15 grudnia 2022

Rok po zakupie mieszkania pojawił się zaciek. Potem kolejny, aż w końcu odpadł kawałek ściany. Pani Katarzyna od dwóch lat walczy z deweloperem. Ruszam na pomoc

Rok po zakupie mieszkania pojawił się zaciek. Potem kolejny, aż w końcu odpadł kawałek ściany. Pani Katarzyna od dwóch lat walczy z deweloperem. Ruszam na pomoc

Zaciek, ściany napuchnięte od wilgoci, odpadający tynk i brak zainteresowania problemem ze strony dewelopera. Z tym od ponad dwóch lat musi się zmagać nasza czytelniczka. Pani Katarzyna wraz z dziećmi musiała wyprowadzić się z prawie nowego mieszkania, w którym – jej zdaniem – nie dało się normalnie funkcjonować. Po naszej interwencji deweloper obiecuje pomóc, ale czy tak się stanie?

Po ponad dwóch latach samodzielnej walki pani Katarzyna zgłosiła się do nas. W sprawę postanowiła też zaangażować Rzecznika Praw Konsumenta. Sprawa jest nabrzmiała. Nie pomogły rozmowy z zarządcą budynku ani z deweloperem, który w tej sytuacji odmawia klientce prawa do rękojmi. Postanowiliśmy włączyć się do akcji.

Zobacz również:

Nasza czytelniczka kupiła mieszkanie w 2019 r. Co prawda była to transakcja na rynku wtórnym, ale mieszkanie było praktycznie nowe, jego odbiór nastąpił zaledwie rok wcześniej. Nieruchomość została wybudowana została przez renomowaną firmę deweloperską Polnord. Niestety, pani Katarzyna nie pomieszkała zbyt długo w beztrosce. Już w 2020 r. pojawił się zaciek na suficie. Deweloper został o tym poinformowany, ale nie zareagował.

Od tamtej pory zaciek się powiększał, a wkrótce zaczęły pojawiać się nowe zacieki, obecnie są już w trzech pomieszczeniach. To już nie sama woda, ale spore obszary ścian i sufitu pokryte brązowym nalotem, pod którym prawdopodobnie znajduje się pleśń. Problem pojawia się również od zewnętrznej części budynku, tam z kolei odpada tynk.

Taka sytuacja nie mogła powstać na skutek zwyczajnego użytkowania mieszkania. Pani Katarzyna postanowiła zlecić ekspertyzę rzeczoznawcy budowlanemu, żeby upewnić się, co jest przyczyną wilgoci w domu. W trakcie badania okazało się, że poziom wilgoci ścian jest tak wysoki, że wyszedł poza skalę urządzenia pomiarowego.

Badanie miało miejsce rok temu i potwierdziło obawy naszej czytelniczki – przyczyną całej sytuacji są wady konstrukcyjne budynku i błędy wykonawcze, źle została wykonana obróbka dachu, balkonu i tarasu. Budynek nie został prawidłowo zaizolowany, więc nie jest szczelny.

Pani Katarzyna powiedziała mi, że niejednokrotnie woda ciekła po ścianach, a pęcherze pękały. Wysłała mi również zdjęcia, na których widać kawałek ściany, który praktycznie odpadł z tynkiem.

Zaciek, pleśń na ścianach i zamrożony majątek

Sytuacja naszej czytelniczki jest obecnie bardzo trudna. Jej mieszkanie nie nadaje się do użytkowania, musiała się z niego wyprowadzić razem z dwójką dzieci i psami. Od maja 2021 r. cała rodzina wynajmuje mieszkanie w innym mieście. Zalane mieszkanie cały czas pozostaje źródłem kosztów. Miesięczne opłaty z nim związane to ok. 1000 zł.

Pani Katarzyna praktycznie wszystkie swoje oszczędności włożyła w urządzenie mieszkania, którego nie może teraz nawet sprzedać. Mieszkanie jest spore, dobrze urządzone i znajduje się w atrakcyjnej lokalizacji, jego szacowana wartość to ok. 900 000 zł. To całkiem pokaźny majątek, ale pieniądze są zamrożone i nie można ich odzyskać. Wartość mieszkania będzie tylko spadać.

To nie jest jeden zaciek, więc naprawa na własną rękę i tak nie ma sensu, bo za jakiś czas problem pojawi się znowu. W ekspertyzie jasno wskazano, że jakiekolwiek prace remontowe w środku mogą się odbyć dopiero po naprawie dachu i wykonaniu prawidłowego odwodnienia. Możemy się tylko domyślać, ile stresu kosztuje panią Katarzynę ta sytuacja.

Sprawa ciągnie się już ponad dwa lata. W tym czasie Pani Katarzyna wielokrotnie wzywała dewelopera do naprawy, wysyłała zdjęcia i próbowała zaangażować zarządcę, ale on również był zbywany przez dewelopera. Według naszej czytelniczki to gra na czas.

Deweloper odmawia naszej czytelniczce prawa do rękojmi, choć pani Katarzyna ma podpisaną cesję rękojmi z byłymi właścicielami mieszkania. Co ciekawe, gdy nasza czytelniczka zgłosiła inną usterkę – wada panelu przy drzwiach – ta sprawa szybko została naprawiona. Zalaniem nikt do tej pory się nie zajął. W ciągu tych ponad dwóch lat deweloper dwukrotnie dokonał oględzin – pierwszy raz zaraz po tym, gdy pani Katarzyna na własną rękę podjęła się naprawy, więc usterka nie była widoczna.

Polnord deklaruje pomoc, a ja czekam na efekty. I jeszcze poczekam

Pani Katarzyna zwróciła się już do Rzecznika Praw Konsumenta, postanowiła poszukać pomocy również u nas. Z przerażeniem czytałam kolejne szczegóły przekazywane przez panią Katarzynę. Skontaktowałam się też z deweloperem. Opisałam dokładnie sytuację i zapytałam dlaczego nasza czytelniczka jest stale zbywana i cała sprawa nie została załatwiona. Jak brzmi odpowiedź?

„Potwierdzamy, że sprawa jest nam znana, a sytuacja, w jakiej znalazła się pani Katarzyna, nie jest nam obojętna. Podjęliśmy już kroki, żeby ją wyjaśnić. Firma jest w kontakcie zarówno z właścicielką mieszkania, jak i zarządcą nieruchomości. Udzieliliśmy odpowiedzi na wszystkie pisma i dwukrotnie dokonaliśmy oględzin lokalu. Ostatnie potwierdziły, że w mieszkaniu pojawił się zaciek, jednak jego przyczyna nadal nie jest jasna. Nie wiemy, czy zaciek jest efektem błędów popełnionych na etapie budowy czy też powstał na skutek eksploatacji budynku. Nie przedstawiono nam też niestety wyników ekspertyzy, która została przeprowadzona w mieszkaniu”

– napisał mi przedstawiciel Polnordu. Z tego powodu nie chciał odnosić się do diagnozy, którą – na podstawie badań rzeczoznawcy – stawia pani Katarzyna. Zapewnił, że firma nie będzie unikała załatwienia problemu, ale wymaga to czasu ze względu na warunki pogodowe:

„Planujemy przeprowadzenie własnej diagnostyki, kiedy tylko pozwolą na to warunki pogodowe, czyli na wiosnę 2023 r. Dotychczasowe analizy wykazały bowiem, że ustalenie przyczyny problemu z wilgocią wymaga ingerencji w strukturę budynku, w tym demontażu tarasu. Zgadzamy się przy tym, że remont mieszkania bez wcześniejszego usunięcia przyczyny wilgoci nie przyniesie wymaganych rezultatów. Jednocześnie, pomimo że pani Katarzyna kupiła mieszkanie na rynku wtórnym i w związku z tym jej uprawnienia z tytułu rękojmi nie dotyczą spółki Polnord, podtrzymujemy wolę pomocy w sprawie, po ustaleniu przyczyny przecieku oraz jego skutków.”

To oficjalne stanowisko firmy. Wygląda więc na to, że po stronie dewelopera wola pomocy jest. Przynajmniej w teorii, bo – jak twierdzi nasza czytelniczka – już wcześniej słyszała słowa troski i zrozumienia, ale nikt nie podjął konkretnych działań w tej sprawie. Nadchodząca zima jest kolejnym pretekstem, żeby ugrać kilka miesięcy. „Jest zima, więc musi być mokro”.

Przedstawicielka dewelopera w swojej wypowiedzi zaznaczyła, że czytelniczka nie ma prawa do rękojmi. Jak już wspominałam, pani Katarzyna posiada podpisaną cesję, którą również widziałam. Podobno trafiła ona do dewelopera, ale ten twierdzi, ze jej nie widział. Nasza czytelniczka przesłała więc niezbędne dokumenty raz jeszcze – cesję praw do rękojmi oraz ekspertyzę, której podobno deweloper również wcześniej nie dostał.

Niestety nawet jeśli faktycznie Polnord poczuje się do odpowiedzialności, to planuje jakiekolwiek prace podjąć dopiero na wiosnę. Najpierw chce zlecić swoją diagnozę budynku i upewnić się co jest przyczyną. Nie jestem rzeczoznawcą, ale takie wady raczej nie mogły powstać wskutek zwykłego użytkowania mieszkania. To nie jest pojedynczy zaciek.

Tym niemniej Polnordowi potrzebna jest własna ekspertyza (dlaczego nie została zrobiona dwa lata temu?). Dopiero wtedy zostaną zlecone prace. Nawet jeśli tak się stanie, to oznacza to kolejne trudne miesiące dla pani Katarzyny i jej rodziny. Tak naprawdę należy jej się nie tylko naprawienie szkody, ale i niemałe odszkodowanie.

My gorąco liczymy na to, że sprawę uda się w końcu rozwiązać i budynek zostanie naprawiony, a nasza czytelniczka będzie mogła wrócić do swojego mieszkania lub je sprzedać. A potencjalny nabywca będzie mógł w nim spokojnie i bezpiecznie mieszkać.

Polnord to jedna z największych firm deweloperskich na rynku. Z pewnością dysponuje wystarczającym kapitałem, by dokonać niezbędnych napraw. Takiej firmie z pewnością zależy też na renomie i dobrej opinii. Dlaczego więc sprawa toczy się tak długo i trzeba było nadać jej rozgłos, żeby w końcu ktoś zadeklarował pomoc?

My nie pozostajemy obojętni. Na razie mamy deklarację i chęć naprawy, ale nie zamierzamy zapominać o tej sprawie. Będziemy w kontakcie z naszą czytelniczką, żeby upewnić się, czy deweloper podjął działania, jakie obiecał.

Masz problem? Potrzebujesz pomocy? Napisz do nas: kontakt@subiektywnieofinansach.pl

————

ZAPISZ SIĘ NA NASZE NEWSLETTERY:

>>> Nie przegap nowych tekstów z „Subiektywnie o Finansach” i korzystaj ze specjalnych porad Macieja Samcika na kryzysowe czasy  zapisz się na weekendowy newsletter Maćka Samcika i bądźmy w kontakcie! W każdą sobotę lub niedzielę dostaniesz e-mailem najnowsze porady dla Twojego portfela.

>>> Zapisz się też na nasz „powszedni”, poranny newsletter „Subiektywnie o świ(e)cie” – przy porannej kawie przeczytasz wszystkie najważniejsze wieści dla Twojego portfela, starannie wyselekcjonowane i luksusowo podane przez Macieja Danielewicza i ekipę „Subiektywnie o Finansach”.

————

ZOBACZ OKAZJOMAT SAMCIKOWY: 

Obawiasz się inflacji? Zastanawiasz się, co zrobić z pieniędzmi? Sprawdź „Okazjomat Samcikowy” – to aktualizowane na bieżąco rankingi lokat, kont oszczędnościowych, a także zestawienie dostępnych dziś okazji bankowych (czyli 200 zł za konto, 300 zł za kartę…). I zacznij zarabiać na bankach:

>>> Ranking najwyżej oprocentowanych depozytów

>>> Ranking najlepszych kont oszczędnościowych. Gdzie zanieść pieniądze?

>>> Przegląd aktualnych promocji w bankach. Kto zapłaci ci kilka stówek? I co trzeba zrobić w zamian?

————

zdjęcie tytułowe: Elbym/Pixabay

Subscribe
Powiadom o
26 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ksystof
1 rok temu

Mam podobny problem. 30 września miałem się wprowadzić do nowego domu, ale rura pękła pod posadzką i i wilgoć zaczęła wychodzić w posaci plam na ścianach. Lokalny deweloper też umywa ręce, mimo że nie odebrano jeszcze budowy. Stwierdził że wysuszy to osuszaczami powietrza, co kłóci się z ekspertyzą mykologa który stwierdził że nie da się tego wysuszyć ten sposób. U mnie pomiary wykazywały maksymalne wartości.
Deweloper chyba nie ma nic do stracenia idąc do sądu, więc mój prawnik pisze pozew.

Bambino
1 rok temu
Reply to  Ksystof

Wyrok wydaje Sąd. Pytanie czy deweloper, będzie chciał wyrok niekorzystny dla niego wykonać?

Kubaaa
1 rok temu
Reply to  Bambino

Deweloper może mieć spółkę celową, którą zamknie i odzyskanie kasy będzie trudne.

jan
1 rok temu
Reply to  Kubaaa

Wowczas pozywa się zarząd spółki i właścicieli, sprawa karna

Ksystof
1 rok temu

Współczuję pani Katarzyno, ta bezsilność strasznie wykańcza. Trzymajcie się!

arek
1 rok temu

Nie rozumiem dlaczego nie miałaby obowiązywać rękojmia. Przecież ona nie jest na osobę a na rzecz w tym przypadku mieszkanie. Jeżeli tak jest w rzeczywistości to by oznaczało że rękojmia przestaje obowiązywać na towar w sklepie jeżeli ktoś go dostanie w prezencie. A to jest bzdura. Wystarczy przecież udowodnić ze towar został zakupiony w danym sklepie (paragon jest anonimowy).w przypadku mieszkania wiadomo kto wprowadził je do obrotu – deweloper. Co ma tu do rzeczy że zostało ono zakupione na rynku wtórnym. Jaka jest podstawą prawną

mko
1 rok temu
Reply to  Monika Madej

a co z rękojmią od sprzedającego mieszkanie? czy pani Katarzyna podzieliła się z nim złymi wiadomościami? Brakuje prawnika w tej opowieści, który zabezpieczyłby panią Katarzynę na wszystkie sposoby (roszczenie do dewelopera, roszczenie do sprzedającego, zgłoszenie do nadzoru budowlanego z podejrzeniem złego wykonania budynku, UOKiK, audytor Polnordu) – sprawa jest zbyt ważna, żeby działać nieprofesjonalnie. Poza tym warto wysłać roszczenie o odszkodowanie, żeby odsetki już się naliczały.

Grzegorz
1 rok temu
Reply to  mko

Ale co do tego ma sprzedający? Mieszkanie to produkt. Jeśli dziś kupi pan ode mnie telewizor (nie firmy a sprzedałbym go np. przez OLX) a za pół roku wystąpi usterka też zgłosi się pan z roszczeniem do mnie ?

jan
1 rok temu
Reply to  Grzegorz

Mieszkanie to nie telewizor

Grzegorz
1 rok temu
Reply to  jan

Mieszkanie i telewizor to produkt. Proszę mi zatem powiedzieć, czy gdyby dziś sprzedał pan swoje mieszkanie i za rok okazało się, że pojawił się grzyb, to wziąłby pan na siebie jego usunięcie i naprawę ścian?

Bogdanow
1 rok temu
Reply to  Monika Madej

To nie jest dziwne, naprawienie drobnego problemu jest tanie, a pokazuje dobrą wolę.
Wygląda że developer jest świadomy jakiegoś większego fackupu którego nie chce ruszać, w obawie przed dalszymi konsekwencjami.

Marcin
1 rok temu

Niech Pan ma na oku te sprawę i nie zapomni o niej. Na pewno będę śledził Pana i Współpracowników ustalenia w tej sprawie.

Proszę jeszcze o jedną rzecz. Gdy rozpoczynał się temat wakacji kredytowych, prosiłem, żeby dowiedzieć się od kolegów z branży bankowej jak będą podchodzili do osób, które skorzystały z wakacji, a chcą wziąć kolejny kredyt hipoteczny. Na pewno temat będzie wracał co jakiś czas. Proszę nie zapomnieć o tej kwestii.

Pozdrawiam.

Admin
1 rok temu
Reply to  Marcin

Na razie mamy tylko kilka sygnałów od ludzi, którzy mieli problem z zakupem czajnika na kredyt, ale żeby z powodu wakacji ktoś miał problem z zakupem mieszkania to nie słyszeliśmy, dzięki Bogu

Grzegorz
1 rok temu

Niestety deweloperzy działają jak jacyś podrzędni przedsiębiorcy. Ja sam u swojego złożyłem rękojmię i cisza. Gdyby jakaś duża sieciówka olewała rękojmię UOKiK zaraz nakładałby wielkie kary. A na deweloperó nie ma rady.

Stef
1 rok temu

W takim razie pani zarząda rękojmi od sprzedającego a sprzedajacy (nie będąc już właścicielem) od dewelopera?

Bambino
1 rok temu

Zastanawia mnie, dlaczego tak szybko pierwszy właściciel sprzedał mieszkanie? Hm…. Czyżby „przypudrował” na sprzedaż? Być może temat jest od początku znany deweloperowi, gra na zwłokę, na przedawnienie itp? Dużo pytań bez odpowiedzi.

Sosna
1 rok temu
Reply to  Bambino

Dużo ludzi zakup mieszkania traktowali jako lokatę kapitału – kupowali na etapie dziury w ziemi, żeby później (po wzroście wartości) odsprzedać.

Radek
1 rok temu

Zarządca budynku w imieniu wspólnoty nie jest w stanie zlecić ekspertyzy lub dwóch? Następnie wykonać stosowne naprawy budynku na własny koszt (lub ubezpieczyciela) i wystąpić do dewelopera o pokrycie kosztów? Jeśli ten będzie się migał, to wejść na ścieżkę sądową. Posiadając takie ekspertyzy z różnych źródeł polnord raczej się nie wyłga

Mariusz
1 rok temu

Sprytny PatoDeweloper na ten opisany problem też ma proste rozwiązanie: założenie spółki celowej do budowy danego budynku lub osiedla najczęściej z o.o. która odpowiada tylko do wysokości jej majątku. Zleca ona spółce córce dewelopera budowę budynku i przelewa mu środki za wykonanie prac oczywiście przymykając oko na niedoróbki. Potem to z o.o. sprzedaje mieszkania ale już na koncie nie ma żadnego majątku i nawet jeżeli sufit się wali to nie realizuje żadnych napraw i żaden sąd nie pomoże odzyskać pieniądze lub zmusić do naprawy. Nie twierdzę że to wszyscy deweloperzy ale Ci najwięksi liczą sobie więcej z metra za swoją… Czytaj więcej »

Bambino
1 rok temu
Reply to  Mariusz

Zastanawia mnie, dlaczego kupujący tak łatwo, niekiedy bez zastanowienia, bez sprawdzenia papierów, dewelopera itd. podpisują umowy? Warto przed zakupem mieszkania, samochodu z salonu itp. zasięgnąć porady adwokata, dać umowę do analizy prawnej itd.

Grunwi
1 rok temu
Reply to  Bambino

Mądre gadanie kogoś, kto chyba nigdy nie kupił żadnej nieruchomości albo miał farta, że nie miał problemów. To samo takie internetowe mądre głowy po fakcie doradzają frankowiczom. Że przecież można do prawnika, że to, że tamto. Problemem jest to, że to nie jest czajni których sobie możesz kupić tysiące jakich chcesz gdzie chcesz o małej wartości. Nawet jak znajdziesz nieprawidłowości w umowie kredytowej czy wątpliwości co do dewelopera i je zgłosisz, a oni nie zmienią to co im zrobisz? Gdzieś mieszkać musisz. Deweloperzy „podejrzani” to są skrajne przypadki. Z całą odpowiedzialnością osoby od lat siedzącrj w nieruchach stwierdzam, że NIE… Czytaj więcej »

jan
1 rok temu
Reply to  Grunwi

Widzisz jakbyś ty i inni bardziej szanował swoje pieniadze to nie kupowalbys na wyścigi, deweloper by sie srarał o klirnta a i ceny byłyby niższe .. a tak…rzuciliscie sie w hossie na dziury w ziemi to macie teraz problemy

Mariusz
1 rok temu

Typowa polska patologia dewelopera: przez rynek sprzedającego można sprzedać wszystko co ma 4 ściany podłogę i sufit. Może następny rok ostudzi trochę PatoDeweloperow.

Adam Jastrzab
1 rok temu

Inwestycje zrealizowane[edytuj | edytuj kod]

  • Warszawa: Królewskie Przedmieście, Dobry Dom, Kryształ Wilanowa, Wilanów Office Park, Dom Morski, Willa Jantar, Śródmieście Wilanów, Smart Aparthotel, Stacja Kazimierz, Neptun (Ząbki), Wilania, Wiktoria, Wioletta, Ostoja Wilanów

Obstawiam Wilanów.

Będę śledził z ciekawości wątek.

programista_50k
1 rok temu

Co prawda była to transakcja na rynku wtórnym, ale mieszkanie było praktycznie nowe, jego odbiór nastąpił zaledwie rok wcześniej.

Wiem, że mądry polak po szkodzie, ale tutaj ewidentnie poprzedni właściciel czuł pismo nosem 🙂 i pozbył się zgniłego jaja

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu