19 kwietnia 2020

Jak głęboki jest kryzys w polskich firmach? Jak bardzo spadły przychody? Kiedy skończą się pieniądze? Jak firmy zamierzają się ratować? Te liczby wiele mówią

Jak głęboki jest kryzys w polskich firmach? Jak bardzo spadły przychody? Kiedy skończą się pieniądze? Jak firmy zamierzają się ratować? Te liczby wiele mówią

Minął już miesiąc „zamrożenia” gospodarki. W dalszym ciągu nie wiemy jak długo „to” jeszcze potrwa i nie wiadomo nawet czy rząd ma jakiś plan. Ale coraz więcej wiemy o skali rodzącego się kryzysu gospodarczego. Z czym borykają się firmy? Jak bardzo kryzys obniży przychody? Kto cierpi najbardziej? Jak firmy zamierzają się ratować? Dane firmy doradczej PwC oraz Polskiego Instytutu Ekonomicznego pokazują jak głębokie może być załamanie gospodarki. I ile pieniędzy może z niej „wyparować”

Jak mocno nas uderzy kryzys spowodowany „zamrożeniem” gospodarki?  Rozstrzał prognoz jest ogromny – według różnych ośrodków PKB Polski spadnie w pierwszym kwartale może o 5%,  może i o 10%. Na koniec roku bezrobocie może wzrosnąć  o milion albo o trzy miliony ludzi. A niektórzy straszą, że może i o pięć milionów. Jedno jest pewne – zdaniem większości ekonomistów ten kryzys gospodarczy może być bardziej dotkliwy dla „zwykłego człowieka”, niż poprzedni.

Zobacz również:

Są już pierwsze rzetelne badania na temat tego, co się dzieje w gospodarce. Firma PwC i Polski Instytut Ekonomiczny w dwóch niezależnych od siebie badaniach zbadały sytuację prawie 800 firm. I sprawdziły jak odbija się na nich „narodowa kwarantanna”, czego im brakuje, na co liczą, a z czym sobie jeszcze radzą.

Czytaj też: W USA ruszył gigantyczny eksperyment. Czy „prezent” w postaci dodatkowej pensji dla każdego uratuje gospodarkę lepiej, niż tradycyjne metody?

Czytaj więcej: A gdyby tak helicopter money spuścić na nasze głowy? Po ile byśmy dostali? 

Kryzys, odsłona pierwsza. Trzy miesiące, które wstrząsną  finansami firm

Kto bierze na siebie pierwsze uderzenie kryzysu? Mikro- i małe firmy. Aż 38% mikrofirm „raportuje” spadek przychodów conajmniej o połowę, a wsród małych firm – zatrudniających do dziewięciu osób – ten odsetek wyniósł 44%. Firmy duże są (jeszcze) we względnie dobrej sytuacji. W przypadku firm zatrudniających od 50 do 249 osób więcej niż co druga firma spodziewa się spadku przychodów przekraczającego 15%.

W czasach prosperity można było zbudować sobie finansową poduszkę bezpieczeństwa. Ale przecież nie było tak, że przez ostatnie lata wszyscy przedsiębiorcy pławili się w pieniądzach – niektóre branże „jechały” na bardzo niskich marżach. Nie mniej jednak wartość gotówki, którą zgromadziły firmy na koniec 2019 r. była rekordowa i wyniosła grubo ponad ćwierć biliona złotych, a dokładnie 303 mld zł. Dla porównania gospodarstwa domowe uciułały 871 mld zł.

Jaka część firm zdołała sobie zbudować rezerwy płynnościowe na kryzys, czyli chude miesiące, a być może i lata? Jak wynika z przeprowadzonych niezależnie badań Polskiego Instytutu Ekonomicznego znowu w najgorszej sytuacji są mikro- i małe firmy. 46% z nich nie ma żadnych rezerw finansowych! Z kolei według PwC  wśród jednoosobowych działalności gospodarczych ponad 6% utraciło płynność finansową niemal natychmiast po wprowadzeniu ograniczeń administracyjnych.

Wśród średnich firm brak rezerw finansowych zgłasza 7% przedsiębiorstw, a wśród dużych – 14%. Niemal w każdej z analizowanych grup co druga przebadana firma przyznaje, że jest w stanie utrzymać płynność finansową przez maksymalnie trzy miesiące. Zapowiada to, że sądnym miesiącem dla polskiej gospodarki będzie czerwiec, kiedy minią trzy miesiące od ogłoszenia stanu pandemii i kiedy „wygaśnie” pierwszy, doraźny strumień pomocy dla firm, czyli umorzenie składek ZUS-owskich.

Czytaj też: Koronawirus, a składki do PPK. Setki tysięcy Polaków mają dylemat: robić „money-back” i wiać, czy… tanio zainwestować w przyszłą emeryturę?

Czytaj też: Z powodu nadciągającego kryzysu banki przykręcają kurek z kredytami. Idzie złota era dla chwilówek? Na razie firmy pożyczkowe… masowo zawieszają działalność

Z badań PwC dowiadujemy się też które sektory gospodarki najbardziej odczuwają kryzys. Największego – ponad 50-procentowego – spadku przychodów  spodziewają się firmy świadczące usługi dla konsumentów. Taką odpowiedź wskazało prawie 62% badanych. To jedyna branża, w której wszystkie bez wyjątku pytane firmy spodziewają się spadku przychodów. Bardziej „teflonowy”, patrząc na skutki kryzysu, jest przemysł i usługi biznesowe. Generalnie produkcja jakoś sobie radzi, a usługi ledwo zipią.

Czytaj też: Już 14 krajów rozdaje ludziom pieniądze. Dochód podstawowy przestaje być dziwactwem?

Czytaj też: Koronawirus znów „zaatakował” oszczędności Polaków. Ceny akcji najniższe od pięciu lat! Ale uczestnikom OFE rząd może „wyrówna” spadki

Co najbardziej uderza w gospodarkę? To, że nie kupujemy

Kiedy premier Mateusz Morawiecki ogłaszał zamknięcie gospodarki, nie wiedzieliśmy, które konkretnie skutki pandemii odbiją się na gospodarce. I które najszybciej wywołają kryzys gospodarczy. Czy będzie to konieczność zostania przez pracowników w domu? Skutki utrzymywania społecznego dystansu, czyli po prostu mniejszy ruch na ulicach? Wzrost liczby zachorowań w zakładach pracy i paraliż produkcji? A może zamknięcie granic?

Otóż żadna z tych konsekwencji nie zrobiła tyle, co brak popytu. Spadek popytu jako największe źródło trudności wskazują wszystkie firmy – niezależnie od branży, w której działają – handel, przemysł, usługi konsumenckie, budowlanka. Klienci po prostu przestali kupować, zamawiać i zlecać usługi. Kolejną kwestią są opóźnienia płatności. Powodują one trudności w przypadku 70% firm działających w sektorze przemysłowym oraz 65% przedsiębiorstw z sektora usług. Zatory płatnicze już wcześniej były problemem dla polskiej gospodarki, teraz kłopoty ujawnią się ze zdwojoną siłą.

Czytaj też: Wakacje kredytowe: banki opóźniają, odrzucają wnioski i przemycają w aneksach wątpliwe zapisy. Czy interwencja Rzecznika Finansowego i UOKiK-u coś pomoże?

Czytaj też: Koronawirus atakuje, publiczna służba zdrowia ledwo zipie, a Polacy pytają: „co robią prywatne szpitale i przychodnie?”. No właśnie, co? I czy możliwy jest „wariant hiszpański”?

Kryzys uderzy w zatrudnienie. Kto będzie zwalniał w pierwszej kolejności, a kto dopiero za jakiś czas?

Największy odsetek firm, które planują redukcje zatrudnienia, jest w sektorze przemysłowym – ponad 50%. Dopiero na drugimi miejscu są usługi – 42,4%.  Najbardziej bezpieczni mogą się czuć pracownicy sektora usług dla biznesu i budownictwa, jedynie jedna na cztery firmy myśli o zwolnieniach pracowników.

Jaka jest skala zwolnień? Według bardzo ostrożnych szacunków na koniec marca bezrobocie mogło skoczyć z 5% do ponad 8%, czyli z 900.000 osób do 1,3 mln pracowników. Ale ten kryzys dopiero się rozpędza i ostateczne dane będą na pewno dużo wyższe. Pytanie tylko o ile.

Czytaj też: Straciłeś pracę? Liczysz na zasiłek dla bezrobotnych? Jak się zarejestrować w Urzędzie Pracy i kto dostanie zasiłek. Oto dwa postulaty, by bezrobotnym było łatwiej

źródło zdjęcia:PixaBay

Subscribe
Powiadom o
21 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Stefan84
4 lat temu

To nie jest tak, że premier zamknął pracowników w domach. Jednak większa część chodzi normalnie do pracy, do fabryk, kopalni, na budowy itd. Kto może owszem pracuje z domu ale zdecydowana większość prac fizycznych normalnie funkcjonuje. Ludzie jednak w obawie przed utratą dochodów nie kupują dóbr konsumpcyjnych poza niezbędnymi, głównie żywnością.

Tomasz
4 lat temu

Czy mógłbym prosić o skierowanie red. Sudaka na dodatkowe kursy ortografii i interpunkcji? Przykłady błędów w tekście: „conajmniej”, „Nie mniej jednak”, nagminne pomijanie przecinków w zdaniach wielokrotnie złożonych. Wstyd!

Mag
4 lat temu
Reply to  Tomasz

I zupełnie zbędne cudzysłowy co krok! Bardzo lubię Was czytać, ale to naprawdę utrudnia odbiór tekstu.

Marcin S
4 lat temu

Pierwsze rzeczowe dane.

To powinni sobie przestudiować na Wiejskiej bardzo dokładnie, bo chyba funkcjonują w równoległej rzeczywistości zajmując się kwestiami marginalnymi na potrzebę chwili.

Prosimy o więcej takich opracowań.

Jeśli dane zrodłowe są ogólnodostępne można prosić o link do nich ?

Admin
4 lat temu
Reply to  Marcin S

Wydaje mi się, że tak (nie jestem autorem tekstu), proszę odwiedzić strony PwC oraz Polskiego Instytutu Ekonomicznego, tam powinny być linki do pełnych raportów

Rob
4 lat temu

{Cyt: Aż 38% mikrofirm „raportuje” spadek przychodów conajmniej o połowę, a wsród małych firm – zatrudniających do dziewięciu osób – ten odsetek wyniósł 44%. } Kluczowe słowa „co najmniej o połowę”, gdyż to co najmniej o połowę to zazwyczaj jest 100%, czyli zero przychodów. Rząd zamordował gospodarkę by parę tysięcy ludzi chorych i starych pobierało emeryturę i rentę o 3-5 lat dłużej, bo chyba nikt się nie łudzi, ze ci zmarli 70 i 80 latkowie byli produktywni gospodarczo. Taka jest brutalna prawda, teraz bredzą o oszczędnościach Polaków, które by sie im przydały, gdyż dzięki swojej polityce nie mają wpływów z… Czytaj więcej »

zxcv
4 lat temu
Reply to  Rob

Rząd zamordował gospodarkę?chyba zamordowal „januszpole” mikro „zatrudniajacych” za 2500 b/msc reszta pod stolem ,z jednej strony b.dobrze bo oczysci rynek z pseudo firm ,a co do pracownikow to i tak znajda prace.Straszy sie u nas ,ze bezrobocie bedzie 20% ,a juz dzisiaj np niemcy deklaruja ze przyjma kazda ilosc pracownikow od prostych prac w gosp. do kadry tech i inz.

Rob
4 lat temu
Reply to  zxcv

@zxcv Przecież rząd wprost powiedział o przyszłych obniżkach płac z powodu kryzysu, więc te wyśmiewane 2500zł już wkrótce, dzięki polityce rządu, będzie MARZENIEM dla 90% pracujących. Śmiejesz się z 2500 zł gdy sam Glapiński powiedział, że taka jest mediana płac w Polsce w roku 2019, a to oznacza, że tyle zarabiała połowa społeczeństwa w szczycie rozwoju, więc w czasie kryzysu 90% będzie zarabiać mniej.

Anna
4 lat temu
Reply to  Rob

Drogi (?) Rob,chybaś bardzo młody a na dodatek odcięty od prababć,babć,pradziadków i dziadków oraz innych kuzynów,przyjaciół i bliskich w tym wieku a z odczuciami na poziomie wiekowej .eugeniki nie powiem czyjej,bo mi przez klawiaturę nie przejdzie.To dzięki t y m ludziom jesteś na świecie,w kraju,który Oni tworzyli a którego jeszcze całkiem nie rozwalono w pięć lat. Aż tak tego świata nienawidzisz,że chcesz anihilować przodków? Wszystko to masz -w dodatku-wymieszane z merytorycznym i niemerytorycznym gniewem na działania rządu w sposób,który uniemożliwia ci racjonalną analizę i zrozumienie zjawisk. Znakomita większosć obywateli naszego kraju cierpi zarówno z powodu kryzysu ,jak i spóźnionych,niedostatecznych i… Czytaj więcej »

Rob
4 lat temu
Reply to  Anna

@Anna Więcej ginie ludzi w wypadkach samochodowych i co z tego wynika? Jeszcze więcej od picia alkoholu i co robi rząd? Martwi się, że ma małe wpływy z akcyzy. Mamy wszystko zamknięte a co chwilę wybuch epidemii w DPS albo innym ośrodku opiekuńczym. Gdyby było normalnie pisałabyś, ze to wina takich jak ja, którzy nie chcą zamknąć życia gospodarczego, a teraz co napiszesz? Rząd wypłaca po raz drugi trzynastą emeryturę, własnie teraz, przed wyborami, tak które się odbędą a wirusa roznosić będą listonosze z pakietami wyborczymi. To po co ten lokdałn? No po co? Skoro my nie pracujemy to niech… Czytaj więcej »

Sosna
4 lat temu
Reply to  Rob

Brutalne, ale prawdziwe.

EKD
4 lat temu
Reply to  Rob

Rob@ Czekaj, czekaj, ty tez będziesz kiedyś stary, zleci zanim się spostrzeżesz. I wtedy przekonasz się jakie to uczucie, gdy jakiś naziol z ustami pełnymi demagogicznych frazesów wysyła cię do piachu, żeby przyoszczędzić na socjalu.

Rob
4 lat temu
Reply to  EKD

@EKD Przyoszczędzić na socjalu? Piszesz o 13 emeryturze wypłacanej przed wyborami, już po raz drugi w ostatnich 8 miesiącach? Koszt 20 mld zł. Skąd biorą się pieniadze dla emerytów? Od urzędników, od Glapińskiego, od Morawieckiego? No skąd?

EKD
4 lat temu
Reply to  Rob

@Rob. Sądząc po nicku jesteś płci męskiej, więc bądź mężczyzną i nie chowaj głowy w piasek. Aż zacytuję te twoje przemądrości: „…by parę tysięcy ludzi chorych i starych pobierało emeryturę i rentę o 3-5 lat dłużej, bo chyba nikt się nie łudzi, ze ci zmarli 70 i 80 latkowie byli produktywni gospodarczo”. Co to miało znaczyć? Że nie wytykałbyś starym ludziom, że biorą emerytury i renty, gdyby nie 13-ta emerytura? Nie wykalkulowałeś sobie, że lepiej będzie jak poumierają? Tylko tak jesteś w stanie bronić swoich zwyrodniałych racji? Wmawiając mi, że jestem za 13 emeryturą? I czego jeszcze się od ciebie… Czytaj więcej »

Sosna
4 lat temu
Reply to  Rob

Do krytykujących Roba. Zauważcie jedną rzecz: co oznacza zamrożenie gospodarki? Oznacza kryzys, mniej miejsc pracy, horrendalne wydatki na zasiłki i pomoc dla przedsiębiorców, i – uwaga – zmniejszenie wartości ściąganych podatków, gigantyczną dziurę budżetową. Co to oznacza w dalszej perspektywie? Ano: jeszcze bardziej niedofinansowaną służbę zdrowia. Jeszcze mniej specjalistów i dłuższe kolejki, jeszcze bardziej zatkane SOR-y, jeszcze gorzej dostępne drogie terapie na raka (i inne choroby). W efekcie ci starzy, schorowani ludzie, których teraz takim kosztem ratujemy (czasem wbrew ich woli!), zejdą z tego padołu niewiele później, bo w przyszłym roku nie dostaną się na czas do onkologa albo nie… Czytaj więcej »

Grucha
4 lat temu
Reply to  Sosna

Dokładnie. Już teraz sa raporty o ludziach, głównie starszych, którzy nie chcąc iść do szpitala zwlekają z zdzwonieniem na pogotowie i strażacy potem musza wyważać drzwi bo śmierdzi. O ludziach, też starszych, ktorzy jak sie jednak zdecydowali zadzownić po pogotowie to po chwili umierają w szpitalu bo okazało się że się spóźnili o kilka godzin czy dni i już nic nie można dla nich zrobić. O młodszych i starszych którzy z powodu izolacji/utraty pracy/bankructwa popełnają samobójstwa. O ludziach, głównie onkologicznych, którzy potrzebują kontynuować terapię a tego ze strachu nie robią. Wiedząc że kilka miesiecy zwłoki to dla nich wyrok śmierci.… Czytaj więcej »

Ppp
4 lat temu

Ciekawostka z TVN-24-bis, mimo pozorów, myślę, że na temat.
Przy śniadaniu obejrzałem dzisiaj (20.04) film „Masowa turystyka, masowe problemy” – nakręcony zapewne w zeszłym roku. W sumie standardowa propaganda przeciwko turystom, zwalająca na nich winę za wszystko, w tym nieudolność miejscowych władz oraz kilka innych rzeczy dotyczących turystów tylko częściowo lub luźno. Film z sumie poważny, ale z powodu terminu jego nadawania (piąty tydzień zamknięcia gospodarki) – rozśmieszył mnie. Godzina płaczu z powodu punktowego nadmiaru turystów – a co będzie w tym roku? Płacz i zgrzytanie zębów z powodu powszechnego braku turystów!
Pozdrawiam.

Admin
4 lat temu
Reply to  Ppp

A dziś kilka krajów bankrutuje z powodu braku turystów 😉

Ick
4 lat temu

Pozamykać firmy a ludzie niech siedzą w domu. Firmy podpadają a ludzie poumierają z głodu.

Jarek
4 lat temu
Reply to  Ick

I będzie anarchia…

Grucha
4 lat temu
Reply to  Jarek

Silniejsi zjedzą słabszych.
I za rok jak się lockdown skonczy to wyjdą z domów dobrze odżywieni młodzieńcy którzy rzuca się z werwą odbudowywać kraj.

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu