Najpierw trzeba było przekonać nas do płacenia kartą zamiast gotówką. Potem, jak tylko sprzedawca widział plastik w ręce, były wszechobecne (i zabawne) pytania: „kartą, czy zbliżeniowo?”. Czy do płacenia zegarkiem też się przekonamy? Jaki zegarek z funkcją płatniczą wybrać, żeby „pasował” nam do karty płatniczej?
Łatwo nie będzie, bo do dotychczasowych barier (bezpieczeństwo transakcji i nasza prywatność) dochodzi kolejna – koszt. Bariera bezpieczeństwa jest złudna. Z jakiegoś powodu ludzie myśleli, że płacenie zbliżeniowo jest mniej bezpieczne niż przez pin, a potem, że płacenie telefonem jest mniej bezpieczne niż kartą. Prywatność jest tematem na wiele osobnych artykułów, ale płacenie zegarkiem (zamiast kartą) nam jej nie zmniejsza. Natomiast koszty inteligentnych urządzeń są już pokaźne.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Mimo wszystko, wbrew pozorom, rynek inteligentnych zegarków dynamicznie rośnie. Wg raportu Counterpoint, łączne światowe przychody ze sprzedaży smartwatchów wzrosły w pierwszej połowie 2020 r. o 20% w porównaniu do analogicznego okresu 2019 r. [1]. I to pomimo pandemii Koronawirusa. W tym czasie wprowadzono na rynek niemal 42 miliony inteligentnych zegarków. W samej Europie wzrost był nieco mniejszy i wyniósł 9%.
Rośnie też liczba i wartość płatności bezgotówkowych (NBP podaje, że łączna wartość transakcji bezgotówkowych zarejestrowanych przez agentów rozliczeniowych w pierwszym kwartale 2020 r. w Polsce wzrosła o 11,1% w porównaniu z pierwszym kwartałem 2019 r. [2]) oraz mobilnych (dane cashless.pl obrazują, że klienci banków z Polski wykonali w I kwartale 2020 roku 59,2 milionów płatności mobilnych. To ponad dwa razy więcej niż w pierwszym kwartale 2019 r. [3]).
Ludzie zaczynają wierzyć, że mobilne płatności są bezpieczne. Po kradzieży karty możemy stracić nawet 50 euro na 4 płatnościach zbliżeniowych (limit odpowiedzialności), a po stracie zegarka złodziej nic z nim nie zrobi. Jeżeli nawet się domyśli, że są tam podpięte karty, to po przerwie w odczycie pulsu trzeba będzie podać ponownie kod dostępu. Systemy korzystają też z tokenizacji, dzięki temu dane karty nie są przechowywane w zegarach i udostępniane sprzedawcom. Po niedawnym ataku ransomware na Garmina nie trzeba było blokować kart w bankach.
W Polsce są obecnie cztery możliwości dokonania płatności zegarkiem: Apple Pay, Fitbit Pay, Garmin Pay oraz Google Pay. Wszyscy się różnimy i mamy różnorodne potrzebny. Dlatego to nie jest ranking, a jedynie przegląd funkcjonalności. Systemy zostały uszeregowane alfabetycznie.
Czytaj też: Wrocławski fintech uruchomił system pozwalający… płacić okiem za zakupy w sklepach
Jak wybrać inteligentny zegarek?
Na co zwracać uwagę wybierając zegarek do płatności zbliżeniowych? Po pierwsze, na karty debetowe i kredytowe, które posiadamy w portfelu. Zegarki same za nas nie płacą – musimy pod nie podpiąć swoje plastiki. Wbrew pozorom nie ma uniwersalnych zegarków. Jedne obsługują część banków, inne drugą część, jeszcze inne mają w swojej ofercie też fintechy. A łatwiej dokupić zegarek do posiadanych produktów finansowych niż odwrotnie.
Ważna jest sama wygoda płatności. Ile sekund minie albo ile akcji musimy wykonać w celu dokonania płatności. Czy jest to jeden ruch palcem/jedno naciśnięcie przycisku, czy może musimy szukać w menu odpowiedniej aplikacji. Czy musimy odblokowywać zegarek za każdym razem, a może wystarczy przy zakładaniu na rękę? Czy po przekroczeniu kwoty 100 zł trzeba wpisywać pin w terminalu? Im wygodniejsza i szybsza płatność, tym lepiej dla użytkownika – szczególnie w czasach pandemii.
Bezpieczeństwo transakcji także jest ważne, ale wszystkie omawiane przez nas modele są bezpieczniejsze od tradycyjnych kart, ponieważ są one zablokowane dodatkowo pinem/wzorem (a sam zegarek jest trudniej zgubić niż kartę).
Wygoda samego zegarka też jest czymś na co warto zwrócić uwagę. Ile trzyma bateria? Jakie zegarek ma zapięcie? Ładuje się go indukcyjnie, czy może przez kabel? Z jakimi telefonami będzie kompatybilny (sama funkcja NFC w zegarku nie wystarczy do płatności)? Na ile obsługuje powiadomienia z telefonu?
Zaznaczamy: my nie zwracamy tutaj szczególnej uwagi na parametry techniczne. System operacyjny, parametry, wygląd, wodoodporność, wielkość tarczy, aplikacje sportowe, itp. To wszystko jest bardzo ważne, ale zegarków jest ogromna ilość, często różnią się detalami, a to nie jest blog technologiczny. Systemy płatności danej marki są identyczne niezależnie od zegarka, a w tym artykule to je porównujemy.
Jeżeli chodzi o przedział cenowy, to ustaliliśmy go przez wzięcie najtańszego i najdroższego produktu z jednej z ogólnopolskich sieci sklepów z elektroniką. W internecie lub w promocji może być oczywiście taniej.
Czytaj też: Płacenie palcem już jest. A kiedy zapłacimy okiem, głosem… sobą? Przeczytaj artykuł z cyklu „O wygodnym płaceniu. Poradnik nowoczesnego konsumenta” realizowanego wspólnie przez „Subiektywnie o finansach” i organizację płatniczą Visa
Apple Pay
Apple Pay działa w Polsce od połowy 2018 roku. Obsługiwany jest przez wszystkie smartwatche firmy Apple, a więc Apple Watch Series 1 do 6 (najnowsza wersja nr 6, świeżo ogłoszona we wrześniu 2020) oraz Apple Watch SE (czyli ten „tańszy”).
Największym ograniczeniem dla zegarków Apple jest ich kompatybilność. Firma Apple od zawsze ceni sobie swój wspólny ekosystem dla urządzeń. Wymogiem używania zegarka Apple Watch jest posiadanie w telefonie systemu operacyjnego iOS – czyli innymi słowy musimy mieć też iPhona (i najlepiej też MacBooka, iPada, itp.), aby skonfigurować Apple Watch.
System Apple Pay w Polsce obsługuje bogatą gamę partnerów. Do portfela możemy tutaj dodać karty następujących instytucji finansowych [4]: Alior, Bank of America, Bank Polskiej Spółdzielczości, Bank Spółdzielczy w Brodnicy, BNP Paribas, Citi Handlowy, Credit Agricole, Curve, DiPocket, Edenred, FNAC (CaixaBank Payments&Consumer), Getin, iCard, ING, Krakowski Bank Spółdzielczy, mBank, Millennium, Monese, N26, Nest, Pekao, PKO, Pocztowy, Revolut, SGB, TransferWise, Viva.
Naprawdę mało jest nieobecnych. Zwróćcie uwagę, że może być konieczność posiadania karty VISA lub MasterCard – dotyczy to też kolejnych punktów. Listy są dynamiczne, a zawsze aktualne szczegóły dostępne są na stronach producentów.
Sam proces płacenia jest bardzo wygodny. Na iPhonie dodajemy wybraną liczbę kart (obecnie maksymalnie 12 sztuk). W sklepie klikamy dwukrotnie przycisk boczny, następnie ewentualnie przesuwamy góra-dół pomiędzy kartami i przykładamy urządzenie do czytnika. Przy kwocie powyżej 100 zł może być konieczność wpisania kodu pin na terminalu. Zegarek musi być zablokowany specjalnym kodem, ale wystarczy podać go raz (przy wkładaniu zegarka lub płaceniu) i do zdjęcia zegarka nie ma konieczności jego powtarzania.
Czytaj też: Płacenie inteligentnym zegarkiem lub opaską na ręce (a wkrótce pewnie smart okularami, które też subiektywnie miałem już w swoich szponach) wydaje się być wystarczająco wygodne i nieabsorbujące, żeby nie zawracać sobie głowy dalszymi usprawnieniami. A o tym, że płacenie może być też piękne przekonuje biżuteria z funkcją płatniczą.
Przedział cenowy: 979 zł – 3 799 zł.
Apple teoretycznie przygotował dopiero siedem zegarków, ale w praktyce do wyboru jest aż kilkadziesiąt kombinacji opasek, rodzajów i wielkości tarczy. Na pewno ciekawym wyborem jest opaska Solo Loop, której nie musimy rozpinać, aby założyć zegarek na rękę [5]. Jeżeli interesują Was droższe modele, to najlepszy będzie Apple Watch Series 6, bo ma być, według producenta, o 20% wydajniejszy od poprzedniej wersji. Natomiast do płacenia zegarkiem w zupełności wystarczy budżetowa wersja Apple Watch SE, której ceny zaczynają się już od 1 299 zł. Jest to wyraźnie tańszy zegarek od flagowej wersji, a nie ustępuje aż tak bardzo swoimi funkcjami.
Fitbit Pay
Fitbit Pay pojawiło się w Polsce pod koniec 2018 roku. Dostępne jest dla zegarków Fitbit wyposażonych w technologię NFC, a wiec wybór jest stosunkowo mały. Można je zintegrować z dowolnym telefonem i cechuje je dosyć niski koszt. Zegarki Fitbit w pierwszej połowie 2020 roku posiadały 2,4% rynku smartwatchy na świecie, ale można się spodziewać umocnienia pozycji, szczególnie po przejęciu przez Google, które ma się dokonać do końca 2020 roku. Z drugiej strony nasuwa się pytanie, czy gigant z Mountian View nie zintegruje w przyszłości Fitbit Pay z Google Pay.
Fitbit ciągle się rozwija, ale na razie obsługuje stosunkowo mało banków. Do zegarka z Fitbit Pay możemy podpiąć karty następujących banków lub firm pozabankowych [6]: Alior, Bunq, Crédit Agricole, mBank, Nest, Pekao, Revolut, Santander, SGB, T-Mobile Usługi Bankowe, TransferWise. Znajdziemy tutaj kilka dużych banków, jest Revolut, ale lista jednak jest krótsza niż w konkurencyjnych systemach płatności.
W celu dokonania płatności zegarkiem Fitbit należy przytrzymać lewy przycisk, podać 4-cyfrowe hasło, wybrać kartę i zbliżyć urządzenie do terminala. Hasło jest aktywne przez 24 godziny lub do ściągnięcia zegarka, a więc nie trzeba go podawać za każdym razem. Co ważne – korzystając z Fitbit Pay nie musimy wpisywać pinu w terminalu nawet przy transakcjach przekraczających 100 zł. Wcześniej musimy dodać do zegarka wybrane karty – dokonujemy tego za pomocą aplikacji w telefonie.
Przedział cenowy: 729 zł – 1 569 zł.
Zegarek Sense (teoretycznie najbardziej zaawansowany model firmy Fitbit) kosztuje 1 569 zł i naprawdę jest to przystępny stosunek jakości do ceny. Jeżeli jednak interesuje Was głównie funkcja zbliżeniowej płatności, to polecamy też znacznie tańszy model: Fitbit Versa 3 (1 069 zł). Różnice w funkcjonalności są niewielkie, a oszczędność dla portfela jest spora.
Garmin Pay
Garmin Pay zadebiutował w Polsce na początku 2018 r. Dostępny jest dla zegarków Garmin z modułem NFC. Tych jest kilkadziesiąt i – co ważne – są w szerokim przedziale cenowym, a więc każdy chętny znajdzie coś dla siebie.
W Polsce z Garmin Pay możemy skorzystać, jeżeli mamy odpowiednią kartę w jednej z następujących instytucji[7]: Alior, Credit Agricole, Getin Noble, ING, mBank, Millennium, Nest, Pekao, PKO, Pocztowy, Revolut, Santander, SGB, TransferWise. Z bardziej znanych rzuca się w oczy brak Citi Handlowego, BNP oraz Idea Banku. Garmin Pay na razie nie działa też z Twisto, czy Curve.
Aby zapłacić zegarkiem Garmin, musimy dodać swoje karty do aplikacji zainstalowanej na telefonie komórkowym. Sam proces płatności jest prosty: przytrzymujemy górny przycisk i wybieramy portfel, podajemy swój kod i ewentualnie zmieniamy kartę na inną. Kod jest ważny przez 24 godziny lub do zdjęcia zegarka z ręki, a wiec można go wpisać rano przy zakładaniu i płacić cały dzień bez problemu. Dla ułatwienia można też dodać sobie portfel do aplikacji szybkiego wyboru – wtedy do zapłacenia nie musimy nic naciskać, a jedynie przesunąć delikatnie tarczę zegarka w lewo. Niezależnie od kwoty transakcji nie trzeba jej potwierdzać pinem na terminalu.
Przedział cenowy: 799 zł – 3 399 zł.
Zegarki Garmina z funkcją płatności zbliżeniowej kupimy w najszerszym zakresie cenowym. Jeżeli jesteście standardowymi użytkownikami (czyli nie sportowcami, bo dla nich musielibyśmy polecić Fenixa), to sensowną opcją będzie zegarek Vivoactive 4 (od 1 299 zł) lub Venu (od 1 422 zł). Są to dobre, ładne i przystępne cenowo zegarki, a różnią się jedynie ekranem. Venu wyposażony jest w Amoled – dzięki temu wyświetlacz jest dużo ładniejszy, ale kosztem czasu pracy baterii – chociaż ta w obu zegarkach i tak trzyma bardzo długo.
Google Pay
Google Pay, wcześniej Android Pay, jest najstarszym systemem płatności zegarkiem w Polsce. Zadebiutowało na początku 2017 roku, później zostało na pewien czas zablokowane, a na stałe wróciło w połowie 2018 roku. Google Pay działa na zegarkach z systemem Wear OS, a wiec jest uniwersalny i niezależny od jednej firmy. Skorzystamy z niego, między innymi, na zegarkach: Armani, Diesel, Fossil, LG, Michael Kors, Mobvoi, Oppo, TicWatch. Firma, wygląd i przedział cenowy jest wiec bardzo różnorodny.
Do Google Pay w Polsce możemy dodać także bardzo dużo kart następujących banków i firm [8]: Alior, BNP Paribas, BPS Group, Citi Handlowy, Credit Agricole, DiPocket, Edenred, Envelo, Getin, Idea, ING, Kompakt Finanse, Krakowski Bank Spółdzielczy, mBank, Millennium, Monese, N26, Nest, Paysafe, Plus, Pocztowy, Podkarpacki Bank Spółdzielczy, Revolut, Santander, SGB, Sodexo, Spółdzielczy Rzemiosła w Krakowie, Spółdzielczy w Brodnicy, T-Mobile Usługi Bankowe, TransferWise, Twisto. Co ciekawe na razie nie ma na tej liście Pekao, PKO i większości kart Millennium.
Aby korzystać z Google Pay na zegarku, trzeba zainstalować aplikację Google Pay na telefonie. Po dodaniu wybranej liczby kart w sklepie musimy odblokować zegarek kodem, wybrać aplikację Google Pay (na niektórych zegarkach można sobie ustawić skrót szybkiego wybierania), ewentualnie zmienić kartę z domyślnej i przyłożyć zegarek do czytnika. Przy płatnościach przewyższających 100 zł na razie trzeba jeszcze wpisać pin na terminalu.
Przedział cenowy: 699 zł – 1 999 zł.
Google Pay to dużo firm, a więc trudniej zasugerować jakiś model, bo każdy z nas ma jakieś własne preferencje odnośnie marki. Z przystępniejszych cenowo zegarków warto rozważyć model Mobvoi TicWatch Pro, który kosztuje około 999 zł i jest to bardzo dobry stosunek jakości do ceny. Czytelnikom, którzy – w zamian za lepsze parametry techniczne i funkcjonalność – są gotowi trochę dopłacić możemy polecić model Suunto 7. Natomiast wizualnie bardzo ładne są zegarki Michael Kors.
mBank – opaska
Na pewno są wśród naszych czytelników osoby, które powyższe ceny uznają za zbyt wysokie lub po prostu nie przepadają za inteligentnymi zegarkami. Dla nich mamy jeszcze jeden sposób na wykorzystanie wygody płacenia zegarkiem, a jednocześnie połączenie jej z niskim kosztem.
Jakiś czas temu banki w Polsce oferowały wiele mikrokart, naklejek zbliżeniowych i tym podobnych. Obecnie ze świecą szukać takich rozwiązań. Ostatnim dostępnym na rynku jest opaska płatnicza MasterCard mBank.
Zasada działania jest bardzo prosta. Po zamówieniu otrzymujemy mikrokartę oraz dwie opaski silikonowe (czarną i czerwoną). Wybieramy kolor, wkładamy kartę, zakładamy na rękę i możemy tym płacić w sklepach i wypłacać pieniądze ze zbliżeniowych bankomatów. Nie trzeba naciskać żadnych przycisków na opasce, a sama płatność jest normalną kartą zbliżeniową – czyli przy transakcji ponad 100 zł podajemy pin na terminalu płatniczym. Z opaską można się kąpać, nie potrzebuje baterii, nie straszna jej też żadna pogoda.
Największym minusem jest to, że opaska obsługiwana jest tylko i wyłącznie przez kartę MasterCard mBanku. Jeżeli jest to nasz główny sposób płatności, to pół biedy, ale w innym przypadku to odstrasza. Nie pokazuje ona też nawet godziny.
Cena: 50 zł.
Co przyniesie przyszłość?
Na razie nie ma w Polsce Huawei Pay i Samsung Pay, czyli kolejno trzeciego i czwartego dostawcę inteligentnych zegarków na świecie (8,3% i 7,2% w pierwszej połowie 2020 roku). Huawei, po wojnie handlowej pomiędzy USA i Chinami, tworzy własne systemy, w tym te do płatności mobilnych, które pewnie zadebiutują w przyszłości także w Polsce. Samsung sonduje zainteresowanie mobilnymi płatnościami na terenie naszego kraju.
Płatności kartą wypierają płatności gotówką, płatności telefonem wypierają płatności kartą, w przyszłości płatności zegarkiem mogą zacząć wypierać płatności telefonem. Wygoda wygrywa z prywatnością (płacąc bezgotówkowo wszystko o sobie zdradzamy). Tylko czekać na upowszechnienie się płatności palcem lub/i okiem. Za biżuterię się już wzięto – pierścień McLear do płatności zbliżeniowych jest już dostępny w Wielkiej Brytanii [9].
[1] https://www.counterpointresearch.com/global-smartwatch-market-revenue-h1-2020/
[2] https://www.nbp.pl/systemplatniczy/karty/q_01_2020.pdf
[3] https://www.cashless.pl/7914-Liczba-platnosci-raport-I-kw-2020
[4] https://support.apple.com/pl-pl/HT206637
[5] https://www.apple.com/shop/buy-watch/apple-watch/solo-loop
[6] https://www.fitbit.com/eu/fitbit-pay/banks
[7] https://www.garmin.com/pl-PL/garminpay/banks/
[8] https://support.google.com/pay/answer/7352136
[9] https://mclear.com/product/payment-ring/
_________________
POSŁUCHAJ PODCASTU „FINANSOWE SENSACJE TYGODNIA”
W najnowszym odcinku podcastu „Finansowe sensacje tygodnia” rozmawiamy o omyłkowych przelewach obłożonych wysokimi prowizjami, których mogłoby nie być, gdyby bankowcy chcieli ruszyć palcem w bucie, o wysypie reklam inwestycji w nieruchomości z „gwarantowanym zyskiem” i o tym co w nich jest „gwarantowane”, o tym dlaczego fintechy nawet nie spróbowały zniszczyć banków, chociaż dostały do ręki młotek oraz o tym jak nasi południowi sąsiedzi radzą sobie z pandemią. Zapraszamy do odsłuchania!
Rozpiska odcinka:
00:57 – Dlaczego banki nie chronią klientów przed pomyłkami przy zlecaniu przelewów?
12:08 – Inwestycje w nieruchomości z gwarantowanym zyskiem. Dlaczego trzeba na nie uważać?
23:10 – Bilet komunikacji miejskiej zaszyty w karcie płatniczej. Super sprawa, tylko dlaczego system nie działa?
31:02 – Z otwartą bankowością żyjemy już rok. Kto wykorzystał tę szansę, a kto ją przespał?
42:10 – Wyznania podróżnika, czyli jak Czesi radzą sobie z pandemią, czy mają lepszą niż my infrastrukturę drogową i płatniczą?
Aby odsłuchać podcast kliknij tutaj lub w poniższy baner:
_________________
SKORZYSTAJ Z NAJLEPSZYCH BANKOWYCH OKAZJI:
Obawiasz się inflacji? Sprawdź też „Okazjomat Samcikowy” – aktualizowane na bieżąco rankingi lokat, kont oszczędnościowych, a także zestawienie dostępnych dziś okazji bankowych (czyli 200 zł za konto, 300 zł za kartę…). I zacznij zarabiać:
>>> Ranking najwyżej oprocentowanych depozytów
>>> Ranking kont oszczędnościowych. Gdzie zanieść pieniądze?
>>> Przegląd aktualnych promocji w bankach. Kto zapłaci ci kilka stówek?
zdjęcie tytułowe do tekstu: Pixabay/Free-Photos