Czy prawo jazdy powinno być przyznawane tylko na określony czas? I czy wraz z wiekiem powinniśmy coraz częściej je odnawiać, zdając jakieś egzaminy albo testy? Taki pomysł miała Unia Europejska, ale chyba jest już nieaktualny. „To by była dyskryminacja” – uważają zwolennicy bezterminowego prawa jazdy. Na razie na cenzurowanym pozostają więc tylko młodzi kierowcy. Czy senior za kółkiem powinien być pod specjalnym nadzorem?
Komisja Europejska jakiś czas temu zaproponowała, aby osoby starsze – powyżej 70 roku życia – co 5 lat odnawiały uprawnienia do prowadzenia pojazdów mechanicznych. Lekarz-orzecznik miałby oceniać, czy wciąż nadają się do tego, by siadać za kółkiem. Pomysł chyba na dobre upadł. Ewentualna regulacja tej materii została pozostawiona krajowym władzom.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Czy każdy senior powinien prowadzić samochód?
Sprawa na pewno będzie wracała, bo w Europie coraz większy odsetek kierowców stanowią seniorzy. Konia z rzędem temu, kto nigdy nie spotkał na drodze starszej osoby, która zachowała się w nieprzewidywalny sposób (inna sprawa, że młodzi kierowcy też bywają nieobliczalni, a do tego nieostrożni). Czy wymaganie od seniorów odnawiania uprawnień byłoby dyskryminacją?
„W życiu każdego kierowcy nadchodzi moment, kiedy należy zadać pytanie, czy dalsze korzystanie z prawa jazdy nie staje się zbyt ryzykowne. U większości osób granicę stanowi 70-75 rok życia. Wraz z wiekiem pogarsza się wzrok i słuch, zmienia się postrzeganie kolorów. Osoby w podeszłym wieku potrzebują znacznie więcej światła, aby dobrze widzieć, jednocześnie łatwiej ulegają oślepieniu przez reflektory innych samochodów. Wiele leków przyjmowanych w związku z występującymi częściej w tym wieku schorzeniami powoduje działania niepożądane w postaci senności, spowolnienia psychoruchowego czy zaburzeń równowagi”
– uważa Iwona Kłoszewska, profesor nauk medycznych z Kliniki Psychiatrii Wieku Podeszłego i Zaburzeń Psychotycznych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Do tego dochodzi ograniczenie pola widzenia i pogorszenie szybkości akomodacji (czyli dostosowywania ostrości widzenia w zależności od odległości), które prowadzą do pogorszenia percepcji zagrożenia.
Jednocześnie dochodzi do zmian w różnych obszarach mózgu. Jedną z nich jest mniejsza wydolność tego narządu. Zmniejsza się ilość informacji, które mogą zostać szybko przetworzone w „pamięci operacyjnej”, a pogorszenie funkcji wykonawczych przyczynia się do coraz wolniejszego rozwiązywania problemów.
W jednym z testów porównano osoby z łagodnym otępieniem w średnim wieku 75 lat z osobami bez zaburzeń funkcji poznawczych w przeciętnym wieku 69 lat. Badanie trwało trzy kwadranse, podczas których instruktorzy oceniali jakość prowadzenia auta pod kątem popełnionych błędów. Kierowcy z grupy pierwszej w tym czasie popełniali przeciętnie 42 błędy zagrażające bezpieczeństwu w ruchu, a z grupy drugiej 33.
Ktoś mógłby powiedzieć, że to w sumie niewielka różnica (nawet nie 30%). Jednak obie zbiorowości pod względem poważnych błędów zagrażających bezpieczeństwu dzieliła przepaść – stosunek wyniósł 4,35 do 1,90. Poważne błędy to takie, których wystąpienie rodzi największe ryzyko, że dojdzie do kolizji lub wypadku. Badanie wykazało, że liczba błędów kierowców w zaawansowanym wieku zwiększała się przeciętnie o dwa co każde 5 lat życia.
Co mówią statystyki wypadków z udziałem seniorów?
Problem z grubsza zidentyfikowany, przejdźmy w takim razie do statystyk opisujących seniorów za kółkiem na tle reszty populacji. Kopalnią wiedzy na ten temat jest Biuro Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji (KGP), które rokrocznie publikuje raport dotyczący wypadków w naszym kraju – zapoznasz się z nim tutaj. Dane na temat wypadków są szczegółowe, zaś kolizje w tym opracowaniu zostały opisane szczątkowo i to jedynie w odniesieniu do przypadków zgłoszonych policji.
Przyjrzyjmy się sprawcom wypadków – w tym aspekcie KGP podzieliła populację na siedem grup wiekowych – 0-6 lat, 7-14 lat, 15-17 lat, 18-24 lat, 25-39 lat, 40-59 lat i powyżej sześćdziesiątki. Nie jest to moim zdaniem zbyt fortunny podział. Od 25 roku życia interwały czasowe są już kilkunastoletnie w odróżnieniu od młodszego pokolenia. Cezura „60+” też zdaje się już nieco archaiczna, gdyż żyjemy dłużej.
Najpierw statystyka ogólna, czyli dotycząca wszystkich wypadków. Od dekady trend jest jednoznaczny. Spada gruntownie liczba wypadków, maleje liczba zabitych i rannych w nich. Od końca 2013 r. wszystkie te statystyki zmniejszyły się o ponad 40% – najbardziej dotyczyło to śmiertelnie poszkodowanych w wypadkach.
Źródło: opracowanie własne na podstawie KGP
Z danych zebranych przez KGP wynika, że w 2022 r. życie traciło 8,9 osób na każdych 100 wypadków. W przypadku rannych ten wskaźnik wynosił 116 ludzi na 100 wypadków. To średnia dla całego kraju. Dokładne statystyki zostały zaprezentowane na poniższej infografice – na lewej mapce są dane na temat zabitych jako procent przeciętnego krajowego wskaźnika wypadków śmiertelnych (w przypadku mazowieckiego w nawiasie jest średnia dla statystyk przygotowywanych przez Komendę Stołeczną Policji dla Warszawy), a na prawej mapce analogiczne dane dla rannych.
Źródło: opracowanie własne na podstawie KGP
Która grupa wiekowa najczęściej popełnia wypadki według statystyk policyjnych? Dokonałem przeliczenia tych danych na 100 000 kierujących. Okazało się, że najbardziej niebezpieczni na drodze są ludzie w wieku 18-24 lata. Młodzieńcza brawura połączona z co najwyżej umiarkowanym doświadczeniem za kółkiem stanowią wybuchową mieszankę. Poziom częstości wypadków tej grupy wiekowej przekracza bardzo wyraźnie współczynniki charakteryzujące seniorów.
W przypadku wskaźnika sprawstwa młodzi ludzie doprowadzają do wypadków o 230% częściej niż osoby powyżej 60 roku życia. Podobnie wyglądają dane dotyczące częstości wypadków ze skutkiem śmiertelnym (240%) i ze skutkiem w postaci rannych (272%). Zresztą wśród osób pełnoletnich seniorzy przyczyniają się do najmniejszej liczby wypadków, w tym z ofiarami śmiertelnymi i rannymi.
Być może te statystyki wyglądałyby inaczej, gdyby uwzględnić intensywność poruszania się, czyli przeliczyć dane na pokonane kilometry. Jest to jednak marzenie ściętej głowy, gdyż nikt takich parametrów nie liczy. Prawdopodobnie ze względu na to, że jest to niewykonalne lub bardzo trudno wykonalne, a poza tym najistotniejszy jest skutek poruszania się po drogach, a nie to ile kilometrów pokonał kierowca, aby doszło do tragicznego zdarzenia w ruchu komunikacyjnym.
Niekorzystnie z kolei wyglądają seniorzy pod względem dynamiki spadku wypadkowości. W latach 2014-2022 liczba wypadków z ich udziałem zniżkowała o nieco ponad 19%, co okazało się najgorszym wskaźnikiem dla wszystkich grup wiekowych uwzględnianych w bazach policyjnych.
Źródło: opracowanie własne na podstawie KGP
Bruksela grzebie przy uprawnieniach dla kierowców-seniorów
Jak wygląda proces certyfikacji kierowcy w Polsce obecnie? Po wizycie u lekarza orzecznika, którego zadaniem jest ocena, czy stan naszego zdrowia pozwala na prowadzenie pojazdów mechanicznych, i zdaniu egzaminu na prawo jazdy możemy dostać ten przywilej. Senior jest traktowany tak samo, jak każda inna osoba.
W przypadku najpopularniejszej kategorii B umożliwiającej kierowanie pojazdami o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t prawko można uzyskać na maksymalnie 15 lat, choć wciąż funkcjonują dokumenty wydane bezterminowo (uzyskane przed 2013 rokiem), które należy wymienić do 2033 r. Ten maksymalny okres może ulec skróceniu, jeżeli kierowca (niekoniecznie senior) cierpi na jakieś schorzenie – np. wada wzroku, słuchu, cukrzyca.
O terminie ważności prawa jazdy decyduje lekarz orzecznik. W celu przedłużenia terminu ważności potrzebne będzie kolejne spotkanie z lekarzem. Ten wymóg jest o wiele surowszy dla kierowców zawodowych – co 5 lat muszą się stawić z wizytą w gabinecie orzecznika, chyba że osiągną 65 lat, to wówczas „odnawianie” prawa jazdy następuje co 30 miesięcy. Więcej o tym, jak wygląda ta procedura, przeczytasz tutaj
Obecnie zatem nie ma jakichś szczególnych różnic pomiędzy certyfikowaniem osób starszych w porównaniu z kierowcami-amatorami młodszymi. Jeżeli lekarz-orzecznik nie dopatrzy się chorób dyskwalifikujących lub ograniczających zdolności do prowadzenia pojazdów, to senior cieszy się dostępem do prowadzenia samochodów na równi z innymi dorosłymi.
Unia Europejska wzięła sobie za cel wyeliminowanie do 2050 r. wypadków śmiertelnych ze wspólnotowych dróg. Jednym z pomysłów było zaostrzenie warunków prowadzenia aut dla seniorów. Komisja Europejska zaproponowała, żeby seniorzy powyżej 70 roku życia mieli odnawiane prawa jazdy na okres 5 lat, po czym żeby je przedłużyć musieliby stawać przed lekarzem, który decydowałby, czy ich stan zdrowia uprawnia do kontynuacji poruszania się po drogach.
W gronie pomysłów pojawiał się także ten, który wymagałby w przypadku seniorów konieczności przeprowadzenia kursu przypominającego. Czyli czegoś na podobieństwo egzaminu początkowego, jaki musi zdać każdy ubiegający się o uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi.
Inicjatywa Komisji spotkała się z dość powszechną krytyką. Przeciwnicy przytaczali dane pokazujące, że osoby starsze nie podejmują nadmiernego ryzyka na drodze. W związku z tym ich zachowania za kółkiem nie prowadzą do wysypu wypadków. Potwierdzają to zresztą dane, które wcześniej przytoczyłem. „Gdyby wszyscy jeździli jak nasi seniorzy, statystyki dotyczące bezpieczeństwa ruchu drogowego w Belgii byłyby znacznie lepsze” – powiedział w trakcie debaty unijnej Georges Gilkinet, belgijski minister transportu.
Inny argument poruszany w debacie dotyczył kwestii wykluczenia. Takiego zdrowia jak osoby młodsze seniorzy z powodów oczywistych już nie mają, w związku z tym bardziej uciążliwe dla nich jest poruszanie się pieszo, jednośladem czy korzystanie ze środków lokomocji miejskiej. Jeszcze gorzej wygląda sprawa, jeżeli chodzi o osoby zamieszkałe z dala od siedzib miejskich. Samochód bywa jedynym rozwiązaniem, aby senior mógł dotrzeć do ośrodków opieki medycznej.
Wszystko rozejdzie się po kościach? Senior za kółkiem bez obostrzeń?
Pod koniec grudnia 2023 ministrowie komunikacji państw członkowskich Wspólnoty sprzeciwili się inicjatywie lansowanej przez Komisję Europejską. Suchej nitki na pomyśle KE nie pozostawił też pod koniec lutego br. Parlament Europejski. Jak wygląda ocena Polaków kwestii posiadania uprawnień do prowadzenia pojazdów przez seniorów? Serwis autobaza.pl przeprowadził sondaż w tej sprawie w zeszłym roku.
Wyszło z niego, że 57,4% kierowców było zdania, iż badania psychologiczne (a zatem nie całego stanu zdrowia) są dobrym pomysłem w przypadku starszych osób. Przy czym 18,2% ankietowanych uważało, że próg 65 lat, od kiedy należałoby poddać się ocenie, to zbyt nisko ustawiona poprzeczka.
Jakie jest Wasze zdanie w tej sprawie? Czy senior za kółkiem z Waszego punktu widzenia powinien być pod specjalnym nadzorem (podobnie jak młodzi kierowcy) czy też nie ma takiej potrzeby?
zdjęcie tytułowe: Thai An/Unsplash