2 lipca 2023

(nie)bezpieczny kredyt 2%, czyli kolejna proteza dla Polaków spragnionych mieszkania na własność. Dlaczego stać nas tylko na protezy?

(nie)bezpieczny kredyt 2%, czyli kolejna proteza dla Polaków spragnionych mieszkania na własność. Dlaczego stać nas tylko na protezy?

W poniedziałek rusza rządowy program „Bezpieczny kredyt 2%”. Kredyt nie będzie ani bezpieczny, ani na 2%, ale za to będzie kolejną protezą, która ma nam przesłonić dwie bolesne prawdy: że nie stać nas na mieszkania na własność i że nie stać nas na bezpieczny kredyt. Stać nas na (nie)bezpieczny kredyt

„Bezpieczny kredyt 2%” to kolejny pomysł polityków na to, żeby kredyt na mieszkanie był tańszy. Przez 10 lat podatnicy będą składali się na dopłaty do rat, a banki przymkną oko i policzą zdolność kredytową tak, jakby dopłata była „na zawsze”. Fajnie? Nagle okaże się, że ten, co go nie było stać na kredyt, będzie mógł aplikować w banku o klitkę na raty, w której musi mieszkać przez 10 lat (żeby nie stracić dopłat). Ale przynajmniej dopłaty są do kapitału (szybko spadającego), a nie do odsetek.

Zobacz również:

Oczywiście są ograniczenia. Kredyt z dopłatą może być tylko na pierwsze mieszkanie w życiu, trzeba mieć mniej niż 45 lat, a cena mieszkania nie może przekraczać 800 000 zł (600 000 zł kredyt plus 200 000 zł wkład własny). Czyli program jest „dla potrzebujących”. Potrzebujący mieszkania na własność dostaną dopłaty, za które w podatkach dopłacą m.in. wynajmujący mieszkania od landlordów. Fajnie?

Czytaj też: Co stanie się z cenami mieszkań po starcie programu „Bezpieczny kredyt 2%”? Deweloperzy próbują skorzystać z okazji. Które mieszkania podrożeją, a które nie?

Kolejny (nie)bezpieczny kredyt, ale przynajmniej tańszy niż franki

Od wielu lat kolejne ekipy rządzących Polską polityków dopłacały do kredytów hipotecznych. Dokładnie na tym opierał się w latach 2007-2013 program „Rodzina na Swoim”. Państwowy Bank Gospodarstwa Krajowego dopłacał przez osiem pierwszych lat spłacania kredytu połowę raty odsetkowej (skorzystało 200 000 osób). Potem było „Mieszkanie dla Młodych”, gdzie z kolei była jednorazowa dopłata do wkładu własnego (skorzystało 110 000 rodzin).

Rząd Zjednoczonej Prawicy wprowadził „Mieszkanie bez wkładu własnego”, ale tu sukcesu nie było, bo się okazało, że Polacy stracili zdolność kredytową i problemem stał się nie brak oszczędności, lecz zbyt niskie zarobki. Wstyd powiedzieć, ale tak naprawdę największym sukcesem PiS (jeśli chodzi o kredyty hipoteczne) był „program” kredytów frankowych, rozpędzonych w czasie poprzednich rządów Jarosława Kaczyńskiego. Skorzystało aż 700 000 rodzin.

Co prawda ten ostatni „program” jest najbardziej kosztowny, bo na „dopłaty” poszło prawie 30 mld zł, a zapewne pójdzie jeszcze 20-30 mld zł (tak mówi TSUE i polskie sądy), ale kredyty były naprawdę tanie, dostępne i dzięki nim najwięcej rodzin zamieszkało na swoim.

„Rodzina na Swoim”, „Mieszkanie dla Młodych”, „Kredyt frankowy dla każdego”, a teraz „Bezpieczny Kredyt 2%” – dlaczego musieliśmy i musimy te wszystkie pomysły przeżywać? Ano dlatego, że bez nich mało kogo stać na mieszkanie na kredyt. Zarabiamy za mało, ceny mieszkań są coraz wyższe, a pieniądz jest za drogi. Populistyczny rząd nie umie zrobić tak, żeby gospodarka stała się bardziej innowacyjna, co zwiększyłoby zarobki. Nie umie też obniżyć kosztu pieniądza. Więc jedyny pomysł, który ma, to dopłaty do kredytów.

Jeśli dziś kredyt hipoteczny zmiennoprocentowy kosztuje w Polsce 9% rocznie, a dzięki dopłacie kredytobiorca będzie płacił 4-5% rocznie (bo „Bezpieczny kredyt 2%” przecież nie jest kredytem na 2%, to by było za proste), to mamy idealną protezę taniego kredytu. Gdybyśmy byli w strefie euro, to nie byłaby potrzebna, bo tam stopy procentowe są niższe i kredyt tyle kosztuje bez żadnych dopłat. Gdybyśmy mieli 4% inflacji (a nie 11,5%), to też nie byłaby potrzebna.

Dopłacanie ludziom do kredytów powoduje, że mieszkania kupują ci, których w zasadzie na to nie stać (powinni wynajmować) – są sponsorowani. Zaciągają (nie)bezpieczne kredyty, bo o zmiennym oprocentowaniu, a dopłaty kiedyś się skończą. Zarabiają na tym banki i firmy deweloperskie. Może inaczej się nie da, bo państwo mieszkań budować nie umie (vide Mieszkanie Plus), a samorządy nie chcą (bo mają ważniejsze sprawy na głowie).

————————————–

MASZ KREDYT? PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Każdy z nas ma, miał albo będzie miał jakieś długi. Jeden kartę kredytową, drugi pożyczkę gotówkową albo ratalną, trzeci chwilówki w firmie pozabankowej, czwarty – kredyt samochodowy albo hipoteczny. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Ale dług w pewnych okolicznościach może stać się niebezpieczny? Jak sobie z tymi długami radzić? Jak zarządzać zadłużeniem, żeby nie okazało się toksyczne? Jak sprawdzić, czy nasz dług jest bezpieczny? Jak zmniejszyć koszt kredytu? O tym wszystkim przeczytasz w e-booku, który szczerze polecam na długie, letnie wieczory. Śpij spokojnie i bądź spokojny z kredytami

————————————–

Co można by zrobić, żeby tę patologię ukrócić? Cóż, pewnie zaprosić zagraniczne fundusze inwestycyjne (żeby nam finansowały budowę mieszkań) oraz zaprosić Polaków posiadających oszczędności (żeby za pomocą REIT-ów finansowali budowę mieszkań dla pozostałych Polaków). Zaś kredyty hipoteczne uczynić bezpiecznymi, czyli dostępnymi tylko dla nielicznych.

Jak powinien wyglądać prawdziwy bezpieczny kredyt? I dlaczego nie powstanie?

Jak wygląda prawdziwy bezpieczny kredyt? Ma stałe oprocentowanie przez cały okres spłaty. Żeby bank mógł takiego kredytu udzielić (i żeby był on bezpieczny dla tego banku) musi pożyczyć od kogoś pieniądze ten sam czas. Instrumenty finansowe, które to umożliwiają, to listy zastawne (zabezpieczone całymi portfelami kredytów hipotecznych).

Nikt nie kupi od polskiego banku listu zastawnego denominowanego w złotych na 30 lat. Nie ten kraj i nie ta wiarygodność. Banki musiałyby więc emitować listy zastawne w euro. Polski rząd, sprzedając dużo bardziej krótkoterminowe obligacje w euro, płaci ok. 4% rocznie. Banki komercyjne pewnie musiałyby płacić za listy zastawne 5% rocznie i jeszcze ponosić koszt zabezpieczenia ryzyka kursowego.

———————–

CHCESZ ZAPLANOWAĆ ZAMOŻNOŚĆ? PRZECZYTAJ KONIECZNIE! Myślisz, że nie masz szans na żywot rentiera? Że masz za mało oszczędności? Że za mało zarabiasz? Że nie umiał(a)byś dobrze ulokować pieniędzy, gdybyś je miał(a)? W tym e-booku pokazuję, że przy odrobinie konsekwencji, pomyślunku i, posiadając dobry plan, niemal każdy może zostać rentierem. Jak bezboleśnie oszczędzać, prosto inwestować i jak już teraz zaplanować swoje rentierstwo – o tym jest ten e-book. Praktyczne rady i wskazówki. Zapraszam do przeczytania – to prosty plan dla Twojej niezależności finansowej.

———————–

Sęk w tym, że teraz banki żądają od klientów stawek WIBOR lub WIRON plus 2% (czyli 8-9% rocznie), choć te kredyty finansują m.in. niemal darmowym „osadem” na kontach osobistych klientów! Koszt pieniądza pozyskiwanego przez banki to 2-3%. Ile musiałby kosztować prawdziwy bezpieczny kredyt, gdyby banki finansowały go nie prawie darmowym pieniądzem, lecz listami zastawnymi, za które musiałyby płacić 5-6% w skali roku? Hę?

No i jesteśmy w domu. Nie będzie w Polsce bezpiecznych kredytów, bo nikt tyle nie zapłaci za bezpieczny kredyt, ile on musiałby w polskich warunkach kosztować. Będą kredyty z mniej lub bardziej głupimi dopłatami, które mają nas „znieczulić” na prawdziwe przyczyny tego, że nas nie stać na mieszkania – zbyt drogi pieniądz i zbyt niskie zarobki (czyli zbyt wolno rozwijająca się gospodarka w relacji do tempa wzrostu cen nieruchomości).

————

RANKING LOKAT – GDZIE DZIŚ DOSTANIESZ NAJLEPSZY PROCENT? 

Obawiasz się inflacji? Zastanawiasz się, co zrobić z pieniędzmi? Sprawdź „Okazjomat Samcikowy” – to aktualizowane na bieżąco rankingi lokat, kont oszczędnościowych, a także zestawienie dostępnych dziś okazji bankowych (czyli 200 zł za konto, 300 zł za kartę…). I zacznij zarabiać na bankach:

>>> Ranking najwyżej oprocentowanych depozytów

>>> Ranking najlepszych kont oszczędnościowych. Gdzie zanieść pieniądze?

>>> Przegląd aktualnych promocji w bankach. Kto zapłaci ci kilka stówek? I co trzeba zrobić w zamian?

zdjęcie tytułowe: Sigmund/Unsplash

Subscribe
Powiadom o
31 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Matt
1 rok temu

W aliorze RRSO 5,73 a velo 5,41, czy to jest ten 2% według PIS?

Pawel
1 rok temu

Widzę, że z autora wylewa się niepotrzebna frustracja przez co nawet dobrze nie zna szczegółów programu – „dzięki dopłacie kredytobiorca będzie płacił 4-5% rocznie (bo „Bezpieczny kredyt 2%” przecież nie jest kredytem na 2%, to by było za proste)” – wg obecnych ofert banków oprocentowanie będzie wynosiło ok. 3%, bo doplata w pierwszych miesiacach wyniesie 5,1% (wiron*1,2-2), a oferty banków to 7,6-8,3%, wiec robiac proste odejmowanie wychodzi 3% okolo.

Last edited 1 rok temu by Pawel
Ryś58
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Dla kredytobiorcy będą ważne dwa aspekty, :
1. Całkowity koszt miesięcznej raty czyli RRSO który w ofercie banku aplikującego do tego tego programu będzie do ogarcięcia.
2. Z jakim problemem zostanie klient banku po 10 letnim zakończeniu programu wsparcia. Pozdrawiam. Ryś58

Piotr
1 rok temu
Reply to  Ryś58

Po 10 latach to nie będzie problem. Przy ratach malejących kapitał istotnie się zmniejszy. A do tego inflacja go jeszcze bardzo mocno realnie zmniejszy. Na pewno nie będzie to realnie większym obciążeniem niż wysokość pierwszych rat teraz.

Mario
1 rok temu

Jedno jest pewne dzięki kolejnemu programowi zwiększającym popyt na mieszkania ceny nieruchomości wzrosną ….

Pawel
1 rok temu

Jeśli mozna było wydrukować (i to nie jest publicystyka – tak się w PL finansuje te rzeczy) kasę na czołgi w NBP, wcześniej na COVID, na obligacje dla TVP a i w sumie na fundusz budowy autostrad też, to można – jak by się chciało – wydrukować trochę na mieszkania bo rzeczywiście żaden sensowny fundusz tego typu do naszej Mateuszolandi nie przyjdzie bo głupi nie jest. 50k mieszkań po 600k to 30 mld. To nie jest wcale tak dużo w skali budżetu i tego co rząd pożycza, to koszt 13/14 emerytury. Z tego potem byłby nawet niezłe instrumenty dla funduszy… Czytaj więcej »

Ola
1 rok temu

Rząd de facto dopłaca bankom i deweloperom. Banki już swoje marże podniosą, bo ludzie ten bezpieczny kredyt łykną tak jak inflację którą zafundowały nam podnoszące marże wszelakie przedsiebiorstwa. A kręcące się kredyty i budowa mieszkań, dalsze wykańczanie mieszkanie pięknie wraca do Państwa w postaci podatków – to jest dość dochodowa gałąź, więc kto tu komu i co dopłaca.
Mnie tam ta widoczna frustracja nie dziwi, ileż tego jeszcze wymyślą…:/

Stasiek
1 rok temu
Reply to  Ola

No to się spina, tyle że na koniec to Kowalski będzie miał mieszkanie na własność, a nie kolejny sprytny inwestor.

Młody
1 rok temu
Reply to  Stasiek

U nas masowo „sprytni inwestorzy” podnieśli cenę na nieruchomość do granic absurdów zanim był jakikolwiek program ogłoszony. Czemu? Bo każdy myśli o tym jak perpetuum mobile finansowe. W Opolu prezydent i pani na poczcie mają po 2 mieszkania. Zamiast sprzedać, co uwolni podaż, to trzymają bo przecież to najlepsza inwestycja i będzie dla dzieci. Tylko się w skali to nie spina gdzie każdy tak robi i mamy setki pustostanów i UM nie uwalnia ani budynków ani nie nadaje MPZP nowo przyłączonym ziemiom. Potem mamy 600 ofert na wynajem, 140 na sprzedaż po flipie na remoncie za min. 400tys i 45… Czytaj więcej »

Last edited 1 rok temu by Młody
Marco
1 rok temu

Jak zapisano w Ustawie wzór na obliczenie oprocentowania tego kredytu?

Matt
1 rok temu

PKO Odsłonił dziś 4,96% RRSO, coś czuję, że banki po porstu policzyły sobie tak, wzięli całkowite oprocentowanie kredytu na stałą stopę, do niej dodali swoją marżę i dopiero od tego jest odliczana dopłata, chyba rządzący trochę inaczej to sobie wyobrażali ale właśnie tak jest w ustawie.

Piotr
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

No jakiejś 40% taniej. Ja mając ofertę dla ludzi z sektora finansowego. Właśnie biorę kredyt 1.48% marzy i 6.95 WIBOR. Reszta osób ma już pewnie ponad 2% marży. Ciekawe czy osoby posiadające mieszkania na wynajem będą wychodzi z inwestycji? Ja z ciekawości swoją kawalerkę wystawie za 500k.

jsc
1 rok temu
Reply to  Piotr

Jeszcze oferują kredyty na WIBOR’ze? Dział prawny nie wyjaśnił im, że niedługo WIBOR zostanie (…)zdelegalizowany(…)?

Olek
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

W PKO Bp ze strony głównej, oprocentowanie kredytu to 5,97 plus marza i od tego trzeba odjąć dopłaty, około 5 procent czyli wychodzi 3 procent plus inne opłaty. Wystarczy chwile przeczytać …

jsc
1 rok temu

Ehhh… zapomniał Pan o zagrożeniu dla stałego oprocentowania związanego z zapisami ustawy antylichwiarskiej?

jsc
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Żeby zaniżenie stóp NBP wpłynęło na wysokość (…)stałego oprocentowania(…) nie trzeba żadnej decyzji administracyjnej… to się dzieje z mocy prawa. A na administracyjne usztywnianie raty to będzie pożywka na kancelarii prawnych… i słusznie.

Adam
1 rok temu

W PKO BP był jeszcze kredyt „Alicja”
Ale to jeszcze inna historia…

Sebastian
1 rok temu

Może by tak uwolnić rynek? Niech bank decyduje ile chce wkładu własnego i na jakich warunkach pożyczy, ale biorący kredyt odpowiadał by tylko do wysokości zastawy na hipotece. Czyli maksymalnie co możemy stracić to mieszkanie na, które kredyt jest. Czy to zbyt piękne i zbyt odważne?

mw.wal
1 rok temu
Reply to  Sebastian

w przypadku kredytów tzw. frankowych można było mieć pożyczone 300 tys. zł, oddane w sumie w ratach tyle samo, a gdy się noga powinęła bank wypowiadał umowę, zabierał mieszkanie, ale nie zostawało się z niczym…. bo bank żądał jeszcze 600 tys. kredytu do oddania. niestety będziemy jeszcze długo niewolnikami zachodnich korporacji.

Robert
1 rok temu

Oprocentowanie kredytów hipotecznych we Francji obecnie to przedział między 2,7% a 5%….
https://www.guideducredit.com/HTMcorps/Fichiersmarche/tauxbanque.htm

Francuz
1 rok temu
Reply to  Robert

Jak tak tanio, to zapraszam do Francji, tu nikogo nie stać nawet na domek 300m2. Same kredyty, 20% pensji musi na to iść. A jak się nie podoba to do bloku siedziec na 80m2. Co prawda z dopłatami ale jak małpa w klatce.

Anna
11 miesięcy temu

Z półrocznej perspektywy. Koleżanka wzięła na te 2%, płaci 5,7.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu