Warto sprawdzać wyciągi z kart bankowych. Oraz pamiętać, na jakie warunki korzystania z nich umówiliśmy się z naszym bankiem. Coraz częściej docierają do mnie informacje o tym, że w Waszych rozliczeniach z bankami pojawiają się błędy – dziwnym trafem przeważnie na Waszą niekorzyść. Poniżej jeden z takich sygnałów, mam nadzieję, że odosobniony. Jeśli systemowy – koniecznie dajcie znać
Większość (zaryzykowałbym stwierdzenie, że przygniatająca) z nas korzysta z rachunków bankowych, w których miesięczny abonament lub opłata za kartę są elastyczne. To oznacza, że koszty prowadzenia konta zależą od różnych parametrów wynikających z naszej aktywności. Czasem od liczby transakcji kartą płatniczą, a czasem od wartości tych transakcji. Bywa, że również od aktywów klienta w danym banku albo od wpływów na konto (od pracodawcy lub z dowolnego innego rachunku).
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Wiem też, że większość z nas nie sprawdza co miesiąc detalicznie całej historii rachunku. Nie pobieramy także tych wyciągów (jeśli są nam dostarczane na e-mail) i nie archiwizujemy – to też warto robić, bo potem okazuje się, że za wyciągi starsze niż sprzed trzech lat bank każe płacić jak za zboże. Generalnie zalecam każdy miesięczny wyciąg przeczytać, a potem zarchiwizować (wydrukować i włożyć do szuflady albo umieścić plik w chmurze).
Warto sprawdzać wyciągi z kart bankowych
Tymczasem coraz częściej zdarza się, że donosicie o jakichś nieprawidłowościach dotyczących opłat związanych z prowadzeniem rachunku lub używaniem karty. Jeden z moich długoletnich czytelników, pan Marcin, doniósł o problemie, który pojawił się w rozliczeniach z Bankiem Millennium. I to takim, który wygląda na niekoniecznie jednostkowy (dlatego o nim piszę, podobne sygnały się zdarzają, ale często nie wydają się „hurtowe”).
„Chcę donieść o niefrasobliwości Banku Millenium, który regularnie myli się na moją niekorzyść. Chodzi o naliczenie opłat za kartę kredytową. Aby taka opłata była zniesiona, klient musi spełnić określone warunki. Chodzi o określoną ilość transakcji na karcie kredytowej. Oczywiście spełniam te warunki z nawiązką. Bank mimo tego naliczył mi opłatę. Zdarzyło się to nie pierwszy raz. Z punktu widzenia pojedynczego klienta to nie jest jakaś wielka strata. Opłata miesięczna wynosi 7,99 zł. Jednak wykrycie tej „pomyłki” wymaga zainteresowania historią transakcji na koncie bankowym, a powiedzmy sobie szczerze, że nie każdy zadaje sobie trud, aby to weryfikować”
– pisze pan Marcin. On akurat ma nawyk sprawdzania historii konta bankowego, więc pomyłki tego typu wykrywa i informuje o nich bank. Z historii korespondencji z pracownikami infolinii wynikać by mogło, że bankowcy nie są szczególnie zdziwieni, że klient zwraca się z takim właśnie problemem:
„Dzień dobry, już odpowiadam. Poproszę o chwilę. Z tego co widzę, opłatę za sierpień naliczyliśmy błędnie, za co przepraszam. Przekażę zgłoszenie o jej zwrot. Poproszę o dwie minuty. Pięć płatności kartą w miesiącu zwalnia Pana z opłaty 7,99 zł za kartę”
– napisała na czacie pracownica banku. Pan Marcin zauważył identyczny problem na wyciągach za lipiec i czerwiec. To też zgłosił na infolinii. Reklamacja została załatwiona w ciągu pięciu minut, bank zaksięgował na koncie klienta zwrot opłat. W sumie pan Marcin odzyskał 23,97 zł. Bank zadziałał szybko, pracownik przeprosił za zaistniałą sytuację. Więc sprawa zamknięta? Pana Marcina martwi, że to nie jest – przynajmniej w jego przypadku – jednorazowy problem.
„Nasuwa się pytanie, czy te pomyłki są celowym działaniem czy też skutkiem błędnie działającego systemu. Po złożeniu reklamacji banku uwzględnił moje roszczenia, jednak pozostał niesmak i pytanie czy to przypadek, czy też celowe działanie. Jeśli sprawa dotyczy przykładowo kilkuset klientów miesięcznie i proceder się powtarza, nietrudno policzyć, że stanowi to dochód dla banku. Pomijam etyczne kwestie takich pomyłek”
– pisze pan Marcin. Nie wydaje mi się, żeby należało snuć teorie spiskowe – nie sądzę, żeby w jakimkolwiek banku ktoś chciał ukuć taki „model biznesowy”, żeby pobierać nienależne opłaty i liczyć, że klienci się nie zorientują. W dobie mediów społecznościowych jest to zbyt ryzykowne. Być może pan Marcin ma jakiś specyficzny profil korzystania z karty kredytowej i jakieś stałe transakcje (np. abonamenty, subskrypcje, powtarzalne płatności) realizuje w takich datach, że wpadają w bankową „czarną dziurę”.
Ufaj i sprawdzaj. Jeśli znajdziesz błąd – informuj
Natomiast jeśli są wśród Was klienci Banku Millennium i jednocześnie posiadacze kart kredytowych wydanych przez ten bank – sprawdźcie wyciągi i dajcie znać, gdyby się okazało, że spełniliście warunki darmowego korzystania z karty, a opłata została naliczona i nie została zwrócona. Dotyczy to też klientów innych banków. To nie są duże pieniądze, ale np. takie 7,99 zł miesięcznie po kilku miesiącach może już urosnąć do sum zauważalnych. Warto sprawdzać wyciągi z kart bankowych, gdy bank je dostarczy po zakończeniu miesiąca rozliczeniowego.
——————————-
ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER „SUBIEKTYWNIE O ŚWI(E)CIE
Newsletter „Subiektywnie o Świ(e)cie i Technologiach” będziesz dostawać na swoją skrzynkę e-mail w każdy czwartek bladym świtem. Będzie to podsumowanie najważniejszych rzeczy, o których musisz wiedzieć ze świata wielkich finansów, banków centralnych, najpotężniejszych korporacji oraz nowych technologii.
Dzięki temu nie tylko dowiesz się, co się dzieje (to już wiesz z innych źródeł), ale też dlaczego się dzieje, jak może na Ciebie wpłynąć i dlaczego jest dla Ciebie ważne. Piszemy nasze newslettery zrozumiałym językiem, unikamy hermatycznych sformułowań i ekonomicznego, finansowego żargonu.
—————————————
POSŁUCHAJ PODCASTU „FINANSOWE SENSACJE TYGODNIA”
>>> W 231. odcinku „Finansowych Sensacji Tygodnia” gościem Macieja Samcika jest prof. Adam Mariański, szef i twórca Mariański Group. To kancelaria zajmująca się doradztwem podatkowym i strategicznym, pomocą w zarządzaniu majątkiem zamożnych Polaków oraz doradztwem w tworzeniu fundacji rodzinnych. I właśnie od fundacji rodzinnych zaczęliśmy naszą rozmowę. Ministerstwo Finansów uważa, że duża część z nich powstała tylko po to, żeby optymalizować podatki. I chce ograniczyć ich przywileje. Czy to dobry pomysł? Drugim tematem naszej rozmowy są podatki. Jak należałoby zmienić system podatkowy w Polsce, żeby było sprawiedliwie? I jak zreformować PIT – najbardziej „nierówny” podatek?
>>> 230. odcinek podcastu „Finansowe Sensacje Tygodnia” zacząłem od pytania z grubej rury: czy Polska może zbankrutować? Czy my już jesteśmy w jakimś ciemnym zaułku? W ciągu kilku tygodni się okaże którą ścieżką redukcji dziury budżetowej będziemy szli. Ale na pewno będziemy musieli więcej pożyczać. Po jakiej cenie? Co się będzie działo na świecie z ceną pieniądza, jak się będą zmieniały stopy procentowe? Kiedy spadną stopy procentowe w Polsce i jak bardzo? Czy budżet daje już znać, czym się będą różniły rządy nowej koalicji od poprzedników? O tym wszystkim Maciej Samcik rozmawia z Michałem Dybułą, głównym ekonomistą BNP Paribas Bank Polska. Podcastu można odsłuchać w Spotify, Google Podcast, Apple Podcast i na pięciu innych platformach podcastowych oraz pod tym linkiem.
>>> W 229. odcinku „Finansowych Sensacji Tygodnia” wszystko stanęło na głowie. Zamiast rozmowy Samcika, to z Samcikiem rozmawiają. A konkretnie Natalia Tur, edukatorka i mediatorka rodzinna rozmawia z Maciejem Samcikiem o… pieniądzach. Bo nie tylko pieniądze w rodzinie są ważne, ale też rozmawianie o pieniądzach. Bez tego nie nauczymy naszych dzieci oszczędności i oszczędzania. A jak nasze dzieci nie nauczą się oszczędzania za młodu, to będą musiały się uczyć za dorosłości. Czyli wtedy, kiedy my się uczyliśmy, co – jak wiemy – jest bolesne. Jak ograniczyć ból? Zapraszamy do posłuchania!
Wszystkie podcasty znajdziesz w Spotify oraz na siedmiu innych platformach podcastowych, szukaj pod hasłem „Finansowe Sensacje Tygodnia”. W każdą środę nowy podcast!
—————————————
zdjęcie tytułowe: Kelly Eliason/unsplash