14 lutego 2023

Bank wypowiada umowę po 16 latach. Twierdzi, że… nie mógł znaleźć klienta w Kanadzie. „Przecież wysyłali do mnie listy!”

Bank wypowiada umowę po 16 latach. Twierdzi, że… nie mógł znaleźć klienta w Kanadzie. „Przecież wysyłali do mnie listy!”

Niespodziewane wypowiedzenie rachunku. Pan Kamil był lojalnym klientem mBanku – miał w tym banku konto bieżące, konto oszczędnościowe z pokaźnym saldem, kartę płatniczą i jednostki funduszy inwestycyjnych. To jednak nie wystarczyło, żeby zasłużyć na szczególne względy banku. Wszystkie produkty zostały zablokowane po 16 latach współpracy, bez żadnej konsultacji. Bank tłumaczy, że nie mógł „namierzyć” klienta. A klient mówi: „zostawiłem im swój adres, wysyłali nań listy!”

Nasz czytelnik był związany z mBankiem od ponad 16 lat i aktywnie korzystał przede wszystkim z konta oszczędnościowego oraz funduszy inwestycyjnych. Choć kilka lat temu wyprowadził się do Kanady, to nadal swoje oszczędności trzymał w Polsce. Zaraz po przeprowadzce zaktualizował w banku swój adres, wpisując kanadyjski – na wypadek konieczności pilnej komunikacji z banku. Bank poprawnie odnotował zmianę adresu, na co nasz czytelnik ma potwierdzenie, bo otrzymał na ten właśnie adres rozliczenie podatkowe z mBanku.

Zobacz również:

W 2021 r. naszemu czytelnikowi wygasł dowód osobisty i wtedy na infolinii dowiedział się, że brak aktualnego dokumentu tożsamości oznacza konieczność zablokowania środków. Powinien więc jak najszybciej zaktualizować dane. Tak się złożyło, że wkrótce potem pan Kamil wybrał się do Polski. Obywatele Polski mieszkający za granicą nie mają obowiązku posiadania dowodu osobistego, wystarczy paszport. I właśnie tym dokumentem postanowił posłużyć się nasz czytelnik

Będąc przy okazji w jednej z galerii handlowych, pan Kamil podszedł do punktu obsługi mBanku (taka „wysepka” służąca głównie do sprzedaży kredytów gotówkowych) i tam okazał swój paszport celem aktualizacji danych. Aktualizacja przebiegła bardzo sprawnie, a pracownik banku potwierdził, że już wszystko jest OK.

Wkrótce potem Pan Kamil wrócił do Kanady ze spokojną głową – dane w banku zostały zaktualizowane, więc nie musiał się już martwić, że jego pieniądze zostaną zablokowane. Niestety ten spokój trwał bardzo krótko, bo po powrocie do Kanady na jego koncie zaczęły się dziać dziwne rzeczy.

Wypowiedzenie rachunku: bo bank nie umiał namierzyć klienta

Miesiąc po zaktualizowaniu danych osobistych usługa funduszy inwestycyjnych została zamknięta. Zaniepokojony czytelnik zadzwonił szybko na infolinię i tam dowiedział się, że powodem jest jego zagraniczna rezydencja. Ta informacja wydała mi się dziwna.

Zadzwoniłam na infolinię mBanku i w rozmowie z konsultantką zapytałam, czy mogę założyć rachunek i aktywnie korzystać z funduszy inwestycyjnych w polskim oddziale mBanku, jeśli mieszkam na stałe np. w Kanadzie. Konsultantka poprosiła o chwilę na weryfikację, po czym zapewniła, że nie ma żadnego problemu. Poinformowano mnie jednak, że będę musiała uzupełnić formularz FATCA.

U pana Kamila sytuacja jednak wyglądała inaczej, całkowicie zablokowano mu możliwość wykonywania operacji na jego koncie TFI. Na infolinii dowiedział się, że z pozostałymi produktami nic się nie stanie i może z nich korzystać. Jednak kilka dni po tej rozmowie, bank wypowiedział naszemu czytelnikowi umowę rachunku bieżącego i zablokował wszystkie kanały dostępu. Zamknięta została również karta. Nasz czytelnik całkowicie stracił więc dostęp do swoich pieniędzy.

Od razu złożył reklamację, w której wnioskował o przywrócenie swoich kont. Niestety spotkał się z odmową. Jego odwołanie od reklamacji również nie pomogło. W piśmie od banku pan Kamil przeczytał, że dwa miesiące wcześniej bank wysłał mu listownie wypowiedzenie rachunków wraz z instrukcją jak uniknąć zamknięcia kont. Nasz czytelnik twierdzi jednak, że nic takiego nie otrzymał.

W międzyczasie pan Kamil zmienił miejsce zamieszkania w Kanadzie, ale poinformował nowego właściciela mieszkania o swoim aktualnym adresie. O nowym adresie został poinformowany również bank. Poczta jednak nie dotarła, co potwierdza sam mBank, bo do banku dwukrotnie wróciło awizo.

W bankowym piśmie przeczytałam, że dwukrotne nieodebranie przesyłki poleconej jest podstawą do uznania jej za doręczoną. To bardzo dziwna praktyka, bo przecież bank w swoim systemie ma nie tylko dane adresowe, ale również inne dane kontaktowe tj. numer telefonu czy adres email.

W jednym z pism bank powołał się na swój regulamin, wg którego klient powinien posiadać aktualny adres. Zajrzałam więc do regulaminu w poszukiwaniu rozdziału, o którym wspomina bank. Jego tytuł brzmi „Jak będziesz otrzymywał od nas informacje”. Czytamy tam, że bank komunikuje się z klientem poprzez stronę internetową, serwis transakcyjny, aplikację mobilną, adres email, telefonicznie i listownie. To 6 różnych sposobów na kontakt z klientem! Ale wobec naszego czytelnika zastosowano tylko jeden z nich.

Ostatni punkt tego rozdziału brzmi „możemy do ciebie dzwonić bez uprzedzenia, jeśli wymaga tego nasz lub Twój interes”. Wydawać by się mogło, ze ryzyko zamknięcia kilku produktów – konto bieżące, konto oszczędnościowe, rachunek w TFI i karta bieżąca – wygląda na sprawę, która leży w interesie zarówno klienta, jak i banku. Ale ktoś chyba uznał inaczej.

Bankowi jest przykro, ale nie cofa decyzji. A potem przesyła list z… podziękowaniami

Po nieudanej próbie doręczenia listu nikt nie próbował skontaktować się z naszym czytelnikiem w żaden inny sposób. Bank twierdzi, że w zagubionym piśmie była informacja, że ostateczne zamknięcie nastąpi po dwóch miesiącach. W tym czasie pan Kamil kontaktował się z infolinią, ale nikt nie powiedział nic o wypowiedzeniu. Został nawet zapewniony, że cały czas może korzystać ze swojego konta bieżącego i oszczędnościowego.

Dlaczego nikt nie próbował do naszego czytelnik dzwonić ani wysłać powiadomienia przez bankowość internetową? Tego nie wiemy, bo niestety mBank nie udzielił nam komentarza do opisywanej sprawy.

W odpowiedzi na reklamację jako ostateczny powód zamknięcia relacji podano nieaktualne dane, choć przecież nasz czytelnik był w punkcie mBanku, gdzie okazał paszport i został zapewniony przez pracownika, że dane zostały poprawnie zaktualizowane.

Środki z konta oszczędnościowego trafiły na nieoprocentowany depozyt. Była to bardzo pokaźna kwota, a więc bank pozbawił naszego czytelnika możliwości zarobku. Jednostki uczestnictwa pozostają zapisane w rejestrze funduszu i nasz czytelnik może wznowić zarządzanie swoimi środkami po podpisaniu nowej umowy. W swoim piśmie przedstawiciel banku podtrzymuje, że konta musiały zostać zamknięte, bo klient nie zaktualizował danych. Zachęca jednak do ponownego otwarcia rachunku i wznowienia relacji.

W styczniu mBank wysłał do Pana Kamila kolejne pismo. Tym razem bez problemu dotarło na jego aktualny kanadyjski adres. Był to liścik z… podziękowaniami za to, że Pan Kamil korzysta z usługi funduszy inwestycyjnych w tym banku.

————

ZAPISZ SIĘ NA NASZE NEWSLETTERY:

>>> Nie przegap nowych tekstów z „Subiektywnie o Finansach” i korzystaj ze specjalnych porad Macieja Samcika na kryzysowe czasy  zapisz się na weekendowy newsletter Maćka Samcika i bądźmy w kontakcie! W każdą sobotę lub niedzielę dostaniesz e-mailem najnowsze porady dla Twojego portfela.

>>> Zapisz się też na nasz „powszedni”, poranny newsletter „Subiektywnie o świ(e)cie” – przy porannej kawie przeczytasz wszystkie najważniejsze wieści dla Twojego portfela, starannie wyselekcjonowane i luksusowo podane przez Macieja Danielewicza i ekipę „Subiektywnie o Finansach”.

————

ZOBACZ OKAZJOMAT SAMCIKOWY: 

Obawiasz się inflacji? Zastanawiasz się, co zrobić z pieniędzmi? Sprawdź „Okazjomat Samcikowy” – to aktualizowane na bieżąco rankingi lokat, kont oszczędnościowych, a także zestawienie dostępnych dziś okazji bankowych (czyli 200 zł za konto, 300 zł za kartę…). I zacznij zarabiać na bankach:

>>> Ranking najwyżej oprocentowanych depozytów

>>> Ranking najlepszych kont oszczędnościowych. Gdzie zanieść pieniądze?

>>> Przegląd aktualnych promocji w bankach. Kto zapłaci ci kilka stówek? I co trzeba zrobić w zamian?

————

zdjęcie tytułowe: FrankWinkler/Pixabay

Subscribe
Powiadom o
75 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Mike
1 rok temu

mBank – i wszystko jasne!

Ile sam miałem przygód z tym tworem, to szkoda gadać. Dopiero pokazanie pisma, które zgłoszę do UOKIK jakimś cudem pozwoliło załatwić sprawę – i to od ręki!

Żenada

Admin
1 rok temu
Reply to  Mike

W imieniu służby i społeczności dzięki za sugestię 😉

Andrzej
1 rok temu

MBank to już dawno dno. Gdzie indziej jednak lepiej nie jest. Mam również konto w Pekao SA i poziom obsługi również zjechał do 0. Pewnie wynika to z braku fachowców, duża rotacja pracowników sprawia, że ich wiedza jest niewystarczająca. Szkoda.

Admin
1 rok temu
Reply to  Andrzej

Banki nie inwestują w ludzi, lecz w czatboty. I to jest źródło dużej części problemów.

Zenek
1 rok temu
Reply to  Andrzej

kiedyś tak myślałem że to rotacja bo w millenium dosłownie przy każdej sprawie konsultant dzwonił na ich wewnętrzną infolinię żeby się czegoś dowiedzieć ale przy zamykaniu kh trafiłem na babkę ok 50, myślę no w końcu ktoś doświadczony ale nie, było jeszcze gorzej bo doszła jeszcze postawa typu nie, nie nie dostaliśmy żadnego pisma, nie bank nie ma weksli może coś pan źle zapamiętał

Jacek
1 rok temu

Mam bardzo podobne doświadczenia z mBankiem, siedmiokrotnie blokowano mi rachunek z powodu przelewania środków na inwestycje w crypto, za każdym razem musiałem przejść poniżającą procedurę odblokowania rachunku. Cztery razy zapewniano mnie, że to już się nigdy nie powtórzy. Obecnie likwiduję rachunek, w okresie wypowiedzenia też dostaję podziękowania i zachęty do inwestycji. Podziwiam pana Kamila za wytrwałość, powinien już dawno zmienić bank, jako i ja uczyniłem.

Admin
1 rok temu
Reply to  Jacek

mBank chciał Pana sprowadzić z drogi grzechu, krypto to zło! 😉

Tomasz
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Jesli chodzi o postawe „antykrypto”, mBank to banda amatorow przy WB… BZW… Kurde, Santanderze 🙂

Admin
1 rok temu
Reply to  Tomasz

Oj tak, pełna zgoda

Hieronim
1 rok temu

Pani Redaktorko, tak się poprawia wynik finansowy banku 🙂

Admin
1 rok temu
Reply to  Hieronim

Na moje oko wynik finansowy banku potrzebuje klientów, którzy banku nie nienawidzą 😉

Hieronim
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Panie Redaktorze, Pan zatrzymał się w XIX wieku. W XXI wieku bank zarabia na na każdym kliencie, który zostanie wyrzucony 🙂 przecież środki są w banku, klient nie ma do nich dostępu, idealny układ.

Admin
1 rok temu
Reply to  Hieronim

No tak, zapomniałem, że to już tak nie działa jak kiedyś, że przychodzę do banku i zabieram swoje pieniądze 😉

Agata
1 rok temu

Widzę, że nie tylko ja ucierpiałam od MBanku. a szczególnie od DM MBanku. Fatalna obsługa, brak informacji, w konsekwencji strata sporej kwoty oszczędności. Nie zamierzam tego tak zostawić. Skargi do odpowiednich organów w drodze.

Admin
1 rok temu
Reply to  Agata

Wendetta?

Marcin
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Nie Wendetta, po prostu duże instytucje czują się bezkarne. I trzeba z tym walczyć.

Admin
1 rok temu
Reply to  Marcin

Jak trzeba to trzeba. Na koń!

ADAS
1 rok temu
Reply to  Agata

Dość proste naprawa szkody tylko trzeba ją udowodnić – najprościej u pana sąd praktycznie automat wszystko udekemontowane czyli łatwe do udowodnienia sami się podłożyli z wysokością szkody też nie będzie problemu a teraz hit odszkodowanie nie podlega podatkowi o otwiera drogę do zadośćuczynienia

Marcin
1 rok temu

Masakra!

Admin
1 rok temu
Reply to  Marcin

Teksańska

Henryk5pio
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Ale piłą mechaniczną czy łańcuchową?

Admin
1 rok temu
Reply to  Henryk5pio

A która była w „Piła 6”? 😉 Bo nie pamiętam…

kriskowalczyk1971@gmail.com
1 rok temu

Czyli trzeba m bank omijać szerokim lukiem

Michał
1 rok temu

mBank jest mistrzem w robieniu problemów tam gdzie ich nie ma. Mojej żonie po zmianie nazwiska (naście lat temu) coś pomylili przy aktualizacji danych i nic nie mogła załatwić przez infolinię. Kazali jej przychodzić z dokumentami i udowadniać, że nazwisko panieńskie matki jest takie jak mówi żona, a nie takie jak mają w bazie (ale jakie mają w bazie powiedzieć przecież nie mogą). Więc z ich usług zrezygnowała wypowiadając umowę przy pierwszej okazji.
Teraz z kolei ja nie mogę jej upoważnić do swojego rachunku, bo… dane żony które podaję bankowi we wniosku są niepoprawne i wniosek odrzucają. Ręce opadają.

Admin
1 rok temu
Reply to  Michał

Opadają. Do samej podłogi

Gsgshsgsg
1 rok temu

Pora zwijać całą rodzinę z tego banku.
Nie dość że zarabiają na mojej kasie to jeszcze mogą ją sobie od tak zablokować.

Admin
1 rok temu
Reply to  Gsgshsgsg

Każdy bank może, czytanie regulaminu obsługi rachunków bankowych uczy pokory – niedawno opisywaliśmy, jak Santander odmówił wykonania dużego przelewu, bo klient nie chciał powiedzieć skąd ma nań pieniądze 🙂

ADAS
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Potwierdzam przez bankowość się nie da, ale w oddziale z łapy przez babę za kasę zrobią od razu i chyba o to w tym chodzi

Tomek
1 rok temu

Zero zdziwienia. Ja zostałem obciążony opłatą za sms, zgodnie z tabelą opłat. Sęk w tym, że dopiero po rozpatrzeniu reklamacji dowiedziałem się za co. A mianowicie za to, że w wyniku zadziałania procedur AML zablokowano mi możliwość wykonywania przelewów i przysłano mi smsa z prośbą o kontakt z infolinią banku. I podczas tej rozmowy musiałem się zidentyfikować/zalogować do teleserwisu na żądanie pracownika banku. Czyli opłata została pobrana w wyniku wymuszenia (ale jednocześnie zgodnie z TPiO) – absurd 🙂 Reklamację rozpatrzyli i opłatę zwrócili po 28 dniach.

Przemysław
1 rok temu

Niestety sam mam tam główny rachunek od ponad 10 lat i potwierdzam że poziom obsługi dramatycznie spada. Chat infolinia informuje o pewnych procedurach które można załatwić w placówkach. Kiedy przychodzi się do placówki okazuje się że jest to niemożliwe i notorycznie są sytuacje wyprowadzania klienta w błąd…

Admin
1 rok temu
Reply to  Przemysław

Placówki coraz częściej są tylko końcówkami sprzedażowymi. Klient chciał wczoraj wpłacić gotówkę na swój rachunek. Okazuje się, że oddział jest bezgotówkowy. Jest wpłatomat, ale… zepsuty. I nikt się nie przejmuje. Problem ma klient, nie bank

Marek
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Na pocztę mógł pójść 😉

Wanda
1 rok temu

Typowa „kultura korporacyjna” w wersji polskiej – Mbank. Lewa noga nie wie co robi prawa. Jeden dział wypowiada umowy, inny dziękuję za korzystanie z funduszy, których już nie ma. A wesołe dzieciaki sprzedające produkty i pracujące na infoliniach to jeszcze trzecia noga, czwarta noga kioski, piąta bankowość mobilna. Nie jest wykluczone, że do tego pana za miesiąc zadzwoni inny konsultant Mbank chcąc sprzedać mu np kartę kredytową bo „w systemie mu się nie wyświetliło”, że klienta już nie ma. Żeby było jeszcze śmieszniej po d dostaje klient zamożny. Ale powiedzmy uczciwie, większość klientów na takie traktowanie się godzi i latami… Czytaj więcej »

Admin
1 rok temu
Reply to  Wanda

Może jednak coś poprawią. Np. zrobią sobie excela, w którym będą odhaczać klientów, którzy nie odebrali pisma i spróbują napisać do nich e-mail lub zadzwonić. Przynajmniej w przypadku klientów, którym chcą zablokować pieniądze lub zamknąć konto

Ppp
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Pełna zgoda, tylko to nie jest pierwszy artykuł o mbanku – podobne widywałem i gdzie indziej. A i z komentarzy wynika, że „normalne załatwienie sprawy” może przekraczać ich zdolności intelektualne.
Pozdrawiam.

Admin
1 rok temu
Reply to  Ppp

Żeby biznes się kręcił, trzeba ciąć koszty, a najłatwiej ciąć koszty „ludzkie”. A jak w banku zostają już głównie czatboty…

ADAS
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Najlepiej działa jeszcze pismo paszkwil do przewodniczącego RN i zarządu do wiadomości KNF z zapisem „nie wyklyczam podjęcia kroków prawnych naprawiających wyrządzoną mi szkodę przez rażące niedbalstwo”

Admin
1 rok temu
Reply to  ADAS

Tak, na niektóre banki to działa. Ale nie na wszystkie. Czasem – pochwalę się – sytuację poprawia, gdy na cc tego e-maila jest mój adres 😉

Jacek
1 rok temu

Aż się prosi, aby jakiś audyt napuścić na taką stajnię Augiasza…

Michał
1 rok temu

Z tymi podziękowaniami to mBank plunął w twarz klientowi. Ja już dawno uciekłem z tego dna.

Admin
1 rok temu
Reply to  Michał

Chcieli dobrze, a wyszło jak zwykle

mko
1 rok temu

Ja mam już wypróbowany kanał ratunkowy na kłopoty z mBankiem. Piszę do Bednarskiego (tzn. akurat w kłopotach z mBankiem to do Ekipy Samcika) i problem rozwiązany 🙂
Jeszcze jedna okazja, by podziękować za pomoc w odzyskaniu konta firmowego, które mBank zamknął, a które udało się wskrzesić z Waszą pomocą

Admin
1 rok temu
Reply to  mko

Dziękujemy za pamięć 😉

Gienek
1 rok temu

Ostatnio znalazłem awizo, ale nie zdążyłem odebrać. Pani na poczcie była bardzo uprzejma i powiedziała kto był nadawcą listu. Okazało się, że był to mBank. Skontaktowałem się z obsługą, obsługa stwierdziła, że nie może tego sprawdzić, ale złoży dyspozycję. Dostałem informację, że nie mają na ten temat wiedzy. Śledzenie erki wskazuje jednak na coś innego.

Admin
1 rok temu
Reply to  Gienek

Ale w sumie co z tego wynika?

Jacek
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Ja wiem – jestem na bezrobociu, a mBank dzwoni do mnie z propozycją założenia konta dla zamożnych klientów. Najwyraźniej to ja nie skojarzyłem, że straciłem pracę wskutek zarobienia zbyt dużej ilości pieniędzy i tu mBank przychodzi z taką pocieszającą wieścią.

Emil
1 rok temu

ten dziadowski bank się nie zmienia. to chyba jedyny bank, który potrafi ci wydać i zadać opłaty za karte kredytowa, której nigdy nie zamawiałeś, zadać opłat i ignorować miażdżącą dla nich opinie rzecznika finansowego. Sądownie trzeba walczyć o swoje.

Admin
1 rok temu
Reply to  Emil

Eeee, aż tak? Z powodu opłaty za kartę?

Jacek
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Nie z powodu opłaty za kartę, lecz jej wydania bez pytania.

ADAS
1 rok temu
Reply to  Emil

Miałem podobnie wydali kartę widmo i naliczali opłaty po kilku latach zdjęli sobie z odsetkami z konta opłaty po awanturze karczennej oddali dosłownie w kilka godzin ale bez pogrożeniem pismem do sądu się nie obeszło od teraz mam osobistego doradcę i jest spokój choć zaczynają czasami już dzwonić jakieś babki

Tomasz
1 rok temu

No to i moja łyżka dziegdziu. Jestem klientem mBanku od kilkunastu lat, prywatne konto Intensive plus rachunki biznesowe. Jakiś czas temu wyczytałem w subiektywnie o finansach 👍 o międzybankowym systemie ognivo. Fajnie, myślę, złożę wniosek i dowiem się czy nie ma jakichś starych martwych kont z lat młodości itp. Pierwszy falstart mbanku to proces przyjmowania takiego wniosku. Pomijając odbijanie mnie od placówki do placówki (warszawa) i od konsultanta do konsultanta (nikt nie wiedział co to jest ognivo), w końcu mnie obsłużono – miły pan napisał mi odręcznie (!!!) na żółtej karteczce post-it numer rachunku bankowego, na który miałem zrealizować przelew… Czytaj więcej »

Admin
1 rok temu
Reply to  Tomasz

Dzięki za ciekawe spostrzeżenie 🙂

dracov6664
1 rok temu

Na jego miejscu zabrałbym wszystkie aktywa i przeniósł je albo do Kanady albo do któregoś z rajów podatkowych.
Polskie banki to złodzieje jakich świat nie widział.

Admin
1 rok temu
Reply to  dracov6664

Nie wiem czy kanadyjskie banki to są aniołki ;-). Zresztą tam jest taki pan, Justin Trudeau, który – jak uzna, że tobie źle z oczu patrzy i masz mu za złe – to dzwoni na posterunek policji i tam już pan komendant blokuje wszystkie konta we wszystkich kanadyjskich bankach :-):
https://subiektywnieofinansach.pl/skarbowka-zajrzy-na-konto-polak-i-gotowka-nawyki-platnicze-nbp/
Także bym chyba nie szalał z tym przenoszeniem aktywów do Kanady 😉

Edyta
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Ja też bym nie szalała 😉 Pracowałam z klientami vip w 2 polskich bankach i wszyscy ci, którzy mieszkali w Kanadzie, ale też w USA, Niemczech, Australii i innych krajach, najchętniej trzymali oszczędności w Polsce. W przykładowej Kanadzie podatek od oszczędności sięgał prawie 50 proc. Przy naszym podatku Belki decyzja była prosta.
Dodatkowo w Ameryce posiadanie oszczędności poza Ameryką i nie ujawnienie ich w porę, skutkowało utratą chyba 75proc tych oszczędności. I sporymi problemami prawnymi.
Jedynie 'porządne’ raje podatkowe byłyby w stanie zapewnić bohaterowi artykułu względnie spokojne życie 😎

Admin
1 rok temu
Reply to  Edyta

No tak, rzeczywiście, podatki kapitałowe oraz FACTA to zdecydowane wady 🙂

Wojtek
1 rok temu

Od kiedy mBank zmienił szatę graficzną SFI (fundusze inwestycyjne) ładnych kilka lat temu, na moim koncie nie jestem w stanie pobrać zbiorczych danych o moich inwestycjach (stopa zwrotu, itp.). Z jednego serwisu pobierającego informacje na stronę leci błąd 500 ( internal server error) – moim, jako człowieka z branży IT, zdaniem jest to niedopuszczalny problem w systemie produkcyjnym, czyli takim dla klientów. Ile razy mBank odrzucił moją reklamację w tej sprawie? Już 4 razy…… Za każdym razem z informacją, że błąd jest skomplikowany i nie są w stanie dojść do przyczyny problemu, którą z resztą sam podałem im w reklamacji…..

Admin
1 rok temu
Reply to  Wojtek

Niedobrze to świadczy o ludziach z IT zatrudnionych w tym banku. Albo o podejściu do rozwiązywaniu problemów, które nie są strategicznie istotne, a utrudniają życie klientom

Grzegorz W
1 rok temu
Reply to  Wojtek

mbank też jakiś czas temu zaczął wymuszać widok mobilny w systemie transakcyjnym nawet po ustawieniu, że wyświetlać ma się widok komputerowy – oczywiście gdy odpalamy to na komórce. w aplikacji nie można wszystkiego ustawić, a jeszcze mniej można w tej upośledzonej wersji systemu transakcyjnego. na zgłoszenia dlaczego tak się dzieje każą używać pełnej wersji na komputerze… tak jakby każdy chodził wszędzie z laptopem albo nie daj boże z komputerem stacjonarnym

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu