29 marca 2024

W kwietniu wraca VAT na żywność. Czy w marcu sklepy „po cichu” podniosły ceny, żeby później pochwalić się brakiem podwyżek? Sprawdziłem i…

W kwietniu wraca VAT na żywność. Czy w marcu sklepy „po cichu” podniosły ceny, żeby później pochwalić się brakiem podwyżek? Sprawdziłem i…

Od kwietnia wraca 5-proc. stawka podatku VAT na żywność. Żeby nie podwyższać cen w kwietniu i móc chwalić się tym przed klientami, sklepy mogły po cichu podnieść ceny w marcu. Podobną strategię jakiś czas temu zastosował Orlen z cenami paliw. Czy tak się stało teraz w handlu spożywczym? I ile zapłacimy za przygotowanie świąt wielkanocnych?

Wkrótce Główny Urząd Statystyczny poda wstępne dane o inflacji w marcu. Poprzedni odczyt – za luty – zaskoczył swoją „niskością”. W ciągu roku ceny wzrosły zaledwie o 2,8%. Ekonomiści są zdania, że marcowy odczyt może być jeszcze niższy, być może nawet poniżej 2,5%. Z jednej strony mamy efekt bazy – rok temu inflacja biła rekordy. Z drugiej niektóre ceny w gospodarce są wciąż zamrożone. Mam na myśli energię oraz żywność.

Zobacz również:

Od kwietnia wraca 5-proc. VAT na żywność, a więc odpadnie ważny czynnik sztucznie obniżający inflację. I choćby z tego powodu już w kwietniu inflacja może wrócić na tory wzrostu. Ale można było sobie wyobrazić inny scenariusz. Sklepy – żeby nie drażnić klientów – mogły już wcześniej podnieść ceny o wartość VAT i w kwietniu puścić przekaz: VAT rośnie, ale my jesteśmy mili dla klientów i cen nie podnieśliśmy.

Zresztą niektóre sieci handlowe, np. Kaufland i Lidl (należą do tego samego właściciela) już zapowiedziały, że podwyżka VAT będzie dla klientów neutralna. Lidl zapewnia, że ponad 1600 artykułów spożywczych będzie oferowanych po cenach sprzed wzrostu podatku VAT, zaś Kaufland planuje mrozić ceny aż 10 000 artykułów. Obserwując wojnę cenową między Lidlem i Biedronką, można przypuszczać, że i portugalska sieć cen nie podniesie.

Zresztą takie sztuczki już przerabialiśmy na krajowym rynku paliw. Od 1 stycznia 2023 r. przywrócono 23-proc. stawkę VAT na paliwo. Wcześniej obowiązywała – w ramach pakietu antyinflacyjnego – preferencyjna stawka 8%. Ale kierowcy, którzy z początkiem 2023 r. pojawili się na stacjach benzynowych, droższego paliwa nie zobaczyli. Płacili tyle samo co przed Sylwestrem. Mówiło się o „cudzie na Orlenie”. Ale to nie był cud. Wcześniej Orlen po prostu podniósł ceny, choć obiektywne czynniki (ceny ropy na światowych rynkach, kurs dolara) przemawiały za obniżeniem cen paliw.

Będzie powtórka „cudu na Orlenie” w „spożywce”?

Przygotowując marcowy odcinek „prywatnej inflacji Bednara” właśnie ten aspekt interesował mnie najbardziej: czy będzie pokusa cichego wprowadzenia podwyżek, by w kwietniu nie trzeba było podnosić cen o 5%?

W marcu na 97 produktów i usług, których ceny monitoruję, 19 zdrożało, 23 staniały, ceny pozostałych się nie zmieniły względem lutego. Nic nie wskazuje na zastosowanie „orlenowego scenariusza”. Ceny niektórych produktów rosły lub spadały w skali miesiąca nawet o kilkadziesiąt procent, co wydaje się normalną praktyką w hipermarketach czy sieciowych drogeriach.

Na które zmiany cen warto zwrócić uwagę? Przede wszystkim na ceny paliw, które w marcu były wyższe niż w lutym. Benzyna zdrożała o 2,5%, a diesel o 1%. To będzie czynnik podkręcający marcową inflację w skali miesiąca, bo koszty związane z transportem stanowią blisko 10% wydatków przeciętnego gospodarstwa domowego.

 

W poprzedniej, lutowej edycji „prywatnej inflacji Bednara” pisałem o wzroście ceny biletu do kina. Wydawało mi się, że to jednorazowa podwyżka, ale w marcu cena wzrosła o kolejne 3,1%.

W kontekście zbliżających się świąt wielkanocnych, które trudno wyobrazić sobie bez jaj, mam złą wiadomość. Zdrożały one aż o 7,1% w porównaniu z lutym. Liderem wzrostu był zaś dżem truskawkowy (prawie 63%).

Jeśli miałbym szukać „cudu spożywczego”, a więc podnoszenia cen tuż przed podwyżką VAT, wskazałbym produkty garmażeryjne, których ceny sprawdzam w znanej warszawskiej sieci. Już w lutym zauważyłem wzrost cen kotletów warzywnych i pierogów ruskich. W marcu podrożały też naleśniki (o 15%). Zobaczymy, co przyniesie kwiecień. Jeśli ceny garmażerii się nie zmienią, może to potwierdzić zastosowanie przez tę sieć mechanizmu „podwyżka cen przed wyższym VAT”.

A co taniało w moim koszyku? O ponad 50% spadła cena czekolady mlecznej. To ewidentna promocja, bo za tabliczkę mlecznej wedlowskiej (90 g) musiałem zapłacić tylko… 98 groszy. O ok. 30% tańsze były ręczniki papierowe, pomarańcze, lody, ser typu camembert, ogórki czy ser mozzarella. W marcu o 30% taniej niż w lutym jeździłem też Uberem, ale niższa cena nie wynika z algorytmu (cena zależna od popytu i podaży), tylko z kolejnej fali promocji.

Cena paliwa obniży odczyt ogólnej inflacji

Przejdźmy zatem do podsumowania. W marcu moja inflacja „paliwowa” (benzyna, myjnia, płyn do spryskiwaczy) wyniosła w skali miesiąca 2,3%. Inflacja żywnościowa, ale obejmująca też kosmetyki i chemię gospodarczą, to -0,8%, czyli nie potwierdziła się „na poziomie zagregowanym” teoria spiskowa o zawyżaniu cen w marcu. Jeśli chodzi o usługi, to też odnotowałem spadek wartości koszyka – o 0,4%, na co głównie wpłynęły tańsze podróże Uberem.

 

Badam też prywatną inflację w skali roku, ale na bazie ok. 30 produktów. W marcu wydatki związane z paliwem były o 0,6% niższe niż w marcu 2023 r., co z pewnością pociągnie marcową inflację, raportowaną przez GUS, w dół. Natomiast żywność była tańsza aż o 7,8% niż przed rokiem.

Źródło zdjęcia: Maciej Bednarek

Subscribe
Powiadom o
5 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
KonradW
8 miesięcy temu

Sklep ma na celu przyciągnąć klienta, nie zrobisz zakupów w sklepie A w którym rzecz X kosztuje 10 zł od miesiąca tylko dlatego, że w sklepie B do wczoraj kosztowała 8 zł a po podniesieniu Vat zaczęła kosztować 9 zł. Gdyby sklepy mogły sprzedawać po cenach podbitych o VAT (bez faktycznego podbicia VAT przez rząd) robiłyby to już dawno. Jakby sklepy mogły sprzedawać cukier po milion złotych to by to robiły. Orlen nie robił swoich hocków klocków żeby przyciągnąć klienta ci by nie znikli ze stacji benzynowych jakby uczciwie dowiedzieli się, że rząd podniósł podatki o x% i cena benzyna… Czytaj więcej »

Jacek
8 miesięcy temu
Reply to  KonradW

To była akcja „edukacyjna” dla „ciemnego ludu” – potem ankieterzy pytając o opinię na temat wysokości podatków dowiadują się, że są ludzie, którzy wierzą, że ich nie płacą.

Wojtek
8 miesięcy temu

Jeśli dzisiejszy odczyt CPI się potwierdzi (1,9% r/r) to wszystkie majowe EDO niezależnie od tego kiedy weszło się w emisję opłaca się wcześniej wykupić i wejść w nową. Nie sądzę, że drastycznie obniżą oprocentowanie w Iszym roku.
Generalnie kwietniowe też opłaca się przedstawić do wykupu i nawet po zapłacie kary i podatku będzie parę dziesiątych % do przodu na nowej emisji. + to, że marża w kolejnych latach jest wyższa niż w emisjach kilku ostatnich lat.

Last edited 8 miesięcy temu by Wojtek
RAFAL
8 miesięcy temu

Ten produkt co na zdjęciu był odporny na zmiany stawek VAT ,ale nie był odporny na wprowadzenie jpk w 2018 .

Radek
8 miesięcy temu

„ Jeśli chodzi o usługi, to też odnotowałem spadek wartości koszyka – o 0,4%”

A w tabelce za usługi dla luty i dla marzec jest 2043 zł? Cos źle patrzę? Nie widzę tego spadku w cenach

Last edited 8 miesięcy temu by Radek

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu