27 września 2023

Bank zamknął mu bez ostrzeżenia rachunki. Postanowił walczyć. Sąd kazał „odmrozić” konta i zagroził karą – 1000 zł dziennie. Jaki finał tej historii?

Bank zamknął mu bez ostrzeżenia rachunki. Postanowił walczyć. Sąd kazał „odmrozić” konta i zagroził karą – 1000 zł dziennie. Jaki finał tej historii?

Pan Marcin otrzymał od swojego banku informację, że ten zamyka jego rachunki. Ponieważ bank zamknął rachunki nagle i nie podał żadnych powodów (poza „zasadami bezpieczeństwa finansowego”), klient postanowił walczyć o swoje. Złożył sprawę do sądu i tam zażądał „odmrożenia” rachunków. Sąd się na to zgodził, ale bank się odwołał. Jest ciąg dalszy tej sprawy

Nie pierwszy to i nie ostatni przypadek zamknięcia klientowi rachunku przez bank. Z reguły w takich sytuacjach banki informują, że dzieje się to ze względu na niemożność zastosowania „środków ochrony finansowej”. I że muszą rozwiązać umowy o prowadzenie rachunków, bo taki mają obowiązek związany z regulacjami KYC („poznaj swojego klienta”) oraz AML (ustawy przeciwko praniu pieniędzy).

Zobacz również:

Problem w tym, że czasem taka nieprzyjemność spotyka klientów, którzy nie mają na sumieniu prania brudnych pieniędzy ani nawet nie ociągali się z aktualizacją jakichś dokumentów (bo zdarzało się, że banki rozwiązywały z klientami umowy, gdy ci nie dostarczyli – mimo kilku monitów – np. jakichś dokumentów dotyczących spółki albo nie zaktualizowali dowodu osobistego).

Banki nie podają szczegółów (czyli tego, o co „podejrzewają” klienta, albo z jakich przyczyn nie potrafią mieć pewności, że nie robi z pieniędzmi nic złego), więc nie można się przed ich zachowaniem bronić. Zresztą w takich przypadkach i tak przeważnie nie ma żadnej ścieżki odwoławczej – banki zamykają rachunki i już. Znam przypadki, gdy przyczyną jest handel kryptowalutami lub bardzo częste transakcje na rachunkach klienta. Ale czasem nie ma żadnego logicznego powodu, a przynajmniej takiego, który wynikałby z historii rachunku klienta.

Bank zamknął rachunki, klient poszedł do sądu i…

Pan Marcin, którego historię opisywałem jakiś czas temu, „stracił” kilka rachunków (osobistych i firmowych) i miał z tego tytułu sporo komplikacji, więc postanowił walczyć o „odmrożenie” swoich kont bankowych w ING. Zwłaszcza że bank – jak zeznaje klient – zamknął jego rachunki bez ostrzeżenia. Poszedł więc w tej sprawie do sądu. Uzyskał w sądzie zabezpieczenie powództwa, a więc bank powinien z powrotem dać mu dostęp do rachunków. Na tym etapie skończyłem opis tej historii.

Ale – jak się okazuje – miała ona ciąg dalszy. Bank od postanowienia sądu się mianowicie odwołał. Bank w swoim odwołaniu wskazał, że nie ma już możliwości wykonać postanowienia o zabezpieczeniu, bo od zamknięcia rachunków minęły trzy miesiące (czyli – jak sądzę – był okres wypowiedzenia, w którym rachunki były jeszcze „półżywe”). Bank napisał też, że w jego systemie głównym nie zaprojektowano funkcjonalności przywrócenia zamkniętego rachunku.

bank zamknął rachunki bo musiał
Bank zamknął rachunki, bo musiał?

Cóż, nie siedzimy w głowach informatyków banku, więc nie możemy zweryfikować, czy to rzeczywiście aż tak źle wygląda. Można tylko się zdziwić, bo przecież zdarzało nam się, że zamykaliśmy bankowy rachunek, a bank – choć powinien nasze dane skasować – odzywał się z jakąś propozycją. No ale mógł brać dane z kartoteki klientowskiej, a nie z bazy zamkniętych rachunków.

Pan Marcin znów udał się do sądu, tym razem składając pozew z żądaniem wykonania przez bank zabezpieczenia. No i katowicki sąd rejonowy wydał kolejne, jeszcze ciekawsze postanowienie. Mianowicie postanowił wezwać bank do wykonania w terminie dwóch tygodni poprzedniego postanowienia sądu o zabezpieczeniu. Postanowił też… „zagrozić bankowi nakazaniem zapłaty po 1000 zł za każdy dzień zwłoki w wykonaniu tej czynności”.

Bank zamknął rachunki, sąd każe go otworzyć
Bank zamknął rachunki, sąd każe go otworzyć

W uzasadnieniu sąd napisał, że bank nie wykazał, iż nie wykonał postanowienia o zabezpieczeniu roszczeń z przyczyn od siebie niezależnych. Wręcz przeciwnie – na swoje algorytmy systemowe musi mieć wpływ – bo gdyby nie miał, byłoby kiepsko, bank mógłby prowadzić się sam. Sąd uznał też, że przecież sprawa trwa od marca 2023 r., a bank już w kwietniu złożył wniosek o jego uchylenie. Mógł więc poprawiać swoje systemy informatyczne.

Sąd – mając na względzie bezpieczeństwo klientów banku – wydłużył więc termin wykonania decyzji o kolejne dwa tygodnie. Któraś ze stron – nie wiem która – złożyła wniosek o uzasadnienie orzeczenia na piśmie (do orzeczeń pierwszej instancji się takich z automatu nie sporządza), stąd wiemy, co sąd myśli o całej sytuacji i z jakiego powodu nie przyjął tłumaczeń banku, że zamkniętych rachunków odtworzyć się nie da.

Bank zamknął rachunek klienta, a sąd na to...
Bank zamknął rachunek klienta, a sąd na to…

Mogłoby się to skończyć bardzo ciekawą sytuacją, w której klient rachunków by już nie miał, ale miałby roszczenie w stosunku do banku. I to niemałe. 1000 zł dziennie to przecież 30 000 zł miesięcznie i ponad 360 000 zł rocznie. Nie stanowiłoby to jeszcze wygranej klienta, bo to tylko zabezpieczenie. Klient musiałby wykazać, że bank nie miał żadnych podstaw, by zamknąć jego rachunki, bank zaś – odsłonić kulisy postępowania wobec klientów, którzy z jakichś przyczyn nie wypełniają – jego zdaniem – „zasad bezpieczeństwa finansowego”.

Ale chyba do tego nie dojdzie, a klient nie zostanie rentierem, bo gdy upłynęły te dwa tygodnie, które wyznaczył bankowi sąd, okazało się jednak, że bank może tak zmienić algorytmy, by przywrócić klientowi rachunki bez narażania na niebezpieczeństwo milionów innych klientów. Ale to jeszcze nie koniec tej historii:

„Moje rachunki są przywrócone, czekamy jednak na sprawę sądową odnośnie do skuteczności wypowiedzenia tych rachunków. Oprócz tego bank wypowiedział rachunki mojej rodziny, żony, trzech sióstr. Większość tych kont, na mocy postanowień sądów, powinna być przywrócona, do czego bank się w pełni nie zastosował.”

Bank się ugiął, ale klient nie odpuszcza

Po co kontynuacja całej awantury? Otóż pan Marcin uważa, że bank naraził go na straty, a poza tym domaga się potwierdzenia powodów, które stały za decyzją banku. Niby to instytucja komercyjna i może prowadzić (lub nie prowadzić) rachunki komu chce, ale jeśli nie podaje powodów braku chęci współpracy z klientem i posiłkuje się ustawą o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy, to klient poczuł się jak terrorysta. I to go obraziło.

„Zastanawiam się, jak to jest, że bank lub obrońcy banku mogą tak próbować okłamywać Sąd, sugerując brak możliwości przywrócenia kont. To jest jawne krzywoprzysięstwo! Generalnie wiem, że batalia z takimi korporacjami często jest na przegranej pozycji i mają one najlepsze kancelarie. Jednak naprawdę czuje się pomówiony w związku z zapisami ustawy, na które powołał się bank, wypowiadając mi rachunki”

– pisze do mnie pan Marcin. I dodaje, że już dawno temu – chcąc oddzielić swoją sprawę od kłopotów rodziny – poprosił bank ING o ugodę w kwestii kont należących do członków jego rodziny, które – z pewnym „poślizgiem” – bank też pozamykał (klient sugeruje, że w ramach retorsji, ale aż takiej vendetty ze strony banku jednak bym się nie spodziewał).

Problem zamykanych klientom rachunków nie jest tylko polską specyfiką, piszą o tym również media brytyjskie. Tutaj niestety sprawa znalazła się już na ostrzu noża, ale im więcej jest sytuacji, w których objawia się działanie ustawy o przeciwdziałaniu praniu brudnych pieniędzy, tym bardziej potrzebujemy jakichś zasad, według których banki będą – choćby ogólnie, nie zdradzając tego, czego prawo zdradzić im nie pozwala – tłumaczyły klientom, co się stało i dlaczego. Bo inaczej będzie się zdarzało, że klienci się zdenerwują i sądy będą miały robotę.

———————-

FINANSOWE PUZZLE: ZAPLANUJ SWOJĄ ZAMOŻNOŚĆ

Jak ochronić oszczędności przed inflacją? Gdzie oszczędzać, żeby zapewnić dobrą przyszłość dziecku? Jak zaprojektować domowy budżet? Ile trzeba pieniędzy zgromadzić – i skąd je wziąć – żeby zostać rentierem? Oto pakiet e-booków „Finansowe puzzle, czyli jak osiągnąć dobrobyt”, w których znajdziesz konkretne odpowiedzi na te pytania, a także rady, wykresy, wyliczenia. Kliknij i zobacz, to może być najbardziej inspirująca lektura tego roku.

————

RANKING LOKAT – GDZIE DOSTANIESZ NAJLEPSZY PROCENT? 

Obawiasz się inflacji? Zastanawiasz się, co zrobić z pieniędzmi? Sprawdź „Okazjomat Samcikowy” – to aktualizowane na bieżąco rankingi lokat, kont oszczędnościowych, a także kont osobistych, rachunków firmowych i kart kredytowych. Wszystkie tabele znajdziesz w zakładce „Rankingi” na stronie głównej www.subiektywnieofinansach.pl. Zacznij zarabiać w bankach!:

>>> Tutaj ranking najwyżej oprocentowanych depozytów

>>> Tutaj ranking najlepszych kont oszczędnościowych

>>> Tutaj ranking najlepszych kart kredytowych dla konsumentów

>>> Tutaj ranking najlepszych bankowych kont osobistych

>>> Tutaj ranking najlepszych kont dla małej firmy

——————-

ZAPISZ SIĘ NA NASZE NEWSLETTERY:

>>> Nie przegap nowych tekstów z „Subiektywnie o Finansach” i korzystaj ze specjalnych porad Macieja Samcika na kryzysowe czasy  zapisz się na weekendowy newsletter Maćka Samcika i bądźmy w kontakcie! W każdą sobotę lub niedzielę dostaniesz e-mailem najnowsze porady dla Twojego portfela.

>>> Zapisz się też na nasz „powszedni”, poranny newsletter „Subiektywnie o świ(e)cie” – przy porannej kawie przeczytasz wszystkie najważniejsze wieści dla Twojego portfela, starannie wyselekcjonowane i luksusowo podane przez Macieja Danielewicza i ekipę „Subiektywnie o Finansach”.

————

ZNAJDŹ NAS W MEDIACH SPOŁECZNOŚCIOWYCH

Jesteśmy także w mediach społecznościowych, będzie nam bardzo miło, jeśli zaczniesz nas subskrybować i śledzić: na Facebooku (tu profil „Subiektywnie o Finansach”), na YouTube (tutaj kanał „Subiektywnie o Finansach”) oraz na Instagramie (tu profil „Subiektywnie o Finansach”) i na Twitterze (tutaj profil Maćka Samcika i „Subiektywnie o Finansach”)

————

POSŁUCHAJ NASZYCH PODCASTÓW:

Ekipa „Subiektywnie o Finansach” co środę publikuje nowy odcinek podcastu „Finansowe Sensacje Tygodnia” (w skrócie: FST). Rozmawiamy o tym, co nas zbulwersowało albo zaintrygowało w minionym tygodniu, i zapowiadamy przyszłe sensacje wokół naszych portfeli. Do tej pory ukazało się 150 odcinków podcastu, zaprosiliśmy też kilkudziesięciu gości.

Poza cotygodniowym podcastem możesz też posłuchać tekstów z „Subiektywnie o Finansach” czytanych przez ich autorów – w każdy piątek nowy odcinek. Ten cykl podcastowy nazywa się „Subiektywnie o Finansach do słuchania” (w skrócie: SDS)Wszystkie podcasty znajdziesz pod tym linkiem, a także na wszystkich popularnych platformach podcastowych w tym Spotify, Google Podcast, Apple Podcast, Overcast, Amazon Music, Castbox, Stitcher)

————

POSŁUCHAJ FINANSOWYCH RAD MAĆKA SAMCIKA NA ŻYWO!

Jeśli chcesz, aby Maciek Samcik albo któryś z jego kolegów przeszkolił pracowników Twojej firmy z finansów osobistych – zarządzania domowym budżetem, wychodzenia z problemów finansowych, oszczędzania i inwestowania, zagadnień związanych z kredytami hipotecznymi – pisz na kontakt@subiektywnieofinansach.pl.

————

ZOBACZ NASZE WIDEOFELIETONY: 

Zasubskrybuj kanał „Subiektywnie o Finansach” na Youtubie – w każdym miesiącu nagrywamy co najmniej dwa gorące wideokomentarze albo wideoporadniki, a także zapisy webinarów poświęconych inwestowaniu.

zdjęcie: Eduardo Soares/Unsplash

Subscribe
Powiadom o
50 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Aaron
1 rok temu

Wnioski: banki nie wykonują wyroków sądów, w ramach zemsty stosują odpowiedzialność zbiorową – zamykanie kont innym członkom rodziny. Dodatkowo prawnicy banku nie podają przyczyny zamknięcia rachunków. Dlatego na wypadek takie sytuacji, mam cztery konta w różnych bankach.

Saas
1 rok temu
Reply to  Aaron

Spoko, tylko kasę musisz w jakimś trzymać i nigdy nie wiadomo, czy nie wypadnie akurat na ten w którym masz większość.

Panna
1 rok temu
Reply to  Aaron

Zamknęli klientowi i jego rodzinie ale nie w ramach odwetu tylko pewnie dlatego, że między klientem a rodziną krążyły dziwne płatności. Bank woli „pozbyć” się klienta, którego sposób prowadzenia rachunku odbiega od standardu prowadzenia innych klientów niż podczas kontroli GIIF tłumaczy się dlaczego nie reagował na operacje na rachunkach klienta. Kto zapłaci karę GIIF gdy bedzue kontola? Ten klient który robił „podejrzane” operacje? No nie. A może GIIF bedzue wzywał klienta na spotkanie aby wytłumaczył co robi na swoim i rodziny rachunku?

Michał
1 rok temu

„„Zastanawiam się, jak to jest, że bank lub obrońcy banku mogą tak próbować okłamywać Sąd, sugerując brak możliwości przywrócenia kont. To jest jawne krzywoprzysięstwo! ”

Nawet biorąc poprawkę na to, że to ING, to i tak nie istenieją takie technicznie ograniczenia w budowie systemów informatycznych, że takiej transakcji nie dało by sie wycofać, ba nawet manualnie można to by zrobić w dzień czy dwa 🙂

Bambino
1 rok temu
Reply to  Michał

Rekordów w bazie danych się nie usuwa, zmienia się znacznik na nieaktywny rekord, aby dane były dostępne. Jeżeli dane są usuwane, to nie można ich przywrócić (aktywować rekordu), tak nie powinno być.

Koniuszy
1 rok temu
Reply to  Bambino

usuwać się nie usuwa, ale sam pisałem algo który nadpisywały np dane osobowe losowymi znaczkami, dalej masz zdefiniowany jakiś workflow i w którymś momencie nie powrotu do poprzedniego stanu i jedyne rozwiązanie to ręczne zmiany na bazie co z oczywistych względów się unika

Koniuszy
1 rok temu
Reply to  Koniuszy

jaka ciekawostka, 1 post mówi że wymagane są ręczne operacje na bazie i że jest to ryzykowne a widziałem rozjechane księgowania na kontach po operacjacch „naprawiających” i inny post który mówi podobnie że to ręczna robota. Jedne zbiera plus drugi minusy. Prawdę mówił Lem

Michał
1 rok temu
Reply to  Bambino

Nawet jak się usunie, można przywrócić, bazy danych robią kopie co X czasu, porównując odpowiednie diffy można to bez problemowo ogarnąć, ba choćby Oracle ma mechanizmy, które pozwalają to lekko zautomatyzować.

Michał
1 rok temu
Reply to  Michał

Da się, tylko należy pamiętać, że „cofnięcie” wypowiedzenia rachunku bankowego to nie tylko operacja techniczna, ale też księgowa. Banki często się zasłaniają, że rachunku zamkniętego nie da się otworzyć, ponieważ jest to technicznie nie możliwe. A tu chodzi o księgowość bankową głównie i procedury. Ponieważ w tle rachunku działają księgi banku, a odtworzenie tych ksiąg przy milionie operacji (tego automat nie robi najczęściej) jest bardzo czasochłonne, po za tym jest jeszcze Regulamin, na który Bank się często powołuje. Ale powinno się ustawą zmusić Banki w takim przypadku o wskazanie Klientowi co zrobił źle. A i mowa tutaj o skutecznym wypowiedzeniu,… Czytaj więcej »

att
1 rok temu
Reply to  Michał

W moim przypadku, to bank miał mi oddać pieniądze, po zamknięciu konta i uznał, że to może być pranie brudnych pieniędzy.

koko
1 rok temu
Reply to  Michał

może to adresy crypto , a jak wiadomo transakcji tych nie da się cofnąć …. no przecież tak wielka i poważna firma by nie kłamała …prawda..?:)

Piotr
1 rok temu
Reply to  koko

Przecież nie kłamie. Przeczytajcie sobie odmowę banku:
1. System główny nie ma takiej opcji
2. Nie da się tego zrobić jednym kliknięciem
Innymi słowy odpowiedź była: Paaaaanie, ale to jest za dużo roboty …

Banker
1 rok temu
Reply to  Michał

Potencjalnie istnieją takie ograniczenia – systemy core banking są bardzo złożone, z dużą liczbą zależności i kalkulacji. Takie przywrócenie to nie tylko wyciągnięcie statycznych danych z bazy, ale przywrócenie relacji + powiązań z innymi systemami, przeliczenie wielu parametrów, a być może nawet korekta raportów nadzorczych. Jest to potencjalnie bardzo skomplikowane. Ale za głupotę trzeba płacić, po paru więcej takich przypadkach może zmienią praktyki

Michał
1 rok temu
Reply to  Banker

Prosze mi uwierzyć, bardziej zaawansowane i problematyczne rzeczy robiłem 😉

Jagna
1 rok temu

I bardzo dobrze, że sąd przypomniał bankowi, że to nie jest Państwo w Państwie.

Hieronim
1 rok temu

Panie Redaktorze, ja czegoś nie rozumiem. Jeśli bank ma podejrzenia, że działalność klienta narusza prawo, to czy w pierwszej kolejności nie powinien powiadomić organów ścigania?
A jeśli „tylko” narusza regulamin prowadzenia rachunku, to nie widzę powodu, dla którego bank wypowiadając umowę o prowadzenie rachunku nie podaje konkretnej przyczyny. Przecież to jest klasyczne autozaoranie ze strony banku, wręcz prowokujące oddanie sprawy do oceny sądu.

att
1 rok temu
Reply to  Hieronim

Ja nawet wprost przywołałem artykuły prawa wobec banku i zapytałem – który to prokurator nakazał tak długo przetrzymywać moje pieniądze. Dostałem odpowiedź, że żaden, a zgodne to z ich regulaminem, którego ujawnić nie mogą. Choć – de facto – jest w sprsrxno z prawem. I zrobi im ktoś coś? Nie.

Jacek
1 rok temu

Bank będzie zawsze się usprawiedliwiać w ten sposób, że gdyby podał (byłemu) klientowi przyczynę wypowiedzenia, to ułatwiłby innym szemranym wg własnego uznania osobnikom obchodzenie AML.
Ale chyba nie może być tak, że rzeczywistego uzasadnienia odmówi sądowi?

Hieronim
1 rok temu
Reply to  Jacek

Jeśli ktoś bierze udział w ML, to od badania sprawy są organie ścigania.

Jacek
1 rok temu
Reply to  Hieronim

Bank podejmuje podejrzenie udziału klienta w nielegalnej działalności. Zamyka rachunki, aby uniemożliwić jej potencjalną kontynuację. Powiadamia organy ścigania, ale czy te zdecydują się podjąć śledztwo jest już poza jego gestią. Jednocześnie klienta tylko informuje o rozwiązaniu umowy (ten obowiązek pewnie z jej zapisów wynika) bez podania szczegółów, aby ten nie został ostrzeżony co dokładnie spowodowało tę reakcję i nie próbował utrudniać śledztwa (o ile w ogóle doszło do przestępstwa).
Załóżmy roboczo, że podejrzenia były bezpodstawne i bank tłumacząc powód rozwiązania umowy się wygłupił. Mniemam, że stąd wynika zasłanianie się AML.

Hieronim
1 rok temu
Reply to  Jacek

No, jeśli oskarżenia banku były bezpodstawne, to trzeba teraz bulić ciepłą rączką, a nie udawać Greka…

att
1 rok temu
Reply to  Hieronim

Prawo tak przewiduje, ale jak widać – banki robią po swojemu.
W moim przypadku było podobnie, jak np. pożyczam/daję na przehciwanek kumplowi pieniadze. Co miesiąc np. 1000. Potem je chcę odzyskać z a on nagle nie wie, co się z nimi stało i nie wie, czy to nie jest jakieś pranie brudnych pieniędzy, mówiąc potocznie. Dobra. Kumpel. A instytucja finansowa?

Radek
1 rok temu
Reply to  Jacek

Nie przemawiają do mnie takie tłumaczenia bankowców.
Jak na drodze policja ujawnia, że pijany kierowca zwrócił ich uwagę przez nietrzymanie pasa ruchu i w efekcie tego inny pijany kierowca jedzie przestrzegając przepisów, to fakt, trudniej go wyłapać ale bezpieczeństwo na drodze wzrosło.

Konradw
1 rok temu
Reply to  Radek

Nietrafiony przykład. Każdy wie że jadąc jak pijany wystawiasz się na to że ktoś uzna że jesteś pijany, nie musi ci o tym policja mówić żebyś się domyślił. Poza tym nikt nie jeździ zygzakiem po pijaku bo fajnie się jeździ zygzakiem tylko dlatego, że niekontroluje swoje samochodu. Ale już jak policja otrzymała kolejny tipod Nowaka Kowalskiego, że ktoś pod adresem XYZ ma szafę koksu, to z oczywistych względów lepiej żeby po cichu zajrzała do tego kogoś, a nie ogłosiła w publicznej telewizji, że oto przykładny obywatel Nowak Kowalski dzięki któremu ujęto już Barona, Mefedrona i Grubego powiedział że pod adresem… Czytaj więcej »

nikt ważny
1 rok temu
Reply to  Radek

Czy bezpieczeństwo wzrosło? Chyba nie. Skoro po przekazaniu tej informacji do wiadomości publicznej nie możesz prefencyjnie wyłapać pijanego, to gdy już na niego trafisz, to najpewniej podczas jakiejś tragedii, np. Wypadku śmiertelnego. Co więcej, kolejnych też tylko będziesz wyłapywał podczas innych śmiertelnych wypadków.

A wcześniej mogłeś cześć odsiać prewencyjnie. Więc ogolny poziom bezpieczeństwa spadł. Choć, tak jak się tobie wydawało, pozornie wzrósł, bo nie widzisz problemu, póki nie jest za późno.

Michal
1 rok temu

A potem prezesi bankow placza jak to ich nikt nie lubi… Moze nie trzeba klamac w sadzie na poczatek…

afga
1 rok temu

Wątpię, by jakikolwiek bank BEZ ŻADNEGO wcześniejszego kontaktu pozamykał wszystkie rachunki.
Może adres do korespondencji był nieaktualny, może wiadomość wpadła do Spamu?

Wiem natomiast, że na bankach i nie tylko na nich ciążą olbrzymie kary za niestosowanie AML.
Ostatnio Credit Agricole dostał 7 mln zł

Ciekawe jak to się skończy

Koniuszy
1 rok temu
Reply to  afga

jakiego kontaktu? Miałby ktoś zadzwonić się dzwonić i pytać czy jest pierze pieniądze? Kontakt to dobra wola banku, często ma sens np brak zasilenia rachunku na pokrycie opłat generalnie bank ma prawo wypowiedzieć konto, kredyt itd przy określonych warunkach i koniec tematu

Banker
1 rok temu

W przypadku tego banku to niestety dość standardowe działanie. Sam przerabiałem podobny przypadek. Nie było sądu, ale np. nieuznawanie pełnomocnictw notarialnych i ich własnych bankowych!
Trudno uwierzyć, że takie coś dzieje się po tej stronie Bugu into w grupie finansowej I podobno bardzo wysokiej etyce działania.

Michał
1 rok temu
Reply to  Banker

Cały paradoks polega na tym, że ta sama grupa bankowa, jak tylko opuści się Polskę staje się normalna 🙂

Tomasz
1 rok temu
Reply to  Michał

Nie, nie staje się. W Belgii własnie ING wyciął mi ten sam numer i to w jeszcze gorszym stylu.

Marco
1 rok temu

Czy pan Marcin ma jakieś podejrzenia co mogło się nie spodobać bankowi?

Sporadyczny czytelnik
1 rok temu

Bank zamknął rachunki i zablokował dostęp do pieniędzy? Czy dał x czasu na wyprowadzenie środków?

Wojciech
1 rok temu

To jest zasadnicze pytanie

Jarosław
1 rok temu

Najgorsza jest księgowość ING. Nigdy więcej. Błędy niekompetentni ludzie i działanie na szkodę klienta, a na korzyść banku.

Dawid
1 rok temu

„Ustawa o praniu brudnych pieniędzy”… BRAWO Panie Samcik, bardzo profesjonalnie, bardzo…

Gość
1 rok temu

Jak w kontekście tej sprawy bank może być dalej instytucją zaufania publicznego?

axad
1 rok temu

A dlaczego nie ma anonimizacji nazwy banku jak w innych przypadkach omawianych na subiektywnieofinansach jest taka anonimizacja? Odnosząc się do tematu to jestem jak najbardziej za doprowadzeniem sprawy do finału tj. podania przyczyny bo banki potrafią kręcić (żeby nie użyć słowa mataczyć)

Editor
1 rok temu
Reply to  axad

To najczęściej zależy od zgody Czytelnika. W wielu przypadkach osoby zgłaszające nam swoją sprawę, proszą o pomoc (my działamy w miarę możliwości), ale nie chcą, by ujawniać ani ich dane, ani nazwę banku. Jeśli tylko możemy, to wytykamy instytucje finansowe palcem i po imieniu, ale na pierwszym miejscu stawiamy dobro i wolę Czytelnika.

Piotr
1 rok temu

Jak ja się cieszę że zlikwidowałem konto w ING….

Gal anonim
1 rok temu

Uważa się Pan za dobrego dziennikarza… może trzeba zacząć od początku? Zapoznać się tym co to za klient? Zapoznać się ustawami które obowiązują banki i co im grozi za nie stosownaie się do regulacji?

att
1 rok temu

Jak dla mnie, to wyłudzenie pieniędzy przez bank, albo próba ukrycia, że jakiś pracownik zrobił skok na kasę. Miałem podobnie kilka miesięcy temu. Niestety, mimo obietnic nie zostało to tutaj opisane, a rzecznik finansowy odpisał, jak już kasę odzyskałem. „Fuksem”.

zalegacz
9 miesięcy temu

Art. 730 kc. Rozwiązanie umowy rachunku bankowego zawartej na czas nie oznaczony może nastąpić w każdym czasie wskutek wypowiedzenia przez którąkolwiek ze stron; jednakże bank może wypowiedzieć taką umowę tylko z ważnych powodów. Tak więc nie ma Pan racji pisząc, że bank jako instytucja komercyjna może prowadzić (lub nie prowadzić) rachunki komu chce.

zalegacz
9 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Być może znowu Pan nie ma racji. Art 138 kw. Kto, zajmując się zawodowo świadczeniem usług, […] umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia świadczenia, do którego jest obowiązany, podlega karze grzywny. Ale nie wiadomo czy ten przepis obowiązuje. Większość prawników sądzi jednak, że obowiązuje.

kimio
3 miesięcy temu

Podziękujcie rządzącym i politykom ktorzy takie prawo worowadzili a banki w bandycki sposób je wykorzystują i do tego rządzacy chca zabronić nam używania gotòwki

kimio
3 miesięcy temu

Podziękujcie rządzącym i politykom ktorzy takie prawo wprowadzili a banki w bandycki sposób je wykorzystują i do tego rządzacy chca zabronić nam używania gotòwki

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu