają już spektakularnej fizycznej formy – w dalszym ciągu oferują mnóstwo ciekawych benefitów.
Banki zasadniczo dzielą swoich klientów, w tym klientów kartowych, na trzy grupy: mass (czyli klient masowy), emerging affluent (masowy, ale z aspiracjami) połączony z mass affluent („średnia półka”, takim klientom już oferuje się karty Gold, Platinium czy World) oraz HNWI, czyli o najwyższych dochodach. W bankach mniej więcej 5-20% klientów stanowią ci, którym banki oferują prestiżowe karty płatnicze (debetowe lub kredytowe). Przeciętnie jest to mniej więcej co dziesiąty klient.
W dwóch aspektach prestiżowe karty płatnicze i standardowe nie różnią się niczym: to sposób działania (wszystkie służą do płacenia i w przypadku wszystkich to płacenie wygląda identycznie) oraz bezpieczeństwo. Wszystkie karty – od standardowych do platynowych, czarnych czy metalowych – spełniają te same standardy bezpieczeństwa (PIN, biometria, systemy bezpieczeństwa w bankach i organizacjach płatniczych). Gdzie zaczynają się różnice? W benefitach.
Najważniejsze z tych benefitów to te związane z podróżami oraz zakupami online. Prestiżowa karta płatnicza (czy to kredytowa, czy debetowa) najbardziej uwidacznia swoje dodatkowe cechy właśnie w podróży. Ale nie tylko. Poprosiłem Tomasza Mikułę, przedstawiciela Mastercard – logotyp tej organizacji płatniczej ma aż 10 z 13 obecnych na polskim rynku kart definiowanych jako najbardziej prestiżowe (według rankingu Forbesa) – o pomoc z skatalogowaniu tych benefitów.
Co ciekawe, nie ma jednolitego kanonu benefitów, który występuje w każdej prestiżowej karcie płatniczej. Ich listę zwykle definiuje bank, zaś organizacja płatnicza może wesprzeć bank-wydawcę karty w dostarczeniu klientowi oferty (ma bowiem podpisane umowy z wybranymi dostawcami benefitów). Co banki i ich klienci mają do dyspozycji?
>>> concierge, czyli usługę telefonicznego asystenta, który pomoże kupić bilet, zorganizować transport, zarezerwować wakacje albo wyszukać najlepszego dostawcę wskazanych usług
>>> lounge key/priority pass, czyli wstęp do saloników lotniskowych w czasie podróży, dzięki czemu można komfortowo oczekiwać na wezwanie do samolotu i boarding. To usługa, którą każdy pasażer może wykupić komercyjnie, ale posiadacze prestiżowych kart często mają ją w pakiecie
>>> ubezpieczenia travel, czyli polisa podróżna. Zwykle obejmuje ubezpieczenie bagażu, oferuje pokrycie kosztów leczenia w razie nagłego zachorowania w podróży, organizuje pomoc w razie nieszczęśliwego wypadku, a często także wypłatę odszkodowania w przypadku opóźnienia podróży
>>> ubezpieczenie zbitej szybki w smartfonie, czyli polisa pokrywająca koszty naprawy telefonu w chyba najpopularniejszej, ale i jednej z najbardziej stresujących sytuacji, gdy smartfon upadnie i zostaje zniszczony jego wyświetlacz
>>> ubezpieczenie na drodze, czyli assistance działające we własnym samochodzie, wynajętym w wypożyczalni, a nawet w taksówce, metrze czy komunikacji miejskiej
>>> digital bodyguard, czyli cyfrowa usługa informacyjna, dzięki której błyskawicznie można uzyskać wszystkie potrzebne informacje o warunkach panujących w danym kraju lub mieście (od pogodowych poprzez finansowe aż do prawnych)
>>> press reader, czyli dostęp do prasy z całego świata, co przydaje się w podróży i nie tylko
>>> pakiet usług telemedycznych, czyli natychmiastowy dostęp do porady lekarskiej, łącznie z opcją wypisania cyfrowej recepty
Pakiety ubezpieczeń – dotyczy to zwłaszcza ubezpieczeń od finansowych konsekwencji nieszczęśliwych wypadków czy ubezpieczeń travel – dla poszczególnych kart różnią się oczywiście takimi parametrami jak suma ubezpieczenia. W jednym przypadku będzie to 50.000 zł, a w innym może być i milion euro.
W przypadku kart należących do „rodziny” organizacji płatniczej Mastercard (również tych standardowych) dodatkowym bonusem jest wstęp do programu „Bezcenne Chwile”, czyli największego kartowego programu lojalnościowego, w którym można zbierać punkty i wymieniać je na nagrody. „Bezcenne Chwile” tym różnią się od innych programów lojalnościowych, że wystarczy płacić kartą, żeby kolekcjonować bonusy. Nie trzeba nic aktywować, nic okazywać ani korzystać z konkretnej sieci sklepów. Każda transakcja daje punkty (w niektórych sieciach handlowych, które są partnerem programu, zbiera się je szybciej niż w innych, ale – co do zasady – każda transakcja płatnicza jest nagradzana).
„Bezcenne Chwile” mają jeszcze jedną ciekawą cechę – katalog nagród w dużej części składa się nie z przedmiotów, ale z „wejściówek” do różnych niezapomnianych przeżyć. Za punkty zebrane w tym programie lojalnościowym klienci mają spełniać marzenia, kolekcjonować piękne i niepowtarzalne chwile (np. wycieczka do Disneylandu, wypożyczenie sportowego auta na weekend, Backstage tour Pol’and’Rock Festival lub nielimitowana karta wejścia do kina). I rzeczywiście, katalog nagród w przypadku „Bezcennych Chwil” zmienia się często, co i rusz pojawiają się w nim nowe możliwości przeżywania miłych chwil, których nie można po prostu kupić.
W przypadku kart Mastercard karty od „gold” w górę (czyli Platynowe, World i czarne World Elite) mają też kilka dodatkowych prezentów dla użytkowników. Są one związane z tym, że coraz częściej kupujemy w sklepach online i mamy coraz więcej interakcji z cyfrowym światem.
Te dodatki to darmowe ubezpieczenie zakupów online, czyli polisa, która zadziała w przypadku, gdy kupimy coś online, zapłacimy kartą Mastercard, a potem okaże się, że rzecz do nas nie dotarła lub jest uszkodzona. Polisę trzeba aktywować samodzielnie na stronie programu „Bezcenne Chwile” i można to zrobić, nawet nie będąc uczestnikiem programu. Ubezpieczenie jest uzupełnieniem usługi chargeback (czyli możliwości zwrotu pieniędzy po transakcji kartą) i zawiera:
>>> przedłużoną gwarancję, czyli dodatkowe kilka miesięcy lub nawet rok ochrony gwarancyjnej dla zakupów dokonanych kartą Mastercard od „gold” w górę,
>>> gwarancję najniższej ceny, czyli możliwość otrzymania różnicy w cenie, jeśli znajdziemy coś tańszego (działa tylko w przypadku niektórych zakupów i ma pewne obostrzenia – poświęcę tej usłudze jeden z kolejnych artykułów w ramach cyklu „Więcej niż płatności’),
>>> ochronę utraty zakupów, czyli możliwość zwrotu pieniędzy, jeśli np. coś złego stanie się z zakupami opłaconymi kartą w drodze ze sklepu do domu.
Dodatkowo, w zakresie ubezpieczeń, posiadacze kart mogą korzystać z darmowego ubezpieczenie od niewykorzystania biletów – to bonus w tzw. strefie premium programu „Bezcenne Chwile”. Aby się zapisać do strefy premium, trzeba spełnić tylko jeden, prosty warunek – mieć na karcie płatniczej 3000 zł obrotów przez trzy kolejne miesiące. Rodzaj posiadanej karty nie ma tutaj znaczenia.
Strefa Premium daje większy katalog nagród, fast track na Lotnisku Chopina, (czyli szybka ścieżka na lotnisku, dzięki której można zminimalizować czas potrzebny na przygotowanie się do lotu), oraz właśnie ubezpieczenie od niewykorzystania biletów. W przypadku braku możliwości wykorzystania biletów z przyczyn osobistych – można prosić o zwrot pieniędzy (usługa działa wtedy, gdy nie możemy skorzystać z chargebacku i poza sytuacją, w której impreza została odwołana i to organizator zwraca pieniądze).
„Benefity dodawane do kart prestiżowych to inwestycja w lojalność klienta. Karty prestiżowe cechują się tym, że ich posiadacze rzadziej decydują się na zmianę banku. Tego typu karty mają też większą tzw. transakcyjność, a więc takimi kartami klienci wykonują więcej transakcji i na większe kwoty. Niektórzy klienci mają relację z kilkoma bankami i nie mają potrzeby robienia zakupów wszystkimi posiadanymi kartami po równo. Na co dzień wybierają tę kartę, która oferuje im dodatkową wartość”
– mówi Tomasz Mikuła z firmy Mastercard. Jeśli planujesz wyjazd wakacyjny albo po prostu kupujesz online, sprawdź, czy masz w portfelu kartę płatniczą, która oferuje dodatkowe benefity. Albo czy mógłbyś ją mieć w swoim banku. Lista dodatkowych usług – poza płatniczą – związanych z takimi kartami jest imponująca i warto z nich korzystać, o ile mamy taką możliwość.
Czy cyfryzacja kart wpłynęła na popularność prestiżowych kart płatniczych? Przedstawiciel Mastercard nie zauważył zależności pomiędzy formą karty prestiżowej (cyfrowa, zamknięta w smartfonie zamiast plastikowej) a jej popularnością. A więc nie jest tak, że klientom bardziej „opłacało się” mieć kartę prestiżową wtedy, gdy miała ona formę materialną i można było przy każdej transakcji ją pokazać.
———————————-
Tekst jest elementem cyklu edukacyjnego „Więcej niż płatności”, który powstaje wspólnie z Mastercard
zdjęcie tytułowe: Serhiy Hipskyy/Unsplash