17 stycznia 2023

Oszczędzasz na emeryturę w ETF-ach, funduszach, akcjach. Czy wiesz, ile jeszcze krachów przeżyjesz? Ile ja już przeżyłem? Podpowiadam, jak je przeżyć w spokoju

Oszczędzasz na emeryturę w ETF-ach, funduszach, akcjach. Czy wiesz, ile jeszcze krachów przeżyjesz? Ile ja już przeżyłem? Podpowiadam, jak je przeżyć w spokoju

Inwestując długoterminowo pieniądze, jednego możecie być pewni – że ich wartość będzie się wahała. I że przeżyjecie na drodze do emerytury co najmniej kilka krachów. Niektóre będą nagłe (jak ten covidowy), a niektóre „pełzające” (jak ten, który mieliśmy w 2022 r.). Jak przeżyć te krachy z uśmiechem na ustach i mieć – mimo wszystko – coraz więcej pieniędzy?

Posiadanie udziałów w największych światowych koncernach było do tej pory (i prawdopodobnie jest nadal, ale to potwierdzimy dopiero w bliskiej przyszłości) najlepszym sposobem na walkę z inflacją. Niezwykle rzadko zdarzało się w ciągu ostatnich 200 lat, by przynajmniej 20-letnia inwestycja w indeks S&P500 przyniosła stratę (według statystyk Returns 2.0 za lata 1900-2010 – na rynku amerykańskim nie zdarzyło się to nigdy).

Zobacz również:

Advertisement

Dlaczego inwestowanie wiąże się z wahliwością?

Wynika to z prostego faktu: inwestując w akcje spółek (czy to samodzielnie, czy za pomocą funduszy inwestycyjnych lub ETF-ów) stajemy się współwłaścicielem realnego majątku – firm, które zatrudniają pracowników, generują przychody, zarabiają pieniądze, inwestują w rozwój i zwiększają skalę działania. Zwykle mają też zdolność przerzucania na klientów inflacji (czyli podwyższania cen).

Z czego więc wynika fakt, że raz na jakiś czas zdarza się krach? Z dwóch rzeczy. Pierwszą jest cykl gospodarczy, który sprawia, że firmy rozwijają się raz szybciej, a raz wolniej. Gdy gospodarka pędzi za szybko, pojawia się inflacja, która niszczy wartość nabywczą pieniędzy w naszych portfelach. To zaś oznacza, że popyt na produkowane przez firmy rzeczy spada i zarabiają mniej. Banki centralne podwyższają stopy procentowe (co oznacza, że firmy muszą płacić wyższe odsetki od zadłużenia). Po zwalczeniu inflacji pieniądz znów staje się tańszy, a rozwój firm znów przyspiesza.

Drugą rzeczą, która sprawia, że na rynku kapitałowym zdarzają się krachy, jest fakt, że on mocno „przejaskrawia” każdą gospodarczą sytuację. Jeśli jest dobrze, inwestorzy potrafią wywindować ceny akcji do nieracjonalnych poziomów. A jak jest źle – to kursy akcji spadają do poziomów tak niskich, że aż niczym nieuzasadnionych. Tak to wyglądało przez ostatnich 130 lat:

Jak ochronić oszczędności przed inflacją? Amerykański rynek akcji od 1900 r.
Jak ochronić oszczędności przed inflacją? Amerykański rynek akcji od 1900 r.

Jeśli jesteś długoterminowym inwestorem, który ma konto emerytalne (IKE, IKZE, PPK, OFE czy PPE) albo po prostu inwestuje długoterminowo na rynku kapitałowym, to nie ma dla Ciebie większego znaczenia bieżąca wycena akcji. Ona zwykle jest „za wysoka” (gdy jest hossa) albo „za niska” (gdy jest bessa albo krach). Dla Ciebie liczy się uśredniona wartość wynikająca ze zmian następujących przez lata.

A ta – statystycznie – wygląda tak, że w długich okresach akcje przynoszą stopę zwrotu średnio 6,6% powyżej inflacji (pod warunkiem, że uwzględniamy i reinwestujemy dywidendy), obligacje długoterminowe – 3,6% powyżej inflacji, a złoto – 0,7% powyżej inflacji:

Oczywiście, są okresy wyjątkowo złe dla akcji, gdy one „muszą” spadać. Wtedy albo można wycofać się z rynku (ale to trudne, bo możemy nie zdążyć wrócić w odpowiednim momencie), albo po prostu przyjąć do wiadomości, że to jest te 10-15% naszego „życia” inwestora, w którym na akcjach nie zarabiamy (ale możemy w tym czasie zarabiać na czymś innym). Tutaj długoterminowe statystyki o tym, ile średniorocznie, po uwzględnieniu inflacji, zarabiały akcje i obligacje w różnych okresach inflacyjnych:

Ja zaglądam do swojego portfela inwestycyjnego raz na pół roku. Raz widzę, że ma kilkadziesiąt, kilkaset tysięcy złotych więcej, innym razem widzę, że mam o tyle mniej. Kompletnie mnie to nie interesuje, bo to jest tylko „fotografia” ważna na bieżącą chwilę. Tak samo jak nie kupuję akcji w jednym momencie, tak samo nie będę ich sprzedawał z dnia na dzień, tylko stopniowo, przez 10 ostatnich lat przed ograniczeniem aktywności zawodowej.

Jak przeżyć kilka krachów i od tego nie osiwieć? Stosuj te zasady

Dla wszystkich, którzy się denerwują, że ich fundusze inwestycyjne, ETF-y albo portfele akcji straciły na wartości kilkadziesiąt procent w ciągu kilku miesięcy, mam pięć porad.

1. Nie przywiązuj się do bieżącej wyceny funduszu, ETF-a czy akcji. Ona nie ma znaczenia, dopóki nie zamierzasz zainkasować pieniędzy i korzystać z najdłuższych wakacji życia. Ja nazywam te pieniądze funduszem spełniania marzeń. Zarówno inwestowanie, jak i wychodzenie z inwestycji powinno być procesem obliczonym na lata. Bieżące ceny nie mają znaczenia, liczy się wieloletnia średnia, którą poznasz dopiero po fakcie. Nie ma sensu co tydzień zaglądać na swoje konto w IKE czy PPK i sprawdzać „ile straciłem”.

2. Dopóki nie sprzedasz, nic nie tracisz. Masz udziały w funduszu albo ETF-ie i szlag Cię trafia, bo ten fundusz ma 20-30% straty? I co z tego? Dopóki się go nie pozbędziesz, masz cały czas kawałki majątku firm, które zatrudniają ludzi, generują przychody, wypłacają dywidendy. Jeśli masz pieniądze w funduszu obligacji, to ten fundusz przecież dostanie ustalony procent od tych obligacji, nawet jeśli dziś są one wyceniane poniżej tej wartości. Jeśli nie pozbędziesz się udziałów, fundusz nie będzie musiał sprzedać obligacji i „oddać za darmo” przyszłych odsetek.

3. Nie próbuj łapać dołków i górek. Patrząc na historyczne wykresy, wszyscy jesteśmy mądrzy. Ale w danym momencie nie wiemy, czy jest tanio czy drogo. Czy będzie dalej spadało czy rosło? Mało jest wśród nas geniuszy inwestycyjnych, którzy umieją wyczuć najlepszy moment do kupowania i sprzedawania. To wymaga czasu, dostępu do informacji, doświadczenia, analiz. Po prostu rób swoje: kupuj systematycznie, uśredniaj ceny nabycia. Byłem kiedyś giełdowym spekulantem, dopóki poświęcałem temu zajęciu cały swój czas – zarabiałem pieniądze. Gdy próbowałem łączyć spekulowanie z innymi zajęciami – przegrywałem.

4. Nie daj się „nakręcić” emocjami. Krach i bessa to normalny element cyklu gospodarczego. Nie wpadaj w panikę, zły nastrój oraz chandrę dlatego, że wartość Twoich inwestycji spada. Jeśli spada, to będzie rosnąć. A jeśli rośnie, to nie wpadaj w euforię, bo… jeśli rośnie, to będzie spadać. Tak to działa. Ważne, że od 200 lat wzrosty w długich terminach są silniejsze niż spadki (i trwają dłużej). Inwestujesz na rynku, na którym nie ma stabilności, więc niestabilność znoś ze spokojem. Przeżyłem już cztery krachy, do każdego z nich byłem lepiej przygotowany. I po kilku latach po każdym z nich jestem bogatszy nie tylko o doświadczenie.

5. Dbaj o zróżnicowanie swoich inwestycji. Niestabilność wartości inwestycji można ograniczyć, lokując pieniądze w różne klasy aktywów. Podstawowe to akcje i obligacje, ale możesz też ulokować kawałek pieniędzy na rynku złota (i innych metali szlachetnych czy surowców), w waluty obce, w nieruchomości (za pośrednictwem ETF-ów na REIT-y). Zróżnicowany portfel pozwala ograniczyć naturalną zmienność inwestycji.

Jedyne, co jest potrzebne, by pomnażać oszczędności i chronić się przed inflacją na rynku kapitałowym, to cierpliwość i odporność na wahliwość wartości naszych inwestycji. Nie ma nic gorszego niż sytuacja, w której puszczają nam nerwy i po spadku wartości naszych akcji, funduszu inwestycyjnego albo ETF-a o 30-40% sprzedajemy udziały, zamieniając papierową stratę na prawdziwą. Przydaje się też konsekwencja, czyli systematyczne zakupy nawet w sytuacji – takiej jak ostatnio – gdy ze strachu wolelibyśmy schować się (razem z pieniędzmi) w mysiej dziurze.

Czytaj też: Kiedy na emeryturę w 2023? Pamiętaj o waloryzacji, „trzynastce” i „czternastce”

Ucz się na cudzych błędach, to mniej kosztowne

Ale początkujący inwestor bardzo często nie przyjmuje do wiadomości tych prawd, dopóki nie przekona się na własnej skórze o ich działaniu. A ponieważ bardzo się boi, że straci dużą część oszczędności – nie inwestuje pieniędzy w ogóle. Dziś mam prostą radę dla takich właśnie osób: zerknijcie na długoterminowy – ale taki naprawdę długi, 100-letni albo 200-letni – wykres giełdowego indeksu w USA (np. S&P500) i zobaczcie, jak wyglądają na tym wykresie krachy, wojny i wszystkie inne katastrofy. One tam wyglądają na niewinne ząbki, choć każdy z nich – w momencie, kiedy się dzieją – zakrawa na koniec świata.

Inwestorzy wpadają w panikę, myślą, że teraz to już ceny spadną do zera i że portfelowi inwestycyjnemu zajmie 20-30 lat odbudowanie wartości. A potem okazuje się, że mija 10-15 lat i indeksy są znacznie wyżej niż były przed nadejściem poprzedniego krachu. W inwestowaniu wygrywają ci, którzy mają spokój, cierpliwość, robią swoje nie poddając się owczemu pędowi i nastrojom panującym na rynku. I mam nadzieję, że właśnie takim inwestorem jesteś.

————————————

ZAPROSZENIE:

Jedną z opcji inwestowania długoterminowego są fundusze inwestycyjne TFI UNIQA – ta firma jest Partnerem cyklu edukacyjnego „Wyciskanie emerytury”. W ofercie TFI UNIQA są fundusze pozwalające łatwo i bezpiecznie (czyli poprzez firmę, która ma siedzibę w Polsce, ma polskojęzyczną obsługę i spełnia wszystkie standardy wyznaczone przez polskich regulatorów) zainwestować pieniądze na całym świecie.

Wśród funduszy, które mają niską opłatę za zarządzanie (0,5% w skali roku) są następujące fundusze: UNIQA SFIO Globalny Akcji, UNIQA FIO Ostrożnego Inwestowania, UNIQA SFIO Akcji Amerykańskich, UNIQA SFIO Akcji Europejskich ESG, UNIQA SFIO Amerykańskich Obligacji Korporacyjnych, UNIQA SFIO Globalnych Strategii Dłużnych oraz UNIQA FIO Akcji Rynków Wschodzących.

Gdybym miał Wam któreś z tych funduszy polecać, to z tych bardziej wahliwych chyba brałbym UNIQA Globalny Akcji, bo oferuje maksymalnie szerokie „spojrzenie” na świat.

Uniqa globalny akcji
UNIQA globalny akcji (jednostka D)

Z najmniej wahliwych funduszy możecie obejrzeć UNIQA Ostrożnego Inwestowania:

UNIQA Ostrożnego Inwestowania (jednostka A)
UNIQA Ostrożnego Inwestowania (jednostka A)

Wszystkie te fundusze można kupić z tą niską opłatą za zarządzanie przez internet, w ramach programu „Tanie Oszczędzanie”, jak również w ramach konta IKZE (dodatkowo ulga w podatku PIT) lub konta IKE (dodatkowo brak podatku Belki). Przy zakupie internetowym nie płaci się też, rzecz jasna, żadnych opłat manipulacyjnych.

Zerknij też: Na stronie akcji edukacyjnej „Wyciskanie emerytury” znajdziesz ważne wieści dla Twojej przyszłości finansowej. Jak zbudować bezpieczeństwo finansowe? Czy można być rentierem jeszcze przed emeryturą? Jak lokować oszczędności?

Czytaj również: Fundusz kosztuje, ETF też. Opłaty mają ogromne znaczenie dla wyniku inwestycji. Co zrobić, żeby oszczędzanie było tanie?

Czytaj teżCzy inwestowanie w fundusze, które lokują pieniądze w akcje spółek działających odpowiedzialnie społecznie, może się opłacić?

Czytaj też: Jak wybrać fundusz inwestycyjny, który nie okaże się wielką pomyłką? Tak to robi sam Samcik

———————

Cykl edukacyjny „Wyciskanie emerytury”, którego częścią jest niniejsza publikacja, blog „Subiektywnie o Finansach” już czwarty rok prowadzi z UNIQA TFI, pośrednikiem w inwestowaniu pieniędzy na spełnianie marzeń i na emeryturę, oferującym m.in. tanie fundusze inwestycyjne w ramach programu „Tanie Oszczędzanie”.

zdjęcie tytułowe: Ruben Sukatendel/Unsplash

Subscribe
Powiadom o
57 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
WWW
1 rok temu

Chwila, ale czy wykres 'UNIQA Ostrożnego Inwestowania’ pokazuje, że takie inwestowanie nie ma najmniejszego sensu ( z 112zł zainwestowanych w 2013 roku otrzymalibyśmy 130zł w 2022)?

Jacek
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

16% w 10 lat? To jest nie do obrony. Ja rozumiem, że są sponsorzy itp. Ale na miłość boską, trochę przyzwoitości redaktorze.

WWW
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Nie i nie :-).
W 2022 odrobiona została strata z 2021. Gdyby wykres był do 2021, to z 112zł mielibyśmy …126?.
Myślę, że w wskazanym na wykresie okresie, więcej płaciły lokaty bankowe … (nie wspominając o obligacjach skarbowych).
Jeżeli pamięć mnie nie myli, to do 2019 oprocentowanie depozytów było w zakresie małych kliku procent. Dopiero 2020 – 2021 było ~zerowe.

Rafał
1 rok temu
Reply to  Jacek

Indeks TBSP w 10 lat zyskał raptem 24%, więc też bez szału. https://stooq.pl/q/?s=^tbsp&c=10y&t=l&a=lg&b=1

Aleks
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

mało „zyskowna inwestycja” – dla porownania warto byloby podac „zyski” IKZE Obligacje – skumulowany w ciagu 10 lat % -> na dzis od I 2013 do I 2023 – przykladowa 1 oblig.10letnia to minimum 38,55% przy praktycznie zerowych kosztach zarzadzania !!!

Jacek
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Panie Redaktorze,
Czepia się Pan literek przecież chyba każdy wie, że chodziło o IKE. Najważniejsze w tym ws ystkim jest to, że próbuje Pan pokazać fundusz jako dobre miejsce do parkowania pieniędzy. W tym okresie trzymanie pienięniędzy na lokatach rocznych dawało lepsze wyniki. Nie wiem dlaczego uparcie stara się Pan udowodnić , że było inaczej.
I myślę, że fundusz nie jest miejscem do „parkowania” pieniędzy w przeciwieństwie do kont oszczędnościowych i lokat.

Racjonalny
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

chodzi pewnie o IKE Obligacje

Aleks
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Mala pomylka – chodzi o produkt IKE Obligacje.

Marcin Staly Czytelnik
1 rok temu

Melduje sie na pokladzie, ze takie wlasnie mam podejscie 🙂

Ppp
1 rok temu

Wszystko to prawda, ale psychika jest psychiką – za pierwszym razem zawsze będzie trudno.
Pozdrawiam.

Bambino
1 rok temu

Wykres „Jak ochronić oszczędności przed inflacją? Amerykański rynek akcji od 1900 r.”. Brakuje inflacji. Brak porównania „wartości nabywczej pieniądza”.
Inne wykresy również, brak porównania do inflacji. Czy faktycznie w ciągu 20-30 lat, średnia zysków przebija inflację?

Last edited 1 rok temu by Bambino
E.G
1 rok temu

Są krachy i kraszki . Najgorsza była wymiana pieniędzy w 1950 na 100 % makulaturę . W ciągu 2 dni wszystkie pieniądze poza państwowymi bankami straciły wartość. Wyniszczone wojną, nieufne społeczeństwo straciło dosłownie wszystko, marny dorobek 5 powojennych lat .Tak oto zaczęło działać nowe prawo i sprawiedliwość społeczna za którą jest dzisiaj 30 % Polaków. A nowy krach już stoi u drzwi .

No Name
1 rok temu

Inwestowanie to proces, w którym kasa przepływa od niecierpliwych do cierpliwych właśnie.
Dla spokoju po ost. doświadczeniach można wybrać dywidendowe, value i w miarę spokojnie chrapać.

No Name
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Dodam, że zawsze tam za oceanem w zasadzie upadek byłby ostatnim z ogniw. Wielu finansistów twierdzi, że upadek USA to byłby na samym końcu. Coś w tym jest, wystarczy popatrzeć na wojny…

No Name
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

W biegu: ETF na Austrię – ma lux rating kredytowy.
ASML – sp. z nowych tech. – do czipów… 35 tys. pracowników na świecie. Ryzyko geopolityczne – militarne: z 90% produkcji idzie na Taiwan, Koreę.
ETF Noble – 'dywidendowy arystokrata’ – lepsze niż melatoninka 🙂

No Name
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Czyż to nie ten kraj co jakoś zawierucha II w. św. go omijała.
Przy okazji w Radomiu ma być emisja obligacji w zw. z dokończeniem budowy hali i stadionu, jakby ktoś zainteresowany.

No Name
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

No to może z innej beczki – Wietnam. Wady: komuna , korupcja, konkurent Indii, kapitałowo związane z Chinami – jeśli to minus. I tak uciekają w str. $. Realnie dodatnie stopy %, +bilans handlowy, niskie zadłużenie (40% do PKB), piramida demograficzna lepsza niż innych gosp. rozwiniętych, ludzie do miast – to i miasta się rozwijają, technologia, PKB per capita – 30% śr. globalnej, członek Św. Org. Handlu, ASEAN, edukacja – stawianie na ścisłe, techniczne, ma 2stronne umowy z USA, UE, Koreą Pd., Japonią – to wyeliminowało cła, śr. zarobki 2x mniejsze niż w PL – tania siła robocza, ludzie dopiero… Czytaj więcej »

No Name
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Najważniejsze – Inwestowanie w bezpieczeństwo osobiste. Inwestowanie w ochronę swojej strefy komfortu, swego rodzaju swojego sacrum, wcale nie musi kosztować kroci. Wprowadzenie kilku zasad, zmian może uchronić nas przed zakusami pasożytów czy tp. Żeby być bezpiecznym finansowo musimy mieć bezpieczną sytuację w innych obszarach. To, że nie mamy nic do ukrycia nie znaczy, że mamy chodzić nago. Poniżej przykładowa lista, którą oczywiście każdy może uzupełnić o dodatkowe punkty, w zależności od sytuacji, osobistej życiowej: Szyfrujmy e-maile GPG; używajmy wolnego, darmowego oprogramowania, np. Linux; jest wiele dystrybucji Linuxów (polski EuroLinux), więc każdy może dopasować coś dla siebie. Dzięki temu jesteśmy rozproszeni,… Czytaj więcej »

No Name
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Chodzi o ustalone-zdefiniowane wcześniej z kimś 'języki’, słowa itp.
Co do samego inwestowania – na co zwracać uwagę przy inwestowaniu m.in.:
1.trendy
2.rozwój techniki w danej branży
3.rozwój – kierunki
4.nauka – jej rozwój pod kątem w/w
5.geopolityka
6.wojskowość-obronność, militaryzm
7.polityka wewnętrzna – dziś i jutro
8.ceny, prognozy
9.zawirowania
10.cykle koniunkturalne, plandemiczne, resety ludzkości
11.odziaływanie/wpływ na zdrowie – zapotrzebowanie, trendy
12.produkcja, wynalazki – na świecie
13.kryzys zaufania – do rządów, państw, prywatnego sektora, …
14.kryzys złota, metali
15.rozwój tech. kontroli, nadzoru, niewoli – ich wpływ

Ola
1 rok temu
Reply to  No Name

Pisze o tym independent trader

Ola
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Chodzi o etf Noble z Usa? Problem w tym ze w UE nie mozna go kupic nawet przez zagranicznego brokera, chyba ze brokers z USA ale wtedy sa inne problemy np z kosztem przelewow

Krzysztof M.
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Po przeczytaniu Vitaliya Katsenelsona Jak zarabiać na rynku… można nabrać wątpliwości aczkolwiek hurt SP500 zawsze wychodzi na zdrowie.

Krzysztof M.
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

W skrócie nie każda spółka dywidendowa jest dobrym rozwiązaniem, np. Pepsi czy MD mogą już zbliżyć się do granic rozwoju i stać się klasycznym boczniakiem, autor zreferował to na przykładzie Walmartu, gdzie obroty i przychody wzrosły ale nie przełożyło się to na wzrost wartości spółki. Lekturę polecam.

Krzysztof M.
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Też tak myślałem, trochę zmieniła moje rozumowanie lektura tej książki i wpis na blogu T. Treli odnośnie spółek dywidendowych w USA.

Bambino
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

„Nic nie może wiecznie trwać”. Słowa piosenki są prawdą. Każda spółka kiedyś dojdzie do ściany, jak pisał wcześniej Krzysztof M.

Ola
1 rok temu
Reply to  Krzysztof M.

Reity polecam

Wojciech
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Mogę być w błędzie, ale jeśli ludzie zaczną w coraz większej kupie się świadomie odżywiać to takie jedzenie i takie napoje będą w odwrocie ,ale to tylko odnośnie tych 2 spółek oczywiście konkretnych…

Jacek
1 rok temu

Kiedyś mocno się zdziwiłem, gdy zobaczyłem, że ktoś sprzedaje akcje po przecenie o ok. 10%. Gdy wskazałem, że jest to realizowanie strat, otrzymałem odpowiedź, że wszystko jest w porządku, gdyż te akcje dalej będą spadać i odkupi je niebawem po jeszcze niższej cenie. Choć kupuję j.u. FI także wtedy, gdy jest akurat tanio i spokojnie przyjmuję ryzyko wahliwości wycen, to na opisany manewr bym się nie odważył. Na giełdzie nie gram, bo nie jest to odpowiedni dla mnie instrument finansowy.

Kropek z CA
1 rok temu

O unika(ć), polecam!

SeA
1 rok temu

Witam, który fundusz ma 0,5%? Globalny Akcji – 2%, Ostrożnego Inwestowania – 0,8%, Akcji Amerykańskich – 1,5%…jak to się ma do kosztów wybranego ETF?

SeA
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

OK, dzięki. Ale wg mnie 0,5% to i tak dużo w porównaniu do ETF 0,2%, gdzie inwestujemy długoterminowo opłata ma bardzo duże znaczenie w końcowym rozrachunku.

Artur
1 rok temu

Ja bym polecał na emeryturę obligacje detaliczne 10-letnie, najlepiej pod IKE. Żadnej obsuwy kapitału, odsetki powyżej inflacji liczone procentem składanym, ogólnie spokojna głowa.

Rafał
1 rok temu
Reply to  Artur

IKE się bardziej nadają pod akcje (wyższa oczekiwana stopa zwrotu). Obligacje detaliczne bym trzymał poza IKE.

Rafał
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Dokładnie. W długim terminie akcje dawały najwięcej zarobić.

Hieronim
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

> Jeśli ta, to pełna zgoda. Ale nie każdy jest na to gotowy mentalnie

Panie Redaktorze, to nie jest nie tylko kwestia gotowości mentalnej, ale też instynktu samozachowawczego.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu