12 sierpnia 2023

Weekend w Londynie lub Barcelonie zabija ceną? Przegląd europejskich miast, które warto odwiedzić i od tego nie zbankrutować

Weekend w Londynie lub Barcelonie zabija ceną? Przegląd europejskich miast, które warto odwiedzić i od tego nie zbankrutować

W wakacje często nachodzi nas ochota, by odwiedzić któreś z europejskich miast. O ile jednak wiadomo, że koszt weekendowego wypadu do Barcelony, Paryża czy Londynu musi wydrenować kieszeń, o tyle niektóre europejskie stolice są z punktu widzenia turysty znacznie tańsze. Dziś przegląd europejskich miast, które warto odwiedzić tego lata i nie przypłacić tego bankructwem

Oczywiście nie tylko uwarunkowania ekonomiczne decydują o atrakcyjności europejskich miast. Duże znaczenie ma bezpieczeństwo, dlatego w rankingach tego typu często nie bierze już udziału Kijów, czyli miasto ostrzeliwane rakietami rosyjskimi. A Kijów był jednym z najbardziej atrakcyjnych budżetowo miast ostatnich lat – i polecanym miejscem letnich wypadów. Miejmy nadzieję, że to jak najszybciej wróci.

Zobacz również:

Szukając europejskich miast, w których można spędzić wakacyjny urlop i nie zbankrutować, oparłem się na danych, które przygotował Booking.com, największa platforma rezerwacyjna na świecie, na podstawie informacji od sieci hotelowych umieszczających tam swoje oferty noclegowe. Dane przedstawiają, ile średnio będzie nas kosztowała jedna noc ze śniadaniem w 3-gwiazkowym hotelu w odległości maksymalnie kilometra od centrum.

Te zastrzeżenia są ważne, bowiem przyjmuję założenie, że jeśli ktoś szuka atrakcyjnego wypadu w niskiej cenie, to z jednej strony nie będzie szukał hoteli 5-gwiazdkowych, a z drugiej – jako turysta chce mieszkać w pobliżu atrakcji turystycznych. Duże znaczenie ma tu liczba hoteli ekonomicznych, które są dostępne – w niektórych miastach nie ma ich zbyt wiele.

W którym z europejskich miast najtaniej przenocujesz?

Najbardziej atrakcyjne budżetowo pod względem samego noclegu jest Sarajewo, gdzie za dobę – w hotelu 3-gwiazdkowym w promieniu kilometra od centrum turystycznego – zapłacimy średnio zaledwie 233 zł. Nieco tylko drożej jest w serbskim Belgradzie (246 zł za dobę), albańskiej Tiranie (252 zł za dobę), Skopje (282 zł za dobę), Bukareszcie (288 zł za dobę) i w Podgoricy (292 zł za dobę). Warszawa – abyście złapali skalę – jest mniej więcej w połowie zestawienia ze średnią ceną prawie 500 zł.

Sporo, ale, patrząc na inne kraje europejskie, a szczególnie te, do których często udajemy się spędzić urlop, to wcale nie jest tak źle. Noc w Warszawie będzie tańsza o 145 zł względem Berlina, a także o 154 złote tańsza niż w Wiedniu. Aż 255 zł więcej zapłacimy za noc spędzoną w Atenach czy Rzymie. Prawie dwa razy więcej niż w Warszawie kosztuje nocleg w Paryżu (929 zł) czy w Amsterdamie.

Są również stolice atrakcyjne turystycznie tańsze od Warszawy. Należy do nich m.in. Madryt, w którym możemy przenocować za zaledwie 436 zł. Czyli Polak w stolicy Hiszpanii nie przeżyje szoku ekonomicznego, przynajmniej w hotelu (o ile oczywiście przybywa z Warszawy, w której ceny są na tle reszty Polski znacznie wyższe). Co najwyżej przeżyje szok klimatyczny, bo latem w Madrycie coraz częściej temperatura sięga blisko 40 stopni.

Kolejnym interesującym kierunkiem mogą być kraje Skandynawskie, ale nie wszystkie. Norwegia i Dania są koszmarnie drogie, ale w Helsinkach nocleg będzie nas kosztował o ok. 30 zł mniej, niż miałoby to miejsce w 3-gwiazdkowym hotelu w stolicy Polski. Ciekawym miejscem może być również Sztokholm, który będzie droższy, ale tylko o 30 zł za dobę.

Najbardziej wygórowane ceny za noc wśród europejskich miast mają kolejno: La Valetta na Malcie (1008 zł za dobę), wspomniany wcześniej Amsterdam (1022 zł za dobę), Monaco (1041 zł za dobę) oraz absolutny rekordzista w tej dziedzinie, czyli Dublin, gdzie za noc zapłacimy aż 1069 zł.

Nocleg to nie wszystko. Gdzie się żyje najtaniej?

Nocleg to nie wszystko. Podróżując po miłych miejscach, będziemy wydawać pieniądze na jedzenie i przyjemności. Do sprawdzenia, ile będą nas kosztowały codzienne aktywności w danym mieście, posłużyłem się danymi z numbeo.com, czyli bazy danych o kosztach życia, zasilanej m.in. przez samych internautów.

Do kosztów życia numbeo.com wlicza obiad w restauracji 3 razy w miesiącu, ceny podstawowych artykułów spożywczych i wody, kawę i napoje alkoholowe spożywane od czasu do czasu poza domem, bilet miesięczny uprawniający do korzystania z komunikacji miejskiej oraz jedno w tygodniu wyjście na miasto np. do kina. Do kosztów życia nie wlicza się kosztów wynajęcia mieszkania czy pokoju w hotelu.

Ile będzie kosztował nas tygodniowy pobyt w każdym ze wspomnianych wyżej miejsc? Zacznijmy od miast, w których nocleg będzie dla nas najtańszy, czyli w Sarajewie i Belgradzie. Tygodniowy pobyt w Sarajewie, po doliczeniu kosztów noclegów, będzie kosztował pojedynczą osobę ok. 2227 zł, a czteroosobową rodzinę – 5262 zł. Belgrad będzie trochę droższy, bo za tydzień, podróżując samemu, zapłacimy 2363 zł, a podróżując rodziną 5671 zł.

Jak najbardziej atrakcyjne cenowo miasta porównują się do Warszawy? Za tygodniowy pobyt w Warszawie, spędzony w 4-osobowej grupie (zakładając, że weźmiemy 2 pokoje 2-osobowe) włącznie z kosztami życia zapłacimy 11 000 zł. Jeżeli podróżujemy samodzielnie, to koszt wyniesie ok. 4200 zł.

———————–

JAK DZIŚ ROZSĄDNIE LOKOWAĆ PIENIĄDZE! Myślisz, że nie masz szans na bycie rentierem, choćby skromnym? Że masz za mało oszczędności? Że za mało zarabiasz? W tym e-booku pokazuję, że przy odrobinie konsekwencji, pomyślunku i, posiadając dobry plan, niemal każdy może zostać człowiekiem nieposiadającym finansowych ograniczeń. Jak bezboleśnie oszczędzać, prosto inwestować i jak już teraz zaplanować swoje rentierstwo – o tym jest ten e-book. Praktyczne rady i wskazówki. Zapraszam do przeczytania – to prosty plan dla Twojej niezależności finansowej.

———————–

Tydzień w jednym ze słynnych europejskich miast? Wyjmiesz z portfela 6000-7000 zł

A co z miastami szczególnie atrakcyjnymi turystycznie? Czyli z takimi, w które zazwyczaj wybieramy się, by spędzić wymarzony urlop? Najczęściej, planując wakacje w którejś z europejskich stolic, przyglądamy się szczególnie miastom, takim jak Paryż, Rzym, Madryt, Wiedeń, Ateny, Berlin i Praga. Sprawdzimy również jedno z miast, które może interesować miłośników krajów skandynawskich, np. Oslo.

Zacznijmy od Paryża. Tygodniowy pobyt w stolicy Francji kosztować będzie czteroosobową rodzinę – mieszkanie plus wyżywienie plus przyjemności – ok. 16 000 zł, a pojedynczego podróżnika – 7000 zł. I to bez kosztów dolotu! Taki jest jednak koszt zobaczenia wieży Eiffle’a na żywo…

Jeśli chcemy zobaczyć rzymskie Koloseum, to nic nie stoi na przeszkodzie, o ile wcześniej zbierzemy finansowanie. Koszt takiej atrakcji dla 4-osobowej grupy to mniej więcej 13 500 zł, a pojedynczemu miłośnikowi przygody wyprawa do Rzymu pochłonie ok. 6000 zł. Jeśli chcemy wypocząć w Madrycie, to będzie taniej. Za tydzień w stolicy bajecznej Hiszpanii podróżując w 4 osoby, zapłacimy prawie o 5000 zł mniej niż w Rzymie (czyli 8500 zł), a spędzając urlop samodzielnie – o 2000 zł mniej niż w Rzymie (4000 zł).

Wiele osób zastanawia się także nad Grecją, a konkretnie Atenami. Miasto to w ostatnich latach jest jednym z najbardziej atrakcyjnych miejsc dla turystów, zresztą nie bez powodu. Ceny w Atenach od 2021 r. spadły o 15%, co przyciąga urlopowiczów. Nie będzie jednak taniej niż w Madrycie, bo koszt tygodniowego urlopu w Atenach dla jednej osoby to ok. 6000 zł. Jeśli podróżujemy w grupie – ponad 8000 zł.

Wiele osób, planując wakacje, zastanawia się również nad nieco mniej odległymi miejscami, takimi jak Wiedeń, Praga czy Berlin. Ceny w stolicy Niemiec nie zabijają (zwłaszcza że można tam dotrzeć pociągiem). Tydzień w Berlinie kosztuje między 6000 zł (jedna osoba), a 12 000 zł (w zależności od tego, czy podróżujemy sami czy nie). Praga jest nieco tańsza, ale różnica nie przekracza 1000-2000 zł. Sytuacja wygląda podobnie, jeśli chodzi o Wiedeń.

No i na koniec coś dla tych, którzy niekoniecznie chcieliby spędzić swój urlop wygrzewając się na słońcu – czyli kraje skandynawskie, a konkretnie Oslo. Cena noclegu w stolicy Norwegii to około 700 zł za dobę, a więc drożej niż w Wiedniu, Berlinie czy Pradze.

Jak bardzo różnią się koszty życia w Norwegii od tych w naszej części Europy? Za tydzień w Oslo zapłacimy między 6000 zł (jedna osoba) a 14 000 zł (4-osobowa rodzina). Pomimo tańszego noclegu za codzienne artykuły zapłacimy więcej niż w większości europejskich stolic.

Czytaj też: Zwrot pieniędzy za rezerwację: ponad pół roku bojów z właścicielem „apartamentu”, platformą Booking.com i bankiem. Jaki wynik?

Najdroższe (w Europie) miejsca do zwiedzania. Prawie 10 000 zł tygodniowo na osobę!

A teraz czas na cenowych rekordzistów, którzy za zaledwie dobę w 3-gwiazdkowym hotelu oddalonym o kilometr od centrum wyjmą z naszego portfela ponad 1000 zł. To Dublin, Amsterdam i Monaco.

Zaczniemy analizę od ostatniego miejsca na tym „cenowym podium”, czyli od Amsterdamu. Tydzień w stolicy Holandii będzie nas kosztował od 8000 zł (przy podróży solo) do nawet 17 500 zł. Pomimo tego, że koszty samego życia i artykułów spożywczych w tym mieście nie zwalają z nóg, to bardzo dużą rolę odgrywa cena doby hotelowej.

Podobnie jest w Dublinie, ale… nieco drożej. Odpoczywając w Dublinie przez tydzień „zniknie” z naszego portfela nawet do 19 000 zł (jeśli podróżujemy 4-osobową rodziną). Sporo, ale nie doszliśmy jeszcze do naszego zwycięzcy, czyli Monaco. 7 dni w Monaco to koszt od 9000 zł (w przypadku jednoosobowego podróżnika) do nawet 22 000 zł (4-osobowa rodzina).

W tym przypadku nie wszystko jest sprawą cen noclegów. Koszty życia w Monaco są o prawie 220% wyższe niż w Polsce. Warto jednak dodać, że średnia pensja Monaco to równowartość prawie 31 000 zł. W Polsce jest to zaledwie 7000 zł brutto.

Oczywiście ceny, które podaję, są uśrednione. Dokładny koszt urlopu zależy od tego, w jakim hotelu będziemy nocować i co będziemy robić w trakcie pobytu. A może zdecydujemy się na wynajęcie apartamentu? Takie obiekty zazwyczaj są tańsze od hoteli o jakieś 20%. Ale w pobliżu centrów turystycznych miast ta różnica nie jest już wcale taka duża (zwłaszcza w porównaniu z hotelami 3-gwiazdkowymi). Dużo zależy również od tego, czy, podróżując w grupie lub rodzinnie, zdecydujemy się na pobyt w pokojach 2-osobowych czy w jednym 4-osobowym (może wyjść o kolejne 10-20% taniej).

A na koniec jeszcze ciekawy wykres – ceny w restauracjach w różnych krajach w porównaniu z naszymi:

Ceny w restauracjach
Ceny w restauracjach

zdjęcie tytułowe: Amsterdam, Max van der Oetelaar/Unsplash

Subscribe
Powiadom o
42 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
RAFAL
1 rok temu

Polecam hostele . Hostel w Berlinie w 2018 . Kilka stacji metrem do alexanderplatz . 180 zł za 2 os . Łozko piętrowe pok2os ,wspólna łazienka .Wiedeń 2019 , ok 200 zł ,3 stacje do schenbrun . Obiad przepyszny u arabów ok 5- 6 euro . W Paryżu ok 5 km od centrum ul Petit dr serv ,pyszna wołowina z warzywami i kuskus 6 euro .

Raider
1 rok temu
Reply to  RAFAL

Co za wstyd, spać w hostelu [CENZURA-red]

Monika
1 rok temu
Reply to  Raider

Naprawdę? Zatrzymałam się z mężem latem na jedną noc w hostelu w Toruniu żeby pozwiedzać miasto. Oprócz mnie w hostelu byli sami zagraniczni goście w tym Włosi i Japończycy. Jakoś wstydu nie czułam. Chyba masz kompleksy, zdarza się….

jsc
1 rok temu
Reply to  Monika

Jeszcze kilka lat temu było słychać, że największą siarę w Krakowie robią… Anglicy.

Monika
1 rok temu
Reply to  jsc

Owszem, Anglicy robili siarę i to wszędzie, również w knajpach i na ulicach. I czy mam już nigdy z tego powodu nie pojechać do Krakowa, bo miasto zostało skompromitowane po wsze czasy ? Ciekawa koncepcja…. W Toruniu w hostelu Włosi byli wyraźnie całą rodziną a Japończycy wyglądali na grupę znajomych po 40tce. Tego typu goście bydła ani siary nie robią….

Monika
1 rok temu
Reply to  Raider

I jeszcze jedno, hostele to nie są schroniska gdzie w jednym pokoju śpi 10 obcych sobie osób. Takie pokoje też się zdarzają , ale przede wszystkim w ofercie są pokoje 2 osobowe. W hostelu w Wiedniu mieliśmy osobne mieszkanko (pokój z zapleczem kuchennym i z łazienką). Oczywiście za taką opcję płaci się więcej.

RAFAL
1 rok temu
Reply to  Raider

Wstyd to komentować w stylu kocopołów . Bezwstyd i wstręt . Jeżeli jesteś prawnikiem lub konowałem to rzeczywiście już wszystko rozumiem .

Raider
1 rok temu
Reply to  RAFAL

Gdzie byli twoi rodzice?…

Ppp
1 rok temu

Zasada „kilometr od centrum” jest bez sensu – w krajach zachodnich komunikacja publiczna jest zwykle o wiele lepsza niż w PL i niewiele droższa (bilety dzienne, tygodniowe). Sam w czasach przedpandemicznych kursowałem do Berlina ze Szczecina i Słubic – było dobrze i tanio (20E za jazdę w obie str. oraz komunikację miejską w Berlinie).
Stosowałbym raczej zasadę: 500m od stacji kolejowej z bezpośrednim dojazdem do centrum poniżej godziny.
Pozdrawiam.

Radek
1 rok temu

2000 zł za tydzień życia jednej osoby w Warszawie? A jakie wydatki w to wchodzą?

Agnieszka
1 rok temu

Sankt Petersburg 🙂 Składamy wniosek wizowy przez internet, płacimy kartą $40 (działają polskie karty, operator chiński). Jedziemy autobusem z Gdańska do Kaliningradu za 170 zł i tam wsiadamy w samolot za 4000 rubli. Nie wolno wywozić euro, więc bierzemy dolary. Ceny są podobne jak w Polsce, ale zyskamy na korzystnym kursie wymiany dolarów na ruble. Politykę oczywiście zostawiamy w domu.

Radek
1 rok temu
Reply to  Agnieszka

Politykę w domu, a trupy? Zgwałcone kobiety? Bo może „ofiary” już spowszedniało

jsc
1 rok temu
Reply to  Radek

A to dobre:
Gdy chodzi o Ukrainę to Francja wydziela broń jak żebrakowi, ale gdy nigeryjscy puczyści zagrozili dostawom uranu to z miejsca zapowiedziała interwencję.

Tomasz
1 rok temu
Reply to  Radek

jakie trupy? w 2 lata zginęło ich MNIEJ niż w kilka dni w raju w Izraelu … połowa to dzieci. ale ciii o tym nie wolno mówić bo to niedobra jest. zdejmij klapki z oczu

Adrian
1 rok temu
Reply to  Agnieszka

Politykę można spróbować zostawić w domu, ale wspieranie wojny podatkami moim zdaniem jest niemoralne. Przywożenie dewiz do Rosji wzmacnia ich reżim.

Tomasz
1 rok temu
Reply to  Adrian

nadal palisz w domu gazem? a moze jeździsz na lpg w aucie? a może korzystasz z ogrzewania w zimę, paliwa? oj oj to już to zostaw i wyłacz bo raczej masz z Rosji bo zrobili cie w walka ze od nich nie importujemy

jsc
1 rok temu
Reply to  Adrian

No przestań jeszcze kupować chińskie… bo sponsorujesz ludobójstwa w Mjammie.

Marco
1 rok temu
Reply to  Agnieszka

Szkoda że E-Visa ważna tylko 8 dni, ale – zawsze to coś!

Adzik
1 rok temu
Reply to  Agnieszka

jest tyle innych ciekawych i pięknych miejsc na świecie, że rosję i białoruś zostawię sobie na później tzn. na zmianę władz i jej nastawienia do nas

jsc
1 rok temu
Reply to  Adzik

Może te czekanie potrwać… całe wieki.

Adzik
1 rok temu
Reply to  jsc

Trudno, papież też się nie doczekał. Ale całe wieki też można zwiedzać resztę świata 🙂

Przemo
1 rok temu

Kijów? Nie wróci szy7bko, o ile wróci…
Nie mam złudzeń, że u nas wybory wygra znowu ośmiogwiazdkowa partia.
I przy tym mam poważne obawy, że w jueseju wygra pomarańczowy wujek.

O ile my tylko pomagamy logistycznie, to amerykanie pakują tam grube miliardy (5% na ludzi, 95% na bomby), ostatnio przeszło kolejne 24 mld.
Jak pomaranczowy wygra to i putler wygra. W tydzień….

Paweł
1 rok temu

Nie zgodzę się, że Londyn i Barcelona to oba drogie mega. Londyn da się fajnie tanio w hotelu w centrum nawet, a Barcelona – ceny kosmos. Dużo podróżujemy – wiem z autopsji

Admin
1 rok temu
Reply to  Paweł

A to proszę podpowiedzieć kilka fajnych i niedrogich w sezonie miejsc do przenocowania

Paweł Jarczyk
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Dwukrotnie korzystałem z NH London Kensington , rezerwowane przez ich stronę plus kupon zniżkowy na Janusza z telefonu na recepcję, płaciłem około 80gbp za dwuosobowy ze śniadaniem jak byłem ostatnio (za noc). W ścisłym centrum. Poza sezonem.

Admin
1 rok temu
Reply to  Paweł Jarczyk

NH – dobra sieć

Tomasz
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Pracowałem kilka lat temu w NH Amsterdam Museum Quarter. Wakacyjna robota z przyszłą żoną. Ech, wspaniałe czasy.
A hotel polecam 😀

Piotr
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

My lecimy na przełomie września/października do Paryża. Wasze założenia hotelowe są nieco brutalne, bo 3 gwiazdki i w centrum zawsze będzie drogo. Ale już taki Ibis Budget** z dojazdem do centrum 30-40 minut można ogarnąć w okolicy 250 zł/doba licząc z dzieckiem. Standard hotelu ma znaczenie jak jedziemy na all in. W przypadku zwiedzania stolic jest to jedynie przechowalnia zmęczonych ciał 🙂 Zazwyczaj decyduje cena/połączenie do miasta i atrakcji/opinie (zwykle sprawdzam, czy jest zachowany jakiś standard czystości). Śniadanie w hotelu też zazwyczaj odpada, bo lepiej iść na kawkę i croissanta na mieście

Admin
1 rok temu
Reply to  Piotr

Tak, ja też bardzo cenię sieć Ibis za przewidywalny standard, dobre ceny i nie najgorsze – przeważnie – lokalizacje hoteli

Piotr
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Do tego we Francji, jako mateczniku sieci jest ich tyle, że nie udało mi się przejrzeć jeszcze całej oferty w Paryżu i okolicy. Akurat Paryż już mamy z żoną zwiedzony i to jest wyjazd bardziej dla córki więc szukam lokalizacji w trójkącie BVA-Disney-Wersal.

Tomasz
1 rok temu
Reply to  Piotr

po co w Centrum PAryża??? przeciez to nigger slumsy teraz? miałem tam pokój na 2 tygodnie i strach wyjść czy wrócić, narkomany dilerzy obszczane murki… vive la Franca

jsc
1 rok temu
Reply to  Tomasz

W latach ’90 na Starówce w Warszawie było podobnie…

Derko
1 rok temu

Sarajewo 24-26.05.23. (2 noce) Nocleg poprzez Booking w apartamentach u prywatnych właścicieli dla dwóch osób. Z Łazienką i minianeksem kuchennym: 55 Euro. 15 min do Bascarsiji. ocena z bookingu 8,9/10.

Admin
1 rok temu
Reply to  Derko

Bardzo dobra koncepcja

Derko
1 rok temu
Reply to  Derko

Dodam, dla jasności że podana cena jest za całość czyli na osobonoc wychodzi 14 euro. U prywaciarzy płatność przeważnie tylko gotówką

Stef
1 rok temu

Niemcy mają sieć schronisk młodzieżowych jugentliche…… Do znalezienia na bookingu.

Swawolnik_Okrutny
1 rok temu

Rezerwując ostatnio noclegi w europejskich stolicach (dwóch ale jednak) zauważyłem, że często najkorzystniejsze ceny są na stronach hotelu. Czyli nie przez pośredników ale bezpośrednio. Niektóre hotele nieco chowają te oferty pod dodatkowymi zakładkami typu special offers – zniżki dla wcześniejszej rezerwacji albo rezerwacja bez możliwości rezygnacji ale coś za coś. Natomiast cena hotelu to tylko jedna składowa, większym problemem może być np. parkowanie auta. Dla przykładu , hotel w centrum Pragi to fajna sprawa ale zostawienie auta na ulicach jest niemożliwe (jedynie dla mieszkańców). Ogólnodostępne płatne parkingi to koszt ok. 40€ za dobę, podobnie jak w hotelach. Przy 3-4 nocach… Czytaj więcej »

Janusz
1 rok temu

Też zauważyłem ten brak śniadań- szkoda. Dla przykładu 10 lat temu nocowałem w 4 gwiazdkowym hotelu ze świetnym śniadaniem pod Disneylandem za 100 euro doba ( rodzina 2+2). 5 lat temu 100 euro wystarczyło w tym samym miejscu na noclegi u prywatnego gospodarza ( ze śniadaniem).To teraz jak będzie za 100euro- hostel ?

Piotr
1 rok temu

A brak śniadań domyślnie nie wynika z obniżania kosztów pośredników typu booking? Prowizję płaca od noclegu, a śniadanie zamawiasz już na miejscu, bez prowizji pośrednika …

Janusz
1 rok temu

Bardzo fajny tekst, zresztą zbieżny z tym co obserwuję w europie

Jacek
1 rok temu

To Ateny są droższe niż Warszawa (tak jest w tekście) czy tańsze (tak jest w tabelce) jeśli chodzi o hotel?

Jarek
1 rok temu

Londyn, sierpien 2023, 7 nocy, hotel 4* The Tower ze śniadaniem za 3 osoby 7400 – rezerwacja w styczniu 2023. Piękny widok na The Tower Brigde i bliskość The Tower w cenie;) Pierwsza strefa metra, wiec w 25 minut dojazd do innych najważniejszych atrakcji Londynu. Brzmi jak reklama ale takie są realia. Niestety knajpy, restauracje i atrakcje Londynu, poza muzeami są naprawdę drogie. Wizyta w Warner Bros, Harry Poter Tour – bilet rodzinny ponad 1800zl…

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu