Chwilówki lub pożyczki z parabanków są popularne nie tylko wśród ludzi, którzy nie są w stanie związać końca z końcem, ale również wśród tych, którzy po prostu nie lubią się spowiadać w bankach z dochodów. Nie bez znaczenia są przekazy reklamowe, z których wynika, że pieniądze pożyczane są wręcz za darmo. Ale uwaga: pożyczka od firmy chwilówkowej – nawet spłacona w terminie! – może mieć wpływ na zdolność kredytową. Dziś na tapecie mamy taki właśnie temat: chwilówka a zdolność kredytowa
W dobie pandemii, a dokładniej zaostrzenia kryteriów przyznawania kredytów przez banki, nieustająco dużą popularnością cieszą się różnego rodzaju firmy udzielające pożyczek. Co prawda wartość takich pożyczek udzielonych w zeszłym roku spadła o 30%, ale to bardziej z powodu administracyjnych ograniczeń ich kosztów i zwinięcia się części firm pożyczkowych z rynku, niż z braku chętnych na szybkie pożyczki.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Pożyczam, bo muszę. Pożyczam, bo lubię
Pożyczanie w firmach chwilówkowych jest naprawdę przyjemne. Wniosek kredytowy w smartfonie, mieści się na trzech ekranach. Żadnych zaświadczeń, żadnych potwierdzeń, pieniądze na koncie zwykle jeszcze tego samego dnia, albo i w kilkadziesiąt minut. Bo od czego są szybkie przelewy? Nikt nie pyta czy faktycznie na leki dla chorej mamy, zepsuty piec zimą czy może na jakiś modny gadżet. Cel jest jeden – konsumpcyjny, bez wchodzenia w szczegóły.
Pierwsza pożyczka gratis to coś pięknego – oddasz kasę w 30 dni i nie ma kosztów. Ale przeważnie nie oddasz w 30 dni, przedłużysz, bo nie zdążysz zorganizować spłaty. Finał często jest taki, że kolejne pożyczki (pożyczka na spłatę pożyczki) są coraz droższe i można wpaść w pętlę zadłużenia.
Ale załóżmy optymistycznie, że w nią nie wpadłeś. Pożyczasz, bo lubisz, a nie dlatego, że musisz. Po prostu nie chcesz czekać z zakupami do wypłaty. Zawsze oddajesz na czas, kosztów nie ma lub są minimalne. W raporcie z BIK oczywiście wszystko „na zielono”. Jednak nadchodzi czas, że pojawia się potrzeba np. zakupu nieruchomości lub samochodu. Idziesz do banku. Zdolność kredytowa jest, wkład własny także. Ale bank mówi „nie”. Powodów bankowiec nie chce podać, a dociśnięty zeznaje, że „za duże ryzyko”.
To może być prawdziwy szok. A niestety to częsta sytuacja. Banki czasem nie chcą udzielać kredytów (nie tylko hipotecznych) osobom, które aktywnie korzystały z pożyczek pozabankowych. Analitycy bankowi są mocno „uczuleni” na tego rodzaju zobowiązania. Brałeś chwilówki? Jesteś „podejrzany”. Chwilówka a zdolność kredytowa – to problem, który jest wstydliwy, niczym choroba weneryczna.
Chwilówka a zdolność kredytowa. Jak „zatrzeć ślady”?
Dlatego jeżeli planujesz wnioskować np. o kredyt hipoteczny to nie bierz chwilówek, a jeżeli już brałeś, to… wyczyść z nich historię w BIK. To łatwe, o ile spłaciłeś chwilówki w terminie. Wystarczy wysłanie prośby do firmy pożyczkowej, która wspomagała Twoją płynność, o zaprzestanie przetwarzania danych osobowych oraz wymazanie (ew. przeniesienie do części statystycznej) wpisów w BIK po zamknięciu zobowiązania.
To nic nie kosztuje, a czasem pomaga. Taka operacja jest możliwa nawet wtedy, jeżeli miałeś nieduże poślizgi przy spłacie. Warunek konieczny to zamknięcie zobowiązania chwilówkowego. To już musi być historia. Wpisu dotyczącego aktywnej pożyczki oczywiście nie da się usunąć.
Co jeszcze zrobić, aby móc korzystać z usług firm pożyczkowych, ale żeby w przyszłości nie było problemu z pożyczeniem większej sumki z banku? Przede wszystkim: jeśli pożyczasz, to zadbaj o to, żeby wpływ pożyczki, spłata lub raty i wszelkie rozrachunki z parabankiem przechodziły przez inne konto niż to, na które wpływa Twoje wynagrodzenie (i którego obroty później mogą być przedmiotem analizy banku, z którego chcesz pożyczyć pieniądze.
Banki bowiem (w szczególności przy wnioskowaniu o kredyt) dokładnie analizują ruch na koncie bankowym. Analitycy szukają tam nie tylko informacji na temat wpływów wynagrodzenia (czy kwota jest zgodna z zaświadczeniem o dochodach i skąd przychodzi), ale m.in. wszelkich zobowiązań. Była chwilówka? Zdolność kredytowa może pójść w dół.
Jakiekolwiek „chwilówkowe” obroty potrafią spowodować, że decyzja będzie szybka i niestety negatywna. Nieco łatwiej jest w sytuacji wnioskowania o kredyt hipoteczny. Czasem wystarczy pokazać tylko same wpływy na konto. Są bowiem banki, które nie wymagają pełnego wyciągu (choć z drugiej strony często jest tak, że łatwiej i szybciej dostaniemy kredyt we własnym banku, a on ma nieograniczony wgląd w naszą historię rachunku).
Wpisy dotyczące pożyczek w parabankach (w BIK i na historii rachunku bankowego) są złe zawsze. Nawet jeśli nie rolujesz i nie miałeś opóźnień w spłacie. Nawet jeżeli jesteś idealnym klientem (ale fanem chwilówek) i zawsze spłacasz je terminowo, to w bankach możesz mieć poważne problemy przy wnioskowaniu o kredyt. Chwilówka a zdolność kredytowa: to problem często nie do przeskoczenia w bankach.
Budowanie historii kredytowej. Chwilówka nie pomoże. A co może?
I na koniec jeden z chyba najbardziej szalonych pomysłów klientów z jakim się spotkałem. Różni spece (w internecie i nie tylko) zalecają, aby przed ubieganiem się o kredyt zbudować sobie pozytywną historię kredytową. Ma to sens jeżeli planujesz zaciągnąć kredyt gotówkowy. W takim przypadku scoring w BIK ma znaczenie. Klient bez historii kredytowej (nawet ze zdolnością kredytową) nie ma co liczyć na wysoką kwotę kredytu. Bank chce wiedzieć, że taka osoba wie i rozumie na czym polega spłata kredytu bankowego.
Dlatego skorzystanie z niewielkiego kredytu, linii kredytowej lub (najlepiej) karty kredytowej, przed wnioskowaniem o większą kwotę ma sens. Jednak aby punktacja wzrosła zobowiązanie musi być spłacane przez minimum sześć miesięcy. Dlatego też karta kredytowa jest idealna. Możesz ją mieć za darmo, a jeżeli spłacisz zadłużenie w terminie określonym przez bank na zestawieniu transakcji, to taki kredyt nie będzie generował dodatkowych kosztów (prowizja, odsetki).
Nieco inaczej sytuacja wygląda, gdy planujesz uzyskać kredyt hipoteczny. Jest to kredyt zabezpieczony (nieruchomością) więc nawet zupełny brak historii kredytowej nie będzie tutaj przeszkodą. Ważne, aby nie mieć negatywnych wpisów w historii kredytowej. A z jakimi poradami pseudo znawców można się spotkać? Otóż doradzają oni, aby budować historię kredytową… chwilówkami. Nic głupszego zrobić nie można. Chwilówka i zdolność kredytowa w banku to pojęcia rzadko występujące razem. Ale przecież jesteś już mądrym i świadomym konsumentem więc wiesz, że taki pomysł to ewidentny strzał w kolano i robić tak nie wolno.
Zobacz koniecznie: Wyjazd wakacyjny, spłata raty kredytu lub zakupy w internecie? Gdzie kupić euro, franki, dolary, funty? Jakie są różnice w spreadach pomiędzy różnymi miejscami?
Czytaj, bo to też ciekawe: Można dostać nawet 4.200 zł za zmianę banku. Pod jakimi warunkami? Co trzeba zrobić?
Co z tą inflacją? Czytaj też to: Czy zakup mieszkania może uchronić oszczędności przed inflacją? Czy i na jakie zyski można liczyć? Jakie są ryzyka? Spojrzałem w dane i…
—————————
„LIBEK” W ŚWIECIE NOWEJ EKONOMII, CZYLI JANUSZ LEWANDOWSKI O ZADŁUŻENIU ŚWIATA I FUNDUSZU ODBUDOWY
Dziś w „Finansowych sensacjach tygodnia” specjalny gość – Janusz Lewandowski, były komisarz unijny ds. budżetu (czyli w Komisji Europejskiej odpowiednik ministra finansów), obecnie europoseł, wcześniej minister w dwóch rządach Rzeczpospolitej. No i liberał, bo współzakładał Kongres Liberalno-Demokratyczny. Zapytaliśmy Janusza Lewandowskiego oczywiście o europejski plan odbudowy i o to, czy awantura o jego zawartość na obecnym etapie ma sens, a także o to, ile realnie pieniędzy może do nas przypłynąć. No i nie odmówilibyśmy sobie pytania o to, czy nasz rozmówca już spalił książki o liberalnej ekonomii i przyzwyczaił się do tej nowej, w której można się zadłużać ile wlezie. Zapraszamy do posłuchania TUTAJ!
—————————
zdjęcie tytułowe: Hao Pan, Unsplash