Duże mieszkanie w mieście to dziś już luksus. Cena za metr kwadratowy to nie wszystko. Mieszkając w bloku, musisz co miesiąc dorzucać dodatkowe kilkaset złotych na utrzymanie części wspólnych budynku. Wysoki czynsz może mocno nadwerężyć domowy budżet. Ile można zaoszczędzać na czynszu, mieszkając w domu?
Osoby, które stają przed wyborem „dom czy mieszkanie”, przeważnie biorą pod uwagę przede wszystkim cenę zakupu. I słusznie, bo cena domu w przeliczeniu na metr kwadratowy wychodzi kilka tysięcy taniej niż mieszkanie w bloku. Oczywiście ta wysoka cena mieszkań bierze się przede wszystkim z lokalizacji. Z drugiej strony dom to przeważnie większa powierzchnia i ogród, którego nie zastąpi kilkumetrowy balkon. Porównując dom do mieszkania, nie powinniśmy zapominać o uwzględnieniu miesięcznych wydatków.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Niedawno pisałam o tym, o ile droższe może być życie w domu, jeśli zamieszkasz w nieodpowiednim miejscu. Dodatkowe kilkaset złotych na paliwo miesięcznie, kilkadziesiąt tysięcy na nowy samochód i potencjalne opłaty. I do tego zmarnowany czas na dojazdy, który jest naszą najcenniejszą walutą.
Te koszty mogą się pojawić, ale nie muszą. Wszystko zależy od tego, gdzie zamieszkasz, jak wygląda Twoja praca i jaki styl życia prowadzisz. Praca z domu, dobrze skomunikowana miejscowość i sporadyczne wypady do miasta mogą się przełożyć na kilka tysięcy oszczędności w skali roku.
Czynsz – opłata, która niszczy opłacalność życia w bloku
Życie pod miastem może być bardzo kosztowne z uwagi na koszty dojazdów. No ale mieszkanie czasem może generować jeszcze większe koszty. Największym wydatkiem, jaki ponosimy, mieszkając w bloku, jest czynsz. To on niszczy opłacalność życia w bloku. Wiele osób co miesiąc od lat regularnie go płaci, ale często nie zastanawia się nad tym, co dokładnie znajduje się w tej opłacie.
Firma Dolcan przeprowadziła badanie wśród osób płacących czynsz. Okazało się, że 48% badanych nie potrafiło powiedzieć, jakie opłaty wchodzą w skład czynszu. Wśród osób, które w domu odpowiadają za dokonywanie opłat, ten odsetek był już na szczęście wyższy (66%), ale nadal nie jest to dużo. Płacimy więc kilka tysięcy złotych rocznie, a sami nie wiemy za co. Podpowiadam.
Opłaty zaszyte w czynszu można podzielić na 4 kategorie: opłaty za media (ogrzewanie centralne, koszt wody, wywóz śmieci, ewentualne opłaty za gaz i prąd, jeśli w mieszkaniach nie ma osobnych liczników), utrzymanie części wspólnych (koszt konserwacja windy, domofonu, bramy na osiedle, utrzymanie czystości na klatce, dbanie o zieleń przed blokiem), opłaty administracyjne (podatek od nieruchomości, ubezpieczenie, wynagrodzenie dla zarządu wspólnoty, koszt ochrony); fundusz remontowy (drobne remonty części wspólnej, składka na przyszłe większe remonty). Do tego należy jeszcze doliczyć stałą opłatę za miejsce postojowe, za które przecież najpierw trzeba zapłacić nawet kilkadziesiąt tysięcy.
Dokładny skład czynszu może różnić się w zależności od konkretnej lokalizacji, spółdzielni czy wspólnoty mieszkaniowej oraz od tego, z którego roku jest Wasz blok. Osoby, które mieszkają na nowych strzeżonych osiedlach z windą, mogą mieć wyższe opłaty związane z utrzymaniem dodatkowej infrastruktury, z kolei osoby, które mieszkają w starym bloku, będą płacić wyższy fundusz remontowy oraz wyższe opłaty np. za ogrzewanie części wspólnych.
Większość opłat wchodzących w skład czynszu uzależniona jest od powierzchni mieszkania. Osoby, które mają mieszkanie o powierzchni 50 mkw., będą płacić zdecydowanie mniej niż właściciele mieszkania o powierzchni 80 mkw. Konkretne pozycje czynszu stanowią przeważnie iloczyn danej opłaty i powierzchni mieszkania.
Jeśli więc w Twoim bloku za usługi portiersko-porządkowe opłata wynosi 0,90 zł za metr, to przy mieszkaniu 40-metrowym zapłacisz 36 zł miesięcznie, a mieszkaniu 100-metrowym ta opłata wzrośnie do 90 zł miesięcznie. Czy, mając duże mieszkanie, bardziej korzystasz na usługach portiera niż osoba mieszkająca w mieszkaniu 3x mniejszym? Albo czy większy metraż Twojego mieszkania wpływa na to, że firma sprzątająca więcej czasu poświęca na sprzątanie klatki? Raczej nie.
Jakoś jednak te opłaty trzeba między mieszkańców podzielić, a cierpią na tym właściciele większych mieszkań. Mniej więcej opłata za czynsz wynosi średnio 8-12 zł za mkw. Jeśli masz wykupione miejsce parkingowe, do tego musisz jeszcze płacić „abonament” za korzystanie z hali garażowej.
O ile mniej masz kosztów stałych w domu?
Jak widać, w czynszu znajduje się bardzo dużo różnych opłat. Łącznie różnych pozycji może być aż kilkanaście. Dla porównania w domu mamy w ramach „opłat czynszowych” zaledwie kilka pozycji. Płacimy za ogrzewanie (np. gaz), wodę i ścieki oraz śmieci. To teraz przeanalizujmy, ile mniej zapłacimy za życie w domu o podobnym metrażu co mieszkanie w bloku?
Ostatnie niecałe 3 lata mieszkałam w nowo wybudowanym domu, ogrzewanym gazem. Moje opłaty, które standardowo znajdują się w czynszu, wynosiły: średnio 350 zł za gaz miesięcznie (latem niecałe 100 zł na grzanie wody, zimą bliżej 1000 zł), woda – ok. 120 zł miesięcznie, a śmieci – 80 zł miesięcznie.
Łącznie to średnio 550 zł miesięcznie (taniej latem, drożej zimą). Mój dom miał niecałe 160 mkw. powierzchni mieszkalnej plus dodatkowe 30 mkw. garaż z kotłownią.
Ile zapłaciłabym za podobny metraż w bloku? Przyjmując średnio 10 zł czynszu za metr kwadratowy, za mieszkanie o podobnym metrażu płaciłabym 1600 zł miesięcznie. Czyli o 1100 zł więcej miesięcznie i aż 13 200 zł więcej rocznie! Do tego trzeba jeszcze doliczyć łącznie minimum kilkaset złotych za miejsce postojowe przez rok.
Oczywiście w mieście ze świecą szukać mieszkania o takiej powierzchni. Za duże mieszkanie w bloku uznaje się już metraż 80-90 metrów. Jednocześnie nie możemy porównywać wydatków na nieruchomości o metrażach 80 i 160 metrów. Ustalmy jednak, że rodzina, która obecnie mieszka w domu o powierzchni 150 mkw., dosyć komfortowo odnalazłaby się w mieszkaniu o powierzchni 100–110 mkw. Czynsz w takim mieszkaniu to ok. 1000 zł miesięcznie, a więc nadal jest to dwa razy więcej niż miesięczne koszty utrzymania domu. W skali roku to wydatki większe o 6000 zł!
Ale w domu ciągle coś jest do naprawy…
Z drugiej strony w domu mogą pojawić się wydatki, o których w bloku nawet nie myślimy. Zepsuta brama wjazdowa, podlewanie ogrodu, odpadający tynk, drobne usterki eksploatacyjne. „W domu zawsze jest coś do naprawy” – słyszałam to wielokrotnie. I to może być prawda, ale nie musi. Jeśli kupujemy nowy dom lub budujemy go samodzielnie, to raczej nie powinniśmy się obawiać znaczących kosztów napraw.
Problem dotyczy często osób, które wprowadzają się do domu, który nie jest w pełni wykończony. Wtedy pojawiają się nieoczekiwane koszty. Jeśli jednak założymy, że wprowadzimy się do domu wykończonego, przez minimum kilka najbliższych lat nie powinny pojawić się żadne duże wydatki związane z remontem. Rzeczywiście po kilku latach dom może wymagać odmalowania lub może pojawić się jakaś usterka do naprawy. Jeśli jednak dzięki niskim kosztom utrzymania przez rok byłeś do przodu o 5000-7000 zł w skali roku, to w ciągu 10 lat odłożysz kilkadziesiąt tysięcy złotych na nieoczekiwane naprawy.
A w bloku? Fundusz remontowy czasem idzie na naprawę części, z których faktycznie korzystasz – np. naprawa bramy wjazdowej, a czasem te pieniądze idą na coś, co Cię zupełnie nie dotyczy – np. wymiana nawierzchni na placu zabaw, a Ty nie masz dzieci. W przypadku domu jest trochę inaczej. Co prawda wszystko idzie na części, z których korzystasz Ty, jednak trzeba wszystko załatwiać na własną rękę, samemu załatwiać fachowca i go pilnować, podczas gdy przed rzeczonym blokiem „kosi się sama”. A z kolejnej strony – w domu mamy większą kontrolę nad wydatkami, skoro wydajemy tylko swoje pieniądze, a nie wspólne.
Nie przekonuje Cię mieszkanie w domu? Pomyśl, jak obniżyć swój czynsz.
Sprawdź, ile wynosi czynsz. Jeszcze zanim kupisz lub wynajmiesz mieszkanie, dowiedz się, jakie opłaty wchodzą w skład czynszu i ile wynoszą. Stare bloki budowane w przestarzałej technologii są gorzej zaizolowane, a więc opłaty za ogrzewanie mogą być sporo wyższe. Wraz z coraz bardziej rygorystycznym podejściem do oszczędzania energii stare budynki, nawet jeśli były docieplane kilka lat temu, mogą wymagać ponownej renowacji za kilka lat, a to oznacza ryzyko podwyżek na fundusz remontowy.
Zastanów się, jakich dodatkowych usług potrzebujesz. Ochroniarz, basen, siłownia. Zastanów się, czy faktycznie potrzebujesz zamkniętego osiedla z ochroniarzem. Jego pensja będzie opłacana m.in. z Twojego czynszu. Jak i wszelkie dodatkowe udogodnienia na osiedlach – typu siłownia. Im więcej skomplikowanych urządzeń na osiedlu, tym większe nakłady na ich konserwację i potencjalne naprawy za kilka lat.
Segreguj śmieci. Choć wydawać by się mogło, że segregowanie śmieci od lat jest już normą, to niestety wciąż jest wiele osób, które ignorują konieczność segregacji. Jeśli mieszkasz w bloku, to na pewno nie raz widziałeś, że do kontenera np. na plastik, ktoś wrzucił papier lub szkło.
Brak segregacji wpływa niekorzystnie nie tylko na środowisko, ale też na nasze opłaty czynszowe. Wyrzucanie śmieci do nieodpowiednich pojemników, nawet przez jedną osobę, skutkuje odpowiedzialnością zbiorową. Przekonali się o tym np. mieszkańcy Bydgoszczy, na których nałożono karę 40 000 zł za złe segregowanie odpadów!
Dbaj o części wspólne. Zamykaj drzwi w częściach wspólnych, szczególnie zimą. Chodzi tu nie tylko o uniknięcie nieproszonych gości, ale też o oszczędności. Jeśli pozwolisz na to, żeby do budynku dostało się dużo zimnego powietrza, to grzejniki zaczną działać z większą mocą, żeby ogrzać pomieszczenie. W efekcie każdy z mieszkańców dostanie wyższy rachunek.
To samo dotyczy oświetlenia. Przeważnie w blokach światło zapala się po wyczuciu ruchu. Nadal jednak w niektórych budynkach światło zapala się ręcznie. Jeśli zostawisz takie oświetlenie na całą noc, to odczują to wszyscy mieszkańcy w swoich rachunkach. No a wszelkie naprawy elementów na klatce będą szły z funduszu remontowego, na który co miesiąc się dorzucasz.
Mieszkanie w domu to niższe koszty stałe, ale wiele rzeczy trzeba robić samodzielnie. Podjazd sam się nie odśnieży, a trawę ktoś musi skosić. W bloku takie problemy nam odchodzą, ale za te usługi płacimy kilkaset złotych miesięcznie.
A Ty wolisz mieć święty spokój i płacić czynsz? Czy wydawać mniej, ale mieć więcej na głowie?
——————-
ZAPISZ SIĘ NA NASZE NEWSLETTERY:
>>> Nie przegap nowych tekstów z „Subiektywnie o Finansach” i korzystaj ze specjalnych porad Macieja Samcika na kryzysowe czasy – zapisz się na weekendowy newsletter Maćka Samcika i bądźmy w kontakcie! W każdą sobotę lub niedzielę dostaniesz e-mailem najnowsze porady dla Twojego portfela.
>>> Zapisz się też na nasz „powszedni”, poranny newsletter „Subiektywnie o świ(e)cie” – przy porannej kawie przeczytasz wszystkie najważniejsze wieści dla Twojego portfela, starannie wyselekcjonowane i luksusowo podane przez Macieja Danielewicza i ekipę „Subiektywnie o Finansach”.
————
Zdjęcie tytułowe: Freepic/wirestock