28 grudnia 2023

Gotówka w odwrocie? Bankierzy doszli do wniosku, że są takie banknoty, których ludzie potrzebują… coraz więcej! Niekoniecznie do płacenia

Gotówka w odwrocie? Bankierzy doszli do wniosku, że są takie banknoty, których ludzie potrzebują… coraz więcej! Niekoniecznie do płacenia

Pandemia, z którą mieliśmy do czynienia w latach 2020-2022 przeorała wiele dziedzin naszego życia i przeniosła część aktywności zawodowych i prywatnych w środowisko cyfrowe. Gotówka traciła na znaczeniu. Ale teraz – przynajmniej częściowo – odzyskuje znaczenie. Wysokie nominały trzymają się dobrze

Owszem, w niektórych krajach niemal 100% konsumentów ma karty kredytowe i płatnicze, konta w banku i smartfony, którymi płaci. Ale nawet w takich krajach gotówka nie zniknęła i wciąż jest potrzebna, a liczba banknotów w użyciu w pewnych okresach znacząco się zwiększa. Skąd się to bierze w świecie coraz bardziej cyfrowym?

Zobacz również:

Australijczyk oszczędza w… gotówce. Wysokie nominały w modzie

Ekonomiści banku centralnego Australii – Reserve Bank of Australia – przeprowadzili analizę na temat proporcji między użyciem płatności elektronicznych a gotówkowych. Ogólna konkluzja ekonomistów RBA – Rochelle Guttmann, Tanya Livermore i Zhan Zhang – jest taka, że wykorzystanie gotówki do codziennych płatności spada, a pandemia Covid-19 przyspieszyła tę tendencję.

Jednak – pomimo spadku wykorzystania gotówki – dostęp społeczeństwa do gotówki, niewiele się zmienił, pomimo że znaczna część sklepów deklaruje, że planuje w przyszłości zniechęcać klientów do płatności gotówką. O ile wzrost w obrocie liczby banknotów o niskich nominałach (5, 10 i 20 dolarów) jest powolny, o tyle wzrost emisji banknotów o wysokich nominałach (banknoty 50 i 100 dolarów) utrzymywał się przez ostatnią dekadę na wysokim poziomie. I utrzymuje się również po pandemii. Tę zależność widać na wykresie poniżej:

Jak można zinterpretować powyższy wykres? Silny wzrost liczby banknotów – i chodzi tutaj właśnie o wysokie nominały – odzwierciedla zwiększoną chęć społeczeństwa do przechowywania gotówki jako finansowego środka ostrożności lub przechowywania bogactwa. 

Banknoty gromadzone w domach i niewprowadzane do obiegu rzadziej zmieniają właścicieli, co oznacza, że silny wzrost popytu na nie ma mniejszy wpływ na cykl wykorzystania gotówki. Wysokie nominały to w tym przypadku klasyczny sposób na zabezpieczenie oszczędności „na wszelki wypadek” – poza systemem bankowym.

Więcej gotówki wypłacają, niż potem wydają?

Z przeprowadzonego przez RBA cyklicznego badania Consumer Payments Survey (CPS) wynika, że udział ogółu płatności detalicznych dokonywanych w gotówce spadł z 69% w 2007 r. poprzez 27% w 2019 r. (tuż przed pandemią) do zaledwie 16% w 2022 r. O tym można przeczytać w innym obszernym raporcie RBA. Autorzy – Jack Mulqueeney and Tanya Livermore – badają najnowsze sposoby użycia gotówki przez konsumentów i firmy w Australii.

O niższym popycie na gotówkę transakcyjną świadczy spadek wypłat gotówki z bankomatów. Od 2008 r. spada wykorzystanie bankomatów, a liczba i wartość wypłat z bankomatów spadła odpowiednio o około 60% i 40%.

Czy jednak pieniądze z bankomatów trafiają potem do banków jako depozyty wpłacane przez sklepy? To powinna być normalna droga. Najpierw klienci wypłacają gotówkę z bankomatów i mniej więcej tyle samo gotówki powinni wydać w sklepach i punktach usługowych. Z kolei sklepy i punkty usługowe powinny uzyskane od klientów pieniądze przekazać na swoje depozyty w bankach. Nie powinno być tutaj większych różnic, chyba że nie cała gotówka jest wydawana.

Na poniższym wykresie widać zmiany wartości wypłat z bankomatów i wpłat do banków w latach 2008–2023. Zarówno liczba, jak i wartość banknotów wpłacanych w głównych kasach bankowych (linia pomarańczowa) jest o ok. 50% niższa niż w szczytowych okresach i pozostaje na znacznie niższym poziomie niż przed pandemią.

Pogłębia się dysproporcja między gotówką wypłacaną z bankomatów a tą wykorzystywaną następnie w płatnościach. Chodzi zarówno o wysokie nominały, jak i nominały mniejsze. Jak to wytłumaczyć? Część gotówki jest zatrzymywana przez konsumentów i nie trafia do sklepów i punktów usługowych, ponieważ – jak pokazał poprzedni wykres – może być traktowana jako zabezpieczenie na wszelki wypadek.

Ten trend częściowo odzwierciedla przejście na zakupy online. Udział sprzedaży detalicznej prowadzonej online w okresie obostrzeń związanych z pandemią gwałtownie wzrósł i pozostaje wyższy niż przed pandemią. Sprzedaż internetowa utrzymywała się na stałym poziomie np. ok. 11% całkowitej sprzedaży detalicznej w 2022 r., co oznacza wyraźny wzrost w porównaniu z ok. 7% na koniec 2019 r.

Gotówka: więcej jej niż przed pandemią

W Australii przeprowadzają też coroczne badanie Online Banknotes Survey (OBS). W ramach tego badania pyta się obywateli o ich zachowania związane z korzystaniem z gotówki. Jak wskazują wyniki, w 2022 r. gotówką do ostatniej transakcji prywatnej posłużyło się 25% respondentów (podobny odsetek jak w poprzednich dwóch latach). Karty debetowe i kredytowe pozostają najpopularniejszą metodą płatności, choć coraz popularniejsze stają się opcje elektroniczne, takie jak płacenie za pomocą smartfonów.

Badanie wskazuje na trwałą zmianę zachowań płatniczych znacznej części populacji: 39% respondentów stwierdziło, że od początku pandemii rzadziej korzysta z gotówki, a tylko 16% stwierdziło, że korzysta z niej częściej.

Co więcej, tylko 9% respondentów uważało się za osoby, które często korzystają z gotówki, w porównaniu z 68% osób, które twierdziły, że rzadko korzystają z gotówki. Osoby o niższych dochodach częściej korzystały z gotówki podczas ostatniej transakcji i uważały się za osoby, które w ogóle dużo korzystają z gotówki. Respondenci na ogół woleli używać gotówki w przypadku transakcji o niższej wartości.

Poniższy wykres pokazuje metodę płatności użytą przez respondentów ankiety w ich ostatniej transakcji. Wykres przedstawia odsetek respondentów korzystających z poszczególnych metod w latach 2020, 2021 i 2022.

Najpopularniejszym sposobem płacenia były karty, na drugim miejscu utrzymuje się gotówka. Kolejne sposoby płatności to smartfon, ewentualnie zegarek, a także inne sposoby. Ciekawe jest jednak to, że wartość gotówki używanej w płatnościach jest wyższa w 2022 r. niż w roku 2019. Natomiast płatności kartami są niższe niż w 2019 r. Zapewne dlatego, że rozwijają się inne sposoby, jak np. płacenie smartfonem czy zegarkiem.

Grunt to punkty komercyjne, które akceptują gotówkę

Doświadczenia wielu krajów wskazują na to, że z roku na rok zmniejsza się liczba bankomatów (w Polsce również) i czasem trudno jest znaleźć miejsce, z którego możemy wypłacić pieniądze. To może być istotna przeszkoda w codziennym korzystaniu z gotówki.

Jednak według badań australijskiego banku centralnego ważniejsze nawet jest to, żeby w okolicy, w której mieszkamy, większość sklepów i punktów usługowych bez przeszkód akceptowała gotówkę. W Polsce to w sumie oczywiste. Zgodnie z prawem wszędzie mamy możliwość płacenia gotówką, jednak nie wszystkie kraje mają to prawo zapisane w odpowiedniej ustawie. Dużo zależy od woli właścicieli i menedżerów sklepu.

Tę wolę akceptacji gotówki pokazuje np. badanie RFI Global, globalnej firmy zajmującej się wywiadem gospodarczym, które w Australii obejmuje ok. 1000 sprzedawców akceptujących karty. Badanie jest rodzajem wskaźnika wyprzedzającego dla akceptacji gotówki przez handlowców.

Ostatnie dane sugerują, że połowa sprzedawców, którzy przyjęli gotówkę w 2022 r., planowała w przyszłości aktywnie zniechęcać do płatności gotówką lub umieszczać odpowiednie oznakowania. Sprzedawcy, którzy planują odejść od przyjmowania gotówki, częściej osiągali wyższe obroty i działali w obszarach metropolitalnych Australii.

Sprzedawcy jako najważniejszy powód zniechęcania do gotówki podawali w czasie pandemii kwestie higieniczne, a po pandemii mówią o tym, że takie są preferencje konsumentów dotyczące niekorzystania z gotówki. Chodzi też np. o ryzyko kradzieży, koszty obsługi gotówki oraz trudności w dostępie do gotówki dla firm.

Wśród sprzedawców, którzy nie mają planów zniechęcania do korzystania z gotówki, większość wskazuje na to, że nie ma powodu do zmiany status quo. Ci sprzedawcy uważają z kolei, że konsumenci wolą płacić gotówką i brak jest alternatywnych metod płatności w przypadku niektórych klientów. Inne ważne powody to niższe koszty przyjmowania gotówki w porównaniu z innymi metodami płatności oraz natychmiastowość płatności gotówką.

Widać to na wykresie poniżej, gdzie pokazane są argumenty sprzedawców akceptujących gotówkę (granatowe pole), a poniżej tych sprzedawców, którzy planują zniechęcać do gotówki (czerwone pola).

Gotówka to prawo. Wysokie nominały to przyjemność

Królestwem gotówki coraz bardziej są mniejsze płatności prywatne, związane z naszym codziennymi zakupami. W coraz mniejszym zakresie gotówka służy do większych transakcji, a już zupełnie sporadycznie i w drobnych zakresach – do transakcji między firmami.

Jednak coraz częściej nawet te drobne zakupy odruchowo zastępujemy łatwymi i szybkimi płatnościami dotykowymi kartą lub smartfonem, a tym samym automatycznie pomniejszamy udział gotówki w płatnościach. Efekt – coraz mniej używamy drobnych banknotów.

To podobnie jak w badaniu banku centralnego Australii: spadki w wykorzystaniu drobnych nominałów. Natomiast silna pozycja banknotów o większej wartości, czyli 50 i 100 dolarów. Czy w Polsce wysokie nominały również mają silną pozycję? I czy wysokie nominały są rodzajem naszych prywatnych, osobistych rezerw trzymanych w szufladach na czarną godzinę?

Według naszego banku centralnego Polacy lubią wysokie nominały banknotów, np. 100 i 200 zł. Rzadko spotykany przez zwykłego śmiertelnika banknot 500 zł (emitowany od 2017 r.) miałby służyć – według zachęt prezesa NBP Adama Glapińskiego – do „przechowywania wartości”. Prezes NBP, żeby dać Polakom jeszcze więcej takiego dobra, zapowiadał nawet emisję banknotu o nominale 1000 zł. Jednak na razie jeszcze do tego nie doszło.

Według ostatniego „Raportu o obrocie gotówkowym w Polsce w 2022 r.” najwięcej było w obiegu właśnie banknotów 100 i 200 zł, czyli jak na nasz kraj są to wysokie nominały:

Czytaj też: Jazda Uberem za gotówkę? Są kraje, w których to możliwe

Czytaj też: Obok gotówki chcą nam zrobić cyfrową gotówkę, czyli CBDC

Źródło zdjęcia: Melissa Walker Horn/Unsplash

Subscribe
Powiadom o
37 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Jadwiga
11 miesięcy temu

Przede wszystkim podkreślę jeden aspekt poruszany przy porównywaniu form płatności gotówką i elektronicznie – koszty. Gotówkę trzeba wyprodukować, przewieźć, przeliczyć i to generuje koszty. Natomiast do płatności elektronicznych potrzebujemy dużej ilości urządzeń (łącza, serwery, oprogramowanie), które trzeba wyprodukować, zainstalować i zasilać energią elektryczną. Argument jakoby gotówka generowała wyższe koszty jest więc nie na miejscu. Generuje natomiast jedną kluczową cechę, tj. anonimowość transakcji, która boli każdą władzę, te lewicowe w szczególności.

Admin
11 miesięcy temu
Reply to  Jadwiga

Nie wiem czy ktoś rzetelnie porównywał koszty infrastruktury do płatności elektronicznych z kosztami obsługi gotówki. Patrząc tylko na koszty bezpośrednie, to gotówka jest droższa, ale podejrzewam, że gdyby oszacować koszt całego systemu płatniczego łącznie z bezpieczeństwem itp. – mogłoby wyjść coś innego

Ppp
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Tylko, że za kartę albo płacimy, albo musimy pilnować, by była odpowiednia liczba transakcji. Za to musimy pamiętać/zapisywać stan konta, pamiętać o terminowym spłacaniu karty kredytowej… Dodawszy do waszego rachunku koszty CZASU oraz KOMBINOWANIA – gotówka jest tańsza, bo mniej pracochłonna. Oczywiście dla klienta.
A w tym temacie warto zerknąć co się szykuje w Rosji! Podobno planują zabrać ludziom pieniądze z depozytów i kupić za nie obligacje wojenne, które będą spłacone… Praktycznie nie wiadomo, kiedy! Źródło: kanał „Kremlinka show”.
Pozdrawiam.

Admin
11 miesięcy temu
Reply to  Ppp

Nie wiem czy to wiarygodne informacje, ale nie zdziwiłbym się

Admin
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

Ale raczej to fejk, żadne poważne media o tym nie piszą, zrobiłem mały research. Ewentualnie prosiłbym o link jeśli jest inaczej

jsc
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

No cóż… w temacie Rosji mieliśmy już tyle różnych: 3… 2… 1… , że już na prawdę ciężko traktować poważnie wszelkie takie rewelacje. W drugą stronę działa tak samo… bzdury jakie widziałem na temat planowej mobilizacji są po prostu kosmiczne. One po prostu nie mieszczą się w pale i to mimo tego, że prawdą okazały się na ten przykład wieści o łapankach.

Last edited 11 miesięcy temu by jsc
Davidoff
11 miesięcy temu
Reply to  Ppp

Brednie: Za to musimy pamiętać/zapisywać stan konta To jest coś co mi się kojarzy z babcią. Miała koperte na której zapisywała sobie ile jest w środku, jak chciała wyjść coś to musiała zapisać że wyjmuje. Strasznie czasochłonna robota chyba że akceptujesz ze nie wiesz ile masz pieniędzy. Natomiast ja nic nie muszę. Chciałem sprawdzić ile mam na koncie – w tej chwili wystarczyły dwa ruchy palcami żeby mieć te informację, gdybym chciał wiedzieć razem z oszczędnościami (poduszką bezpieczeństwa) to bym musiał wykonać 8 ruchów. pamiętać o terminowym spłacaniu karty kredytowej… Nic nie trzeba pamiętać technologia sobie poradzi, a najlepiej korzystać… Czytaj więcej »

Sylwester
7 miesięcy temu
Reply to  Jadwiga

Czy możesz podać jakieś badania, które stwierdzają, że władze lewicowe są bardziej kontrolujące niż inne? Historia pokazuje, iż właśnie władze prawicowe były bardziej skłonne do szybkiej migracji w stronę skrajności, a to owa skrajność i paranoja z nią związana powodowała potrzebę kontroli, a nie sam ustrój polityczny.

Piotr
11 miesięcy temu

Ludzie nie chcą wpłacać większej gotówki do banku, bo potęm ciężko ją wypłcić z bankomatu, ktory ma limit wypłat 1000zł. Wiem co piszę, bo się najeździłem po bankomatach, żeby wypłacić kasę na samochód, a banki popołudniu i w weekendy nie są czynne.

Admin
11 miesięcy temu
Reply to  Piotr

A w banku jak chce się wypłacić powyżej 30 000 – 40 000 zł to albo trzeba wcześniej awizować albo odpowiadać na pytania „a po co?”, „a na co?”

Monika
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

A propos pytań. ING zażądał ostatnio ode mnie informacji o źródłach dochodu oraz o wykonywanym zawodzie i branży. Mam u nich tylko OKO. Miał prawo?

Admin
11 miesięcy temu
Reply to  Monika

Musiałbym wiedzieć w jakich okolicznościach pytał, ale obawiam się, że na mocy unijnych przepisów KYC miał

Monika
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

W żadnych. Przysłał smsa że mam sie zalogować bo muszę uzupełnić dane. To jedyny bank który mnie o to zaczepił.

Admin
11 miesięcy temu
Reply to  Monika

Ciekawe. A przelewała Pani przez to konto jakąś większą kasę ostatnio?

jsc
11 miesięcy temu
Reply to  Maciej Samcik

A ja myślałem, że próg to 20 tysi.

Davidoff
11 miesięcy temu
Reply to  Piotr

A tak z ciekawości, czemu za samochód nie zapłacić przelewem? Wygodnie i zostaje ślad co w przypadku samochodu, który chcesz żeby było jasne że jest twój jest bardzo korzystne. Ja każdy samochód opłaciłem przelewem.

Sylwester
7 miesięcy temu
Reply to  Davidoff

Można, chyba że kupujesz w weekend, a limity przelewów natychmiastowych są śmiesznie niskie w porównaniu do ceny auta. W tygodniu zresztą też większość prywatnych sprzedawców sprzedaje po pracy, czyli poza godzinami przelewów standardowych.

Parlament UE przyjął rozporządzenie o przelewach błyskawicznych, ale dotyczy to tylko waluty EUR, więc nie spodziewam się, by nasze władze podjęły krok dalszy, aby wdrożyć dyrektywę z uwzględnieniem PLN.

Tak, czy siak, daleka droga przed nami, by móc kupić auto używane przelewem w dogodnym dla kupującego czasie.

Jacuś
11 miesięcy temu

Płatności kartą są świetne. W naszym kraju praktycznie wszędzie nawet w publicznych toaletach. 5 sekund i następnym bez grzebania w metalowych kółeczkach jak w Mezopotamii. Ale druga strona to dywersyfikacja. Gotowka to wolność, jej fizyczne przeniesienie poza systemem nie może zostać zakazane. Widomo ze państwo boli ze są całe branże działające na lewo jak budowlanka czy cześć usług, ale zakazanie całkowite nie powinno mieć miejsca. Oczywiście trochę mi sie śmiać chce z tych którzy antysystemowo płacą wszędzie gotówką. Bo tak naprawdę wybierają ze sciany a sklep w tę samą ścianę wkłada. O kosztach pracy kasjera nie wspominając. Ale teraz wydaje… Czytaj więcej »

Admin
11 miesięcy temu
Reply to  Jacuś

Tylko tego nie popsujmy 😉

James
11 miesięcy temu
Reply to  Jacuś

No się końca tak jest, bo płacąc kartą to sklep płaci prowizję a kasjer i tak jest potrzebny do zafiskalizowania transakcji więc dla drobnego sklepikarza jest różnica czy klient płaci kartą czy gotówką. Oczywiście argumenty w postaci, że prowizja to kilka groszy też są nie na miejscu patrząc na efekt skali takich operacji w trakcie miesiąca czy też roku. Ja osobiście w małych sklepikach zawsze gotówka. Zresztą bank nie musi wiedzieć gdzie kupuje bułki na śniadanie i piwo na weekend.

Davidoff
11 miesięcy temu
Reply to  James

Ale im więcej klientów płaci kartą, tym mniej/rzadziej pan od sklepu musi jechać do banku po grosze. Jak się znajdzie 5 klientów którzy mają po dwie stówy w portfelu bo dopiero co byli w bankomacie i w kasie skońcą się środki do wydawania reszty to zamiast tracić klientów lub na szybko (a więc nie tanio) organizować gotówkę klienci mogą zapłacić kartą. odkąd płatności kartą się spopularyzowały praktycznie nie widzę rezygnacji z zakupów bo nie mam jak wydać reszty, gdyby wszyscy wrócili do full gotówka to zwłaszcza mali sklepikarze by znowu musieli ponosić koszty zapewnienia drobnych na wydawanie reszty. Dawno już… Czytaj więcej »

Davidoff
11 miesięcy temu
Reply to  James

Zresztą bank nie musi wiedzieć gdzie kupuje bułki na śniadanie i piwo na weekend.

im więcej nieistotnych informacje w zbiorze danych tym trudniej wyłuskać te istotne. Ironicznie: Ja ostatnio krem na hemoroidy dla czyjejś starej opłaciłem ze swojej karty, teraz bank myśli że mam hemoroidy i stosuje zupełnie nieadekwatną technikę sprzedaży wobec mnie.

Stef
11 miesięcy temu

Czy w Australii jak w Polsce są limity wypłat z bankomatów i chwilowe braki w nich gotówki. Może się nauczyli że w kryzysowej sytuacji lepiej mieć pieniądze w domu niż w bankomacie.
Ps
Duże nominały są bez sensu bo w kryzysowej sytuacji nie będzie jak z nich wydać reszty.

Admin
11 miesięcy temu
Reply to  Stef

Ciekawe pytanie, nie byłem jeszcze w Australii, więc nie powiem, ale zakładam, że limity są wszędzie. A dostarczanie gotówki do bankomatów w Australii jest trudniejsze niż u nas, bo większe odległości (chyba, że bankomaty są tylko w dużych miastach)

Xxx
11 miesięcy temu

Ja nigdy nie zapłacę telefonem a mam 20 lat

Pan
11 miesięcy temu
Reply to  Xxx

Jak bym miał ten pierwszy swój telefon to też by miał już 20 lat. Rzeczywiście choćbym chciał to nigdy bym nim nie zapłacił.

Xxx
11 miesięcy temu
Reply to  Pan

Ja płacę zegarkiem dlatego nie zapłacę telefonem

Davidoff
11 miesięcy temu
Reply to  Xxx

Nice

Davidoff
11 miesięcy temu
Reply to  Xxx

Bardzo dobrze najłatwiej ukraść gotówkę, trudniej kartę, a płatności telefonem są najbezpieczniejsze. Całe polskie złodziejstwo lubi Pana stanowisko. Ludzie płacący telefonem też bo złodzieje nawet nie będą myśleli o okradaniu nas gdy mają na widelcu podanych was.

Monika
11 miesięcy temu
Reply to  Davidoff

Poczytaj czasem Niebezpiecznika. Możesz się zdziwić.

Davidoff
11 miesięcy temu
Reply to  Monika

Nie napisałem nigdzie że gotówki z karty się nie da ukraść. Nic nie stoi na przeszkodzie żeby Pani szanowna mama pojechała z kolegą który czas wolny spędza na siłowni i kupiła takią metalową rurkę o długości około 80 centymetrów. Następnie zlapaliby jakiegoś Bogu ducha winnego człowieczka i powiedzieli albo oddajesz pieniądze albo pan Andrzej przetrąci panu metalową rurką kolana tak że nie będzie czego składać. Taka metoda hackowania działa i na analogowe i na elektroniczne portfele. Choć być może świadomość że ofiara będzie musiała pojąć do bankomatu i cala akcja się przedłużyć może spowodować że temu dadzą spokój i poszukają… Czytaj więcej »

dżejn doe
11 miesięcy temu

Gotówka daje anonimowość transakcji. Gotówka to wolność.

Karol
11 miesięcy temu
Reply to  dżejn doe

Dlatego przestępstw dokonuj tylko przy pomocy gotówki. Rząd lubi jak w to wierzysz, bo łatwiej cię złapać. Przestępcy którzy potrzebują anonimowości nie opierają się na gotówce w kluczowych anonimowych transakcjach, doczytaj.

jsc
11 miesięcy temu
Reply to  Karol

(…)Dlatego przestępstw dokonuj tylko przy pomocy gotówki.(…)
Najbardziej reklamowane w tym charakterze jest krypto…

Davidoff
11 miesięcy temu
Reply to  jsc

Krypto, które tez ma swoje mankmenty jeżeli chodzi o anonimowość.

Wanda
7 miesięcy temu
Reply to  dżejn doe

Żadnej poważnej anonimowości już nie ma. Ma pan anonimowość kabaretową tzn. jak pan wezmę gotówkę i kupi kilogram pomidorów i bananów to dokonał pan anonimowego zakupu – rzeczy dla systemu zupełnie nieistotnych.
A te istotne składniki majątku jak nieruchomości, ziemia, kosztowności, samochody, oszczędności – już dawno przestały być anonimowe (dla większości społeczeństwa).
W miarę anonimowe pozostaje jeszcze złoto fizyczne jak ktoś je kupuje za gotówkę i trzyma poza systemem bankowym.

jsc
11 miesięcy temu

Jeśli ten trend się utrzyma to można mówić, że zaczęło się osuszanie banków z depozytów. Ciekawe do czego może to doprowadzić…

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu