Długie i podwójne nazwisko może jest modne, ale czasem może utrudnić życie. Na przykład przy staraniu się o kredyt hipoteczny

Nazwisko pani Aleksandry liczy aż 24 znaki. Jest na tyle długie, że przez to… nie mogła założyć konta w BIK i pobrać Raportu BIK. A to ważna dla niej sprawa, bo chciała ocenić swoje szanse na kredyt hipoteczny i dowiedzieć się, co powinna zrobić, żeby je dodatkowo zwiększyć. Zawinił system BIK? A może za całe zamieszanie odpowiada niespójny system zapisywania podwójnych nazwisk w Rejestrze Dowodów Osobistych?

Nie wiem, ile jest w Polsce osób noszących podwójne nazwisko. By to sprawdzić, należałoby przekopać dane wszystkich urzędów stanu cywilnego. Jakiś czas temu tygodnik „Polityka” pisał, że generalnie wraca moda na podwójne nazwiska. A blisko dekadę temu Polskie Radio przeprowadziło plebiscyt m.in. na najdłuższe polskie nazwisko, które siłą rzeczy musiało być podwójne.

Ciekawe? Po przeczytaniu wróć tutaj, kliknij i odkryj sprawdzone patenty Samcika na ochronę przed inflacją

Jeśli chodzi o nazwisko żeńskie, plebiscyt wygrała warszawianka, pani Achmistrowicz-Wachmistrowicz. Licząc z łącznikiem, to aż 28 znaków. Wśród panów liderem okazał się wrocławianin, pan Oreszczyk vel Oreszczyński z 24 literami. W plebiscycie udział wzięły osoby, które same się zgłosiły i wyraziły zgodę na publikację nazwisk. Nie wiemy więc, czy to faktycznie najdłuższe nazwiska w Polsce.

Dlaczego o nich piszę? Bo choć mogą uchodzić za fajne i modne, a nawet dzięki nim można wygrać radiowy plebiscyt, to czasem mogą skomplikować życie, jeśli np. staramy się o kredyt w banku. Nazwisko bohaterki tej historii – pani Aleksandry (w „Subiektywnie o Finansach” mamy taką zasadę, że nie podajemy nazwisk naszych czytelników, których sprawy opisujemy) – liczy z łącznikiem 24 znaki. Zabrakło czterech, by dogonić zwyciężczynię wspomnianego plebiscytu.

Przeczytaj też: Ponad połowa Polaków ma doskonały scoring BIK. Co zrobić, żeby wejść do tego klubu (i z niego nie wypaść)?

Podwójne nazwisko może utrudnić uzyskanie kredytu?

W jej sprawie napisał do nas jej znajomy, pan Dariusz.

„Moja serdeczna przyjaciółka, prof. Aleksandra [tu pada nazwisko] ma absurdalną sytuację z Biurem Informacji Kredytowej. Z powodu zbyt długiego nazwiska nie może uzyskać raportu ze scoringiem kredytowym. To jakiś gigantyczny absurd i bardzo poważna sprawa, bo przez to nie będzie mogła się ubiegać o kredyt. Wydaje mi się, że to jest super gorący temat, który przecież dotyczy nie tylko tej osoby, ale i innych pechowców (częściej pechowczyń), które wpadły na tak szalony pomysł, aby mieć dwuczłonowe nazwisko”.

Żeby pobrać Raport BIK, najpierw trzeba założyć konto w portalu BIK. W samym raporcie znajdują się dane osobowe kredytobiorcy oraz szczegóły dotyczące kredytów, a więc m.in. data ich udzielenia, rodzaj kredytu (np. hipoteczny, ratalny), liczba i wysokość rat czy waluta kredytu. Najważniejszą informacją w raporcie są dane o terminowości spłaty kredytów. BIK odnotowuje, czy były opóźnienia w spłacie poszczególnych rat, np. powyżej 30 czy 90 dni.

Natomiast od banku zależy decyzja, w jaki sposób interpretować dane z bazy BIK. Jeden bank może przymknąć oko na niewielkie opóźnienia, inny może z tego powodu odmówić udzielenia kredytu. Raport warto pobrać, zwłaszcza gdy planujemy zaciągnąć poważniejsze zobowiązanie, np. kredyt hipoteczny. Zdarza się bowiem, że nie zdajemy sobie sprawy o jakiejś zaległości kredytowej z przeszłości, która może stanąć na drodze do kredytu.

Przeczytaj też: Polacy kochają raty 0% w sklepach ze sprzętem AGD i RTV. Czy rosnące stopy procentowe mogą „zabić” te kredyty? Kto zapłaci za 0%?

Podwójne nazwisko. Winny BIK czy urzędnicy?

Ale czy faktycznie system BIK został tak skonstruowany, że nie pozwala osobom z długim nazwiskiem pobrać raportu kredytowego? Na moją prośbę Aleksandra Stankiewicz-Bilewicz z Biura Informacji Kredytowej (jej podwójne nazwisko to tylko 20 znaków) przeprowadziła wewnętrzne „śledztwo” w sprawie rzekomej dyskryminacji przez BIK osób z długimi nazwiskami. Z jej ustaleń wynika, że nie system BIK tu zawinił.

BIK ustalił, że nazwisko pani Aleksandry zostało poprawnie zweryfikowane, posiada konto w BIK od końca lutego i poprawnie wygenerowała Raport BIK. Problem dotyczył nie Raportu, ale nieudanej próby rejestracji konta.

„Problematyczne było podanie danych w takiej formie, w jakiej są na dowodzie osobistym i w Rejestrze Dowodów Osobistych (RDO). W państwowym rejestrze nazwiska dwuczłonowe zapisywane są przez urzędników w różnych formach, np. jako jeden człon, pisownia z kreską lub ze spacją, i przez to nie zawsze udaje się zweryfikować je automatycznie”

– wyjaśnia Aleksandra Stankiewicz-Bilewicz. Dodaje, że problem nie dotyczy formularza BIK, ponieważ każdą długość nazwiska bez problemu można wpisać w całości podczas rejestracji. Poszkodowana w tej sprawie wpisała przy rejestracji nazwisko w określonej formie, a w bazie RDO było zapisane inaczej. Wynika więc z tego, że urzędnicy powinni ujednolicić sposób zapisywania nazwisk. I nie długość ma tu znacznie, a forma, czyli np. użycie kreski lub spacji.

Przeczytaj też: Aż o 41 mld zł wzrosło nasze zadłużenie w instytucjach finansowych w drugim roku pandemii. Jak będzie w 2022 r.? Niektóre sposoby pożyczania mogą… zniknąć

Na paszport też można się zarejestrować w BIK

Czy można coś zrobić, jeśli padniemy ofiarą tego typu nieporozumienia? BIK tłumaczy, że w takiej sytuacji klient powinien skontaktować się z BIK, a wówczas podejmowane są dodatkowe, „ręczne” próby weryfikacji w RDO różnych form pisowni nazwiska.

„Gdy tylko uda nam się potwierdzić dane w którejś z postaci, wówczas akceptujemy ręcznie weryfikację i możliwe jest kontynuowanie rejestracji”

– wyjaśnia Stankiewicz-Bilewicz. W toku „śledztwa” okazało się też, że pani Aleksandra nie kontaktowała się z BIK po pierwszym fiasku rejestracji, a wybrała inną drogę rejestracji – konto w BIK założyła na podstawie paszportu.

To też dobra i skuteczna metoda, ale nie do końca bezpieczna. BIK sugeruje, by klientka dodała do swojego konta BIK również dowód osobisty. Dzięki temu zyska ochronę dla siebie i dla swojego dokumentu. Będzie go mogła bezpłatnie zastrzec w sytuacji jego utraty, zagubienia czy kradzieży. Także w przypadku stwierdzenia kradzieży jej danych osobowych.

Źródło zdjęcia: Pixabay