6 maja 2020

Wybory korespondencyjne to organizacyjna katastrofa? A może przy okazji też ekologiczna? Liczę środowiskowe koszty produkcji pakietów wyborczych

Wybory korespondencyjne to organizacyjna katastrofa? A może przy okazji też ekologiczna? Liczę środowiskowe koszty produkcji pakietów wyborczych

Wybory korespondencyjne będą, albo ich nie będzie – nie wiadomo. Nie przeszkadzało to rządzącym zlecić już kilka tygodni temu drukowania milionów kart do głosowania. Prawnicy dywagują: czy tak można nie czy nie można, ale nikt nie zwraca uwagi na koszty ekologiczne całego przedsięwzięcia i że oznacza ono rzeź drzew i wzrost emisji CO2. Ile to będzie kosztowało?

Do niedawna karta wyborcza była świętością – nie można było jej robić zdjęcia, ani wynosić poza komisję wyborczą. Ostatnio kartę do głosowania korespondencyjnego pokazywał przed kamerami jeden z kandydatów na prezydenta, a wiele osób w Polsce dostało już pakiety wyborcze do swoich skrzynek pocztowych – problem w tym, że nie wiadomo czy to oryginały, czy fałszywki. Jedno jest pewne – prywatne drukarnie zadrukowały już miliony kart do głosowania, a firmy zajmujące się pakowaniem składały pakiety wyborcze.

Zobacz również:
  • Kartka A4 do głosowania
  • Kartka A4 z oświadczeniem o oddaniu głosu i instrukcją głosowania
  • Koperta zwrotna A4
  • Mała koperta na kartę do głosowania

Łatwo policzyć, że na jednego wyborcę przypadają 4,5 kartki A4 (dużą kopertę liczę jako dwie kartki). Zdaniem prawników te pakiety nie mają mocy kart wyborczych, to raczej ulotki, świstki papieru. Ale tych świstków zostało wyprodukowanych miliony. Jakie koszty poniosło środowisko? Czas policzyć, ile trzeba ściąć drzew, żeby przeprowadzić wybory korespondencyjne.

Czytaj też: Koronawirus zrobi więcej dla uratowania świata, niż wszystkie szczyty klimatyczne i Greta Thunberg? Oto smutna prawda o klimacie

Czytaj też: Technologie wchodzą do naszych domów drzwiami, oknami i przez kontakty w ścianie. Trzy pomysły na smart home własnym sumptem

Ile trzeba poświęcić drzew i wyemitować CO2, żeby zrobić wybory korespondencyjne?

W ostatnich wyborach, które się odbyły, czyli jesiennych wyborach do parlamentu, uprawnionych do głosowania było 30 111 281 wyborców (w tym na głosowanie korespondencyjne zdecydowało się 1571 wyborców). Załóżmy, że teraz liczba uprawnionych jest taka sama, co oznacza, że każda z tych osób powinna dostać pakiet wyborczy, co oznacza, że trzeba wydrukować 135.500.764 kartek papieru.

Ile drzew zostało albo będzie musiało zostać ściętych? Wiadomo, że jedno drzewo (skorygowałem już dane)  daje ok. 12.000 kartek. Do przeprowadzenia w 100% korespondencyjnych wyborów potrzeba więc 11 291 drzew, z których wyprodukuje się ponad 135 mln kartek. Średnia liczba drzew na jednym hektarze to 2500-4000. Uśredniając tę liczbę do 3000 dojdziemy do wniosku, że trzeba ściąć drzewa z 3,7 hektara (jeden hektar to 10.000 m kw.). Czyli w sumie 37.000 m2. To powierzchnia równa niewiele ponad 5 boisk do piłki nożnej.

A to nie koniec ekologicznej wyliczanki.

Drzewa – według polskiej koncepcji walki z globalnym ociepleniem – mają być narzędziem do redukcji emisji CO2. Bo drzewo w procesie fotosyntezy pochłania z powietrza CO2. Średniej wielkości drzewo absorbuje rocznie 5 kilogramów CO2. Ubytek 11291 drzew to nie zaabosorbowane 56 ton CO2. To nie bardzo dużo, bo Polska emituje rocznie 320 mln ton, a sama elektrownia Bełchatów 38 mln ton. Ale też nie tak zupełnie w mało w czasach globalnego ocieplenia.

A to nie wszystko – do wyprodukowania papieru jest potrzebna energia. Do produkcji tony papieru zużywa ok. 4 ton CO2. 135,5 mln kartek waży ok 623 ton. druk kart do głosowania to niepotrzebnie wyemitowane do atmosfery 2.493 ton CO2. W sumie więc cała procedura kosztowała nasze środowisko tyle, ile dodatkowy jeden dzień emisji CO2 przez wszystkie polskie firmy, samochody i wszystkich ludzi.

Czytaj też: Co ma wspólnego ogrzewanie domu z prywatną elektrownią atomową? Dzięki tej innowacji można sporo zaoszczędzić!

Czytaj też: Koronawirus zrobi więcej dla uratowania świata, niż wszystkie szczyty klimatyczne i Greta Thunberg? Oto smutna prawda o klimacie

Czy ubytek drzew to realny problem?

Ale czy to problem? Aż 14% wszystkich wycinanych na świecie drzew służy do produkcji papieru. Jest szansa, że niewykorzystany papier zostanie przeznaczony do chociaż do recyklingu. Według firm recyklingowych zużycie energii jest mniejsze o około 50% w przypadku zastosowania jako surowca papieru z makulatury w porównaniu z papierem z surowców, a każda tona makulatury może być odzyskiwana 6–7 razy, zanim straci swoje właściwości.

Problem w tym, że do tej pory pakiety wyborcze ani karty do głosowania nie były z recyklingu – to był śnieżnobiały, jakościowy papier. Po drugie zaś drzewa to surowiec odnawialny – rosną cały czas, a drzewostan może się odbudowywać w nieskończoność. Fakt, że były okresy, kiedy więcej drzew wycinaliśmy niż sadziliśmy, a emisja CO2 jest tak duża, że drzewa nie nadążają z jego pochłanianiem. Ale dziś przemysł papierowy dba o to, by rekompensować z nawiązką to co sam wytnie. Firma International Papier twierdzi, że w lasach gospodarczych, na miejsce każdego wyciętego drzewa sadzi się od trzech do czterech nowych.

Jedno jest pewne – forsowanie wyborów korespondencyjnych i drukowanie nikomu niepotrzebnych kart to nie tylko niegospodarność, ale i zbrodnia przeciwko środowisku naturalnemu.

źródło zdjęcia:PixaBay

Subscribe
Powiadom o
8 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Andrzej
4 lat temu

Panie Macieju tak na szybko z pamięci. Pracuję w drukarni,a nie w wytwórni papieru,ale tak na zdrowy chłopski rozum to coś się Panu chyba niewąsko pomyliło. 1 ryza offsetu w formacie A4 czyli 500 arkuszy dajmy na to 80 gram. /m kwadrat waży: 0,297 x 0,210x 0,08x 500= w lekkim zaokrągleniu 2,5 kg. Twierdzi Pan,że tyle papieru uzyskuje się z jednego drzewa???? To chyba nieporozumienie jakieś Nigdy sie nad tym nie zastanawiałem, ale gęstość drewna w przybliżeniu to 1,5 grama na cm sześcienny. Takie drzewo o wysokości np 20 metrów i średnicy 50 cm.(Nie mylić z obwodem) 😉 Jest w… Czytaj więcej »

Andrzej
4 lat temu
Reply to  Ireneusz Sudak

Nie no ok spoko. Wiem,że zabieram czas na szczegóły, no ale w zasadzie o tym traktuje artykuł . Ponieważ jednak akurat w poligrafii pracuję więc się odniosłem. Nadal mi się wydaje,że jakoś mało tego papieru wychodzi z jednego drzewa. Tyle Kartek A4 co Pan podał to jakieś 23 ryzy. To nawet nie 60 kg Tyle tylko wychodzi z jednego drzewa o masie 5500 kg?. Chyba,że to standardowe drzewo jest dużo mniejsze niż ja przyjąłem jego rozmiary (wysokość 20 metrów, średnica 0,5 metra) wielkości nie wiem 3-4 metrowej gruszy w sadzie. Poza tym nie ma się co dużo martwić. W przeciwieństwie… Czytaj więcej »

BdB
4 lat temu

Co do wyborów korespondencyjnych to ten sposób jest bardzo niebezpieczny, gdyż narusza podstawowe standardy i wartości dotyczące wyborów, a przede wszystkim zasadę bezpośredniości i tajności, tworząc realne zagrożenie odtajnienia głosu w drodze do wyborczego „pudła” i sfałszowania go w tym czasie. Głosowanie korespondencyjne poprzedzone jest udostępnieniem pakietu wyborczego, co stworzy groźbę handlu tymi głosami i skupowania ich w dużych ilościach. Można te głosy skupować 46 proc., które zwykle nie chodzą na wybory, a za piwo czy 50 zł chętnie swój głos odstąpią […] To może dotyczyć kilku, nawet kilkunastu procent głosów, co może zaważyć na ostatecznym wyniku głosowania To jest… Czytaj więcej »

Andrzej
4 lat temu

Coś się te wyliczenia kupy nie trzymają. Jedno drzewo daje około 60 kg papieru.

Tomasz
4 lat temu

3,7ha=37.000hektarów, wkroczyła do artykułu nowa matematyka

Łukasz
4 lat temu

Oj z tym wnioskiem, że „cała procedura kosztowała nasze środowisko tyle, ile dodatkowy jeden dzień emisji CO2 przez wszystkie polskie firmy, samochody i wszystkich ludzi” To Pan Redaktor pojechał konkretnie…
I to nawet nie o jeden czy dwa rzędy (SIC!) wielkości 🙂
Sama elektrownia Bełchatów (38mln ton rocznie) w przeliczeniu na dzień daje ponad 100 tyś. ton…
Więc jak się ma do tego te marne 2.500 CO2 ton?

Admin
4 lat temu
Reply to  Łukasz

Bo tu są też „utracone korzyści”: „Średniej wielkości drzewo absorbuje rocznie 5 kilogramów CO2. Ubytek 11291 drzew to nie zaabosorbowane 56 ton CO2. To nie bardzo dużo, bo Polska emituje rocznie 320 mln ton”

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu