Skorzystałem z narzędzia pokazującego historię cen w sklepach internetowych zintegrowanych w porównywarce Ceneo.pl. Wziąłem pod lupę średnie ceny gotowych rowerów oraz części rowerowych, a także historię cen konkretnych produktów: przerzutek, zębatek, piast. Czy faktycznie rynek rowerowy oszalał? Jaka dziś jest średnia cena roweru w porównaniu z czasami przed pandemią? A części do niego? Mam dla Was kilka ciekawych wykresów!
Niedawno pisałem o problemach na rynku rowerowym, który dotyka tak samo klientów, jak i sprzedawców. Pandemia, a co za tym zerwanie łańcucha dostaw z Azji, wyższe koszty transportu, ale też ubiegłoroczne decyzje rządu (ograniczenie mobilności, które spowodowało odłożenie rowerowych zakupów) to mieszanka, która sprawiła, że sklepom rowerowym ciężko sprostać potrzebom klientów. Na niektóre modele rowerów trzeba czekać miesiącami, jeśli nie dłużej.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Z punktu widzenia klientów problemem jest to, że w tym sezonie trudno będzie upolować wymarzony model oraz fakt, że ceny rowerów poszły w górę nawet o 20-25%, a niektórych części rowerowych nawet o 50%, choć wielu ważnych komponentów po prostu brakuje. Z tym mogą wiązać się też wyższe ceny napraw i serwisu. Właściciel sklepu rowerowego, z którym rozmawiałem o sytuacji na rynku, zażartował, że dziś bez problemu kupimy co najwyżej opony rowerowe.
Po moim tekście, który kryje się za tym linkiem, pojawiły się komentarze, że sieję panikę, która służy tylko sprzedawcom za pretekst do podkręcania cen. Jednak większość z was – „rowerowych praktyków” – potwierdza, że jest nieciekawie. Np. pan Łukasz napisał, że o ile jesienią części jeszcze były, tak zimą rynek oszalał.
„Zazwyczaj to właśnie zimą można było kupić czy to całe rowery, czy części po dobrych cenach, w sklepach, jak i z drugiej ręki. Teraz można o tym zapomnieć i po prostu bierze się, co jest, a za wiele tego nie ma. Przerzutkę kupioną w grudniu za 170 zł (nową, ze sklepu) sprzedałem ostatnio za 250 zł. Po prostu spojrzałem na ceny, dostępność i ustawiłem cenę pod warunki. Sprzedała się tego samego dnia”
Przeczytaj też: Elektryczny car-sharing, podejście trzecie. Nadjeżdża Dacia Spring. Czy tym razem jazda samochodem na prąd będzie się opłacać?
Porównywarka pokaże, jak zmieniała się średnia cena roweru?
W ramach uzupełnienia poprzedniego tekstu na ceny rowerów i komponentów postanowiłem spojrzeć z innej strony. Serwis Ceneo.pl umożliwia porównanie cen tych samych produktów w różnych sklepach internetowych. Już od jakiegoś czasu udostępnia narzędzie (dla zalogowanych użytkowników) pozwalające śledzić, jak zmieniały się ceny produktów. Nie jest narzędziem doskonałym, bo analizuje ceny produktów obecnych tylko na Ceneo.pl, a poza tym nie wszystkich. W każdym razie dzięki niemu można uchwycić trendy.
Ekipa Ceneo.pl przygotowała dla mnie analizy pokazujące, jak zmieniały się ceny gotowych rowerów oraz różnego rodzaju części rowerowych na przestrzeni ostatnich kilku lat. Są to średnie ceny w danej kategorii, a więc trzeba do nich podchodzić z dystansem, jak do wszelkiej maści „uśrednień”.
Załóżmy bowiem, że mamy w serwisie drogie rowery i w pewnym momencie pojawi się dużo modeli tańszych. Średnia cena w kategorii rowery spadnie, co nie oznacza, że drogie rowery potaniały. Podobnie jest z częściami rowerowymi. To trochę tak, jak ze wskaźnikiem inflacji podawanym przez GUS. Zdarza się, że inflacja nagle rośnie lub spada pod wpływem tylko jakiegoś jednego czynnika, np. cen żywności, czy cen za wywóz śmieci.
Jesienią przeciętna cena roweru osiągnęła rekordowy poziom, a potem…
Dlatego z dystansem trzeba patrzeć na średnie ceny gotowych rowerów. Opierając się na trendach Ceneo, okazuje się, że po wzroście średniej ceny 2229 zł w kwietniu do 3600 zł w październiku 2020 r., ceny gotowych rowerów zaczęły spadać. Z danych Ceneo wynika, że obecnie średnia cena roweru wróciła mniej więcej do poziomu sprzed roku.
Zerknijmy teraz na kasety (zębatki rowerowe), które są ponoć towarem deficytowym. Jeszcze w lipcu i sierpniu 2020 r. ich średnia cena wynosiła ok. 150 zł. W październiku kosztowały już ponad 200 zł, a w marcu 2021 r. trzeba za nie płacić średnio już 259 zł. Mówimy więc o ponad 70-procentowym wzroście.
Sklepy sygnalizują też problem z dostępem łańcuchów rowerowych. I znów zaglądam do średnich cen na Ceneo. Wiosną ubiegłego roku łańcuch kosztował ok. 90 zł. Później cena spadła do blisko 80 zł, ale od września zaczęła systematycznie rosnąć. Obecnie średnia cena łańcuchów to 106 zł.
Ciekawy trend można zauważyć przy cenach przerzutek. Do października 2020 r. ich średnia cena sięgała ok. 180 zł, po czym ceny wystrzeliły do 227 zł w listopadzie i 353 zł w grudniu, a więc wzrost sięgnął blisko 100%. Obecnie cena przerzutek wróciła do poziomu ok. 200 zł.
Towar raz jest, raz go nie ma
Ciekawe trendy zobaczymy, jeśli – posługując się tym samym narzędziem Ceneo – sprawdzimy ceny konkretnych produktów. Na wykresach widać bowiem nie tylko rosnące ceny części rowerowych, ale też problemy z podażą, z którą borykają się sklepy.
Sprawdzam przednią przerzutkę firmy Shimano (FD R8000 Ultegra). Jeszcze w październiku w jednym ze sklepów internetowych kosztowała 165 zł. Do początku grudnia cena wahała się między 180 a 190 zł. Po 6 grudnia wykres się urywa, bo produktu nie ma w sprzedaży. Pojawia się w połowie lutego tego roku, tylko że kosztuje już prawie 200 zł. Pod koniec marca tego towaru znowu nie ma, pojawia się w kwietniu, ale z poprzednią ceną.
Zerkam na piasty rowerowe, a konkretnie Shimano (Tiagra Hb-Rs400). W październiku piasta kosztowała ok. 80 zł. Później towar zniknął przynajmniej z „półek” Ceneo. Pojawił się na chwilę w grudniu 2020 r. i w lutym 2021 r., w niższej cenie (ok. 75 zł). Oferta ponownie dostępna jest od 6 marca z ceną 83 zł, a więc tylko o 10% wyższą.
Ciekawie przedstawia się też historia cen (i dostępności) tarcz hamulcowych Shimano (tarcze tylne). W listopadzie i grudniu kosztowały ok. 106 zł. Na przełomie grudnia i stycznia produkt stał się niedostępny. Pojawia się na chwilę w połowie stycznia, następnie w połowie lutego, ale już po 124 zł, po czym znowu znika. Wraca w połowie marca z ceną… 159 zł.
Źródło zdjęcia: Pixabay