22 marca 2019

Już nie musisz mieć karty płatniczej, żeby automatycznie płacić za abonamenty. Visa i MasterCard nie polubią tej nowej usługi BLIK

Już nie musisz mieć karty płatniczej, żeby automatycznie płacić za abonamenty. Visa i MasterCard nie polubią tej nowej usługi BLIK

Płatności powtarzalne, czyli nowa funkcja uruchomiona właśnie w ramach BLIK-a, to ma być cios w samo serce branży kart płatniczych. BLIK zyskuje właśnie kolejny atut w walce o prymat najchętniej wybieranej formy płatności w internecie, ale to jeszcze nie przesądza o jego sukcesie w tej wojnie

Co prawda nasze zakupy w internecie stanowią raptem 7-8% wartości wszystkich, ale to właśnie na tym polu toczy się najbardziej zacięta bitwa o nasze portfele. Pośrednicy w płatnościach wychodzą ze skóry, żeby zapewnić możliwość zapłacenia jednym klikiem, bez konieczności podawania przez klienta wielu danych.

Zobacz również:

Dziś w czołówce najbardziej wygodnych sposobów płatności internetowych są takie rozwiązania jak PayPal, elektroniczne portmonetki typu PayU, kartowe „skarbce” Visa Checkout, czy MasterPass. W przypadku każdego z nich transakcja sprowadza się do tego, że podajesz login, hasło i zapłacone. Przeważnie źródłem pieniądza jest karta płatnicza, którą trzeba podpiąć na początku korzystania z usługi (choć np. do PayU można też podpiąć konto osobiste).

Czytaj też: Jak ostatnio płaciłeś w internecie? Wiele nowych sposobów i… cztery argumenty, by pozostać przy tym najstarszym

Formą płatności w internecie, która może zagrozić pozycji kart płatniczych, jest BLIK stworzony przez konsorcjum polskich banków pod przewodnictwem PKO BP. Żeby zapłacić BLIK-iem w sieci nie musisz przypinać karty płatniczej. Wystarczy, że zainstalujesz w smartfonie aplikację mobilną swojego banku i przypiszesz swój numer telefonu do BLIK-a. Płacisz podając na stronie e-sklepu sześciocyfrowy kod wyświetlony w aplikacji mobilnej banku. Pieniądze są ściągane z konta.

O ile w sklepach stacjonarnych BLIK nie ma wielkich szans na wygranie z kartami oraz z płatnościami zbliżeniowymi smartfonem via Apple Pay i Google Pay, o tyle w internecie jest jednym z najwygodniejszych sposobów płacenia. I Polacy to doceniają, bo BLIK ma ponad 3 mln aktywnych użytkowników.

Czytaj też: Lubisz płacić BLIK-iem w internecie? Może polubisz i w sklepie. BLIK wreszcie jest gotowy do wielkiego skoku! Ale czy nie za późno?

Przeczytaj też: Czy BLIK to już hit? Wolne żarty! Ale wciąż jest dla niego nadzieja. Musi tylko zrobić tę jedną rzecz….

Przeczytaj też: Wygodniej już się nie da. Wypłacaj dziecku kieszonkowe przez… BLIK. Konto z kartą, która działa „od zaraz”, założysz zdalnie. W 5 minut

Przeczytaj też: Klient zrezygnował z kart: uznał, że wystarczy mu BLIK. Ale popełnił kosztowny błąd. Czy bank mu „pomógł”?

BLIK-iem zapłacisz za abonament

Teraz wchodzi na nowe pole – płatności cyklicznych. Znają je ci, którzy kupują w internecie abonamenty na VOD, programy komputerowe czy inne usługi. Do wszystkiego można oczywiście kupić jednorazowy dostęp, ale przeważnie bardziej się opłaca zdefiniować coś w rodzaju „zlecenia stałego”, na podstawie którego firma raz w miesiącu pobiera określoną kwotę abonamentu, nie angażując już naszej uwagi.

Do tej pory jedynym sensownym sposobem opłacania usług w modelu abonamentowym była karta płatnicza. Rejestrujesz się w danej usłudze, podajesz dane karty i klikasz zgodę na cykliczne obiążenie karty. To również sposób płacenia bardzo pożądany przez usługodawców, którzy dostarczają nam prąd, gaz, usługi telekomunikacyjne, telewizję i internet. Płatności cykliczne powodują, że usługodawca zawsze będzie mógł ściągnąć pieniądze w terminie.

Tymczasem BLIK właśnie uruchomił identyczną usługę. Na razie płatności powtarzalne BLIK są dostępne tylko w dwóch bankach – ING oraz Banku Pekao. W ten sposób klienci tych banków mogą płacić za polisy w Link4 (rozbijając cenę polisy na cztery raty), a wkrótce podobną opcję uruchomi operator telekomunikacyjny Play.

Czytaj też: Rosną ceny polis? Rodzi się też nowy przemysł – ich rozbijania na raty

Transakcja przebiega w taki sposób, że po zapłaceniu przez nas BLIK-iem usługodawca oferujący daną usługę pyta czy zapisać cały cykl płatności – z datą, kwotą i okresem trwania abonamentu. Wybór zatwierdza się PIN-em do aplikacji bankowej związanej z BLIK-iem. Pieniądze są ściągane w wyznaczonych przez klienta datach i przekazywane do usługodawcy.

Nie przegap nowych tekstów z „Subiektywnie o finansach”zapisz się na mój newsletter i bądźmy w kontakcie!

Automatyczna płatność z konta, a nie z karty. To będzie hit?

Nie jest to pierwsza próba popularyzowania automatycznych płatności rachunków bezpośrednio z kont bankowych. Kiedyś bankowcy promowali polecenie zapłaty, czyli usługę, na podstawie której klient upoważniał bank i usługodawcę żeby sami wymieniali między sobą faktury i pieniądze. To nie wypaliło. Potem pojawiły się bardziej nowoczesne opcje (np. Qlik), ale też nie podbiły serc klientów. Czy BLIK-owi się to uda? Zobaczymy.

Czytaj też: Qlik, czyli następca polecenia zapłaty. Skan faktury, twoja zgoda i comiesięczne rachunki będą płaciły się same

Jedno jest pewne: dużo wody w Wiśle upłynie, zanim cykliczne płatności BLIK będą dostępne wszędzie tam, gdzie dziś abonament można opłacić jedynie poprzez „przypięcie” do usługi karty płatniczej. Ale potencjalnie jest to ogromne zagrożenie dla przemysłu kartowego. Po pierwsze bowiem BLIK to jedyne płatności cykliczne niewymagające pośrednictwa karty płatniczej, a po drugie – „zapisując” się do usługi nie trzeba podawać tylu danych, ile w przypadku karty. Wystarczy kod BLIK i PIN do aplikacji bankowej. Jest więc szybko, łatwo i wygodnie.

BLIK ma jednak dwa problemy. Po pierwsze jest systemem lokalnym, który nie działa poza Polską. Nie wiadomo czy globalne platformy np. streamingowe, albo operatorzy VOD będą chcieli wprowadzać „cyklicznego” BLIK-a do palety swoich płatności. Jego „kariera” może się ograniczyć jedynie do polskich usługodawców. Po drugie zaś płatność cykliczna opłacana kartą daje bonus w postaci możliwości charge-backu gdyby usługa nie została właściwie dostarczona. W przypadku płatności BLIK tego prawa klient nie ma.

Czytaj też: Oto wygodny sposób płacenia za usługi, z których korzystasz. Telekom, kablówka, firma energetyczna – oni wszyscy chcą, żebyś tak im płacił!

źródło ilustracji: Pixabay.com

 

Subscribe
Powiadom o
18 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Edu
5 lat temu

„Żeby zapłacić BLIK-iem w sieci nie musisz przypinać karty płatniczej. Wystarczy, że zainstalujesz w smartfonie aplikację mobilną swojego banku i przypiszesz swój numer telefonu do BLIK-a. ”

Numer telefonu przypisuje się tylko do przelewów na telefon, ale do płacenia Blikiem przypisanie numeru wcale nie jest potrzebne.

pm.
5 lat temu

To nawet polecenie zapłaty w przypadku zakwestionowania ponoć można było łatwo odwrócić. A tutaj co? Pozwalamy ściągnąć z naszego konta bankowego dowolne kwoty i w razie problemów będziemy musieli iść do sądu? Czy to takie skomplikowane wprowadzić mechanizm zatwierdzania płatności przez klientów? Wystarczyłoby, żeby aplikacja banku żądała potwierdzenia przy każdej płatności cyklicznej, a nie tylko pierwszej. No, ale to by wymagało pewnie zmian w BLIK, bo obecnie płatność trzeba zatwierdzić w bardzo krótkim czasie (20s?).

Mateusz
5 lat temu

Karty jednak mają taką przewagę nad Blikiem, że karty wspierają Chargeback, przy zakupie nie ma różnicy w cenie miedzy blikiem a kartą, wiec czemu ktoś jednak miałby wybrać blik?

gosc
5 lat temu

Osobiście jestem bardzo zadowolony z Polecenia Zapłaty. Kiedy podpisuję umowę z nowym usługodawcą (prąd, internet itp) uruchamiam Polecenie Zapłaty i mogę zupełnie zapomnieć o płatnościach za te rachunki. Jeśli z jakiegoś powodu z mojego rachunku zostanie pobrana niewłaściwa kwota jednym kliknięciem mogę zażądać jej zwrotu (mam na to 30 dni). W przeszłości płaciłem rachunki cykliczne kartą, ale zniechęcił mnie fakt, że karta ma swoją datę ważności i trzeba pilnować tego aby po otrzymaniu nowej karty (albo po zastrzeżeniu karty) podać nową datę ważności. Jak się zapomni to można przegapić płatność. Charge-back ma ten minus, że nie jest tak wygodny i… Czytaj więcej »

zeneusz
5 lat temu
Reply to  gosc

będziesz zadowolony do momentu aż się ktoś nie pomyli i np. źle nie odczyta licznika i nie naliczy ci 10 razy więcej niż było standardowo. zdarza się rzadko, ale może się przytrafić.

gosc
5 lat temu
Reply to  zeneusz

@zeneusz
Taka pomyłka może się zdarzyć przy każdej metodzie płatności. Jedyny sposób na to to sprawdzać czy rachunek jest zgodny z tym co pokazuje licznik.

Michał
5 lat temu
Reply to  zeneusz

Przy poleceniu zapłaty masz 56 dni na wycofanie takiej płatności, czego ani Blik, ani karty nie oferują. Ale pz jest w Polsce od blisko 20 lat i w ogóle się nie przejęło czy więc płatność bez możliwości wycofania się przyjmie?

Leszek
5 lat temu
Reply to  zeneusz

Takie coś przydarzyło się mi. Fakt, dawno temu, ale nie dość, że miałem problem z wycofaniem płatności, to jeszcze na samo wycofanie polecenia zapłaty musiał zgodzić się odbiorca, bo bank bez tej zgody miał mnie w głębokim poważaniu i regularnie obciążał mi konto. Nigdy więcej PZ, nawet jeśli teraz zasady się zmieniły, to jak dla mnie ten sposób obciążania mojego konta jest spalony. Wolę żeby dostawca usług/mediów itd. informował bank o określonym rachunku, mam w systemie bankowym płatność o określonej kwocie i terminie i mogę (albo i nie) zaakceptować tą płatność, a bank wtedy i tylko wtedy obciąży mi rachunek… Czytaj więcej »

gosc
5 lat temu
Reply to  Leszek

@Leszek „Takie coś przydarzyło się mi.”
Panie Leszku czy mógłby Pan powiedzieć coś więcej o tej sytuacji? – dostawca prądy czy internetu, o ile był zawyżony rachunek, na czym polegał problem z wycofaniem tej płatności?

marcello
5 lat temu
Reply to  Leszek

To dzisiaj niemożliwe, w każdej chwili możesz wycofać udzieloną zgodę i odbiorcy nic do tego. Poza tym w przypadku błędu odbiorcy w przesłanej kwocie płatności możesz odwołać takie polecenie zapłaty i Twój bank musi bezwarunkowo oddać Ci kasę nie pytając z jakiej przyczyny odwołałeś zrealizowane już polecenie zapłaty. To o czym Pan pisze to musiało być chyba jak PZ startował w Polsce. Choć też wątpię żeby odbiorca musiał potwierdzać/ zgadzać się na to że płatnik chce wycofać zgodę.

e-q
5 lat temu

Przy płatnościach kredytówką nie muszę mieć środków na koncie. To kolejna zaleta.

Darek
5 lat temu

Lubię blika a nie o nim chciałem . Jestem zaskoczony tym codziennym demonizowaniem wartości sprzedaży internetowej. Nawet na waszej stronie, która lubię przesadzacie o prawie 100%. Już tłumacze: podaje się przez wielu exportow ze w zeszłym roku sprzedaż w internecie eksplodowała do 36 mld obrotu – to bardzo dużo jednak wielu expertow nie podaje ile wynosi całość tej sprzedaży. Wiec po wejściu do GUS okazuje się ze 866 mld. Co daje nam 4,1% a nie 7-8 % jak podajecie w tym artykule. Przy obecnym wzroście 20% już za prawie 4 lata osiągniemy ten poziom a już za 11 lat nasz… Czytaj więcej »

Miodek
5 lat temu

„nie wymagające” piszemy razem!

Miodek
5 lat temu
Reply to  Maciej Samcik

Dzięki! Teraz mogłem dokończyć czytanie. Merytorycznie mucha nie siada, tak trzymać!

Tomek
5 lat temu

Warto jeszcze dodać, że klient jest informowany o płaceniu prowizji za każdy taki przelew już PO aktywacji. Co najmniej nieeleganckie, a z mojej perspektywy, nieuczciwe.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu