15 sierpnia 2022

Chcesz pozbyć się zbyt drogiej karty kredytowej? W tym banku to niełatwe. Najpierw „wstępna deklaracja” a potem… czarna dziura. Pół roku walki z wiatrakami

Chcesz pozbyć się zbyt drogiej karty kredytowej? W tym banku to niełatwe. Najpierw „wstępna deklaracja” a potem… czarna dziura. Pół roku walki z wiatrakami

Idzie kryzys, więc niektórzy czytelnicy „Subiektywnie o inansach” robią przegląd niepotrzebnych instrumentów finansowych. Pan Paweł postanowił pozbyć się karty kredytowej. Wydawałoby się, że od strony technicznej sprawa jest prosta – przecinam kartę i gotowe. Ale od strony procesowej tak łatwo nie jest. Minęło pół roku, a karta według banku… nadal jest aktywna. Mimo że „wstępna deklaracja zamknięcia” została złożona już trzy razy!

Bardzo mało jest na rynku kart kredytowych, które opłaca się mieć, jeśli nie są często używane. Przeważnie miesięczna albo roczna opłata za kartę jest na tyle wysoka, iż sprawia, że taki „plastik” warto po prostu zlikwidować, żeby nie kosztował kilkudziesięciu lub kilkuset złotych rocznie. Wyjątek: sytuacja, w której nie mamy żadnego innego awaryjnego finansowania, a płynność domowego budżetu nie zachwyca. Wówczas lepiej mieć kredytówkę „na wszelki wypadek”.

Zobacz również:

Pana Pawła ten dylemat jednak nie dotyczy, więc postanowił zrezygnować z karty kredytowej, którą miał w Banku Pekao. Silne postanowienie w tej sprawie powstało już w styczniu tego roku. Pan Paweł złożył w banku rezygnację, ale dziwnym trafem okazało się, że rezygnacja zaginęła. Mój czytelnik nie miał podstaw do wszczęcia awantury, bo nie poprosił o kopię druku wypowiedzenia i nie był w stanie udowodnić, że w ogóle taka dyspozycja powstała. Wiosną zrobił drugie podejście.

„W kwietniu złożyłem kolejną rezygnację, tym razem za potwierdzeniem, bo tamtą zgubili w banku. Oczywiście nie bez problemów. Pani w placówce nie chciała przyjąć wypowiedzenia, odesłała mnie do Pekao24, czyli bankowości internetowej. Tam jednak nie udało mi się złożyć deklaracji rezygnacji. Podobno nie ma takiej opcji w systemie, a przynajmniej tak mnie poinformowano na czacie. Wróciłem do oddziału. Złożyłem wypowiedzenie i dostałem jakiś dziwny papier. Było na nim napisane: wstępna deklaracja zamknięcia produktu. Pani mi powiedziała, że taka ma być i tak to u nich wygląda”

– opowiada pan Paweł. Wstępna deklaracja to sugestia, że klient nie jest do końca zdecydowany, więc pan Paweł spodziewał się telefonu z działu utrzymania klientów z jakąś ustną perswazją. Ale czas mijał, telefon nie dzwonił, a wstępna deklaracja nie chciała zamienić się w ostateczną. Po kilku tygodniach pan Paweł zadzwonił do Banku Pekao, gdzie dowiedział się, że… żadnej deklaracji zamknięcia jego karty nie mają. Widać ta, którą złożył, była tak wstępna, że aż została uznana za nieważną.

„Trzeci raz poszedłem do oddziału banku zamknąć kartę i znów dostałem do podpisania „wstępną deklarację zamknięcia produktu”. Powiedziałem, że potrzebuję nie wstępnej deklaracji, tylko po prostu „deklaracji zamknięcia produktu”. A ona na to, że mi nie da żadnej innej niż wstępna. Nie rozumiem tego banku. Trzy razy próbuję zamknąć kartę i od stycznia się z tym bujam.”

Pan Paweł podejrzewa, że deklaracje są celowo gubione, ponieważ pracownicy są karani za „utratę” klientów. Zapewne do ich obowiązków należy stanięcie na uszach i spowodowanie, by klient zmienił zdanie. I dlatego wymyślili „wstępną” deklarację, za którą nie mogą zostać ukarani przez szefów od monitorowania efektywności pracy. I wybiera się do Banku Pekao z czwartą wizytą w celu złożenia zwykłego wypowiedzenia umowy. Ciekawe, czy tym razem się uda.

wstępna deklaracja rezygnacji z produktu
Wstępna deklaracja rezygnacji z produktu

Co ciekawe, nieco podobną sytuację miała inna klientka Banku Pekao, która w ostatnich miesiącach chciała zrezygnować z karty debetowej do konta (żeby nie płacić 6 zł miesięcznie za jej obsługę). Jak zrelacjonowała, dostała do podpisu dwa dokumenty: „deklarację zamknięcia karty” oraz „wstępną deklarację zamknięcia karty”. Pani w banku twierdziła że nie zamknie karty, o ile klientka nie podpisze także „wstępnej deklaracji zamknięcia”.

Moja czytelniczka stanęła okoniem i kulturalnie, acz stanowczo oświadczyła, że nie podpisze żadnej wstępnej deklaracji, bo nie jest wstępnie zdecydowana na zamknięcie umowy o kartę, tylko docelowo. Pracownica banku ponoć bardzo się oburzyła, ale skonsultowała się z „bazą”, czyli z przełożonym i nabazgrała na dokumencie, że klient odmówił podpisania deklaracji wstępnej.

Wygląda na to, że w ramach motywowania pracowników do szczerych rozmów z klientami, namawiania ich do utrzymania i dalszego zazębiania relacji z bankiem, powstała w banku zasada, iż trzeba umieć udowodnić przełożonemu w oddziale albo w regionie, że się próbowało rezygnującego klienta zatrzymać.

Lepsza byłaby zasada, która pozwalałaby pracownikom elastycznie negocjować z klientami warunki produktów (np. zwolnienie z opłaty, specjalne warunki korzystania z karty za granicą) albo dawała im inne narzędzia, dzięki którym rzeczywiście mogliby coś kuszącego klientowi zaproponować, zamiast podsuwania „wstępnej deklaracji” i liczenia, że ona gdzieś zaginie. Gorąca prośba do twórców procedur bankowych: ta jest do zmiany.

Czytaj też: Masz nieużywane (lub rzadko używane) produkty bankowe? Konto, debet, kartę kredytową? Sprawdź, ile możesz zarobić na ich… zamknięciu!

——————-

Posłuchaj podcastu „Finansowe sensacje tygodnia”

Zagraniczne wycieczki zorganizowane w ciągu roku zdrożały aż o ponad 40% – wynika z danych GUS. W tym odcinku „Finansowych Sensacji Tygodnia” rozmawiamy o tym, jak zaoszczędzić na wypoczynku za granicą: gdzie można kupić walutę taniej oraz jakimi kartami płacić, żeby nie popłynąć na kosztach przewalutowania i innych prowizjach. Gościem podcastu jest Robert Błaszczyk, dyrektor departamentu klienta strategicznego w firmie Cinkciarz.pl. Zapraszamy do posłuchania! Można to zrobić pod tym linkiem albo na siedmiu popularnych platformach podcastowych, w tym Spotify, Google Podcast i Apple Podcast.

zdjęcie tytułowe: Elioenai/Pixabay, kadr z kreskówki „Don Kichot z La Mancha”

Subscribe
Powiadom o
35 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Przemo
2 lat temu

I znowu Żubr :)))

Leon
2 lat temu
Reply to  Przemo

Z żubrem to zawsze są problemy. Od pobierania opłat za konto, gdzie spełniono warunki do bezpłatności, przez domaganie się od klienta nigdy nie wystawionej karty IKM, po wystawianie po latach wezwań do zapłaty za opłaty za (zastrzeżoną już!) kartę debetową w okresie wypowiedzenia rachunku, gdzie miało wtedy nie być opłat.

Xand
2 lat temu

Też zamykałem kartę kredytową i do konta w Pekao i to w ciągu ostatnich kilku m-cy. Kartę do konta można zamknąć przez internet w zakładce wniosków. Kredytową tylko w oddziale. To wstępne oznacza tylko tyle, że dzwoniła do mnie osoba z działu utrzymania i chciała zwolnić z opłaty rocznej. Nie ma jednak sensu, gdyż bank ma w ofercie nową kartę, która jest bardziej atrakcyjna i tania. A do starej karty nie da się podpisać aneksu o zmianę na nową. Trzeba zatem złożyć wypowiedzenie i nowy wniosek… Więc niech ogarną własne ograniczenia, a potem komunikują się z Klientem. Dodam, że w… Czytaj więcej »

Katarzyna
2 lat temu
Reply to  Xand

W ogóle banki przedłużają wypowiedzenie kredytówek. W santander trwa to 60 dni, w ING już nawet 100″
Nie do końca tak, wypowiedzenie jest na ogół 30 dni, w Santander chyba 28 dni, a potem musisz generować puste rozliczenia przez 2-3 m-ce (to akurat standard chyba we wszystkich bankach). Jednak po tym miesiącu wypowiedzenia karta ci nie działa i przede wszystkim nie generuje opłat.

Miś
2 lat temu

Ha ha konia z rzędem temu komu uda się zrezygnować z karty (debetowej!) N26. Można ją tylko zastrzec, ale wtedy automatycznie generuje się nowa za 10 euro. Konsultanci nie rozumieją po co rezygnować z karty i jedyną ich radą jest… przeciąć aktywną kartę, ale po upływie jej ważności nowa i tak się wygeneruje.

dkjp
2 lat temu
Reply to  Miś

„Instytucje zaufania publicznego:, ichmać… Taa, wiem, że akurat w Niemczech może nie być takiego pojęcia, i sam zacząłem z nimi „współpracę” wiedziony wyłącznie chęcią przytulenia kilkuset euro, ale nie tak to powinno wyglądać 🙂

Stef
2 lat temu

Skarga do KNF i UOKiK? Jak bank może „zgubić” 2x dokument.
Ps
Może klient niech, kupi na kartę towarów i zgubi wezwanie do zapłaty za nie? Następnie pokaże dokumenty że już 2 x ja zamknął kartę i nie wie kto korzysta z zamkniętej karty. Chciałbym zobaczyc taki przypadek w sądzie albo arbitrażu.

Kulson
2 lat temu

Nie należy się z nimi cackać, tylko wysłać wypowiedzenie na adres centrali. Po miesiącu reklamacja na niezamknięcie, z żądaniem odszkodowania, potem kolejna za nieusunięcie z BIK. Na końcu media, samcik, uokik i nadzór. Ze swołoczą trzeba ostroz niestety.

zalegacz
2 lat temu

Wypowiedzenie można napisać na kartce i wysłać pocztą, Ja nawet nie nie próbuję rozmowy z osobami w placówkach – to inny poziom rozumowania. W razie olania wypowiedzenia jest bardzo łatwo odzyskać niesłusznie pobrane opłaty, ale jest bardzo trudno uzyskać zadośćuczynienie za utratę zdolności kredytowej czy bezprawne przetwarzanie danych osobowych, choć młodzi sędziowie próbują zmienić zastałą, wypracowaną w komunizmie, patologiczną i stosowana przez tych starych sędziów, linię orzeczniczą.

Michał
2 lat temu

Co za problem napisać rezygnację, podpisać i wysłać na adres banku? Klienci lubią sobie utrudniać, podpisują to, co im ktoś dał do podpisania, nierzadko nie czytając, a później narzekają. Równie dobrze można zanieść takie oświadczenie woli do banku i złożyć za potwierdzeniem, a jeśli nie przyjmą, to… patrz wyżej pierwsze zdanie.

att
2 lat temu

Potrafią nie dopuścić do rozwodu jeszcze ostrzej. Mi Alior Bank nie potrafi zamknąć konta od 30 czerwca(rozumiem – miesiąc mają, ale jaki dzień mamy dzisiaj? 15 08 2022). A żeby zatrzymać mnie jeszcze bardziej, to zamknęli konto oszczędnościowe, ale nie potrafią zrealizować dyspozycji przekazania zgromadzonych tam środków. Czyli, jak większa kasa to już sobie przygarnęli? Niektórzy konsultanci mówią, że mają na to miesiąc, pracownicy placówek, że powinno to być od razu zrealizowane i tłumaczą błędem systemu. Hmm…informatycznego? Nie wiem, dlaczego klient ma tracić nerwy i czyszczą mu konto, bez jakichkolwiek sensownych wyjaśnień? Błąd systemu na pewno, bo przecież ci ludzie… Czytaj więcej »

att
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Napisałem kilka dni temu. Pomoc szczególnie potrzebna, bo spora, jak dla mnie suma. A oni dziś łaskawie napisali, że proszę sprawdzać stan konta, a wszystko jest zgodne z ich wewnętrznym regulaminem. No i że mogę poskarżyć się do Rzecznika Finansowego. To im napisałem, że dziękuję za sugestię, ale wcześniej to zrobiłem i może ktoś sprawdzi, czy ich wewnętrzny regulamin jest zgodny z prawem. Pisałem pod wpływem emocji do Was, może po prostu, na spokojnie, zwięźle napiszę jeszcze raz. Dziękuję. PS: choć się nie da na spokojnie. Mam pytanko. Zadałem je aliorowi i czekam na odpowiedź. Czy dyspozycja przekazania pieniędzy, wraz… Czytaj więcej »

Last edited 2 lat temu by att
att
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Dziękuję bardzo. Na pewno to zrobię.

IMG_20220815_213503.jpg
att
2 lat temu
Reply to  att

Coś tu chyba nie gra, albo Alior Bank działa na – załóżmy – Kajmanach. Gdy opowiadałem znajomym, co bank wyprawia z moimi pieniędzmi, których nie chce oddać, to pytali, czy ja na pewno mówię o banku, a nie jakimś parabanku. A to nasz – teraz to już chyba polski. „Zgodnie z Art. 9 Ustawy o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego i o Rzeczniku Finansowym, odpowiedź na reklamację powinna zawierać w szczególności: ”uzasadnienie faktyczne i prawne, chyba że reklamacja została rozpatrzona zgodnie z wolą klienta”. Screen z powyższej odpowiedzi spełnia te wymogi?(no jestem prawnikiem, ale też na pewno nie jestem… Czytaj więcej »

Last edited 2 lat temu by att
Hieronim
2 lat temu

Panie Reaktorze, znowu Pekao24, a to niespodzianka?! A przecież proponowałem założyć w ramach SoF osobny Kącik P24…
Onegdaj konsultantka w oddziale wypytała mnie, dlaczego zamykam rachunek walutowy, ale chyba odpowiedź nie była tak całkiem zgodna z linią banku, bo wpisała w ankiecie coś zupełnie innego 😀
Przecież historie, które tu są opisywane, to nawet nie jest naruszenie Prawa bankowego czy Ustawy o nieuczciwych praktykach rynkowych, ale wręcz Kodeksu karnego.

Paweł
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Ale z drugiego i trzeciego mam:)

Paweł
2 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Ale szczęśliwie zakończyłem:)

Adax
2 lat temu

Nie wierzę, nadal to robioooo??? Kiedyś trzeba było zamknąć u nich konto, fizycznie, w oddziale, po długim staniu w kolejce. Kiedy doszło do mnie obsługująca mnie Pani stwierdziła, że zamyka konto warunkowo i mam oczekiwać do 2 tygodni na telefon. Pytam jaki telefon, ano z infolinii bo muszą mnie wypytać czy aby na pewno chcę zamknąć to konto. No to jej mówię TAK, chcę definitywnie zamknąć u Was konto, teraz, w tym momencie i ani dnia dłużej. Co więcej proszę o dokument potwierdzający zamknięcie tego rachunku. Ta do mnie: ale oni mają inne procedury, nie da się zamknąć konta „od… Czytaj więcej »

Michał
2 lat temu

A ja w druga stronę.
Chciałem zostać, nawet tym co większa prowizje daje, bo MC world elitę albo visa infinite, ale bezskutecznie.
Ani infolinia, ani zostawienie kontaktu na stronie nie pomaga. A w placówce odsyłają do placówki specjalnej, która jest godzinę ode mnie 🤷‍♂️

Tomasz
2 lat temu

O!!! Skąd ja to znam. Sytuacja z mBanku. Złożyłem wypowiedzenie karty kredytowej w oddziale 06.07. Dostałem na papierze potwierdzenie i przyszedł mail. Jakież moje zdziwienie – cyt. „ Przewidywany termin wstępnego zamknięcia karty kredytowej przypada na: 05-08-2022. Napiszemy do Ciebie, gdy upłynie termin wypowiedzenia”. Wstępnie….. iNo i termin upłynął. I przyszedł kolejny mail „ Pamiętaj, że ostatecznie zamkniemy Twoją kartę, jeśli na dwóch kolejnych wyciągach z niej nie będzie zadłużenia”. A więc może w październiku uda się ostatecznie pozbyć karty. To jest granda co wyprawiają banki.

Xandi
2 lat temu
Reply to  Tomasz

Tak. W mBanku 3 m-ce. Od zawsze.

Andrzej
2 lat temu

Pan Paweł nie zna terminologii i dlatego tak go potraktowali. Nie składa się „deklaracji” tylko DYSPOZYCJĘ. Deklarować można coś o czym później zdecydujemy. Dyspozycja zamknięcia karty i sprawa załatwiona. Pozdrawiam.

Rafał
2 lat temu

Mam i miałem kartę kredytową w PEKAO SA oraz karty kredytowe w innych bankach. Normalną procedurą wypowiadania karty kredytowej jest, że:
1/ w celu zamknięcia karty konieczne jest jej spłacenie w momencie składania wypowiedzenia
2/ w okresie wypowiedzenia nie powinny pojawiać się na kracie nowe obciążenia
3/ a jeśli się pojawiają to utrudniają one zamknięcie karty – co wydaje się być oczywiste

Reasumując: chcesz zamknąć kartę kredytową to spłać zobowiązania. Usuń kartę z pakietów subskrybcji. Od momentu złożenia wypowiedzenia nie obciążaj karty kredytowej.
Proste!
To jest normalna procedura większości banków w PL. W BIK-u karta wygasa jeszcze później.
Pozdrawiam

Piotr
2 lat temu

w tym roku likwidowałem kartę kredytową w mbanku, oprócz tego że musiałem się osobiście pofatygować do oddziału to reszta poszła bez problemu, szybko i sprawnie i po miesiącu już jej nie było

Michał
2 lat temu

Miałem sytuację z podobnej domeny w tym banku. Wiele lat temu chciałem zamknąć konto, poszedłem do oddziału innego niz otworzyłem, wpierw Pani powiedziała ze mogę zamknąć tylko tam gdzie otworzyłem, potem straszyła że stracę dostęp do super oferty. Musiałem być bardzo stanowczy i powiedziałem ze to stek bzdur, nie wyjdę bez zamknięcia konta. Na koniec Pani nie chciała dać mi dowodu zamknięcia. Po naciskach dopiero to zrobiła. Mogą jej podziękować bo powiedziałem sobie że wolę nawet więcej zapłacić niż mieć coś wspólnego z tym bankiem. Jak brałem hipoteczny, mieli najlepsza ofertę, ale wybrałem inny bank przez te historię.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu