Fundusze inwestycyjne na zakręcie. Czy za kilka lat zmienią się nie do poznania? I czy warto czekać na te zmiany?

Fundusze inwestycyjne na zakręcie. Czy za kilka lat zmienią się nie do poznania? I czy warto czekać na te zmiany?

Fundusze inwestycyjne to druga najpopularniejsza forma lokowania pieniędzy przez Polaków (po lokatach bankowych). Ale czeka je wielka rewolucja. Z jednej strony przyniosą ją nowoczesne technologie, a z drugiej – prokonsumenckie regulacje

W 2018 r. w bankach przybyło ok. 50 mld zł naszych pieniędzy, zaś wartość osadu na ROR-ach, depozytów terminowych i pieniędzy na kontach oszczędnościowych przekroczyła 800 mld zł. W funduszach inwestycyjnych jest nieco ponad 250 mld zł i nie można powiedzieć, by ta forma lokowania oszczędności harmonijnie się rozwijała (w zeszłym roku aktywa stopniały o ponad 20 mld zł).

Zobacz również:

Problemy funduszy to z jednej strony wysokie koszty (jeśli od zysków odcinane są prowizje dla dystrybutorów i zarządzających, które powodują spadek dochodu netto do poziomu 3-4% rocznie to interes ma niewiele sensu), z drugiej strony nieprzyjazne procedury zakupu (na Forex wchodzę jednym kliknięciem, a „zapisanie się” do inwestowania w fundusze to jakaś katorga), zaś z trzeciej – mało zrozumiałe produkty (fundusze nie są proste do ogarnięcia umysłem przeciętnego konsumenta, wybór jest ogromny i nie wiadomo co wybrać).

Czytaj też: Gdzie w zeszłym roku płynęły nasze pieniądze? Fundusze mają problem

Na szczęście nadchodzą czasy, w których fundusze albo będą musiały się szybko zmienić, albo wyginą jak dinozaury. Oto pięć trendów, które wytyczą funduszom inwestycyjnym nowe ścieżki:

Fundusze pasywnie zarządzane, indeksowe, ETF-y. W Polsce bardzo trudno jest dziś kupić fundusz, który byłby „automatem” inwestującym w indeksy giełdowe. Przygniatająca większość funduszy to te, które mają aktywną strategię inwestycyjną, polegającą na wybieraniu „rodzynków” i osiąganiu wyników lepszych niż średnia rynkowa. Udaje się to 10-20% funduszy, ale alternatywy na razie brak.

Są już w Polsce pierwsze ETF-y notowane na giełdzie przy ul. Książęcej, banki otwierają swe piony maklerskie dla klientów, którzy chcieliby łatwo kupić ETF-y na zagranicznych rynkach, coraz więcej niebankowych aplikacji do inwestowania umożliwia inwestowanie w fundusze indeksowe. Branża funduszowa będzie musiała się do tej wielkiej zmiany zaadaptować. A więc też wprowadzić więcej funduszy pasywnie zarządzanych, opartych na algorytmach i indeksach.

Fundusze kupowane przez internet i smartfona. Najbliższe lata przyniosą duże zmiany w dystrybucji funduszy inwestycyjnych. Dziś jest ona zdominowana przez banki, ale tak, jak do naszych smartfonów weszła bankowość mobilna, tak wejdzie też inwestowanie. Sam mam w smartfonie kilka aplikacji do inwestowania pieniędzy i używam ich coraz częściej. Kilka fintechów przygotowuje takie moduły w swoich aplikacjach (np. Revolut). Kupowanie funduszy niestety w XXI wieku nie może się tak radykalnie różnić od kupowania skarpetek w sklepie internetowym, jak różni się dziś.

Fundusze tanie niesłychanie. Wszystkie powyższe trendy wymuszą omijanie dystrybucji „naziemnej” (lub ograniczanie jej do doradztwa, supportu), zejście dystrybucji funduszy do internetu. A w tym modelu nie ma miejsca na wysokie opłaty za zarządzanie i dystrybucyjne. Przeżyją te fundusze, które będą w stanie osiągnąć efekt skali przy dużo niższych opłatach, jak te, które dzisiaj serwują klientom.

Fundusze elastyczne jak gumka od majtek. Rewolucja technologiczna wymusi na funduszach bardziej elastyczne podejście do klientów. Przecież nie jest tak, że każdy klient potrzebuje tego samego funduszu. Nowe czasy to tzw. fundusze cyklu życia oraz całe programy systematycznego oszczędzania oparte na automatycznej zmianie alokacji pieniędzy wraz z upływem czasu i z wiekiem klienta. Na większą skalę zobaczymy tego typu fundusze przy okazji startu PPK.

Fundusze społecznie odpowiedzialne. Najbliższe lata przyniosą walkę z missellingiem, z oferowaniem klientom funduszy w sposób nieodpowiedzialny. Dla firm zarządzających funduszami to wyzwanie: w jaki sposób przedstawić klientom funduszową inwestycję, by wiedzieli co kupują, jakie mogą być scenariusze i w jaki sposób można ograniczyć ryzyko budując cały portfel zabezpieczających się wzajemnie inwestycji. Odpowiedzialna sprzedaż pomieszana z edukacją z wykorzystaniem najnowszych technologii, wizualizacji, może nawet rozszerzonej rzeczywistości. Kto będzie w stanie tak „urządzić” klientów, ten przetrwa, a może nawet wygra.

————————————————–

O tych wszystkich trendach, wyzwaniach i zmianach na funduszowym rynku będziemy dyskutować podczas nadchodzącego Fund Forum, która odbędzie się 13 marca w Warszawie, w hotelu Hilton. Bilety są do nabycia pod tym linkiem. „Subiektywnie o finansach” będzie patronem tego wydarzenia, a ja będę miał przyjemność wziąć udział w jednym z paneli dyskusyjnych. Zapraszam!

zdjęcie: Pixabay/Moritz320

Subscribe
Powiadom o
8 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Adam
5 lat temu

Piękna wartość funduszy PZU. Tyle już nazbierali czy zrobili jakąś konwersję wcześniej istniejących funduszy?

Mike
5 lat temu
Reply to  Adam

To kasa wpłacona przez samo PZU TFI… Od klientów pozyskali marne kilka milionów.

piotr
5 lat temu
Reply to  Adam

Jak patrzę na te wszystkie Krakowiaki i Mazurki to sam się dziwie kto tam kasę jeszcze trzyma w tym PZU. Na rynku jest masa funduszy, ale dobrych jeśli chodzi o akcje jest tyle ze na palcach obu rąk można się doliczyć. Większość funduszy akcji polskich nie nadaje się do długoterminowego oszczędzania. Odbijają się od hossy do bessy tracąc w tej drugiej wszystko co zarobiły w hossie. Progresję wykazuje naprawdę niewiele fundów i te fundusze są lepsze niż fundusze indeksowe. Fundusze z wkladem akcji zagranicznych to inna sprawa. Niech ktoś porówna etf Wig20 i dobry fundusz akcji polskich. Wyniki mówią same… Czytaj więcej »

[…] Przeczytaj też: Fundusze inwestycyjne na zakręcie. Czy za kilka lat zmienią się nie do poznania? I czy warto czek… […]

David
5 lat temu

Nie ma co czekać. W fundusze portfelowe nie inwestuje się nie wiadomo jakich pieniędzy, a daje to cenne doświadczenia. Te zmiany już zachodzą bo niektóre grupy już ulepszyły swój system działania – współpracuję aktualnie z Assay i zaangażowanie + projekty są bardzo dopracowane

Bartłomiej
5 lat temu
Reply to  David

Czy można się umówić na spotkanie z nimi? Znalazłem numer telefonu i formularz kontaktowy na stronie

Kacper
5 lat temu
Reply to  Bartłomiej

Można, na stronie znajdziesz numer

mikku
4 lat temu
Reply to  David

David dobrze tu napisał. Nie ma co inwestować w fundusz milionów, to tak naprawdę kwestia do opracowania razem z zespołem, ale akurat z Assay da się zarobić

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu