28 stycznia 2024

Bank nie wypłacił na czas pieniędzy z depozytu, bo… akurat miał wolne. „A gdzie odsetki?” – zapytała pani Iza. Za wolne dni odsetek nie płacą?

Bank nie wypłacił na czas pieniędzy z depozytu, bo… akurat miał wolne. „A gdzie odsetki?” – zapytała pani Iza. Za wolne dni odsetek nie płacą?

Bank nie wypłacił na czas pieniędzy z depozytu, bo miał wolne. A odsetki? Są sytuacje, w których wychodzi na jaw inne podejście bankowców do pieniędzy klientów niż do własnych. Gdy klient spóźni się choćby o dzień z płatnością raty – jest wielka afera, odsetki, monity, zgłaszanie zaległości klienta do BIK-u. A kiedy bank przetrzyma pieniądze klienta o jeden dzień dłużej i nie płaci za nie, bo akurat ma wolne – nie ma sprawy 

Niedawno opisywałem aferę, którą niechcący sprowokował jeden z moich czytelników. Afera polegała na tym, że spłacał o 10 gr niższą ratę niż powinien, a bank go o tym nie poinformował. Ale cichaczem informował o tym Biuro Informacji Kredytowej, które zapisywało klienta jako nierzetelnego. A z punktu widzenia BIK nie ma znaczenia czy „nierzetelność” wynika z zaległości wynoszącej 2 zł czy 20 000 zł. W obu przypadkach scoring klienta (w zależności od innych czynników) może polecieć na łeb, na szyję.

Zobacz również:

Jak się dla klienta skończyła tamta przygoda (przynajmniej do tego momentu, bo mam informację, że przynajmniej BIK chciałby w tej sprawie coś zaradzić) przeczytacie w tym tekście. Ale co się dzieje, gdy problem jest w drugą stronę, a więc bank nie naliczy klientowi odsetek za jeden dzień depozytu? Wtedy nie dzieje się nic.

Bank nie wypłacił pieniędzy na czas. A odsetki?

Moja czytelniczka, pani Izabela, miała założoną lokatę w Santander Bank Polska. To jeden z największych banków w kraju, instytucja niezwykle rozwinięta technologicznie i mająca miliony klientów (w większości – jak sądzę – zadowolonych). Ale okazuje się, że ta potężna instytucja finansowa ma problemy z oddawaniem klientom pieniędzy na czas. A wszystko z powodu… dni wolnych.

Lokata pani Izy to była lokata analogiczna do tej spod linku – ale nazywała się „Lokata dla Ciebie” Depozyt skończył się 13.01.2024 r. Założony został 13.10.2023 r. na trzy miesiące, z oprocentowaniem 5% w skali roku. Problem pojawił się w sobotę 13.01.2024 r. Pani Iza wylatywała tego dnia poza Unię Europejską i z tego powodu chciała przelać środki do innego banku. Zalogowała się więc tuż po północy 13.01.2024 r. na konto. I się mocno zdziwiła.

„Rachunek lokaty (i pieniądze) w ogóle zniknął z listy produktów. Pomyślałam, że pewnie trwa jakieś nocne przetwarzanie danych i rano będzie wszystko OK. Ale o godz. 8.00 nadal nie było tych pieniędzy – ani rachunek lokaty nie wrócił na listę produktów, ani środków nie było na rachunku bieżącym. Zadzwoniłam na infolinię, a tam miły pan poinformował mnie, że środki, owszem, będą do mojej dyspozycji, ale dopiero w poniedziałek 15.01.2024 r. Na moje pytanie o odsetki za te dwa dni pan powiedział, że się nie należą, bo bank zawsze tak działa, że jak lokata zapada w weekend, to udostępnia środki dopiero w najbliższy dzień roboczy”

Pani Iza z pomocą pana na infolinii napisała reklamację, bo uznała, że to jest jakieś kuriozum. Bank trzyma pieniądze przez dodatkowe dwa dni i nie płaci za nie ani promocyjnego oprocentowania, ani żadnego oprocentowania. I już. Co ciekawe, w dokumentacji dotyczącej depozytu (przynajmniej tej, którą można obejrzeć przed założeniem depozytu) zastrzeżenie o losach pieniędzy, gdy termin lokaty kończy się w weekend, się nie znajduje. Może jest w jakichś bardziej ogólnych regulacjach (np. regulaminie prowadzenia rachunków bankowych). Ale nie o to chodzi.

„Kiedy zamykamy lokatę, odsetki udostępniamy pierwszego dnia następującego po zakończeniu okresu umownego. Pieniądze na koncie (kapitał plus odsetki) księgujemy pierwszego dnia roboczego po dniu wolnym. Sposób postępowania opisaliśmy w warunkach lokaty i regulaminie kont. Pani „Lokata dla Ciebie” zakończyła się 13.01.2024 r. Dlatego pieniądze na Pani koncie zaksięgowaliśmy 15.01.2024 r. Nie mamy podstaw do rekompensaty w postaci wypłaty odsetek. Nie występuje tu związek przyczynowo-skutkowy między naszym niewłaściwym działaniem (ponieważ takiego nie było) a zaistniałą szkodą”

– odpisał bank na reklamację. Pani Iza udostępniła mi „Warunki prowadzenia” tej konkretnej lokaty – mowa jest w nich o tym, że założona 13.10.2023 r. lokata powinna wygasnąć 12.01.2024 r. Lokata pani Izy miała wpisany termin zakończenia 13.01.2024 r., więc tutaj już bank był niespójny w „zeznaniach”. W „Warunkach…” jest napisane, że termin wypłaty odsetek to pierwszy dzień po zakończeniu okresu umownego. Tylko tyle. Nie ma nic o weekendach, jest za to opisana sytuacja, w której dzień zakończenia lokaty nie istnieje (np. 29 lutego).

„Chociaż bank twierdzi, że wszystko jest w porządku, to jednak chyba nie do końca. Taka polityka banku to dla mnie coś niespotykanego. Wielokrotnie zapadały mi lokaty z mBanku czy Pekao w dzień wolny czy święto i środki zawsze były do dyspozycji. Uważam, że ta praktyka godzi w interesy konsumentów i jeśli bank jej nie zmieni, to zgłoszę sprawę do UOKiK, a także Arbitra Bankowego i Rzecznika Finansowego”

– zapiekliła się pani Iza. Skoro bank nie pracuje w weekendy i święta, to może niech nie „pozwala” zapadać lokatom w te dni i automatycznie je wydłuża lub skraca zgodnie z własnym regulaminem, odpowiednio korygując odsetki? Albo niech działa jak większość banków w Polsce i jednak udostępnia pieniądze w dniu zapadalności lokaty? Jeśli bank nie wypłacił pieniędzy na czas, to powinien traktować ten dodatkowy czas jak dodatkowe „dni depozytowe”.

Nie chodzi o pieniądze, chodzi o zasady?

Takie są postulaty pani Izy. Jeśli dobrze ją rozumiem, najpewniej tu nie chodzi tylko o pieniądze, ale też o zasady. Po swojej stronie bank liczy odsetki co do dnia i jeśli klient ma zaległość choćby 10 gr, to bank będzie tych pieniędzy dochodził, bo liczy się dla niego każdy grosz. Jeśli chodzi o pieniądze klienta, to bank podchodzi do nich inaczej. Co tam jeden, czy dwa dni?

Oczywiście: nie ma pełnej symetrii między opisaną tu sytuacją a tą, którą podlinkowałem na początku. Ażeby ją uzyskać, trzeba byłoby porównać tę sytuację z taką, w której klient spłaca jednorazowo kredyt dzień później, niż powinien. Ale ten przypadek pokazuje, że bank skrupulatniej rozlicza się z klientem, gdy ma na tym zarobić niż wtedy, gdy ma klientowi zapłacić.

Dobrze byłoby, żeby w tym przypadku bank zapłacił klientce odsetki za te dwa dodatkowe dni i „udokładnił” dokumentację udostępnianą klientom albo informował wyraźniej, że może się zdarzyć, iż za jakiś dzień odsetki nie będą naliczane, odsyłając do regulacji, które o tym mówią. A najlepiej – żeby po prostu liczył za takie dni odsetki lub nie dopuszczał do sytuacji, w której pieniądze są niedostępne, choć powinny. Chciałbym, żeby banki stosowały takie same standardy po obu stronach bilansu.

Post scriptum: jest szczęśliwy finał sprawy!

Z takimi właśnie pomysłami pani Iza zgłosiła się do banku w ramach odwołania od nieuznanej reklamacji. I w związku z tym odwołaniem pojawił się epilog sprawy. Już po publikacji artykułu otrzymałem od czytelniczki informację, że bank uznał jej argumenty. Odpowiedź z banku brzmi następująco:

„Rozumiemy, że jest Pani niezadowolona z naszej decyzji. Przepraszamy, że nasze wyjaśnienia były dla Pani niewystarczające, jak również za to, że nie uznaliśmy Pani pierwszej reklamacji. Zgodnie z warunkami lokaty okres umowny rozpoczyna się w dniu, którym otwiera Pani lokatę. Kończy się natomiast po trzech miesiącach, w dniu poprzedzającym dzień, który odpowiada dniowi jej otwarcia. „Lokatę dla Ciebie” odtworzyła Pani 13.10.2023 r., zatem jej okres umowny skończył się 12.01.2024 r. W załączniku do regulaminu zapisaliśmy, że odsetki wypłacamy w pierwszym dniu po zakończeniu okresu umownego, w przypadku Pani lokaty był to 13.01.2024 r. Pani lokata zamknęła się 13.01.2024 r. (w sobotę), a pieniądze zaksięgowaliśmy na Pani koncie dopiero w kolejnym dniu, w niedzielę”

Cieszę się, że sprawa została zamknięta pozytywnie dla klientki, pewnie gdyby nastąpiło to bez dodatkowego awanturowania się (czyli składania odwołania od reklamacji) to pani Iza by do nas nie napisała i nie interesowalibyśmy się sprawą. Byłoby super, gdyby wszystkie banki zrobiły przegląd procedur oraz dostarczanych klientom dokumentów pod kątem symetrycznego spojrzenia na odsetki otrzymywane i wypłacane.

zdjęcie tytułowe: Maciej Bednarek

Subscribe
Powiadom o
46 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Agg
10 miesięcy temu

Jeśli taki był zapis regulaminu oferty należało nie zgadzać się (nie korzystać). Jeśli takiego zapisu w regulaminie produktu brak a środki miały wrócić na konto w tym samym banku to temat dla UOKiK.

Agg
10 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Doprecyzuję więc – czy warunki oferty mówiły że środki są zwracane w innym terminie niż zapadalność lokaty? Jeśli nie a zwrot środków był na rachunek w tym samym banku ( nie wchodziły w grę sesje elixira) działanie banku wydaje się bezprawne.

zalegacz
9 miesięcy temu
Reply to  Agg

Art. 115 kc
Jeżeli koniec terminu do wykonania czynności przypada na dzień uznany ustawowo za wolny od pracy lub na sobotę, termin upływa następnego dnia, który nie jest dniem wolnym od pracy ani sobotą.

Bolo
10 miesięcy temu

W Banku Nowym swojego czasu nie było możliwości zerwania lokaty na portalu poza godzinami pracy banku haha, ciekawe czy to się już zmieniło. Może ktoś się wypowie?

maciek szmacik
10 miesięcy temu

[CENZURA-red, obraźliwe sformułowanie w treści, użytkownik wykluczony z dyskusji]

AREK
10 miesięcy temu

Wg mnie bank działa nieprawidłowo. Kończy się lokata to całość lokaty +odsetki powinny znaleźć się na rachunku bieżącym klienta. Przy zakładaniu lokaty system wymagac musi od klienta podania konta , na ktory środki po zamknięciu lokaty muszą trafić.
Dni wolne nie mają znaczenia gdyż wszystko dzieje się w obrębie tego samego banku.
Sprawa do UOKiK

Davidoff
10 miesięcy temu
Reply to  AREK

Szanowni ale nie zakładajmy że bank chce najeść się dłużej pieniędzmi użytkowniczki i nie dać nic w zamian, to takie nieeleganckie od razu zakładać, że ktoś robi nam na złość gdy wyjaśnieniem może być zwyczajna niekompetencja i brak profesjonalizmu. Może każdą wypłatę lokaty zatwierdza ręcznie pani Krysia, która wysyła do dyrektora maila z prośbą o akceptację tej wypłaty, a po otrzymaniu maila zwrotnego drukuje go i idzie po podpis zanim środki wypłyną i niestety tego wam pani Krysia w sobotę nie ogarnie bo dyrektor na Karaibach się nie podpisze. Byle bank nie mówił o sobie, że „Oferuje nowoczesne rozwiązania finansowe”… Czytaj więcej »

Jacek
10 miesięcy temu
Reply to  Davidoff

Tak trywialne rzeczy odbywają się automatycznie, więc jedynym trzymającym się logiki wytłumaczeniem byłby błąd w trakcie przetwarzania danych, którego nikt nie obsłużył na bieżąco.
Bank może też z powodów oszczędnościowych nie uruchamiać w weekendy pewnych zadan uważanych przezeń za mniej istotne, ale klient w końcu przychodzi tam oszczędzać, a nie po to, aby na nim oszczędzano..
Jest to jakaś ryska na wizerunku moim zdaniem.

Davidoff
10 miesięcy temu
Reply to  Jacek

Nie rozumiem i bank daje automatom dni wolne na weekend? Również błąd wydaje się wykluczony, bo zgodnie z artykułem zdanie banku to:

Pieniądze na koncie (kapitał plus odsetki) księgujemy pierwszego dnia roboczego po dniu wolnym. 

Powód oszczędnościowy? Równie dobrze sklep by mógł twierdzic że resztę z zakupów wydają tylko między 12:00 a 12:15 dwa dni po pełni księżyca i motywować to względami oszczędnościowymi. Skoro praktyka innych banków jest inna to jest to co najwyżej dziadostwo.

Jacek
10 miesięcy temu
Reply to  Davidoff

Nie, daje ludziom wolne na weekend poprzez zaniechanie uruchamiania automatów, których potencjalnych błędów w trakcie przetwarzania danych nie miałby kto wówczas obsłużyć.

Sebastian
10 miesięcy temu

Zgadzam się,że pieniądze powinny tafić na ROR już w sobotę,a nie dopiero w poniedziałek.Ale mając te pieniądze już w sobotę,pani Iza i tak nie przelałaby tych pieniędzy do innego banku przed poniedziałkiem,a rachunek bieżący,na który miały trafić pieniądze,jest -tak myślę – nieoprocentowany.Chyba,że pani Iza miała w tym banku jakiś oprocentowany rachunek,na którym pieniądze pracowałyby przez weekend.

Iza
10 miesięcy temu
Reply to  Sebastian

mam darmowe przelewy express w Santanderze więc bez problemu mogłam przelać do innego banku, gdzie nie ma takich dziwnych zasad wypłaty pieniedzy z lokaty

Sebastian
10 miesięcy temu
Reply to  Iza

Rozumiem,nie wiedziałem, pozdrawiam.:)

Arek
10 miesięcy temu

Może trzeba bank zgłosić do BIK jako dłużnika?

Marco
10 miesięcy temu

Dlaczego twierdzi Pan że klientka się awanturuje?

Sebastian
10 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Klient w krawacie jest mniej awanturujący się 🙂

Przemo
10 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Bo właśnie, czyli trzeba uważać na słowa. Proszę nie iść w stronę klikbajtowych portali 🙂

Przemo
10 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Awantura. To nie jest awantura tylko spór w kwestii finansowej. Przynajmniej tutaj tak to powinno być nazwane.

Paweł
10 miesięcy temu

to jest mały Miki w porównaniu do tego co zrobił BOŚ w sprawie naszego kredytu CHF; mimo zabezpieczenia sądowego postawił cały kredyt jako natychmiast wymagalny i ściągnął całe pieniądze jakie mieliśmy; napisałem maila do SOF z tą sprawą ale jakoś się nie pojawiła; a szkoda bo sprawa precedensowa…

Michał
10 miesięcy temu

Tak samo jest z obligacjami. Odsetki nie są wypłacane w dni wolne od pracy.

Davidoff
10 miesięcy temu
Reply to  Michał

Odsetki, w sensie dożywające obligacje? Pytanie czy to nie jest tak że dożywając obligacja w sobotę jest kierowana do wypłaty tylko sesja jest w poniedziałek?
Czy o coś innego chodzi?

Michał
10 miesięcy temu
Reply to  Davidoff

Nie, chodzi o odsetki z obligacji. Jeżeli wypłata odsetek przypada na sobotę to wpłacane są w poniedziałek. Od soboty do poniedziałku nie sa oprocentowane.

Grzegorz
10 miesięcy temu

Tak z ciekawości – banki są całkiem porządnie zinformatyzowane i obieg pieniądza jest cyfrowy. Czy brak operacji 24/7 (wykluczone są weekendy i święta) wynika z regulacji czy „ot tak po prostu”?

Belbeniusz
10 miesięcy temu
Reply to  Grzegorz

Zgadywałbym, że jest tak „z przyzwyczajenia”. Techniczna możliwość robienia przelewów w weekendy jest -> „Express Elixir”, tylko dodatkowo płatna.
Dlaczego bankom nie chce się pozwolić na normalne przelewy w dni wolne- moim zdaniem dlatego że w takim wypadku musiałyby trzymać w gotowości dodatkowych pracowników do wsparcia klientów.

Hieronim
10 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Ja raczę widzę problem w namówieniu KIR i NBP do weekendowej współpracy 😀

Lidia
10 miesięcy temu

Jakiś czas temu miałam identyczną sytuację z lokatą w tym samym banku, co Pani Iza. Jako, że lokata w sobotę zniknęła w czasoprzestrzeni to pamiętam, że w dużym stresie oczekiwałam do poniedziałku licząc, że jednak bank nie zajumał mojej kasy i w poniedziałek moja kasa się odnajdzie. Potem jeszcze dłuuugo miałam przeświadczenie, że takie praktyki są bardzo nie halo. Cieszę się, ze ktoś poruszył ten temat.

Patryk
7 miesięcy temu
Reply to  Lidia

Jest sobota 13 kwietnia 2024, dziś skończyła się moja lokata pieniądze zniknęły, Infolinią twierdzi, że to standard, a ja nie mogę dysponować swoimi środkami. Skandal!

Janina Nowak
10 miesięcy temu

Podobnie działa zapadalność obligacji skarbowych w weekendy. Jeśli dzień zapadalności przypada na sobotę, biuro maklerskie PKO przelewa środki i odsetki dopiero w poniedziałek. Czy za przetrzymywanie kasy na obligacjach przez weekend mogę domagać się dodatkowych odsetek od Ministra Finansów? Najgorzej jak się trafi na zapadalność w Wielką Sobotę. Środki zobaczymy na koncie po 3 dniach we wtorek po Lanym Poniedziałku

Davidoff
10 miesięcy temu
Reply to  Janina Nowak

Tylko przy obligacjach jest to jasno zapisane, bez trudu dotarłem do zapisu: Wykup obligacji następuje po upływie okresu na jaki zostały wyemitowane. Jeżeli dzień wykupu obligacji lub wypłaty odsetek bądź innych należności jest dniem ustawowo wolnym od pracy lub przypada w sobotę, udostępnienie środków następuje w pierwszym dniu roboczym po tym dniu. A w bankach jednak ta operacja jest realizowana od razu (szczególnie że bani przelewają to na „swoje” konto więc nie ma powodu przeciągać tego), więc takie działanie jest niestandardowe i dobrze żeby tak jak przy obligacjach było przynajmniej łatwe do znalezienia. A z artykułu wynika że nawet po… Czytaj więcej »

dzis
10 miesięcy temu

Problem z bankami – lokatami jest też taki, że po zakończeniu lokaty środki są przelewane zwykle na rachunek, który trzeba założyć przed – techniczny. Problem w tym, że on jest % najniżej. Czyli dość że klient nie zarabia na $, którą bank obraca i na niej zarabia, nie ochroni się przed inflacją, to jeszcze tuż 'po’ bank postępuje niegospodarnie z $ klienta. Nie wymagam żeby najwyższy % dawał, ale od razu niziny. Miałem tak kiedyś, że po zakończeniu kaska leżała na bodajże … 0,01%. Z czym do ludzi!

Janek Polak
10 miesięcy temu
Reply to  dzis

No owszem, niefajnie. Natomiast generalnie suboptymalna kwestia ofert banków pojawia się na SOF co i rusz.
To jest strona, na której większość (jak sądzę) czytających jest mentalnie poza pozornym dualizmem bank-skarpeta.

Ewentualnie proponuję zerknąć na to co pan Maciej Samcik rekomenduje w większości newsletterów/artykułów – Goldsaver,
i wszystkie inne perełki dla czytelników.

Pozdrawiam.

Piotri
10 miesięcy temu

Cóż, Santander. Oni tak lubią „gubić” pieniądze. Jakiś czas temu, była u nich możliwość założenia konta oszczędnościowego z jakimś promocyjnym oprocentowaniem do 20tyś(dokładnej nazwy tego produktu nie pamiętam). Można było założyć x takich kont. W późniejszym czasie oprocentowanie spadło i konta te straciły sens. Sytuacja była następująca. Z takiego konta oszczędnościowego założono lokatę. Po zakończeniu lokaty pieniądze miały trafić z powrotem na konto. W trakcie trwania lokaty konto zostało zamknięte. Po zakończeniu lokaty… pieniądze znikły. Sytuacja dotyczyła mojej mamy i minęło naprawdę dużo czasu zanim odkryliśmy, że coś jest nie halo na koncie. W Santander internet zniknął wszelaki ślad po… Czytaj więcej »

Jacek
10 miesięcy temu
Reply to  Piotri

No i czyja to ma być wina niby? Trzeba się zawsze dwa razy zastanowić przed zamknięciem rachunku, na który mogą wpłynąć środki.

Cośnietak
10 miesięcy temu

Podobnie właśnie mnie spotkało na obligacjach skarbowych. Czterolatki zakładałem 13 stycznia i teraz trzeci okres odsetkowy dla pierwotnej sumy ponownie ruszył od 13 ale odsetki które wypracowały 5 nowych nowych obligacji zostały uruchomione 15 stycznia w poniedziałek. Rzecz się dzieje na ike-obligacje. Zabrali mi 2 dni oszczędzania mimo ciągłości czteroletniego okresu i to w ike. Nie mogę tego zrozumieć.

Inka
10 miesięcy temu

Miałam identyczną sytuację jakieś 3 miesiące temu, też w Santander. I jakże wielkie dziwienie moje było, kiedy w sobotę lokata zniknęła a pieniędzy na koncie nie było. A wystarczyła tylko informacja od banku jak spawa wygląda z zapadalnością lokaty w weekendy, tylko tyle. Cóż widocznie dla banko to mało istotne.

Bartosz
6 miesięcy temu

Nic się w tej kwestii do dziś nie zmieniło. W warunkach lokaty nadal informacja o tym, że pieniądze zostaną wypłacone następnego dnia, a pieniędzy nie ma. Trafiłem na ten artykuł właśnie z tego powodu, że dziś powinienem otrzymać pieniądze, a te całkowicie zniknęły z konta. UOKiK powinien w końcu zrobić z tym bankiem porządek, to nie pierwszy raz kiedy spotykam się z naruszeniem prawa z ich strony.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu