4 stycznia 2024

Rząd ujawnił pierwsze szczegóły nowego programu tanich kredytów hipotecznych. „Mieszkanie na Start”, czyli kolejna porcja narkotyku. Nieco rozmasowana

Rząd ujawnił pierwsze szczegóły nowego programu tanich kredytów hipotecznych. „Mieszkanie na Start”, czyli kolejna porcja narkotyku. Nieco rozmasowana

„Bezpieczny Kredyt 2%” się skończył, ale będzie nowy program dopłat do oprocentowania – „Mieszkanie na Start”. Minister Krzysztof Hetman oraz Ministerstwo Rozwoju i Technologii zdradzili właśnie pierwsze szczegóły. Program ma być tak skalibrowany, by zmniejszyć ryzyko kolejnej bańki cenowej. Czy to w ogóle możliwe? I kto ma dostać nowy, tani kredyt na mieszkanie?

Jak wiemy, skończył się właśnie „Bezpieczny Kredyt 2%”. Z dopłat do oprocentowania przez 10 lat (wartych łącznie 16 mld zł) korzystać będzie jakieś 45 000 rodzin. Niektórzy analitycy szacują, że „dzięki” programowi mniej więcej dwukrotnie wzrósł popyt na kredyty hipoteczne w Polsce, co przełożyło się na wzrost cen mieszkań o 10-15% i obciążyło wyższymi kosztami pozostałych kupujących. Nie pomogło też najemcom, bo im droższe mieszkania, tym wyższe czynsze.

Zobacz również:

Ale nie brakuje też zwolenników „Bezpiecznego Kredytu 2%” i ogólnie wspierania kupujących pierwsze mieszkanie. Oni mówią tak: „jeśli kupujesz pierwsze mieszkanie, to trzeba ci to ułatwić, jeśli kupujesz drugie i kolejne – to płać więcej”. To bardzo duże uproszczenie, ale oczywiście dopłaty do kredytów są najprostszym narzędziem poprawiającym dostęp do kredytów. I jedynym, które do tej pory w Polsce stosowano.

Dokładnie na dopłatach do kredytów opierał się w latach 2007-2013 program „Rodzina na Swoim”. Państwowy Bank Gospodarstwa Krajowego dopłacał przez osiem pierwszych lat spłacania kredytu połowę raty odsetkowej (skorzystało 200 000 osób). Potem było „Mieszkanie dla Młodych”, gdzie z kolei była jednorazowa dopłata do wkładu własnego (skorzystało 110 000 rodzin). A największym „programem wsparcia” były kredyty frankowe (skorzystało aż 700 000 rodzin).

Nowy rząd najwyraźniej nie chce silić się na długoterminowe przedsięwzięcia, takie jak budowanie mieszkań na wynajem przez państwo lub samorządy, zmiany podatkowe „uwalniające” pustostany (wysokie podatki dla osób, które utrzymują puste mieszkania), wprowadzanie instrumentów finansowych umożliwiających budowanie mieszkań na wynajem za pieniądze oszczędzających w bankach (np. REIT), uatrakcyjnianie rynku kapitałowego (by mieszkanie nie było jedynym narzędziem przechowywania kapitału), uwalnianie atrakcyjnych gruntów w miastach i bliskich okolicach.

Nowy rząd na razie idzie starymi koleinami, czyli też będzie dopłacał do kredytów. Minister rozwoju i technologii Krzysztof Hetman (już w pierwszych dniach urzędowania nieostrożnie zapowiedział, że chciałby więcej „Bezpiecznego Kredytu 2%”), prezentując „Mieszkanie na Start”. Co prawda zapowiada, że chciałby uniknąć błędów poprzedników, którzy sprowokowali bańkę cenową na rynku nieruchomości, ale nie jestem pewny, czy to jest w ogóle „robialne”.

„Mieszkanie na Start” od Donalda Tuska. Cztery rzeczy, które o nim wiemy

Na razie ruszają konsultacje społeczne nowego programu „Mieszkanie na Start” (nie mylić z tym od poprzedniej władzy). Znamy jego pierwsze szczegóły. Będzie sporo różnic w porównaniu z „Bezpiecznym Kredytem 2%”. Ale czy zniosą one ryzyko bolesnych skutków ubocznych dla rynku nieruchomości?

Po pierwsze: to ma być program bardziej dla rodzin niż dla singli. Będzie można kupić w jego ramach tylko pierwsze mieszkanie, chyba że rodzina jest co najmniej pięcioosobowa – wtedy będzie można sfinansować w ten sposób także kolejne, większe mieszkanie dla rodziny (i to jest dobry pomysł, warto stawiać na poprawę warunków mieszkaniowych, a nie stymulować wyłącznie budowanie klitek). Słyszałem, że dla singli będzie limit wiekowy (35 lat), ale nie znalazłem potwierdzenia tego w „kwitach”. Nie będzie wymagana instytucja małżeństwa, będzie mogło przyjść dwóch singli i powiedzieć, że chcą wspólnie wziąć kredyt jako nowotworzone gospodarstwo dwuosobowe.

Po drugie: będą limity dochodowe, ale łagodne i z zasadą „złotówka za złotówkę”. Z programu nie skorzystają najzamożniejsi Polacy, aczkolwiek limity będą dość łagodne, czyli dla singla (do 35. roku życia) aż 10 000 zł brutto dochodu miesięcznego, dla pary bez dziecka – 18 000 zł brutto, dla pary z jednym dzieckiem – 23 000 zł brutto. Gdy para bezdzietna ma dwie pensje po 10 000 zł brutto (czyli powyżej średniej krajowej), to zawsze można poszukać innego, „biedniejszego” współkredytobiorcy.

Poza tym ma obowiązywać zasada „złotówka za złotówkę”, czyli jak ktoś przekroczy limit dochodowy, to nie wypada od razu całkiem z programu, tylko obniża mu się limit taniego kredytu (o limitach dalej). Za każdą złotówkę „nadmiarowego” dochodu limit taniego kredytu spada o 25-50 gr. (mniej w przypadku gospodarstwa domowego dwuosobowego lub większego).

Po trzecie: kredyt „zero procent” będzie tylko dla wybranych. Oprocentowanie kredytu w ramach programu „Mieszkanie na Start” ma zależeć od liczby osób w rodzinie, single i bezdzietni będą mogli kupić mieszkanie na kredyt oprocentowany 1,5% w skali roku, rodziny z jednym lub dwojgiem dzieci – na 0,5-1% w skali roku, dopiero dla rodzin pięcioosobowych będzie to klasyczny kredyt zero procent (czyli obietnica wyborcza „zaliczona”, ale bez dużych kosztów, bo takich rodzin jest niewiele).

Prawdopodobnie będzie tak samo jak w „Bezpiecznym Kredycie 2%”, że do „urzędowego” oprocentowania wynikającego z dopłat banki będą doliczały marże, więc realnie będą to kredyty na 2-4% w skali roku. Oczywiście tylko przez pewien czas i tylko do pewnego limitu.

Po czwarte: dopłaty będą tylko przez pierwszych dziesięć lat i będą tylko dla części kwoty kredytu. Termin dziesięcioletni jest identyczny z tym w „Bezpiecznym Kredycie 2%”, ale mechanizm limitu – inny. W programie rządu PiS można było kupić mieszkanie o wartości do 600 000 zł. Tutaj ma być inaczej – dopłaty będą obejmowały tylko pewną kwotę kredytu, będzie to więc taki „podwójny” kredyt, w którym część kwoty będzie dotowana, a część nie.

Dokładniej ma to wyglądać tak, że dla singla (do 35 lat) będzie 200 000 zł kredytu z oprocentowaniem 1,5% (chyba plus marża), dla pary bez dziecka – 400 000 zł (co powinno starczyć na 30 m2 mieszkania w dużym mieście), zaś dla pary z dzieckiem – 450 000 zł. Przy każdej dodatkowej osobie w rodzinie limit ma rosnąć o 50 000 zł.

Zatem tani kredyt (trochę tańszy niż „Bezpieczny Kredyt 2%”) będzie dotyczył mniej więcej połowy tego, co będzie pożyczane z banku (czyli połowy mieszkania, przy założeniu, że klient finansuje kredytem prawie całe mieszkanie, nie ma wysokiego wkładu własnego).

———————–

ZAPLANUJ SWOJĄ ZAMOŻNOŚĆ. INWESTUJ PROSTO. Myślisz, że nie masz szans na żywot rentiera? Że masz za mało oszczędności? Że za mało zarabiasz? Że nie umiał(a)byś dobrze ulokować pieniędzy, gdybyś je miał(a)? W tym e-booku pokazuję, że przy odrobinie konsekwencji, pomyślunku i, posiadając dobry plan, niemal każdy może zostać rentierem. Jak bezboleśnie oszczędzać, prosto inwestować i jak już teraz zaplanować swoje rentierstwo – o tym jest ten e-book. Praktyczne rady i wskazówki. Zasada czterech ćwiartek. Inwestowanie w ETF-y. Zapraszam do przeczytania – to prosty plan dla Twojej niezależności finansowej.

———————–

Jeszcze więcej „narkotyku”, ale w (ciut) mniejszym stężeniu

I co o tym myślicie? Z mojego punktu widzenia ten ostatni parametr rzeczywiście znosi część ryzyka powstania bańki na rynku nieruchomości. Jeśli bowiem tylko część kredytu będzie objęta dopłatami, to program ma większą elastyczność. Będzie można kupić większe mieszkanie, mieć większy wkład własny, a więc popyt nie będzie koncentrował się na konkretnej puli coraz bardziej deficytowych nieruchomości.

Wygląda też na to, że przy dopłatach dotyczących tylko części kredytu banki będą liczyły zdolność kredytową klientów w standardowy sposób (a nie „po dopłatach”, czyli w preferencyjny, jak było w „Bezpiecznym Kredycie 2%”). Może być więc tak, że banki nie będą miały motywacji do podwyższania marży „preferencyjnym” kredytom, a z drugiej strony – nie będzie kredytów dla osób, które nie miałyby zdolności kredytowej bez dopłat.

W porównaniu z „Bezpiecznym Kredytem 2%” dopłatą będzie objęta mniejsza kwota, ale za to kredyt w tej części będzie trochę tańszy niż w programie PiS. No i będzie elastyczniej, czyli będzie można kupować większe mieszkania. Czy to wystarczy, by ograniczyć wzrost cen nieruchomości, który może „zjeść” część dopłat? W to za bardzo nie wierzę. Jest tylko jeden rodzaj dopłat do kredytu, który nie prowokuje wzrostu cen mieszkań – taki, na który bardzo trudno się załapać. A to, co pokazał minister Hetman, nie jest z tego gatunku.

Mamy dokładnie to, co opisałem bardzo niedawno – pieniądz jest na tyle drogi, że jesteśmy uzależnieni od dopłat do kredytów niczym od narkotyku. Być może teraz ten narkotyk będzie podany w nieco mniejszej, bardziej rozproszonej dawce, ale zostanie znów podany, a więc będzie wywoływał te same skutki. Minister Hetman ogłosił, że chciałby, aby program „Mieszkanie na Start” ruszył w połowie 2024 r. A to oznacza, że sprzedający nieruchomości i deweloperzy już teraz zaczną „wliczać go” w ceny.

Będzie ciut inaczej – bo nowy program będzie bardziej otwarty na osoby o wyższych dochodach i bardziej rozproszy popyt – ale deweloperzy, banki i posiadacze nieruchomości chyba mimo wszystko mogą otwierać szampana. Wygląda na to, że moja stopa zwrotu z „ćwiartki nieruchomościowej” także w tym roku będzie godna.

Takie działanie, jakie planuje rząd Donalda Tuska, na dłuższą metę będzie usprawiedliwione tylko wtedy, jeśli rząd podejmie też wszystkie inne działania, które zmniejszą nierównowagę na rynku mieszkaniowym w średnim i dłuższym terminie (więcej mieszkań na wynajem, uruchomienie pustostanów, uruchomienie oszczędności Polaków w bankach, ograniczenie opłacalności spekulowania mieszkaniami) i jeśli za kilka lat będzie można przestać podawać kolejne porcje „narkotyku” w postaci dopłat do kredytów (finansowanych przez wszystkich).

Jeśli Tusk i ekipa pójdą na łatwiznę i tego wszystkiego w ciągu jednej, dwóch kadencji nie zrobią, to będą kolejnymi szkodnikami odpowiedzialnymi za brak dostępności mieszkań dla młodych ludzi. Bo dopłaty do kredytów to półśrodek powodujący duże skutki uboczne i niesprawiedliwości (pamiętajmy, że na tani kredyt dla tych, których na niego stać, składają się w podatkach ci, których nie stać na mieszkanie i je wynajmują).

Czytaj też: Kolejna proteza dla Polaków spragnionych mieszkania na własność. Dlaczego stać nas tylko na protezy?

Nie tylko „Mieszkanie na Start” ma być prezentem dla kredytobiorców od rządu Donalda Tuska. Są też wakacje kredytowe A.D. 2024 r. Kto się na nie załapie, a kto nie? Będzie też „nowy” Fundusz Wsparcia Kredytobiorców dający znacznie większe możliwości umorzenia części kredytu.

————

GDZIE DOSTANIESZ NAJLEPSZY PROCENT? 

Obawiasz się inflacji? Zastanawiasz się, co zrobić z pieniędzmi? Sprawdź „Okazjomat Samcikowy” – to aktualizowane na bieżąco rankingi lokat, kont oszczędnościowych, a także kont osobistych, rachunków firmowych i kart kredytowych. Wszystkie tabele znajdziesz w zakładce „Rankingi” na stronie głównej www.subiektywnieofinansach.pl.

>>> NAJLEPSZE DEPOZYTY TERMINOWE

>>> NAJLEPSZE KONTA OSZCZĘDNOŚCIOWE

>>> NAJLEPSZE KONTA OSOBISTE

————

MYŚLISZ O WŁASNYM MIESZKANIU? MACIEJ SAMCIK POLECA:

>>> Oszczędzaj na wkład własny do mieszkania w funduszach TFI UNIQA. W ramach programu „Tanie oszczędzanie” można kupić fundusze inwestujące na całym świecie bez opłat dystrybucyjnych. Opłata za zarządzanie wynosi – dla niektórych funduszy w ramach „Taniego oszczędzania” – 0,5% w skali roku. Żeby założyć konto „Tanie oszczędzanie” i zacząć inwestować pieniądze – np. na wkład własny do własnego mieszkania – przez internet, kliknij ten link i wpisz kod promocyjny „MSAMCIK2023”.

>>> Kredyt na mieszkanie sprawdź w BNP PARIBAS lub w ALIOR BANK. To banki oferujące pieniądze na nieruchomości w sposób wygodny, bezpieczny i odpowiedzialny. „Subiektywnie o Finansach” wspólnie z nimi edukuje Was jak pożyczać pieniądze na mieszkanie tak, by były inwestycją. Szczegóły bezpiecznego kredytu o stałym oprocentowaniu nawet przez 10 lat w BNP PARIBAS BANK POLSKA sprawdź tutaj. Szczegóły oferty kredytowej ALIOR BANKU znajdziesz tutaj.

zdjęcie tytułowe: KPRM/Pixabay

Subscribe
Powiadom o
250 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Stef
11 miesięcy temu

Z tym limitem dochodu to 99% społeczeństwa się kwalifikuje do programu. A jak coś jest dla każdego to jest do niczego.

Łukasz
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Panie Macieju, jest Pan pewien ze tylko do 500zł? Nigdzie nie znalazłem takiej informacji.

Ireneusz
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

A to nie dotyczy kwoty dopłaty, a nie kwoty kredytu?

Bożena Myszczyszyn
10 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Zasadę „złotówka za złotówkę” zrozumiałam jako obniżenie kwoty dopłaty. Jeśli dla singla limit dochodu to 10.000, a singiel zarabia 11.000 to z tego nadmiarowego „1000 zł” 50% obniża kwotę dopłaty, czyli dopłata do raty maleje o 500 zł. Jeśli limit dla gospodarstwa 2-osobowego wynosi 18.000 zł, a dochód faktyczny wynosi 19.000 zł, to dla nich dopłata miesięczna zmaleje o 250 zł (25% przekroczenia dochodu).

Piot
11 miesięcy temu

Pytanie tylko,czy ktos(chodzi mi glownie o singli)bedzie w stanie kupic sensowne mieszkanie w duzym miescie w tym programie,bo jesli z jednej strony obowiazuja limity zarobkow a z drugiej banki beda wyliczaly zdolnosc nie uwzgledniajac doplat,to ta zdolnosc moze roznie wygladac przy tych limitach dochodow i obecnym oprocentowaniu kredytow

Agata
11 miesięcy temu

Panie Macieju, nie myślał Pan mimo wszystko zwiększyć posiadanie nieruchomości skoro tak wygląda polski rynek? Czy to się nie kalkuluje lepiej?

Stef
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Z drugiej strony znam osobę która 3 lata temu kupiła 3 mieszkania na kredyt. Właśnie jes sprzedała z prawie 100% zyskiem.

Xgda
11 miesięcy temu

Nie do końca zgadzam się z oceną wpływu na rynek. Przy tych założeniach to jest polewanie ognia benzyna, na stacji paliw. Dlaczego ? Brak limitu kwoty kredytu, jeszcze niższe oprocentowanie, wrażliwość rynku na każdą stymulację popytu, wykupienie rynku. Ciesze się że na nich nie głosowałem. Mam nadzieję że koalicjanci zatrzymają ten program. No i koszt około 400mld zł w ciągu 10lat. …ale za to nie będzie pieniędzy na podwyższenie kwoty wolnej. Dla mnie to jest zdrada stanu

Xgda
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Jeśli wejdzie to zatrzyma wiele innych wydatków z budżetu państwa. Ja myślę że tam nie ma trzeźwych ludzi, oni podają tylko koszt budżetu w danym roku, a nie całkowity koszt na czas dopłat, który jest monstrualny. Tak zatrzyma to ew. obniżki podatków, refundację leków, wsparcie służby zdrowia itd. Jeśli chodzi o wpływ programu, rozumiem te argumenty, ale tu są jeszcze czynniki takie jak – byczy sentyment, gdzie rynek dostał właśnie mocne wsparcie przeświadczenia że rząd będzie go dalej stymulować bez opamiętania – niestety to jest na gruncie 5-6 lat wzrostowych, a potem kilku krótkich przerw po których następowały silne fale… Czytaj więcej »

jAn
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Nie zdziw się jak jednak stopy procentowe w przeciągu 2-3lat po lekkim spadku jeszcze wzrosną bo zostanie to wymuszone sytuacją międzynarodową…wspomnij wtedy mój komentarz 🙂

Paweł
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Proszę zauważyć, że jeżeli stopy procentowe wzrosną, a nie spadną, niepomiernie wzrośnie koszt obsługi tych programów.

Xgda
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Jeszcze jedno, IMHO jeśli to rzeczywiście będzie miało wejść rynek kupi i wyprzedzi wzrost cen, bo BGK 2% udowodnił silny wpływ na rynek – wzrosty o jakieś 20% w pół roku. Wcześniej można się było zastanawiać, teraz jest to udowodnione. Ilość kredytów jest szacowana podobnie 50tys w pół roku.

Davidoff
11 miesięcy temu
Reply to  Xgda

20% zakładając że wszystkie wzrosty cen wynikają z bk2%, bo wiadomo że jak bk2% nie było to mieszkania zyskiwały 0% w ciągu roku, a nie zazwyczaj więcej niż inflacja.

Ralf
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Droższe i owszem, ale wcale nie większe…

Piotr
11 miesięcy temu

Dobra, czy w ogóle są lub brane był kiedykolwiek osoby, które posiadały coś wcześniej? „Gdzie są te dzieci” chciałoby się zapytać – czy cały czas mówimy o 20-kilku – 30-to latkach, których nie stać na mieszkanie? Osobiście mieliśmy mieszkanie i zostało sprzedane w 2018 roku. W efekcie różnych perturbacji wynajmowaliśmy do tego czasu (rodzina 2+2) i zeszłoroczne wzrosty cen najmu oczywiście też nas dotknęły. ALE miałem kiedyś mieszkanie i ani na poprzedni, ani na koleny program bym się nia łapał. Dla jasności: kupiliśmy poza programem. Czy jest dobrym pomysłem by po jakimś czasie jednak można było przystąpić do takich programów?… Czytaj więcej »

Patryk
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Idąc tym tokiem, w zasadzie co znaczy miał kiedys ale dziś już nie ma?
Mam dzisiaj, za miesiąc sprzedam wiec już nie mam? Więc bym się łapał?
Tak sobie teoretyzuję tylko.

Zambrowski
11 miesięcy temu
Reply to  Piotr

Nie jest dobrym pomysłem jak miałeś mieszkanie i je sprzedałeś to znaczy że albo go nie potrzebujesz albo masz środki na mieszkanie. Case closed.

Patryk
11 miesięcy temu
Reply to  Zambrowski

Jak miałem mieszkanie i je sprzedałem to znaczy dosłownie tyle, że miałem mieszkanie i je sprzedałem. Nic więcej.
A teraz rozpatrywac można 10 pkt widzenia, po czym przyjdzie ktoś kto przedstawi inne, ważniejsze 10 pkt widzenia.
Dla jednego sprzedanie znaczy że nie potrzebowałem, dla drugiego się przeprowadza, dla trzeciegoktos chwilowo stracił pracę itp itd. Nie ważne.

Patryk
11 miesięcy temu

Jestem głowa rodziny 2+2. 8 lat temu bylem takmi bogaczem, że kupilem miszkanie na kredyt na 30 lat, 48 metrow. Dzisiaj dla 4 osob jest to za mało. Chcę kupić większą nieruchomość ale nie jestem w stanie bo rządzacy podkladaja mi klody pod nogi co chwilę. Nie ma możliwości odlożenia pieniędzy i kupienia za gotówkę ponieważ tempo wzrostu cen przy dostępie do takich kredytow jest zbyt wysokie. Dlaczego rodzina 5 osobowa może dostac na drugie a 4 osobowa to jest jakaś gorsza? I nie nie chce tych dopłat, nie chcę pomocy, dam sobie radę sam, ale mam prośbę kochani rządzacy… Czytaj więcej »

Ireneusz
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

To by dopiero wywindowało ceny…

James
11 miesięcy temu
Reply to  Patryk

Zakładam, że dlatego bo takie rodziny jak pańska i moja czyli 2+2 nie wnoszą nic do systemu społeczno emerytalnego. Stąd promocja rodzin co najmniej 2+3.

Patryk
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Szczerze? Panie Macieju bo chcę jeszcze coś pożyć..tak po ludzku.. Drugi powod, wiek? Mam 36 lat, niby nie dużo ale troszkę już strach. Kolejna rzecz to nie wyobrażam sobie aby dac komuś życie w celu otrzymania kredytu….także możemy oczywiście tylko pożartowac w tako sposób. Jeżeli ktoś ma siłę, powołanie, warunki, jaknajbardziej nie mam nic przeciwko 3 czy 4 dzieci. Czasami ktoś planuje czasami sie trafi…różnie z tym bywa. Jak mawiała moja babcia, najwyżej się wody do zupy doleje i też się wychowa…no ale odbiegliśmy od tematu troszkę. Tak jak powiedziałem, nie chcę dopłat, nie chcę pomocy, tylko mi nie przeszkadzajcie.… Czytaj więcej »

Piotrek
11 miesięcy temu
Reply to  Patryk

Mądry człowiek, więcej takich a Polska będzie mlekiem i miodem płynącą krainą…

James
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Zawsze się zastanawiałem dlaczego system fiskalny nie premiuje posiadania co najmniej trzech bombelków. W mojej ocenie bardzo dużo osób skusiłby na przykład zerowy PIT oraz brak konieczności opłacania składek emerytalnych do czasu ukończenia przez dziecko 18 roku życia.

Jacek
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Panie Macieju,
Poproszę o takowe. Ten odpis podatkowy na 4K ?
Może innych nie wiem?
Żona obniża fakt. Ale dzieci?

Patryk
11 miesięcy temu
Reply to  James

Oczywiście, że premiuje.

Adam
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Na trzecie wypadałoby mieć już większe mieszkanie.

Jacek
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Jak w lotto! Za szóstkę najlepiej mieszkanie gratis. Parlamentarzyści mają sporo wolnych lokali, więc niech dają!

Lolly
11 miesięcy temu
Reply to  Patryk

Dwoje dzieci upchniesz w 1 pokoju, troje już nie – to po pierwsze. Po drugie – troje dzieci zwiększa zastępowalność pokoleniowa (przypomnę ze ok 30% Polek jest bezdzietna). Po trzecie – koszty alternatywne trójki dzieci są nieporównywalne do dwójki i jak mówi mój kolega „świat nie jest stworzony dla rodzin większych niż 2+2” – zaczynajac nawet od potrzeby większego auta (spróbuj upchnąć 3 foteliki z tylu), więc promocja rodzin wielodzietnych i celowane wsparcie jest po prostu społecznie racjonalne.

Patryk
11 miesięcy temu
Reply to  Lolly

Nie tlumaczcie mi oczywistosci typu 3 to wiecej i ciężej niż 2. bo za chwile odezwie się ktoś z 5 dzieci i wyśmieje tego co ma 4. Potem ktoś inny pokrzywdzony przez los bo jest nizszy od kogos wyższego z pretensjami o wszystko do wszystkich.
Wyraźnie napisałem – nie chcę doplat, ale niech mi nie przeszkadzają. Faworyzowanie jakichkolwiek grup jest dla mnie kłodą pod moje nogi. Tyle.

Patryk
11 miesięcy temu
Reply to  Lolly

„Dwoje moge upchnąć do jednego pokoju, troje juz nie. ” No ciekawy sposób rozumowania. To moze podejdźmy inaczej do tematu –trojaczki 2 letnie, sami chłopcy upychamy w dwóch pokojach? W jednym? Może w trzech lepiej? Pokój ma 10 m2? A może 20m2? -syn 15 lat, córka 3, upychamy w jednym? – córka 17, syn 12, jeden pokoj jest ok? Proszę nie odbierac tego wpisu jako atak, bardziej jako próba przedstawienia kazdej sytauacji z innej strony, z prośbą o nie generalizowania i mowienie mi co mam gdzie upychać a czego noe dam rady upchnąć. Jakbym musiał to i czwórkę bym upchnął… Czytaj więcej »

Lolly
11 miesięcy temu
Reply to  Patryk

Jasne, ja się nie gniewam. Mówię tylko, dlaczego rodziny wielodzietne są promowane i jakie są ich realia. Mam 3 dzieci i miałam kiedyś 2 więc mam jakies pojęcie o czym pisze.

Zambrowski
11 miesięcy temu
Reply to  Patryk

[CENZURA-red, komentarz zawierał obraźliwe stwierdzenie]

Artur Nowak
11 miesięcy temu
Reply to  Patryk

Tak to jest gdy Państwo miesza się w gospodarkę i na siłę uszczęśliwia jednych kosztem innych. Często nastawiając jednych na drugich. Z całego serca nienawidzę takich polityków. System i warunki gry powinien być uczciwe i równe dla wszystkich.

Kazek
11 miesięcy temu
Reply to  Patryk

Cóż, tego chce większość Polaków jak widać. Jeśli ktoś głosował na obecny rząd (albo poprzedni) to w sumie nie powinien mieć żadnych pretensji: realizują po prostu obietnice wyborcze.

Jeśli ktoś głosował inaczej: cóż demokracja 😉

jAn
11 miesięcy temu
Reply to  Patryk

Ten program noe jesta aby tobie pomóc ani innym polakom. On jest po to żeby politycy którzy maja po kilka kilksnaście mieszkań nie utracili części majątku (bo niedajboże ceny nieruchomości by im spadły) to zwykła mafia ktora dba o swoj interes, czy to pis czy PO.

jAn
11 miesięcy temu
Reply to  Patryk

Ten program nie jest aby tobie pomóc ani innym polakom. On jest po to żeby politycy którzy maja po kilka kilksnaście mieszkań nie utracili części majątku (bo niedajboże ceny nieruchomości by im spadły), to zwykła mafia ktora dba o swoj interes, czy to pis czy PO.

Redrum
11 miesięcy temu
Reply to  Patryk

Jedno pytanie Patryku. Czy ktoś bronił Ci kupić mieszkanie choćby i 150 m2 jeszcze przed wprowadzeniem kredytu 2%? Realne ceny na początku 2023 spadły i to był dobry moment na kupienie mieszkania.

ona
11 miesięcy temu
Reply to  Redrum

realne ceny w 2022 i początku 2023 nie spadły, utrzymywały się na wysokim poziomie, czyli zatrzymały się wtedy w miejscu po długich latach wzrostu. Dopiero dziś by spadły, gdyby Państwo nie zaczęło ingerować w gospodarkę.

Redrum
11 miesięcy temu
Reply to  ona

No to jakim cudem w 2023 kupiłem w samym centrum 150 metrów za 6,9 tys PLN za metr, gdy średnia cena ofertowa była 10 tys. za metr. Jeszcze w 2022 poniżej 7 tysięcy za metr kupić nie było szans. Teraz mieszkanie obok – też powyżej 100 metrów – wystawione za 13k za metr. Biadolą tylko niedorajdy życiowe, które nawet jak im podeśle się ofertę za 5 tys, to ciągle będą narzekać, że kredytu nie dostaną, skrzaty im do mleka nasikały, gwiazdy są w złym położeniu albo będą obwiniać państwo, gospodarkę i wszystkich innych o swoje życiowe nieudacnictwo. To, że Ty… Czytaj więcej »

ona
11 miesięcy temu
Reply to  Redrum

ja nie płaczę :), tylko obiektywnie analizuję. I już spieszę Panu odpowiedzieć na trapiące Pana pytania. „Jakim cudem kupiłem w 2023r. 150 metrów 6,9 tys PLN za metr?” Ano takim, że to było 150 m2. Temat artykułu i wątku (może nie napisane, jak krowie na rowie) ale dotyczy nieruchomości, które łapały się po wprowadzeniu BK2% do programu. Mówimy więc, co się zadziało na rynku nieruchomości do 800 000 zł – bo te obejmował program dopłat. 150 m2 x 6900 zł = 1 035 000 zł. Może i Pan jest milionerem, ale komentowanie wątku tak by było to związane z tematem to Panu… Czytaj więcej »

Redrum
11 miesięcy temu
Reply to  ona

Niby taka inteligentna, a znowu muszę tłumaczyć rzeczy oczywiste. Mój post skierowałem do Patryka, który ma mieszkanie i chce większe, ale przerosła go sprzedaż obecnego i zakup nowego. Szuka wszędzie winnych i próbuje na siłę usprawiedliwiać swoją nieudolność. On też nie łapie się pod BK2%. Nie wiem po co zabierałaś głos, skoro ani nie łapiesz się pod tą kategorię, ani nie masz racji. Po sprzedaży mieszkania jest solidny wkład własny i kredyt jest mniejszy niż na 50 – metrową klitkę. Trzy kilometry dalej od centrum – od mojego mieszkania – nowe mieszkania kosztują 15 tysięcy za metr, co oznacza, że… Czytaj więcej »

Piotrek
11 miesięcy temu
Reply to  Redrum

Byłem tym mieszkaniem.

Redrum
11 miesięcy temu
Reply to  Piotrek

Czy to już wszystkie Twoje ukryte fantazje, którymi chciałeś się z nami podzielić? Lubisz takie klimaty – bycie sprzedawanym i kupowanym w promocji? Jest prosty sposób na zrealizowanie Twojego fetyszu – wystarczy pójść pracować do korporacji 😉

Patryk
11 miesięcy temu

Żeby było ciekawie, nie jestem w stanie negocjowac czegokolwiek z kimkolwiek. Jestem obywatelem gorszej kategori.
Bo przychodzi ktos inny kto ma dostęp do praktycznie bezkosztowego kredytu i w zasadzie kupuje za każdą cenę. Jak mam z nim zdrowo rywalizować?
Nie mam pretensji do tych co biorą, nie dziwię się, sam bym brał. Mam pretensje do wspaniałomyślnych ustawodawców…

Zambrowski
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Tak samo jak wyższe zarobki pozwalają mieć większą elastyczność cenową. Trzeba zakazać pensji wyższej niż minimalna to Pstryczek kupić mieszkanie bez wysiłku.

Zambrowski
11 miesięcy temu
Reply to  Patryk

Wystarczyło powalczyć o mieszkanie powyżej 800 tyś i już nikt z tobą taki nie konkuruje.
I nie osoby kupujące na 2% nie kupią za każdą cenę. Gdyby takie osoby były gotowe kupić za każdą cenę to kupiłby zanim wprowadzono kredyt 2% tak jak ty zrobiłeś. Ale byli od ciebie bardziej rezolutni i cierpliwi, na twoje szczęście jeżeli już masz mieszkanie to to o ile oni są w stanie wziąć drożej ty o tyle jesteś w stanie sprzedać swoje obecne drożej i w ten sposób wyrownujesz swoje możliwości z posiadaczami kredytu 2%.

Patryk
11 miesięcy temu
Reply to  Zambrowski

1. Różnica w wartości nominalnej mojego mieszkania kiedyś a dziś jest kompletnie bez znaczenia. Interesuje mnie tylko wartość realna a ta jest praktycznie taka sama. 2. Nie kupuję nieruchomości powyżej 800 tys z prostego powodu – w moim regionie nie ma nawet takich nieruchomości – mówię o mieszkaniach, bo domy to inna sprawa. Przed bk2 mocno uśredniejąc nieruchomosci ktore mnie interesują oscylowały w okolicach 450 – 500 tys. Po wprowadzeniu bk2 wystrzał w kilka miesięcy o 100 k 3. I tak kupię, nie jęczę i nie narzekam na cały świat. Mamy przed sobą kilka miesięcy względnej stabilizacji i zamierzam je… Czytaj więcej »

Zamvrowski
11 miesięcy temu
Reply to  Patryk

[CENZURA-red, niemerytoryczna treść]
Czyli ty nam teraz płaczesz bo z jednej strony kupiłbyś nowe mieszkanie ale te zdrożały przez to, że ludzie którzy inaczej nie byli w stanie nabyć nawet pierwszego mieszkania uzyskali tą szansę, a jednocześnie już to że twoje mieszkanie zyskało na wartości i możesz je sprzedać po wyższej cenie to już przymykasz oczy? Czyli mieszkania drożeją ale nie twoje?

Patryk
11 miesięcy temu
Reply to  Zamvrowski

Podejmuję ostatnią próbę wytłumaczenia Panu i już więcej nie odpisuję.
Cena za metr mocno upraszczając i żeby się dobrze liczyło:
Przed bk2:
Moje 50 metrow razy 5k to 250 k
Chcę 100 metrow razy 5k to 500 k
Po bk2:
Moje 50 metrow razy 6k to 300 k
Chce 100 metrow razy 6k to 600 k.

Widać różnicę czy dalej jest to za trudne? Przed bk 2 musiałem doplacić 250 k, po bk2 muszę dopłacić 300 k.
Dla mnie to jest proste do policzenia. Jeżeli ktoś ma z tym problem, przykro mi.

ona
11 miesięcy temu
Reply to  Patryk

ano w punkt

Zambrowski
11 miesięcy temu
Reply to  Patryk

I co kupiłeś już jakieś mieszkanie jak ci konkurencję wycięło? Bo nowego kredytu 2% już nie ma.

Patryk
11 miesięcy temu
Reply to  Zambrowski

Konkurencję wycieło mi 2 dni temu. Tak, zamierzam wykorzystać najbliższe miesiące na kupno nieruchomości od kogoś kto będzie mi chciał sprzedać a nie od kogoś kto się będzie ze mnie śmiał i lekcewarzył, nie oddzwaniał a nawet straszył – bp nawet takie przypadki miałem w ostatnich miesiącach podczas ogladania inwestycji i rozmów z deweloperami.

Zamvrowski
11 miesięcy temu
Reply to  Patryk

[CENZURA-red, komentarz zawierał niewłaściwe treści]

Redrum
11 miesięcy temu
Reply to  Patryk

Złota maksyma życiowa: Gdy deweloper durny to jest rynek wtórny.

Adzik
11 miesięcy temu

Najgorsze jak pańswo miesza się do gospodarki…Szkoda słów. Brak bezpiecznika inflacyjnego. Jak będzie inflacja np.50% to mieszkania prawie darmo rozdadzą (kosztem oszczędzających oczywiście) a jak będzie deflacja to co? Znowu TSUE ???
Rodziny pięcioosobowe… Czyli jak mają willę 180m2 to moga kupić z dopłatą społeczeństwa mieszkanie 200m2 ??? A może jeszcze kolejne i jeszcze większe?
Padły porównania do narkotyków, to się zapytam co powinno się robić z dilerami? 🙂 A może już żyjemy w MAFII ?

Adzik
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

1. mi chodzi o prawo pisane na kolanie i pełne dziur
2. no to policzmy samo tylko(!) 800+ :
3x12x18=518400PLN co jest równoważne >3300 PLN emerytury przez 13 lat (oczekiwana długość życia na poziomie 78 lat)
a czy ta 3 zostanie w PL i czy będzie płacić podatki to nie jest pewne. Nie, nie różnicuje wartości 3 dzieci vs. emeryt, ale wszystko jest jakimś kosztem i w sytuacji deficytu nasuwa się pytanie kto za to zapłaci. A nie każda 5.osobowa rodzina wymaga takiego (0%) wsparcia ! Kryteria powinny uwzględniach też inne aspekty.

Zamvrowski
11 miesięcy temu
Reply to  Adzik

Akurat koniec roku się zbliża. Na przedszkola i szkoły oraz zajęcia pozalekcyjne w zeszłym roku wydałem 35 tys. zł. Z 500+ dostałem 12 000 zł. Oczywiście zaraz ta sama osoba która przed chwilą pisała że 800+ się inkasuje a dzieci nie wychowuje napisze teraz mi że czemu wychowujesz dzieci i zapewniasz im zajęcia pozalekcyjne na których się rozwijają skoro patyk nie kosztuje nawet 1 zł. Tu chodzi o to że jak dzietność nie wzrośnie to zabraknie pracowników za parę lat, i wtedy nawet jak przyjadą osoby z zagranicy to nie przyjadą konkurować z Polakami tańszymi usługami tylko przyjadą do kraju… Czytaj więcej »

Jacek
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Przy założeniu, że nie prysną do innych krajów po zdobyciu wykształcenia.

Zamvrowski
11 miesięcy temu
Reply to  Jacek

Nagle wszystkie dzieci prysną? Czy tylko te wspierane przez 800+ pryskają bo są lepsze od ciebie gdy byłeś dzieckiem, przez co one mogą a ty nie mogłeś? Rozwiń swoją myśl. I akurat przy kosztach całej edukacji i wychowaniu dziecka 500+ nie jest dużym kosztem.

ona
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

spokojnie, gwarantuje, że Ci 36 letni bezdzietni single raczej emerytury to mieszkając na dworcu nie dożyją. No chyba, że te dzieci zlitują się czasem nad nimi, przechodząc obok i rzucą im do kapelusza jakieś 5 zł na kanapkę ze swoich 800 plus.

ona
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

a matka w nadziei (kredyt 0 %) , że się mnie w końcu pozbędzie poszła na Tuska głosować, ;-P 😉 Naiwna kobieta.

Zamvrowski
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Inaczej podchodzą do tego matki osób zaradnych i matki osób leniwych którym się nic nie chce i są roszczeniowe.

Zamvrowski
11 miesięcy temu
Reply to  ona

[CENZURA-red]

Zamvrowski
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Jak jest leniwy to mieszka, jak nie to ma łatwiej kupić mieszkanie niż rodzina. Małe potrzeby jeżeli chodzi o metraż, nie jest „uwięziony” w domu z dziećmi więc nie musi mieć tam miejsca na rower stacjonarny czy inne takie bo siłka na pewno jest blisko. Jak sobie przypomnę jak tanio było i jak wiele mogłem gdy byłem singlem. Ale cyk dostałem 1000 zł na dzieci, rachunki za nie na kilka tysięcy miesięcznie, mniej czasu na rozwój którego jako singiel mialem w brud. Jak jesteś singlem i cię na coś nie stać przy wsparciu kredytu to po prostu jesteś leniwym i… Czytaj więcej »

Zamvrowski
11 miesięcy temu
Reply to  ona

Przecież singiel nad rodziną która ma dwojke dzieci jest do przodu o jakieś 3500 zł miesięcznie. A jakby czas który „marnują rodzice” na wychowanie dzieci wykorzystał na znalezienie dodatkowej pracy to spokojnie miesięcznie wypadłoby mu dodatkowe 6 tysięcy.
Dodatkowo będąc singlem można tak bardzo ograniczyć koszty życia nie tracąc na jego jakości, przy dzieciach już tego nie zrobisz.

Ralf
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Nie, Panie redaktorze. Bezdzietny emeryt będzie wykorzystywał kapitał, który wypracował. I taki mechanizm będzie działał w przypadku większości bezdzietnych emerytów. Tak populistyczny argument nie przystoi dziennikarzowi z takim doświadczeniem!

Zamvrowski
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Ale to problem systemu, faktem jest że emeryt baluje jednak za swoje. A to że państwo uznało żeby przy okazji przebalowac te środki bo jakoś to będzie nie powoduje że Ci emeryci nagle kogoś okradają sięgając po swoje.

ona
11 miesięcy temu
Reply to  Zamvrowski

po pierwsze, absolutnie nie łapie Pan ironii i nie ma poczucia humoru 🙂 Ale skoro tak na poważnie to, jak to czytam, to jeszcze bardziej nie mam ochoty mieć dzieci, bo jakiś straszny ból, żal z ich posiadania Pan opisuje, a ja jednak myślałam, że to własna przemyślana decyzja, za którą idzie coś tak niepowtarzalnego jak bezwarunkowa miłość, jednak z tekstu wynika ,że Pan nie dla siebie to zrobił tylko ku chwale Narodu. Kilka cytatów „uwięziony” w domu z dziećmi, „mniej czasu a rozwój”, a to to już wogóle hardoce: „zapewniam cię że kupno wydanie 3 tysięcy złotych (ponad otrzymane… Czytaj więcej »

Zabrovski
11 miesięcy temu
Reply to  ona

[CENZURA-red, komentarz zawierał niekulturalne sformułowania]

Zbrovski
11 miesięcy temu
Reply to  ona

„zostanie Panu więcej czasu na drugą robotę, którą Pan mi poleca i kupi wtedy Pan SOBIE”

Acha czyli teraz bezdzietna singielka, która nie wie czym nie jest nieposiadanie wolnego weekendu od 3 lat będzie mi kazała brać drugą robotę żeby ona mogła mieć i korzyść z tego że społeczeństwo moim kosztem dostarcza niezbędne gospodarce dzieci, a jednoczesnie ją to nie kosztuje ani minuty wysiłku ani grosza.

[CENZURA-red, dalsza część komentarza zawiera niekulturalne sformułowania]

Aleks
11 miesięcy temu
Reply to  Adzik

Ci z 4ka dzieci sa jeszcze lepsi – 0 zł podatkow (co szczegolnie wazny gdy przekraczasz 120 tys zł brutto rocznie), pelen socjal x 2 (dwoch pracodawcow) łacznie ok. 10 tys zl, ulga podatkowa na dzieci i 800+ oraz karta duzej rodziny. Pytanie co sie bardziej panstwu oplaca – 1 rodzina z 4ka dzieci (2+4) i praktycznie utrzymanie dzieci spada na reszte podatnikow, czy rodizna z dwojka dzieci (2+2) i zero jakichkolwiek korzysci oprocz 800+ przy kwotach zarobku rzedu 12/15 tys zl brutto miesiecznie x 2 pracujacych rodzicow

Zambrowski
11 miesięcy temu
Reply to  Aleks

Gdyby to było takie super to wszyscy by mieli 4 dzieci. Tylko nie jest dlatego większość ludzi wybiera posiadanie mniejszej ilości dzieci bo mimo wszystko taniej i wygodniej. Stwierdzam jako ojciec dwójki, roboty jest i tak nadmiar dla mnie.

Adzik
11 miesięcy temu
Reply to  Zambrowski

Nie chodzi tylko o koszta i wygodę. Chodzi o odpowiedzialność za swoje dzieci i za naszą planetę. Model 2+2 uważam za najbliższy ideału zastępowalności pokoleń. 2+4 to chyba po/na wojne.

Zamvrowski
11 miesięcy temu
Reply to  Adzik

Tak akurat leniuchy które płaczą, że czemu nie mogą 18 letnim dizlem smrodzić nie robią dzieci z troski o planetę a nie z lenistwa i faktu że dostać 800 zł od państwa to żaden biznes skoro za dziecko w pierwszym tygodniu miesiące zapłacisz więcej.

Karolina
11 miesięcy temu
Reply to  Aleks

A skąd 0 podatków? Jest coś poza ulgą 4+ i ulgą prorodzinną? O ile dobrze liczę to one dają 0 zł podatku do podstawy opodatkowania około 200k rocznie (dla małżeństwa), a powyżej podatek płacisz.

Zamvrowski
11 miesięcy temu
Reply to  Karolina

Tak a oni to są wszyscy demony finansjery którzy znają się na wszystkim lepiej i zarabiają po 20 tysięcy z tylko jak potem szukają argumentów to liczą podatki od swoich realnych wynagrodzeń, a że te są poniżej średniej krajowej to opowiadają bajki o tym jak to bogacze którzy zarabiają makateininich stać na wszystko płacą 0%< na podstawie estymacji podatku przy zarobkach 6 tyś zł.

Jacek
11 miesięcy temu
Reply to  Karolina

A nawet mniej. Ulga 4+ tylko brak podatku do 85k. Dalej płacisz.

Karolina
11 miesięcy temu
Reply to  Jacek

Około 200k sumarycznie dla małżeństwa rozliczającego się wspólnie (85 528 razy 2 z ulgi 4+ i 6924,12/0,32 = 21637,88 z prorodzinnej), w sumie bliżej 190k, ale już zaokrągliłam do 200k. E-pity twierdzą, że to 85k to jest ponad kwotę wolną od podatku czyli by doszło jeszcze 60k dla małżeństwa czyli około 250k, ale inne stronki (w tym podatki.gov.pl) nic takiego nie mówią, więc założyłam, że tak nie jest.

Zabrovski
11 miesięcy temu
Reply to  Karolina

To jeszcze policz teraz kochanie o ile więcej podatku zapłaci osoba bez dzieci i podsumuj nam czy warto wydać (z czysto finansowego punktu widzenia) ze 4 tyś miesięcznie na dzieci (ponad 800+ od państwa ma każde z trzech) i włożyć spokojnie ze 40h darmowej pracy czy różnica ta przełożyć się na spędzenie w pracy 5 godzin tygodniowo w ramach nadgodzin i finansowo wyjdzie na to samo. Co zauważyła masa osób i dlatego młodzież nie pcha się w dzieci. I to nie pcha się nie dlatego jak niektórzy próbują ściemniać że zmieniły się czasy, religia podejścia. Należy pamiętać że jeszcze w… Czytaj więcej »

Zambrovski
11 miesięcy temu
Reply to  Karolina

[CENZURA-red] Para singli zarabiająca po 100 tyś zł rocznie, łącznie 200 tyś zł zarobi netto: 144 249 zł. Para rodziców z czwórka dzieci zarabiająca po 100 tyś zł rocznie, łącznie 200 tyś zł zarobi netto: 155 365 + 6924 = 162 289. Co się przekłada na marne 1,5 tyś podatku mniej, do tego 3,2 tyś miesięcznie z racji (800+), czyli raptem 38,4 tyś zł rocznie. No i teraz trzeba by to było zestawić z wydatkami. U mnie dwójką dzieci pochłonęła 35 tyś na same przedszkola i szkoły, przy czwórce będzie pewnie więcej, więc już 800+ poszło. Jedzenie, czas robocizna. Nawet… Czytaj więcej »

ona
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

o, ciekawe. Mniej więcej 50% to całkiem sporo. I jaki jest jeszcze problem tych rodziców aktualnie? Chcieliby aby Państwo pokrywało 100%?

Zambrowski
11 miesięcy temu
Reply to  Adzik

„Czyli jak mają willę 180m2 to moga kupić z dopłatą społeczeństwa mieszkanie 200m2 ??? ” I to jest dobra uwaga. Bo to kolejny program który liczy bogactwo bieżącymi zarobkami. Zarabiając z żoną łącznie 30 tys. zł brutto jesteśmy dalej w kredycie na jeszcze 25 lat, w wieku 35 lat. Nadpłaconym już trochę ale do spłaty daleko. Masę z tych 30 tys zjadają podatki, pracować na takie zarobki trzeba ciężko, a państwo traktuje cię jak bogacza. Podczas gdy mój znajomy w wieku 18 lat dostał w spadku dwa mieszkania (wartość łączna około 3,5 mln zł) i żadnej stawki 32% nie musiał… Czytaj więcej »

Joanna
11 miesięcy temu
Reply to  Adzik

Pytanie czy rodzina 2+3 będzie mogła zamienić swoje pierwsze mieszkanie na drugie większe czy w ramach programu zostawiają sobie swoje + mogą preferencyjnie dobrać drugie 🙂

James
11 miesięcy temu
Reply to  Joanna

Każdy rozsądny kupiłby drugie a pierwsze wynajmował żeby obsłużyć kredyt.

Zamvrowski
11 miesięcy temu
Reply to  James

Każdy rozsądny by nie miał trójki dzieci i wtedy tym samym nakładem pracy bez trudu raz dwa zarobi na dwa mieszkania bez wsparcia państwa. Trójka dzieci, praca żeby utrzymać rodzinę i ryzyko że wynajmiesz komuś kto tak zamieszka i nie będzie płacił to nie jest perspektywa korzystna dla rodziców. Jak byłem singlem to mogłem ryzykować, z dziećmi trzeba już bardziej uważać.

Hanna
11 miesięcy temu

A wystarczyłoby dać rynkowi odetchnąć, skupić się na zwiększeniu podaży mieszkań, ale pan Tusk obiecał O procent i musi za wszelką cenę spełnić swoją obietnicę. Liczę, że Konfederacja i Lewica nie poprą tego programu. Obawiam się co do stanowiska PL 2050, skoro pan Hetman jest z Trzeciej Drogi.

Swoją drogą takie programy są zawsze niesprawiedliwe. Pomoże wprawdzie rodzinie 2+3 kupić większe mieszkanie, ale kosztem np. rodziny 2 +2 niepełnosprawnych dzieci, którzy nie będą już w stanie kupić większego mieszkania (wzrost cen nieruch, o kosztach terapii/leczenia nie wspominając).

Sławomir
11 miesięcy temu
Reply to  Hanna

Przecież trzecia droga to przystawka platformy, manewr przećwiczony z palikotem i nowoczesna w przeszłości, tylko tym razem jakby na prawo od platformy. Wszak adwokat Tuska, niejaki Giertych, wypadł Hołowni z szafy na wieczorze wyborów prezydenckich. Już wtedy można było się domyślić jaki manewr szykują, także teraz nie dziwić się, że będą klepać program platformy bez zająknięcia. Co najwyżej ich wyborcy mogą poczuć się wyrolowani, jeżeli nie popierają pomysłów PO????

Aleks
11 miesięcy temu

Kolejny durny program sypania pieniedzy.Od kiedy sa doplaty w systemie RnS czy MdM mamy wzrost cen lokali mieszkalnych – od 2015r. to tylko ponad 80% !!!

Zambrowski
11 miesięcy temu
Reply to  Aleks

Jakby ich nie było to pewnie by się udało wzrost cen ograniczyć do 77,5%. Trzeba powstrzymać tę patologię.
Dodatkowo mieszkanie kupują głównie ludzi którzy mają wyższe zarobki, a więc wyższe zarobkiem zwiększają ceny mieszkań, trzeba zdelegalizować wyższe zarobkiem wprowadzając podatek 100% od kwoty powyżej minimalnej, to się ceny mieszkań uspokoją w końcu.

Hahaha
11 miesięcy temu

Ogólnie to pominę kwestię samego programu – wypowiem się jak będzie gotowa ustawa, ale na pierwszy rzut oka wygląda to jak zrobienie w bambuko własnych wyborców, a pomoc wyborcom PiS xD W końcu typowy wyborca KO to leming, singiel z większego miasta, część klasy średnia. Singiel w Warszawie dostaje limit 200k i max wiek 35 lat, a klasa średnia albo ma mieszkanie i do większego nie pójdzie (chyba że dzieci narobi, ale to też nie takie proste bo zazwyczaj są to raczej osoby pracujące np. w jakimś korpo z jednym dzieciakiem), albo tej dopłaty im nie starczy jak się bańka… Czytaj więcej »

Marco
11 miesięcy temu

Skąd informacja o limicie wieku 35 lat?

ona
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Czy taka dyskryminacja singli po 35 roku życia w ogóle jest zgodne z konstytucją? Przy tylu już letnim wsparciu rodzin i młodych do 26 roku życia (zerowy PIT), który dostaje najczęściej na tym samym stanowisku większą pensje niż 35 latek ze względu na brak składek, żeby znów to osoby w największej sile wieku wspierać kolejnym benefitem, a 40 latka obarczyć wyższymi składkami i zamknąć im możliwość kupienia pierwszego mieszkania!!!? Czy oni od już lat z singlami 1975-1988 bawią się w jakiś matrix?

ona
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

yhy, ok, to niech mi tylko jeszcze Pan wytłumaczy, czy ja na Tinderze będę musiała ustawić kryteria, że wybranek ma być do 35 roku? 😉 😉 😉 Bo tak to rozumiem, że 1 osoba musi spełniać ten warunek.

ona
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

jest tylko tu możliwość dodać pod Pana komentarzem + albo -, gdyby była możliwość kliknięcia serduszka, klikałabym 😉

Kqrzeł
10 miesięcy temu
Reply to  ona

Pensja między wiekiem 26 a 35 wzrosła mi 8 krotnie, nikt nie płaci 26 parkowi bez doświadczenia tyle co 35 parkowi chyba że wykonuje nic nie wartą pracę za pensje minimalną. Między 35 a 40 zwiększyłem pensję o 70% choć tu jest skutek niedawnej inflacji bo naturalnie chodziłem po podwyżki inflacja + oczekiwana podwyżka i dostawałem. Tak jako ponad 40 latek mógłbym jak „ona” się wypiąć i powiedzieć nie dawajcie młodym zmniejszenie mi podatki, ale doskonale widzę zatrudniając również młode osoby że choć fajnie się myśli że za moich czasów telefon to był luksus a dziś, telefon, netfliks itd to… Czytaj więcej »

ona
10 miesięcy temu
Reply to  Kqrzeł

dlaczego użył Pan słowa „NIKT nie płaci” jakby Pan miał dostęp do danych z wszystkich firm? Nie ma Pan takich danych więc to co Pan napisał to totalny bullshit. Napisał Pan również, że praca wykonywana na najniższą krajową jest nic nie warta. Naprawdę nieładne, niesprawiedliwe stwierdzenie. Dzięki ludziom, na najniższej krajowej, którzy wstali dziś o 5 rano i sypali piaskiem/solą chodniki Pan może uniknąć złamania nóżki, albo dzwonu swojego samochodu prosto z salonu. WSTYD takie słowa.

GlosZPuszczy
11 miesięcy temu

Czy w naszym kraju tegie glowy po studiach pelniace funkcje publiczne umia sie uczyc na bledach innych? Naprawde na uczelniach poziom dydaktykow jest tak slaby, ze absolwenci maja tak durne pomysly jak ten? Przeciez te doplaty to prosta do spirali kryzysu. Rynek tuczony jak ges bedzie pusta kasa az do momentu kiedy peknie w formie kryzysu rozlewajacego sie na wiele branz od handlu, AGD po uslugi. Te pieniadze powinny pojsc w programy antydeweloper tak by tluste koty z branzy (do dzis w sumie w wiekszasci nie wiedzace jak sie dorobily duzej kasy) mialy czynnik balansujacy ich chciwosci i chec do… Czytaj więcej »

GlosZPuszczy
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Budowanie mieszkan to nie jest budowanie GPT. Mozna rozpisac przetargi, zaprosic zagraniczne firmy – nawet rozwinac galaz budowlana PHN. Trzeba po prostu chciec i miec pomysl na uregulowanie waznego z punktu widzenia spoleczenstwa – sektora gospodarki. Idac tokiem myslania deweloperow rozlegulujmy i wprowadzmy spekulacje na lekach. Przeciez PKB tez wzrosnie jak cukrzyk bedzie placil po 1000zl za insuline. Zamiast mieszkan flipy beda na kontraktach na nieruchomosciach. Uwazam ze rynek mieszkaniowy jest strategiczny z punktu widzenia trwalosci Panstwa oraz zastepowalnosci pokolen. Oddanie go w rece deweloperow to jest rownie madry pomysl jak brak regulacji sprzedazy alkoholu. Krotkotrwale zyski sa obciazone dekadami… Czytaj więcej »

Zamvrowski
11 miesięcy temu
Reply to  GlosZPuszczy

Prawda a jak rozpiszesz te przetargi czyli zwiększysz popyt na developerów to nagle się okaże że znowu ceny wzrosłym

T1000
11 miesięcy temu
Reply to  GlosZPuszczy

Co robi złodziej? Dajmy na to, taki pirat napada na statek, plądruje zasoby, opuszcza statek i ucieka aby czerpać profity z ukradzionych zasobów. Dokładnie tak robi popis od 89r. Od tego roku mamy w Polsce duopol partyjny zapoczątkowany przy okraglym stole w Magdalence. Pieniadze na finansowanie owczesnych partii pochodza z afery fozz. Partia tuska wtedy byla tez finansowana z niemieckich srebrnikow. Dzis rozwinelismy sie nieco jako kraj i dzieki temu mozna go jeszcze efektywniej łupić. Problem leży w polityce i tępych wyborcach.

Paulina
11 miesięcy temu

Czy nie lepiej byłoby spróbować coś zrobić z bardzo wysokimi cenami m2 nowych mieszkań? Zapewne trochę by to trwało ale może wtedy nie trzeba byłoby dopłacać do kredytów na dziwnych zasadach.. Zapewne nie tylko mnie sytuacja na rynku spędza sen z powiek, pewnie są ludzie, którzy mają jeszcze gorzej. Moja sytuacja jest następująca: próbowałam kupić mieszkanie na rynku pierwotnym, byłam umowowiona na spotkanie w lipcu 2023. W dniu w którym umówiłam spotkanie dostałam maila, ze deweloper podniósł ceny o mniej więcej 60 tysięcy. Budynek już stał, więc nie można zwalić podwyżki na rosnące ceny materiałów, zwłaszcza że podobno akurat zaczęły… Czytaj więcej »

Paulina
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Porównanie z narkotykami bardzo trafne, kolejna dawka tylko pogłębia problem, niszczy człowieka, doprowadza do różnych tragedii.. brak własnego mieszkania może do największej tragedii nie należy ale jakoś tak chyba jednak lepiej zakłada się rodzinę na swoim niż w wynajmowanym. A podobno poprzednim i obecnym w rządzie na rodzinach zależy. Zresztą nawet obecny singiel może w perspektywie chcieć założyć rodzinę a nawet jeśli nie to dlaczego ma być pomijany i traktowany nierówno z innymi obywatelami. Drodzy, możemy sobie tylko pogadać…

Paulina
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Albo, choć byłoby ciężko na początku jak to na odwyku, docelowo faktycznie pomóc i uzdrowić sytuację, wyciągnąć człowieka z bagna. A tak to mamy leczenie eksperymentalne trochę. Mam jednak nadzieję, że choroba minie i nie pozostawi ogromnych powikłań:)

Adzik
11 miesięcy temu
Reply to  Paulina

Jeżeli to jest dopiero projekt to chyba są konsultacje społeczne i można swoje wnioski/pomysły/pytania składać do ministerstwa…

Marta
11 miesięcy temu

Maciej, dziękuję za ten wpis. W internecie jest popłoch, bo wszyscy myślą, że będzie dopłata 200k do kredytu. Czyli, że rząd da 200k gratis. Podobno ta informacja została niezbyt dobrze przekazana przez PAP – nie czytałam. Czy wiadomo z kim oni będą to konsultować? Niech będą to mądrzy ludzie i niech to nie spowoduje wzrostu cen, bo nie wyrobię:/

Piotr
11 miesięcy temu

No i gnoje wprowadziły bykowe w nastepnych wyborach 2x psychopata z żoliborza

Zbrovski
11 miesięcy temu
Reply to  Piotr

Taniej płacić bykowe niż bulic na dzieci. A z drugiej strony skoro nie dostarczasz dzieci to czemu masz potem być równie dobrze finansowany z budżetu państwa jak ktoś kto to robił. Jak spojrzeć na rodzinę jak na firmę i projekt to rodzice dostarczają płacących podatki obywateli których w inny sposób państwo nie pozyska* (oczywiście zaraz leci argument a co jak wyjadą za granicę, ale ten sam argument trzeba przyłożyć do ciebie – a co jak wyjedziesz za granicę i obciążyć cię dodatkowym podatkiem od tego ryzyka). * Oczywiście może pozyskać z zagranicy i dziś tak to działa tylko osoby z… Czytaj więcej »

Katarzyna
11 miesięcy temu

Ciekawe czy dopłaty będą przysługiwały również na budowę domu??

James
11 miesięcy temu
Reply to  Katarzyna

Mam nadzieję, że tak, w końcu dom spełnia funkcję mieszkaniowe. Ja już czekam w blokach startowych. Bez sensu ruszać swoje oszczędności.

ona
11 miesięcy temu

Pozdrawiam. 40 letnia singielka bez mieszkania.

1329145945-m_NDZq.jpg
Zamvrowski
11 miesięcy temu
Reply to  ona

[CENZURA-red, niewłaściwe treści]

ona
11 miesięcy temu
Reply to  Zamvrowski

nie pierwszy raz czytam komentarze Pana „Zamvrowski” i jest to bardzo agresywny do kobiet w swych wypowiedziach człowiek. Coś mi się wydaje, że jakaś dzisiejsza singielka szanownego Pana rzuciła kiedyś 🙁

Zambrovski
11 miesięcy temu
Reply to  ona

[CENZURA-red, komentarz zawierał m.in. niekulturalne stwierdzenie]

Zambrovski
11 miesięcy temu
Reply to  ona

Za to ty bardzo agresywnie oczekujesz że państwo będzie ci ulepszać świadczone przez siebie usługi z pieniędzy jakie wypracują moje dzieci, a jednoczenie że cały koszt przerzucisz na mnie.

[CENZURA-red, dalsza część komentarza zawiera niekulturalne fragmenty]

ona
11 miesięcy temu
Reply to  Zambrovski

Jak na ten moment to pracuje ja, a nie Pana dzieci i nie wiadomo czy dożyje emerytury. Co do oczekiwań: biedne pana dzieci oczekują, i słusznie, tego że Pan – jako ojciec – będzie je kochał i cieszył się ich obecnością w weekendy 🙂 Jak na razie to Pan ma oczekiwania do mnie, że przerzuci Pan koszty utrzymania własnych dzieci na Państwo (innych rodziców, singli). Moje jedyne oczekiwania do Pana, jako rodzica, to, że wychowa je Pan tak by ustąpiły mi miejsca w tramwaju na starość. Finansowo, jak Państwo nie będzie mi teraz tyle zabierać i dawać wszystkim innym, poradzę… Czytaj więcej »

Zambrovski
10 miesięcy temu
Reply to  ona

[CENZURA-red, komentarz zawierał obraźliwe stwierdzenie]

Zambrovski
10 miesięcy temu
Reply to  ona

Jak na razie to Pan ma oczekiwania do mnie, że przerzuci Pan koszty utrzymania własnych dzieci na Państwo (innych rodziców, singli).

Nieprawda, to ty masz oczekiwanie [CENZURA-red, odnosimy się do siebie z szacunkiem, albo będzie Pan się odnosił z szacunkiem do innych komentujących, albo będę wycinał komentarze. Zrozumiano?]

Zambrovski
10 miesięcy temu
Reply to  Zambrovski

Zakończyłem dyskusje, merytoryczne komentarze są usówane bo panią 'ona” parę słów prawdy zaboli. Singielka dzieci niech rodzati finansują inni, samochodu nie ma więc niech drogi się buduje ale nie z jej podatków, mieszkania też niech kupią inni ale broń boże wyceniać je według standardowego wzoru: max(E(X-koszty)), nie na potrzeby ona ktoś musi wydać własne pieniądze i dać jej wynajem po kosztach (klasyczny przykład kogoś kto nie umie wycenić swoich środków i na nich traci a „ona” korzysta na tym jednocześnie nazywając to uczciwa wyceną i przy okazji obrażając i wyzywając od łebków tych którym się taka starsza kobieta nie umiejąca… Czytaj więcej »

Zambrovski
10 miesięcy temu
Reply to  ona

[CENZURA-red, komentarz zawierał niecenzuralne sformułowanie]

Zambrovski
10 miesięcy temu
Reply to  Zambrovski

Nie pamiętam jakie ale przykro mi jeżeli mnie poniosło na skutek opublikowanych karygodnych wynaturzeń „ona” o tym że dzieci to przedmioty konsumpcji, a rodzice stykający się z rzeczywistością posiadania dzieci powinny mieć takie podejście jak ona sobie wyobraża że wychowanie dzieci wygląda bo inaczej są gorsi i nie kochają swoich dzieci. A już nie daj Boże żeby rachunek za przedszkole nie wywoływał takiej euforii jak zakup smartfona, to już na opiekę społeczną się nadaje bo ona by cieszyła się z każdej złotówki wydanej na dziecko, pewnie nawet tej kredyt na dom by wzięła i własność domu przepisała na dziecko byle… Czytaj więcej »

Zambrovski
10 miesięcy temu
Reply to  ona

poradzę sobie no.jasne że skobie poradzisz. Ja też bym sobie poradził jakbym dostał 20 godzin wolnego tygodniowo i że 3,5 tysiąca złotych miesięcznie w zamian że zapłacę państwo 1 600 zł. Życie bez dzieci to życie w trybie easy, więc trudno żeby ktokolwiek sobie nie poradził. Jaka ty bohaterska jesteś… ty sobie poradzisz… kij że ja tak mam 3,5 tys. wydatków miesięcznie więcej i 80h pracy związanej z wychowaniem, ty sobie poradzisz bez tego tylko żebym ja jeszcze więcej kosztów wychowania przyszłego pokolenia wziął na siebie. Wiesz z czym jeszcze sobie poradzę, z utrzymaniem moich rodziców. Więc może pora przestać… Czytaj więcej »

Zambrovski
10 miesięcy temu
Reply to  ona

poradzę sobie ty bohaterko. Mówisz że jak ja wezmę 100% wychowania przyszłych obywateli państwu polskiemu na siebie i nie dostanę żadnego wsparcia od państwa to ty sobie poradzisz z tym że masz 80h miesięcznie więcej wolnego czasu i 3,5 tysiąca kosztów życia mniej? Och ty bohaterko nic nierobienia. Wystarczy że pokrętna logiką przerzucisz społeczny koszt wychowania dzieci na ludzi pracujących przy tym. Ja bym poszedł dalej i skoro nauczyciele tak chcą uczyć dzieci to niech robią to za darmo i sami kupują im książki. Po co przerzucać koszty edukacji na rodziców albo przynajmniej dajmy rodzicom możliwość decyzji, nie chcesz puścić… Czytaj więcej »

Zambrovski
10 miesięcy temu
Reply to  ona

[CENZURA-red, hejt]

Zambrovski
10 miesięcy temu
Reply to  Zambrovski

Nie hejt tylko merytoryczne uzasadnienie. Szkoda że nie ma miejsca na dyskusję a portal pozwala osobą takim jak „ona” uorzedmiotawiac dzieci do roli mebli w domu i dopuszcza opublikowanie argumentacji typu „ja mam pralkę w domu i płace za proszek do niej, to ty płac za dzieci mieszkające w twoim domu każdy grosz jakiego wymaga ich przeżycie, edukacja, wychowanie”. Jednocześnie pozwoliliście „ona” znieważyć moje dzieci sugerując że będą tak nieudolne że to co ona teraz zaoszczędzi ja wymiganiu się od wychowywania kolejnego pokolenia Polaków (zarówno w formie monetarnej jak i zwykłego czasu wolnego) to w przyszłości skapnie moim dziecią w… Czytaj więcej »

Matt
11 miesięcy temu

Miałem nadzieję, że z powodu dużego deficytu „nowi” u koryta zrezygnują z tego programu, a w takim układzie mam nadzieję na skierowanie budżetu do trybunału k. i tym samym lutowe wybory, zmienię wtedy swój głos!

Jacek
11 miesięcy temu
Reply to  Matt

Tak, powtórka wyborów byłaby szansą dania czerwonej kartki posłom, którzy okazali się kłamcami i tchórzami. Tylko czy w razie faktycznego przetasowania ten nowy parlament okazałby się złożonym z większych patriotów, którzy zaczęliby prowadzić korzystną dla Polski politykę?

jsc
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Ciekawe epitety… to może Pan Redaktor poprze mój wniosek o delegelizację wszystkich partii politycznych występujących w Sejmie? Jako podstawę prawną proponuję udział w nleiegalnych wyborów prezydenckich w 2020 roku. Nielegalność wynika z nielegalnego terminu.

jsc
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Likwidację populistów, terrorystów i faszystów z polskiej polityki? Proszę bardzo, ale trzeba brać ją z dobrodziejstwem inwentarza.

Piotr
11 miesięcy temu

Limity $ podali dla UOP. Co z samozatrudnionymi? Moje netto z fv = całkowity koszt pracodawcy, co jest > brutto z UOP.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu

social-facebook social-feed social-google social-twitter social-instagram social-youtube social-linkedin social-rss top-search top-menu contrast close letter