30 maja 2019

Traficar zabiera z Warszawy wszystkie swoje samochody! Będzie nowe otwarcie: elektryczny car-sharing dla par i singli, prosto z Chin!

Traficar zabiera z Warszawy wszystkie swoje samochody! Będzie nowe otwarcie: elektryczny car-sharing dla par i singli, prosto z Chin!

Firma Traficar zwija z ulic Warszawy samochody spalinowe i zastąpi je elektrycznymi 2-osobowymi autkami chińskiej marki Zhidou. Walka na froncie carsharingu zaostrza się. Jeszcze trochę i na buspasach zrobi się tłoczno od elektryków!

W czwartek warszawscy użytkownicy aplikacji Traficar, która pozwala wypożyczyć auto na minuty, zostali zaskoczeni e-mailem w sprawie zmiany koncepcji działania firmy w stolicy. W najbliższych dniach TrafiCar przestanie oferować przejażdżki spalinowymi Renault, a w ich miejsce podstawi flotę nowiusieńkich samochodów elektrycznych.

Zobacz również:

Powinienem napisać… samochodzików, bo mowa o mikropojazdach co się zowią Zhidou D2S, które mieszczą dwóch pasażerów. To taki carsharing w wersji mikro. Małość takiego autka może budzić wątpliwości, ale… ciekawe ile razy podróżowaliście autem na minuty w więcej niż w dwie osoby?

W środku chińskie samochodziki wyglądają całkiem porządnie, można nawet zaryzykować stwierdzenie, że ładnie. A z zewnątrz? Na pewno mieszczą się na najmniejszych nawet miejscach parkingowyvh.

Fanów motoryzacji i mobilności najbardziej jednak interesuje to, co jest pod maską – te auta napędza silnik elektryczny, a bateria pozwala przejechać na pełnym ładowaniu ok. 100 km. W zimie z ogrzewaniem i w lecie przy włączonej klimie zapewne nieco mniej.

Czytaj też: Startuje innogy GO!, czyli prawdziwe auta na minuty, bez opłaty za kilometr. Można jeździć bus-pasem! Sprawdzamy ceny i warunki

Czytaj też: Startuje dostawczy carsharing IKEA. Ale auta nie zostawisz gdzie chcesz. Kto na to pójdzie?

Rachunek ekologiczny kontra rachunek ekonomiczny

Zmianę koncepcji działalności Traficar w Warszawie można tłumaczyć na dwa sposoby. Pierwszy jest taki, że firma idzie z duchem czasu, chce być ekologiczna i nie chce żeby jej klienci przemieszczając się po mieście przyczyniali się do emisji CO2 i smogu (choć, przypomnijmy, że nawet najbardziej elektryczne auto nadal pożera prąd pochodzący z węgla, bo takim paliwem zasilane są polskie elektrownie i kropka).

Jeśli jest się firmą świadczącą usługi wypożyczania aut, można osiągnąć choćby wizerunkową proekologiczność tylko poprzez wymianę floty na elektryczną lub hybrydową. Trochę to się kłóci z tym, że firma zostawia w użyciu spalinowe dostawczaki, ale nie będziemy się czepiali ;-).

Do tej pory Traficar był na bakier z ekologią i nie miał w ofercie ani samochodów hybrydowych, ani tym bardziej elektrycznych (no, było kilka elektrycznych Renault Zoe). Pod tym względem konkurencja z Panek Car Sharing z hybrydowymi Toyotami mocno odjechała, nie mówiąc już o flocie 500 w pełni elektrycznych BMW i3 od InnogyGO!

Trzymamy więc kciuki za dalszą transformację Traficara i wprowadzenie elektryków do innych miast, w których działa firma (jest m.in. w Trójmieście, aglomeracji Śląskiej, czy w Krakowie). W tym ostatnim mieście elektryczne maleństwa były nawet dostępne, ale tylko testowo przez kilka miesięcy, po czym firma wprowadziła na ulice tradycyjne Renault Clio.

Problem w tym, że jest też drugie wytłumaczenie tego zaskakującego ruchu: że na rynku carsharingowym robi się naprawde ciasno i Traficar nie wytrzymał konkurencji Panka, który dosłownie zalał warszawę niewielkimi Yarisami i nieco większymi Corollami. Gdziekolwiek bym się nie ruszył, auto Panka jest w zasięgu 5-minutowego spaceru, a z TrafiCarem różnie bywa.

Większa skala działalności i niższe ceny przejazdów doprowadziły do tego, że Panek jest „ilościowym” liderem carsharingu w Warszawie. Inna sprawa, że pod względem jakości działania aplikacji wiele mu do TrafiCara i InnogyGO! brakuje. Nie dalej jak kilka dni temu po raz kolejny musiałem dzwonić na infolinię Panka, bo apka nie chciała zakończyć najmu. Z Traficarem nigdy nie miałem takich przygód.

Czytaj też: Hulajnogi na minuty biją rekordy popularności. Jest tylko jeden problem. Są drogie! Policzyłem komu opłaci się… powrót do przeszłości

Czytaj też: Najem samochodu na krótki, czy długi termin? Wybrać car-sharing czy wsiąść do auta na miesiące? A może wybrać Ubera? Liczymy!

Wybrać Zhi Dou czy BeEmWu?

Nowe samochody w Traficar to nowy cennik. Standardem w przypadku firm, które oferują auta elektryczne jest rezygnacja ze stawek kilometrowych i inkasowanie opłat tylko za minutę jazdy plus ewentualny postój (czyli zamykam auto, ale w tym czasie nikt nie może go wypożyczyć, a ja idę na zakupy). 

Nie inaczej jest w przypadku „nowego” Traficara. Ustalił on ceny na 99 groszy/minuta+10 groszy minuta za postój. Oznacza to, że przykładowa podróż z Placu Wilsona na Plac Unii Lubelskiej w Warszawie (8-9 km w zależności od wybranej trasy) będzie nas kosztować – w zależności od korków i czasu jazdy – 24,75 zł (25 minut) albo 39,6 zł (40 minut). 

To nieco mniej, niż zapłacimy w jedynym do tej pory elektrycznym carsharingu, który oferuje firma Innogy – tam stawka wynosi 1,19 zł/min co oznacza, że za 25 minut jazdy zapłacimy 29,75 zł, czyli równo  o „piątaka” więcej.

Jeśli liczy się cena, to wybór jest prosty – przesiadamy się do Traficara. Ale jeśli myślimy o komforcie, zabraniu na pokład pasażerów lub bagażu, poruszaniu się z większą prędkością i wiatrem we włosach, albo wiemy, że będziemy podróżować więcej po mieście i boimy się o zasięg auta – to zapewne wybierzemy dużo większy gabarytowo, mocowo i zasięgowo samochód od InnogyGO!, czyli sprawdzonego BMW i3.

Jak się prowadzi i jak się sprawuje ZD D2S, którego producentem jest chińska firma Zhidou Electric Vehicle? Czekam na 3 czerwca żeby się przekonać – wtedy rusza nowa usługa. Jestem daleki żeby robić sobie drwiny z malutkiej, chińskiej konstrukcji, ale faktem jest, że kiedyś samochody „Made in China” nie cieszyły się uznaniem kierowców (kiepskie wyniki testów zderzeniowych). Ciekawe czy dziś pod tym względem coś się zmieniło.  

Czytaj też: Ruszył Uber Black! Czy przewóz osób może być premium? Ceny wyższe niż w najdroższych taksówkach. A co dają w zamian?

Czytaj też: Oni odetną prąd car-sharingowi? Warszawę i kraj zaleją… skutery na minuty. Ja już jeździłem

Kiedy na buspasach zrobi się tłoczno?

Wygląda na to, że rewolucja komunikacyjna nabiera tempa. Taksówki konkurują z Uberem, Uber z hulajnogami, hulajnogi ze skuterami elektrycznymi, skutery z rowerami, a carsharing po trochu ze wszystkimi – także z paradygmatem, że samochód trzeba posiadać, żeby się nim poruszać.

Jaki będzie finał tego wyścigu? Zaskakujące jest jak szybko rośnie ekologiczna kula śniegowa, widać, że firmy coraz bardziej chcą konkurować nie tylko ceną, ale też ekologią. A tempo zmian w branży mobilności jest zawrotne – nie minęły dwa lata od debiutu carsharingu w Warszawie, a jedni się przepoczwarzają (Traficar) inni wchodzą (Innogy GO!), a jeszcze inni zmieniają właścicieli. W ostatnich miesiącach najmniejszy gracz na warszawskim rynku carsharingu – 4mobility została przejęta przez giganta PGE, który chce rozwijać własny system aut na minuty, w tym aut elektrycznych. 

Firmy wypożyczające samochody chcą konkurować na rynku nie tylko ceną, ale też jakością aplikacji no i przede wszystkim floty. W tym momencie trudno ocenić czy warszawiacy „kupią” mikropojazdy, które biorą na pokład tylko 2 pasażerów, za to łatwo nimi parkować i manewrować. Zaletą będzie oczywiście możliwość jazdy po buspasach – podobnie jak InnogyGO!.

źródło zdjęcia: PixaBay

 

Subscribe
Powiadom o
16 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Pawel
5 lat temu

Czy te samochody elektryczne mają taką samą strefę zgniotu jak clio?

Admin
5 lat temu
Reply to  Pawel

Boję się, że nie mają żadnej :-))). Ale przetestujemy, jeśli Pan życzy 😉

Morsik
5 lat temu
Reply to  Pawel
Mariusz
5 lat temu

Panie Macieju, odkąd w Krakowie obowiązuje strefa czystego transportu na Kazimierzu, Traficar ma ofercie również elektryki.

Jacek
5 lat temu
Reply to  Mariusz

strefa jest już tylko w teorii…

Mariola
5 lat temu

innogyGo stawka to 1,19 za BMWi3

Admin
5 lat temu
Reply to  Mariola

Dzięki, poprawiamy

Mariola
5 lat temu

wkradł się błąd #BMWi3 1,19 za minutę

Morski
5 lat temu

W Krakowie ZD sie nie przyjelo, nieraz tydzien stalo w jednym miejscu pod drzewem. Jazda ZD nie nalezy do przyjemnych, juz na etapie zwolnienia hamulca recznego odpada wiele osob (jest on tam gdzie w normalnym aucie otwieranie maski).

Samo auto jest niebezpieczne w jezdzie – nie ma zadnych poduszek powietrznych ani innych systemow bezpieczenstwa. Nie jest to zadna konkurencja dla elektrycznych BMW, Nissanow Leafow czy e-Golfow.

Admin
5 lat temu
Reply to  Morski

Ważna uwaga – bezpieczeństwo. Jak to już będzie w Wawie to wsiądziemy i z duszą na ramieniu się przejedziemy

Piotr
5 lat temu

W Rzymie już kilka lat temu wprowadzono te elektryczne autka na ulice, zrobiła to ta firma https://site.sharengo.it/ ale się nie przyjęły z bardzo prostego powodu: są zbyt zawodne. Jeżeli już uda się znaleźć auto, które nie jest zepsute, to jest duże prawdopodobieństwo, że do celu i tak nie uda się dotrzeć, bo się zepsuje po drodze. Ludzie więc używają Car2Go lub Enjoy i omijają z daleka Sharengo

5 lat temu

Na przytoczonej przez Pana trasie metrem pojadę za 4,80 zł i bez korków. Ok, jeszcze kawałek trzeba dojść od Politechniki, ale w ramach biletu można dokończyć tramwajem. Naprawdę nie rozumiem czemu ludzie biorą te auta z car sharingów…

Admin
5 lat temu
Reply to  Pawel

No tak, to jest argument z gatunku kończących. Szach, mat.

wojciech
5 lat temu
Reply to  Pawel

Taki akurat trafił się przykład ale ogólnie idea sharingów jest genialna bo nie będąc uwiązanym do jednego środka transportu mamy możliwość podjęcia decyzji czy bardziej opłaci się hulajka, autko, może akurat veturilo będzie obok a może właśnie tym razem najtańsza i najszybsza okaże się komunikacja miejska 🙂

[…] car-sharingu w Polsce, który jednak – jeśli chodzi o rynek warszawski już raz skapitulował. W maju 2019 r. zakończył świadczenie usługi car-sharingu i zostawił […]

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu