Gdzie wymienić zniszczone banknoty? Posługiwanie się gotówką niesie ze sobą ryzyko, że wpadnie nam w ręce banknot zniszczony albo podarty. Pół biedy, jeśli są to nasze, polskie banknoty. Wtedy w dowolnym oddziale banku można je wymienić (choć nie zawsze po kursie 1:1). Gorzej, jeśli wpadną nam w ręce np. zniszczone dolary. Taka nieprzyjemność spotkała naszą czytelniczkę, panią Renatę
Opisywaliśmy już w „Subiektywnie o Finansach” przypadki klientów banków, którzy otrzymywali – w ramach próby odzyskiwania pieniędzy z lokaty walutowej – banknoty stęchłe, wilgotne i ogólnie wyglądające źle. Niestety banki nie mają zbyt dużo „zagranicznej” gotówki i może się zdarzyć, że przy wypłacie poważnych kwot sięgają do „strategicznych” rezerw, które nie zawsze są w dobrym stanie.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Warto na takie przypadki uważać, bo posiadanie zniszczonej gotówki zwiększa ryzyko, że sklep albo kolejny bank nie będzie chciał jej przyjąć. W przypadku złotych polskich nie jest to duży problem. Zgodnie z wytycznymi NBP, jeśli banknot ma 75% powierzchni nieuszkodzonej, możemy go wymienić na nowy w każdym oddziale każdego banku (a w ostateczności – w oddziale NBP). Jeśli w jednym kawałku jest tylko połowa banknotu – dostaniemy połowę jego wartości.
Dolary z dziwnymi znaczkami. Wypłacili, ale nie chcą przyjąć z powrotem
W spornej albo niejasnej sytuacji spisujemy wniosek do NBP o wymianę banknotu, w którym podajemy nasze dane i przesyłamy do banku centralnego. Po kilku tygodniach otrzymujemy decyzję i banknoty. Tak czy owak: banknoty emitowane są w Polsce i na terenie naszego kraju nie powinno być problemu z ich wymianą na nowe, o ile nie są w naprawdę bardzo złym stanie. Gorzej z banknotami emitowanymi przez banki centralne w innych krajach. Ich polskie banki nie mają obowiązku honorować.
„Opisywał Pan przypadek pewnego klienta, który z mBanku wypłacał większą kwotę w walucie obcej tj. 100 000 dolarów, a inny bank, do którego klient chciał wpłacić tę gotówkę, odmówił przyjęcia kilku banknotów, twierdząc, że są uszkodzone. Ja dziś miałam dokładnie taki sam przypadek w oddziale Banku Millennium w centrum Warszawy”
– pisze pani Renata. W tym przypadku chodzi o banknoty, które czytelniczka wypłaciła jeszcze w 2022 r. i systematycznie „utylizowała” podczas wyjazdów zagranicznych. Po dwóch latach z pierwotnej kwoty 30 000 dolarów zostało jej 7500 dolarów, które klientka postanowiła wpłacić z powrotem na konto.
„Jakież było moje zaskoczenie, gdy pani obsługująca mnie zwróciła cztery banknoty, mówiąc, że ich nie przyjmie, bo na trzech z nich są jakieś małe znaczki na białym polu, zaś czwarty ma 2-milimetrowe przecięcie u góry. Gdy wypłacano mi tę sporą gotówkę w 2022 r., nikt tego nie sprawdzał. Banknotów było sporo, więc ja też nie sprawdziłam każdego z nich. Sądzę, że mój przypadek może nie być wyjątkiem, więc chciałabym ostrzec innych czytelników przed taką sytuacją”
– pisze pani Renata. Oczywiście nie jestem w stanie zweryfikować tezy o tym, że bank ma inne standardy przy przyjmowaniu, a inne przy wypłacaniu zagranicznej gotówki. Wiadomo, że odpowiedzialność za sprawdzenie stanu otrzymywanych pieniędzy zawsze spoczywa na stronie, która je otrzymuje. Nie wiem, jak duże były znaczki na dolarach zakwestionowanych przez kasjerkę przyjmującą banknoty, ale jestem w stanie wyobrazić sobie sytuację, w której przyjmująca banknoty osoba jest bardziej wyczulona na defekty pieniędzy, niż ta, która je wypłacała.
Czytaj też: Dlaczego w bankach czasem brakuje dolarów?
Gdzie wymienić zniszczone banknoty?
Pani Renata ma niemały problem, bo polskie banki nie mają obowiązku wymieniania „nie swoich” pieniędzy, a do Stanów Zjednoczonych moja czytelniczka się nie wybiera. Alternatywne rozwiązania widzę dwa: skorzystanie z usług jednego z portali, które skupują stare lub uszkodzone banknoty (oczywiście za część ich wartości nominalnej) albo próba wymiany feralnych banknotów na złote w kantorze. A potem z powrotem – ich wymiana na dolary.
Może w kantorze pracownik nie zauważyłby „mikrourazów” na banknotach (o ile rzeczywiście były niewielkie), a tym razem trafiłyby się lepszej jakości banknoty w ramach wymiany odwrotnej. Ceną byłby dwukrotnie naliczony spread. Jeśli nadruki na banknotach są widoczne, to jest ryzyko, że pracownik kantoru też nie będzie chciał „współpracować”.
Obejrzyj też film o tajemnicach kantorów:
A dla Was mam radę: jeśli odbieracie ze swojego banku banknoty obcej waluty, to dokładnie je obejrzyjcie i nie przyjmujcie banknotów, które mają choćby jakieś mikronacięcia, dodatkowe nadruki albo inne nietypowe znaczki (pamiętajcie, by taką wypłatę wcześniej zaawizować, bo znam przypadki, w których klienci tego nie zrobili i odbili się od ściany). Takie uszkodzone banknoty są ważne, ale niekoniecznie muszą być wymienialne.
zdjęcie tytułowe: Marcin Krawczyk/Flickr