Lokaty długoterminowe czy na krótko? Jakie depozyty zakładamy, a jakie powinniśmy zakładać? Czy okazja na gwarantowany zysk ponad inflację przeleci nam między palcami?

Lokaty długoterminowe czy na krótko? Jakie depozyty zakładamy, a jakie powinniśmy zakładać? Czy okazja na gwarantowany zysk ponad inflację przeleci nam między palcami?

Jeśli zmierzamy ku niższej inflacji i obniżkom stóp procentowych, rozsądnie byłoby dziś zakładać w bankach lokaty długoterminowe. Zajrzałem do danych. Zainteresowanie takimi depozytami jest znikome. Działamy nieracjonalnie, a może na takie depozyty nas po prostu nie stać?

Obecna sytuacja na rynku bankowych depozytów przypomina sytuację na rynku kredytów hipotecznych z pierwszej połowy 2021 r. Choć inflacja zaczynała już pokazywać rogi, to stopy procentowe wciąż szorowały po dnie (0,1%). Ktoś, kto w tamtym czasie chciał zaciągnąć kredyt hipoteczny, na starcie mógł wynegocjować oprocentowanie na poziomie ok. 2% (WIBOR plus marża).

Zobacz również:

W „Subiektywnie o Finansach” często ostrzegaliśmy, że taka sytuacja nie potrwa długo. Stopy procentowe (a w ślad za nimi wskaźnik WIBOR) prędzej czy później pójdą w górę. Przed tym wzrostem mógł zabezpieczyć kredyt o stałym oprocentowaniu (na okres 5 lub 7 lat). Problem w tym, że minimalne oprocentowanie kredytów stałoprocentowych wynosiło wówczas ok. 3%, co przekładało się na ratę o kilkaset złotych wyższą niż w przypadku kredytów zmiennoprocentowych.

Nie wiedzieliśmy, co przyniesie przyszłość. Trudno było sobie wyobrazić agresję Rosji na Ukrainę i wszystkie inflacyjne konsekwencje tej wojny. Mimo tego sugerowaliśmy, że warto rozważyć kredyt o stałym oprocentowaniu. Jest droższy, ale dzięki niemu kupujemy sobie święty spokój. Kto posłuchał, nie żałuje, bo to, co się stało później, każdy wie. Oprocentowanie „zmiennych” kredytów w pewnym momencie przekroczyło nawet 10% w skali roku. Posiadacz kredytu „stałego” na 3-4% mógł spać spokojnie.

Lokaty długoterminowe strzałem w dziesiątkę?

Nieco podobną sytuację mamy obecnie na rynku depozytów. To, jakie lokaty i na jaki okres powinniśmy zakładać, zależy w dużej mierze od sytuacji na rynku stóp procentowych w przyszłości. Jeżeli przewidujemy, że stopy zaczną spadać, najlepszą strategią wydaje się założenie długoterminowej lokaty o stałym oprocentowaniu. Jeśli bowiem stopy będą spadać, banki będą oferować coraz niższe oprocentowanie depozytów. Wygrają ci, którzy zamrożą sobie przyzwoity procent na dłużej.

Ale czy pachnie już obniżkami? Od września 2022 r. główna stopa NBP wynosi 6,75%. Z kręgów Rady Polityki Pieniężnej płynie coraz więcej sygnałów o możliwych obniżkach. Ten scenariusz widać zresztą w poziomie wskaźnika WIBOR. Od marca tego roku utrzymywał się na poziomie 6,9%, ale od 11 lipca jest w trendzie spadkowym (obecnie wynosi 6,79%). Czyli rynek z wyprzedzeniem dyskontuje przyszłe obniżki stóp procentowych.

Podobnie jak kredytobiorcy w 2021 r., obecnie deponenci mogą mieć dylemat: czy to już ten moment, by zamrozić oszczędności w banku na rok lub dłużej. A co pokazują dane? Zajrzałem do statystyk prowadzonych przez bank centralny.

Przeczytaj też: Mamy prawie najdroższe kredyty w Europie. Kto jest temu winny: banki, państwo, my sami? Dlaczego tak dużo płacimy za kredyty i tak mało dostajemy za depozyt?

Oszczędności Polaków zaczęły pracować

Na poniższym wykresie widzicie strukturę depozytów gospodarstw domowych od początku 2021 r. Dokładnie w lutym 2021 r. przebita została bariera 1 bln zł. Jak widzicie, w kolejnych miesiącach ich wartość systematycznie rosła z krótką „korektą” na początku 2022 r. Podejrzewam, że część oszczędności mogła odpłynąć z banków do obligacji antyinflacyjnych. Stan na koniec maja 2023 r. (to najświeższe dane) to 1 bln i 144 mld zł.

Ale w tym depozytowym worku jest kilka przegródek. Niebieski obszar to rachunki bieżące, z reguły nieoprocentowane. Różowe pole to depozyty terminowe, a więc środki oprocentowane. Im większy jest ten obszar, tym lepiej. Świadczy o tym, że walczymy o jakiekolwiek zyski, a nie trzymamy oszczędności na nieoprocentowanych depozytach bieżących.

Choć tu ważna uwaga. Na niebieskim polu grafiki kryją się też konta oszczędnościowe, a więc również dla nas zarabiające. Niestety NBP nie wyodrębnia tej kategorii – w jednym worku są zarówno konta osobiste, jak i oszczędnościowe.

W ten sposób zbliżamy się do najciekawszej części wykresu – obszar ciemnoróżowy to wartość nowych i renegocjowanych depozytów. Pokazuje, ile depozytów założyliśmy lub odnowiliśmy (na nowych warunkach) w danym miesiącu. W 2021 r. „nowa produkcja” sięgała 16-20 mld zł miesięcznie. Mało? Mało, ale trudno się dziwić, skoro były to czasy, kiedy banki płaciły na lokatach 0,1%. Obecnie każdego miesiąca odnawiamy depozyty o wartości 60-70 mld zł.

Przeczytaj też: Czy warto jeszcze kupować obligacje antyinflacyjne? A może już na to za późno i korzystniejsze będą obligacje o stałym oprocentowaniu? Liczę!

Lokaty kwartalne na topie, lokaty długoterminowe w odwrocie

Cieszyć powinna zmiana struktury naszych oszczędności – coraz więcej pracuje na oprocentowanych lokatach i coraz częściej zakładamy nowe lokaty. Ale czy postępujemy racjonalnie? Czy w naszych portfelach jest coraz więcej długich depozytów? Na poniższym wykresie zobaczycie ciemnoróżowy obszar (nowo zakładane lokaty), ale z rozbiciem na ich okres zapadalności.

Jak widzicie, najpopularniejsze są lokaty 3-miesięcznie, a pisząc precyzyjniej – zakładane na okres od 1 do 3 miesięcy. W tej grupie mogą się więc znaleźć np. lokaty 2-miesięczne. W 2023 r. wartość nowych lokat kwartalnych sięgała 32-39 mld zł w zależności od miesiąca.

Na drugim miejscu – jeśli chodzi o popularność – są lokaty półroczne (precyzyjnie: zakładane na okres od 3 do 6 miesięcy). Ich „produkcja” to 16-20 mld zł. Być może ich popularność wyjaśnia fakt, że właśnie lokaty na te okresy najczęściej objęte są promocjami. Trzecie miejsce należy do lokat miesięcznych (12-13 mld zł), a czwarte do depozytów rocznych (8-9 mld zł miesięcznie).

I tak przechodzimy do lokat długoterminowych, czyli zakładanych na ponad rok. Z niewiadomych przyczyn bank centralny nie podaje danych w przypadku niektórych miesięcy, zasłaniając się „tajemnicą statystyczną” (przerywana linia). Ale jak widzicie, zainteresowanie długoterminowymi depozytami jest znikome. W kwietniu i maju otworzyliśmy ich na kwotę po ok. 750 mln zł, a to właśnie takie depozyty powinny najlepiej zabezpieczyć nas przed spadającą dynamiką inflacji i stopami procentowymi.

Czy działamy nieracjonalnie? Być może. A może po prostu tylko garstkę Polaków stać na zamrożenie pieniędzy na dłużej? Obecnie na lokatach zakładanych na rok, dwa lub trzy lata można zarobić 5-7% odsetek w skali roku. Szczegóły i warunki ofert bankowych znajdziecie w poradniku Michała Wachowskiego. Może się zdarzyć, że za kilka miesięcy takie procenty będą już nieosiągalne.

———————-

Okazjomat Samcikowy: znajdź najlepszą lokatę, załóż najlepsze konto, weź najlepszą kartę

Jeśli obawiasz się, że sam/a nie znajdziesz miejsca, w którym pieniądze nie będą realnie traciły na wartości, to chętnie pomogę – sprawdź Okazjomat Samcikowy – to aktualizowane na bieżąco rankingi lokat, kont oszczędnościowych, a także kont osobistych, kont firmowych i kart kredytowych. Wspólnie z porównywarką Depozaur znajdę dla Ciebie najlepsze konta, karty i lokaty.

Każdą tabelkę możesz filtrować pod względem najważniejszych parametrów (sprawdź suwaki i check-boksy, czyli okienka z możliwością zaznaczenia lub odznaczenia poszczególnych warunków). Będzie mi bardzo miło jeśli skorzystasz z moich rankingów przed wyborem banku.

>>> Tutaj jest ranking najwyżej oprocentowanych depozytów

>>> Tutaj jest ranking najlepszych kont oszczędnościowych

>>> Tutaj znajdziesz najlepszą kartę kredytową dla siebie

>>> Tutaj jest przegląd najlepszych bankowych kont osobistych

>>> Tutaj jest przegląd najbardziej wypasionych kont firmowych

———————-

Zdjęcie tytułowe: Maciej Bednarek

Subscribe
Powiadom o
43 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Piotr
1 rok temu

A może jeszcze nie czas na zakładanie długich lokat. Przed nami podwyżka VAT oraz 800+ , podwyżka pensji minimalnej. To wszystko może podbić inflacje z poziomu 7% pod koniec roku do około 10% w następnych kwartałach. Wciąż 4 latki to najlepsza opcja.

Jacek
1 rok temu
Reply to  Piotr

Ale to już Jaszomp ogłosił, że inflacja na koniec roku będzie 7%???

Daniel
1 rok temu
Reply to  Jacek

No na koniec grudnia 2023 a wszystkie wspomniane zdarzenia wystąpią od 1 stycznia 2024.

Ryś58
1 rok temu
Reply to  Jacek

Jaszomb to nielot. Pozdrawiam. Ryś58

Dawid
1 rok temu
Reply to  Piotr

Powiem Panu zastanawiam się nad Obligacjami Skarbowymi 4 LATKI INDEKSOWANE INFLACJĄ ale mam obawy
Założę np. 09.2023 – koniec 08.2027
W 2025 roku są Wybory Prezydenckie i tego się OBAWIAM

Editor
1 rok temu
Reply to  Dawid

Uważa Pan, że jest duże przełożenie wyborów prezydenckich na rentowność i ceny obligacji skarbowych?

Dawid
1 rok temu

1. Obligacje Getin Bank zniknęły na drugi dzień (Do dzisiaj Klienci nie odzyskali pieniędzy )
2. Obligacje Get Beck sprzedawane przez Banki z przyzwoleniem wszystkich Instytucji.KNF zatwierdziła sprzedaż – później Poszkodowanych Przewodniczący nazwał od HAZARDZISTÓW
3. Po wyborach Prezydenckich ( Rok 2025 ) – mogą wprowadzić (OPŁATY, PODATEK, ) – oczywiście wszystko dla naszego DOBRA 🙂

Tego się OBAWIAM – a takie Ustawy przepychają, że dowiemy się w ostatniej chwili

Belbeniusz
1 rok temu

>> Podejrzewam, że część oszczędności mogła odpłynąć z banków do obligacji antyinflacyjnych.

Też tak myślę, sam wybrałem takie obligacje, bo w przeciwieństwie do lokat mają opcje przedterminowego wykupu (z karą 2 zł/obligacja) więc jakbym nagle potrzebował tych pieniędzy to dostanę część odsetek (po min 4 miesiącach).
Nie wiem, czy nie jest dobrym pomysłem nawet kupowane ich od razu z założeniem, że będziemy chcieli je wcześniej, np. po 2 latach sprzedać.

Szymon
1 rok temu
Reply to  Belbeniusz

Za cztero latki opłata za przedterminowy wykup chyba 70 gr

Daniel
1 rok temu
Reply to  Szymon

EDO i tak wyjdzie lepiej a jeśli już ktoś rozważa średni termin to lepiej chyba zastanowić się nad 3 latkami.
Masz zaklepane odsetki na 3 lata, jeśli inflacja spadnie przez ten czas powinny przynieść realne zyski.

Ewa
1 rok temu
Reply to  Belbeniusz

Serio? Odsetki z obligacji po min. 4
m-cach?

Belbeniusz
1 rok temu
Reply to  Ewa

@Ewa, Serio, mówię o obligacjach 10-letnich. Proszę sobie spojrzeć na tabelę odsetkową, dokładnie to odsetki zrównają się z wysokością opłaty przedterminowy wykup po 3 miesiącach i 10 dniach, od tej pory będziemy „na plusie”.
@Szymon, Zgadza się, tu zaczynamy „coś” mieć ze sprzedawanej obligacji po 38 dniach.

E.G
1 rok temu

Co się będzie działo , zależeć będzie kto wygra wybory. Tylko Polska i Węgry mają tak ścisłe powiązania polityki i bankowości. Roczna lokata to długi okres , zbyt długi jak na fajerwerki w naszym kraju.

jsc
1 rok temu
Reply to  E.G

(…)Tylko Polska i Węgry mają tak ścisłe powiązania polityki i bankowości.(…)
Sprawdzałeś dokładnie sponsorów amerykańskiej kampanii prezydenckiej?

E.G
1 rok temu
Reply to  jsc

Tu nie chodzi o kampanię wyborczą , tylko o brak przejrzystości i całkowite zblatowanie polityki i finansów państwa.

jsc
1 rok temu
Reply to  E.G

Serio… to dlaczego w Stanach kiedy banki zarabiają to jest kapitalizm, a jak tracą to jest luzowanie ilościowe?

Hieronim
1 rok temu
Reply to  jsc

Mimo wszystko, na pierwszy rzut oka nie widać, żeby szef rządzącej partii wydawał polecenia szefowi FED.

jsc
1 rok temu
Reply to  Hieronim

Biden wygląda ci na prezesa rządzącej partii?

micho
1 rok temu

Zejdę z tematu. Czytam że od 2024 inwestowanie w fundusze bedzie się wiązało z koniecznością samodzielnego odprowadzania podatku od zysków kapitałowych. Czy ktoś na głowę upadł? przeciez tysiace Polaków inwestuje tam wąłśnie dlatego że nie chce mieć nic wspólnego z samodzielnym rozliczaniem podatków w tym porąbanym kraju. Prosiłbym red. Samcika o wyjaśnienie tego problemu bo to jakiś absurd. Fundusze to miały byc przyjazne, proste i niekłopotliwe rozwiazania a teraz ja mam z tego podatki jeszcze sam rozliczać ? Fifo, lifo, księgowosć mam sam prowadzić? jeśli TFI albo ktoś inny nie przeprowadzi akcji edukacyjnej w tym zakresie to sorry.. Marnie to… Czytaj więcej »

RAFAL
1 rok temu
Reply to  micho

O to ciekawe . To w fundusze już mało kto wejdzie . Chyba ,że wszystko będzie w pit8c. Ale ile tych pit 8c ,jeśli ma się np kilkanaście funduszy ?

RAFAL
1 rok temu
Reply to  micho

Jeśli tak to kolejny nowy bajzel pisowski i utrudnianie życia ludziom .

micho
1 rok temu
Reply to  RAFAL

No bo jak ma być możliwość rozliczania strat zysków z łączenia funduszy z akcjami to nie może być ryczałtu. Będą wystawiać 8c i być może z automatu sami wystawią pit38 w e-podatniku. A jak nie i będę musiał sam rozliczać wszystkie transakcje to tych sk…synow pisowskich na widłach kiedyś wyniosę.

RAFAL
1 rok temu
Reply to  micho

Wideł jest coraz więcej ale za mało aby wygrać z miłującymi Jarosława starymi dziadami i multidzieciorobami

Ppp
1 rok temu

Może nie tyle „nie stać”, co „nie wyobrażają sobie”. Wielu ludzi po prostu nie myśli długoterminowo i lokata ponad roczna oznacza, że skończy się „nie wiadomo kiedy”. Zatem jest to raczej problem psychologiczny.
Pozdrawiam.

phx
1 rok temu

Rozmawiałem z kilkoma osobami które sensownie zarządzają środkami i od lat korzystają z depozytów (w tym również kiedy był tani pieniądz). I co ciekawe wszyscy stronią od obligacji. Technicznie jedno to płynny depozyt, a drugi to rynek długu, ale dla mnie TOS-y to odpowiednik 3-letniej lokaty, przy czym ze świetnymi warunkami bo zrywając taką „lokatę” i tak dostanę odsetki (pomniejszone o 70gr/100 zł). Płynność – do kilku dni (tu depozyt jest lepszy, ale nie jest źle). Gwarancja – nie lubię ufać Państwu, ale tu akurat gwarant jest ten sam. Dodatkowo NBP ogłasza ofertę w cyklach miesięcznych, dzięki czemu: – jeżeli… Czytaj więcej »

Jacek
1 rok temu
Reply to  phx

Redakcja SoF nie była zadowolona z wyścigu o oszczędności Polaków pomiędzy MF a bankami komercyjnymi. Jeśli dobrze zrozumiałem powód, to rząd mógłby nie mieć zbyt wielu skrupułów pokazując figę posiadaczom detalicznych obligacji w przeciwieństwie do zagranicznych inwestorów.

RAFAL
1 rok temu

Poczynania pisiorków nie wróżą szybkiego spadku inflacji. Dalsze łapówki 800 plus, kredyty na 2 proc ,waloryzacje i huśtanie dziadów, no i jeszcze frankowicze ,którzy zamiast zanosić odsetki do instytucji dzięki której mają gdzie mieszkać to przeznaczą na konsumpcję ( co niektórzy już urządzają duże imprezy swiętujac w knajpach swój rzekomy sukces). Myślałem o długoterminowych stałokuponowych ,ale chyba większy sens znów COI i Edo .Jeszcze może być druga fala inflacji jak pisowskie RPp obniży przedwcześnie stopy przy 10 proc inf.

jsc
1 rok temu
Reply to  RAFAL

Na chwilę obecną najmocniejszy silnik inflacyjny to zapowiedź władowanie się w awanturę na Sahelu… Niger, Mali i Burkina Faso vs. Francja i ECOWAs, czyli kroi się ostra imba.

Hieronim
1 rok temu
Reply to  jsc

Jeśli włączy się FR, to izba będzie raczej krótka.

jsc
1 rok temu
Reply to  Hieronim

Nie koniecznie… jeśli Francja wejdzie tam na serio to będzie musiało ostro przyciąć dostawy na Ukrainę. A do tego wyobrażasz sobie co będzie się działo w Brukseli jak kryzys migracyjny nałoży się na awanturę o zboże?

Mateusz
1 rok temu
Reply to  RAFAL

RAFAL ty to chyba jesteś za tym żeby nie było żadnych podatków, składek, subwencji, dotacji, funduszy państwowych itp.

James
1 rok temu

Po co blokować środki na dwa lub trzy lata na 6%, skoro można lokować na trzy miesiące na 8% i mieć procent składany.

Michał
1 rok temu

To bardzo proste – sytuacja jest tak nieprzewidywalna, że ja już trzeci raz kończę 3-miesięczną lokatę na 8%. Przy rocznej nie miałbym takich odsetek. Bywało, że oprocentowanie lokat rosło. Nikt nie ma pewności, że inflacja spadnie, jak bardzo i czy nie będzie już lokat z takim oprocentowaniem jak obecnie… Roczne lokaty często mają limity kwotowe i wyraźnie mniejsze odsetki. No i ostatnio dużo potrafi się wydarzyć na świecie w ciągu jednego roku.

Jacek
1 rok temu

Może zamiast lokaty dlugoterminowej, obligacje 3letnie ze stałym %?

Wojtek
1 rok temu

Jest dobra póki co oferta obligacji skarbowych jak ktoś chce bez ryzyka.
Plus dodatkowa premia przy zamianie.

Notabene zastanawiam się – dajmy na to zamieniam we sierpniu na EDO po cenie 99,4pln są szt. We wrześniu robię wcześniejszy wykup, płacę karę 2pln albo do wysokości odsetek od kwoty nominalnej 100pln. Rozumiem że te „zaoszczędzone” przy zamianie 60gr to jest bonus dla mnie i zostaje w kieszeni?

Ktoś wie jak to działa?

micho
1 rok temu
Reply to  Wojtek

to dyskonto przy zamianie to śmiech. Od tego trzeba będzie zapłacić belkę przy realizacji zysków

Wojtek
1 rok temu
Reply to  micho

No śmiech ale jak ktoś chce i może w drodze zamiany wejść w nową emisję to dobre i dodatkowe 0,6% w tzw pierwszym roku.

Nie mam doświadczenia z zamianą. Na pewno jest od tego belka? Te 60gr to jest zysk z inwestycji czy po prostu o tyle mniej płacę za oblig. o nominale 100 zł czyli opust?

micho
1 rok temu
Reply to  Wojtek

Na pewno – sprawdzone u dystrybutora. To 60gr brutto to ma jakąś wartość przy dużym wolumenie a jak ktoś ma kilkanaście tys to na orzeszki. Muszą odebrać Belkę bo to dyskonto to twój zysk. Obliczają więc Belkę od wiekszej podstawy niż widnieje to w tabeli odsetkowej. ja miałem w czerwcu do zrolowania właśnie kilkanaście tys ale podziękowałem i kupiłem fundusze na jakiś czas. Póki kupony się nie zaktualizują w dół to jeszcze dobrze zarabiają, ale w długoterminowe nie wchodze przy tych poziomach i inflacji.

Wojtek
1 rok temu
Reply to  micho

No a jak to rolowanie zachowa się w scenariuszu o którym napisałem – zamiana z dyskontem w sierpniu i wykup we wrześniu. Jak to rozliczają? 2pln kary lub utrata narosłych odsetek od nominału 100pln czy od 99,4?

micho
1 rok temu
Reply to  Wojtek

O taki scenariusz to się nie pytałem w PKO, ale na chłopski rozum – jeśli rzeczywiscie to 60gr jest opodatkowane i potraktowane jako zysk to te 2zł naliczą nie do wartości max 100zł kapitału tylko do 99,4. IMHO zabiorą wiecej niż tylko to co narosło od 100zł.
Zresztą… Najpierw pobierają opłatę karną i dopiero z tego co zostanie Belka do określonej wartosci kapitału. W tym wypadku wszystko to co jest powyżej 99.4 będzie opodatkowane (jak cokolwiek zostanie po odjęciu kary 2zł)

Marco
1 rok temu

Jakikolwiek obecnie depozyt = strata

James
1 rok temu
Reply to  Marco

Najlepiej trzymać środki w puszce po mące, tam się namnażają w cudowny sposób powyżej inflacji.

Tomasz
1 rok temu

Założyłem lokatę rentierską w VeloBank. Trzy lata, 6% – niby nic wielkiego, ale kilkaset złotych miesięcznie nie wygląda źle.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu