Dywidenda zamiast bankowego depozytu? Co prawda tylko jedna trzecia spółek z warszawskiej giełdy dzieli się regularnie zyskiem ze swoimi udziałowcami, ale te spółki, które to robią, zapewniają znacznie większe „przelewy”, niż odsetki od bankowych lokat. W zeszłym roku przeciętna wypłata dywidendy z akcji spółki była równa 4,6% wartości rynkowej tej akcji
Kto czyta „Subiektywnie o finansach” w miarę systematycznie i od dłuższego czasu, zna moje podejście do lokowania oszczędności na rynku kapitałowym. Uważam, że posiadanie kawałków własności największych firm to obowiązkowy punkt programu budowania funduszu spełniania marzeń. I że nie ma to w sobie nic z ruletki, ani innych gier losowych, lecz jest w miarę pewnym interesem.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
I to nie dlatego, że akcje dużych firm notowanych na giełdzie w długim okresie zwykle zyskują na wartości (chociaż to też). Przede wszystkim chodzi mi o coroczne dywidendy. Nie dam sobie głowy uciąć, że skoro wartość spółek na giełdzie przez ostatnich 200 lat rosła średnio po 7-8% rocznie, to w takim samym tempie będzie rosła też przez kolejnych 30 lat. Ale wystarczy, że ona nie spadnie, bym i tak zapewnił sobie godny fundusz spełniania marzeń z samych tylko dywidend.
A to dlatego, że stopa dywidendy (czyli wartość wypłaconej dywidendy w stosunku do ceny akcji) zwykle jest wyższa, niż odsetki od bankowego depozytu. To naturalne: będąc posiadaczem kawałka giełdowej spółki mam pewny udział w jego zyskach, a pożyczając pieniądze bankowi – dostaję tylko ochłap od pieniędzy, które ten bank zarabia.
No i właśnie pojawiły się dane statystyczne dotyczące wartości dywidend wypłaconych przez polskie firmy w zeszłym roku. Wieści na ten temat zgromadziła i zagregowała firma doradcza KPMG. Co wynika z tych cyferek?
Otóż firmy notowane na warszawskiej giełdzie wypłaciły w zeszłym roku 24 mld zł w dywidendach. To „goła” liczba, która nic konkretnego nie mówi, ale z drugiej strony też konkretny pieniądz, który popłynął do właścicieli akcji spółek.
Dla porównania: banki wypłaciły w tym czasie jakieś 8-12 mld zł odsetek od depozytów gospodarstw domowych oraz pewnie ok. 16 mld zł od wszystkich pieniędzy leżących na rachunkach (także firmowych). A przecież wartość giełdowych spółek (stricte polskich) wynosi jakieś 600 mld zł, a depozytów w polskich bankach jest grubo ponad bilion zł.
W zeszłym roku dywidendy wypłaciło 157 spółek spośród 449 notowanych na giełdzie. A więc z grubsza co trzecia. Ta liczba mieści się w dolnych widełkach statystyk za ostatnie lata, gdy dywidendowych spółek było pomiędzy 150 a 175.
Mediana wysokości dywidendy wypłacanej przez spółki notowane na warszawskiej giełdzie wynosi 4,6% ceny ich akcji. Czyli gdybym miał w portfelu wszystkich 150-175 spółek wypłacających dywidendy, to zarabiałbym rocznie na „działce” z ich zysków ponad trzy razy więcej, niż w przeciętnym banku.
Połowę dywidend wypłaciły spółki zaliczane do indeksu WIG20, czyli największych koncernów. Dwie trzecie wartości dywidend wypłaconych przez spółki z WIG20 zapewniły z kolei te z udziałem Skarbu Państwa. Spółki „polityczne” odpowiadają więc za mniej więcej 30% wszystkich wypłacanych na polskiej giełdzie dywidend.
Spółki z których branż wypłacają najchętniej dywidendy? Z obliczeń KPMG wynika, że najhojniejsze są spółki budowlane. W latach 2014-2019 średniorocznie płaciły dywidendy aż 22 spółki budowlane, czyli więcej, niż co druga notowana. Chętnie wypłacały również dywidendy spółki z sektora: informatyki (średnio 14 spółek, około 60% wszystkich notowanych w tej branży), nieruchomości (średnio 12 spółek, 40% wszystkich notowanych) oraz sektora spożywczego (średnio 9 spółek, około połowa notowanych).
Poniżej macie wykres obrazujący, które branże płacą najwyższe dywidendy, a które – najskromniejsze.
Największy wzrost dywidend zanotowały w 2019 r. spółki spożywcze oraz nieruchomościowe (w tej ostatniej branży średnia stopa dywidendy wzrosła do 6,8%). Te branże były największymi beneficjentami obecnej koniunktury gospodarczej, co znalazło odzwierciedlenie w hojności względem swoich akcjonariuszy.
Wszystko o tym, dlaczego warto lokować długoterminowo pieniądze na rynku kapitałowym z myślą o dywidendzie znajdziecie w artykułach z cyklu „Dywidenda jak w banku”
A tutaj lista spółek z bardzo długą historią wypłaty dywidend
źródło zdjęcia: Alexander-777/Pixabay