Allegro robi, co może, aby utrzymać pozycję lidera zakupów internetowych w Polsce. Najnowszym pomysłem jest usługa Allegro Care, czyli ubezpieczenie zakupionej elektroniki od kradzieży i awarii. Oczywiście nie za darmo. Czy w ten sposób Allegro zbuduje ekosystem usług, którym nawiąże walkę z Amazonem? A może próbuje uzyskać dodatkową marżę?
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Allegro od dawna kojarzy się z bezpiecznymi zakupami. Jeżeli kupimy jakiś produkt i coś pójdzie nie tak (np. jeżeli sprzedawca nie wyśle nam zamówionego przedmiotu, wyśle jakiś inny lub skorzystamy z prawa zwrotu i nie otrzymamy z powrotem pieniędzy), to mamy zagwarantowany zwrot pieniędzy bezpośrednio od Allegro. Oczywiście najpierw następuje próba ugodowego rozwiązania sytuacji.
Wystarczy wypełnić prosty wniosek i otrzymamy zwrot pieniędzy. Cała procedura trwa zaledwie kilka dni. I to faktycznie działa. Korzystałem z tego dwa razy – raz na swoim koncie ze Smartem, a raz pomagałem osobie z rodziny na nowym koncie, gdzie był to pierwszy zakup (a więc Allegro wszystkich traktuje równo). Ponadto osoby sprzedające też podlegają ocenie, a więc zrobią wszystko, co w ich mocy, aby nie mieć otwartej dyskusji z kupującym.
Allegro Care – dodatkowa ochrona zakupionej elektroniki
Teraz Allegro poinformowało, że poza standardową (i bezpłatną) ochroną zapewni również możliwość dodatkowego ubezpieczenia zakupionego sprzętu elektronicznego. Dotyczy to zarówno nowego sprzętu, jak i używanego (chociaż są inne zakresy).
Jeżeli boicie się o świeżo zakupiony sprzęt, to – w zależności od jego typu – otrzymacie kilka do wyboru możliwości ubezpieczenia. Będzie to ubezpieczenie od uszkodzeń i kradzieży (od dnia zakupu), od awarii (po gwarancji), od uszkodzeń ekranu, obudowy, aparatu albo wsparcie awaryjne dla używanej elektroniki.
Coś Wam to przypomina? Zgadza się – z bardzo zbliżoną ofertą ubezpieczenia (może trochę bardziej nachalną) spotkacie się we wszystkich większych sklepach z elektroniką (tutaj szczegółowo to omówiłem). A skoro wszystkie sklepy tak intensywnie nam to oferują, to znaczy, że w grę musi wchodzić wysoka marża. Teraz chrapkę na kawałek tego tortu ma Allegro.
Oczywiście Allegro samo nie wchodzi na rynek ubezpieczeniowy. Podjęli współpracę z Sopockim Towarzystwem Ubezpieczeń ERGO Hestia. Allegro tylko pośredniczy w transakcji i zapewne otrzymuje za to prowizję.
Jak działa Allegro Care?
Jak to działa? Oferta wyświetla się automatycznie podczas zakupów produktów z najważniejszych podkategorii w dziale elektronika. Wystarczy dodać wybrany produkt do koszyka i przejść do płatności, a otworzy się okienko z ofertą dodatkowego ubezpieczenia. Na przykład takie:
Na pewno miłą odmianą od sklepów z elektroniką jest możliwość zaznaczenia opcji „nie chcę widzieć tej oferty”. Pozwoli to szybko oddzielić osoby, które nie są tym zainteresowane, od potencjalnych klientów. Odważny ruch Allegro, który może zmniejszyć sprzedaż ubezpieczeń, ale za to nie będzie drażnić niezainteresowanych klientów. Ubezpieczenie zawsze można też dodać do koszyka ręcznie.
Płatność odbywa się automatycznie podczas opłacania zakupów (nie ma składki miesięcznej, a od razu płacimy za cały okres ubezpieczenia), a więc możemy skorzystać m.in. z przelewu, karty płatniczej, Blika lub Allegro Pay (zapłać później). Ochrona ubezpieczeniowa rozpoczyna się od momentu otrzymania produktu (lub po ustaniu gwarancji producenta), a więc nie jest to ubezpieczenie od szkód powstałych w transporcie.
Dla nowych produktów możemy wybrać jeden z proponowanych wariantów. Jeżeli chodzi o produkty używane, to ubezpieczenie jest do kwoty 500 zł (różnice pomiędzy 500 zł a faktycznym kosztem naprawy musimy ponieść osobiście lub możemy po prostu zrezygnować z naprawy i wziąć całe 500 zł).
Niestety nie mamy żadnej możliwości personalizacji. Algorytm sam decyduje (na podstawie rodzaju kupowanego produktu), jakie ubezpieczenie nam zaoferować i na jaki okres czasu. Dzięki temu cały proces jest błyskawiczny, ale efektem może być zakup zupełnie niepotrzebnej usługi.
Ile kosztuje Allegro Care?
W zależności od rodzaju urządzenia, które chcemy ubezpieczyć, oraz pakietu ochrony, który nas interesuje, cena takiego ubezpieczenia wynosi kilka do nawet kilkudziesięciu procent wartości sprzętu. To dużo, ale porównywalnie do ubezpieczeń oferowanych przez sklepy z elektroniką. Jeżeli chodzi o sprzęt używany, to ceny są niższe (np. 29 zł za rok ochrony dla używanego telewizora wartego 3661 zł), ale suma ubezpieczenia wynosi tylko 500 zł, a więc często nie wystarczy na naprawę lub zakup nowego urządzenia.
Czy to się opłaca? Jeżeli ktoś ceni sobie swój czas i lubi dodatkowo ubezpieczać swoje zakupy, to na pewno jest to bardzo sprawne rozwiązanie. Oferta sama się pojawia jako pop-up i musimy tylko wybrać zakres oraz nacisnąć „zapisz”. Dane do polisy Allegro najczęściej już posiada, a więc uzupełni je za nas. Jeżeli jednak wolicie bardziej spersonalizować ofertę swojego ubezpieczenia oraz wybrać najtańszego usługodawcę na rynku, to w przypadku Allegro Care nie macie zbyt dużego pola manewru.
Mogę jednak podać kilka zasad, które warto stosować, ubezpieczając sprzęt elektroniczny. Po pierwsze, zapoznajcie się z OWU, a w szczególności z punktami dotyczącymi wyłączeń działania ubezpieczenia. Najgorsze, co się może Wam przytrafić, to ubezpieczenie jakiegoś produktu, jego awaria/kradzież i brak wypłaty odszkodowania od ubezpieczyciela.
Często nawet nie zdajemy sobie sprawy, że jakieś wyłączenie nas dotyczy. Na przykład w Allegro Care wyłączone są szkody urządzeń używanych niezgodnie z instrukcją. Może się okazać, że ktoś nam zamontował kuchenkę gazową za blisko okapu (kwestia kilku centymetrów) i stracimy prawo do odszkodowania. Inny przykład: w Allegro Care ubezpieczenie od uszkodzenia ekranu, obudowy i aparatu nie obejmuje szkód wywołanych przez… płyny.
Po drugie, spróbujcie oszacować ryzyko wystąpienia zdarzenia objętego ubezpieczeniem. Oczywiście firmy ubezpieczeniowe mają zespoły analityków, które to oszacują dużo lepiej, ale jeżeli od 10 lat nigdy nie stłukł się Wam ekran w telefonie komórkowym, to może nie warto płacić kilkuset złotych za ochronę takiego ekranu? Z drugiej strony, jeżeli na Waszym osiedlu często zdarzają się kradzieże, to dodatkowe ubezpieczenie może się przydać.
Po trzecie, porównajcie ceny i zakresy ubezpieczenia w różnych miejscach (oczywiście jeżeli macie na to czas). Allegro (i inne sklepy) to tylko pośrednicy i nierzadko bardziej się opłaca ubezpieczyć bezpośrednio u ubezpieczyciela. A może nawet macie już pośrednio wykupione podobne ubezpieczenie w pakiecie z kontem bankowym lub kartą kredytową?
Po czwarte, ubezpieczanie pojedynczych produktów zwykle jest droższe od całościowego ubezpieczenia posiadanego mienia ruchomego. W tym drugim przypadku mam też większe pole do negocjacji zakresów (w Allegro Care możemy tylko wybrać jeden z proponowanych wariantów). No i nie będziemy zobligowani do robienia zakupów na Allegro.
Amazon dałby to za darmo?
Allegro Care to kolejna usługa, którą Allegro zdecydowało się wdrożyć w ostatnim czasie. Widać wyraźnie, że firma stara się zdywersyfikować swój biznes, stworzyć swój ekosystem usług i utrzymać u siebie jak największą liczbę użytkowników.
Potrzebują tego jak wody na pustyni, bo konkurencja jest coraz silniejsza. Odbija się to także na wycenie giełdowej. Allegro sprzedawało akcje po 43 zł. Te po debiucie osiągnęły cenę 70 zł, a po kilku dniach nawet 90 zł za sztukę. Od tego czasu Allegro straciło już jakieś dwie trzecie wartości rynkowej (chociaż uczciwie trzeba zauważyć, że wycena całej branży spada).
Allegro stara się dorównać Amazonowi (któremu tworzenie ekosystemu dóbr i usług udaje się wyśmienicie) i wiele ich pomysłów pozytywnie zaskakuje. Mamy: Allegro Smart, czyli darmowe dostawy i zwroty dla siebie i rodziny; własne automaty paczkowe; Allegro Lokalnie, czyli sprzedaż i zakupy w okolicy z dostępną darmową dostawą; Allegro Pay, czyli odroczone płatności; Allegro Polecam, czyli możliwość zarabiania na polecaniu produktów znajomym; Allegro One Fulfillment, czyli usługa pozwalająca optymalizować koszty sprzedawców; Allegro Protect, czyli program ochrony kupujących.
Teraz do tego dochodzą ubezpieczenia. Problem w tym, że w momencie, gdy Allegro wprowadza u siebie możliwość zakupu dodatkowego ubezpieczenia (jako pośrednik), to w Amazonie mamy premierę chyba najgłośniejszego serialu roku – Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy. Opinie o nim są różne, ale – w moim odczucie – prędzej przyciągnie klientów niż możliwość zakupu ubezpieczenia.
Wydaje mi się więc, że Allegro wciąż robi za mało. Główną przewagą Allegro nad rozpychającą się konkurencją jest bardzo przyjazny i intuicyjny interfejs oraz zaufanie do marki. Ta druga przewaga maleje z każdym dniem, bo młode pokolenie ma zdecydowanie mniejsze opory z kupowaniem w nowych sklepach internetowych.
Działania Allegro wyglądają na obronę swojej pozycji rynkowej, a nie na jej zwiększanie i poszukiwanie nowych klientów. Mam wrażenie, że gdyby Amazon wprowadził kiedyś podobną usługę, to nie byłby zaledwie biorącym prowizję pośrednikiem, a chciałby to jakoś wykorzystać marketingowo.
Na przykład zaoferowałby takie ubezpieczenia za darmo dla posiadaczy pakietu Prime albo chociaż przygotował jednoczesne ubezpieczenie całej zakupionej elektroniki na kilka lat od zakupu. Innymi słowy zaproponowałby coś, o czym byłoby głośno i czym zachęciłby nas do korzystania z serwisu.
Zdjęcie główne: Glavo /pixabay oraz Allegro.pl