Bankowość firmowa to od dawna coś więcej niż rachunek, kredyt i lokata. W bankowości internetowej przedsiębiorcy mogą coraz częściej prowadzić swoją księgowość, a nawet zarządzać płynnością i inwestycjami. W co mogą inwestować firmy, żeby uzyskać wyższy zarobek niż na zwykłej lokacie firmowej, której oprocentowanie przeważnie nie rzuca na kolana?
Klient firmowy jest dla każdego banku bardziej łakomym kąskiem niż indywidualny. Kwoty, jakimi obracają firmy, są nieporównywalnie wyższe od tych, do których dostęp mają osoby fizyczne. Kredyt hipoteczny na kilkaset tysięcy złotych rozłożony na 30 lat wydaje się wysoką kwotą dla przeciętnej osoby, ale firmy – nawet te mniejsze – często mają kredyty obrotowe w rachunku (działające jak debet) o wartości setek tysięcy złotych. Zaś kredyty inwestycyjne np. na budowę hali to często kwoty milionowe.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
To samo dotyczy depozytów. Klienci indywidualni często poszukują najlepszej oferty dla kwot rzędu kilka-kilkanaście tysięcy złotych. Tymczasem nawet małe firmy obracają dziesiątkami i setkami tysięcy złotych. Skala obrotu pieniędzmi jest dużo, dużo większa, dlatego banki coraz bardziej dostosowują się z ofertą do klientów firmowych i konkurują między sobą nowymi usługami dla firm właśnie.
Biznesowi klienci mają przeważnie przypisanego doradcę, który ma pod opieką zdecydowanie mniej klientów niż doradca w bankowości detalicznej. Dzięki temu pracownik banku ma większe rozeznanie w tym, co dzieje się u jego klientów, jakie inwestycje planują, czy posiłkują się kredytami obrotowymi na bieżącą działalność, a może mają duże nadwyżki finansowe i szukają produktów, w które mogą je ulokować.
Takie podejście do klienta się po prostu opłaca. Jeśli klient ma poczucie, że bank jest jego partnerem i wspiera go w codziennym prowadzeniu biznesu, to chętniej będzie tę współpracę zacieśniał. A im większa paleta usług, z których korzysta klient, tym większy zarobek dla banku. Oczywista jest też korzyść dla klienta, bo to dzięki tym bankowym usługom firma może poprawić sobie płynność oraz usprawnić prowadzenie bieżącej działalności.
Bankowość firmowa: już nie tylko księgowość w pakiecie
Banki od lat nie oferują tylko kont firmowych, kredytów obrotowych czy leasingu. Wprowadzają rozwiązania, które ułatwiają prowadzenie działalności. To m.in. karty przedpłacone dla pracowników czy masowe płatności, które ułatwiają codzienne funkcjonowanie firmy. Dzięki takim rozwiązaniom monitorowanie bieżących rozliczeń staje się dużo łatwiejsze.
Coraz większą popularnością w świecie bankowości firmowej cieszy się faktoring, czyli wykup należności. To poniekąd alternatywa do kredytu obrotowego, który służy do finansowania działalności bieżącej. W faktoringu przedsiębiorca przesyła swoje faktury bezpośrednio do faktora, a ten je opłaca. Firma nie musi więc czekać na to, aż kontrahent wykona przelew, bo pieniądze otrzymuje prosto ze spółki faktoringowej należącej do grupy banku.
Faktoring to nie tylko finansowanie należności, ale i wierzytelności. W ramach faktoringu odwrotnego klient przedstawia faktorowi faktury od kontrahentów, które sam musi opłacić, a spółka faktoringowa opłaca je za niego. Rozliczenie z klientem następuje dopiero po ustalonym terminie.
Banki udostępniają również swoim klientom narzędzia, które pozwalają na zabezpieczenie ryzyka kursowego. W ramach instrumentów pochodnych typu forward klient może „zarezerwować” określony kurs, po jakim planuje przewalutować określoną kwotę w przyszłości. Taka transakcja może powstać np. wskutek prognozowanej płatności od kontrahenta.
Usługą, która w ostatnich latach zyskuje coraz większą popularność, jest prowadzenie księgowości z poziomu bankowości online. Takie rozwiązanie pozwala na zminimalizowanie, a nawet całkowite pozbycie się kosztów związanych z prowadzeniem księgowości. Posiadanie własnego działu księgowości w firmie to wysokie koszty, bo zespołowi trzeba płacić niezależnie od tego, czy aktualnie firma ma dużo faktur i rozliczeń, czy chwilowo panuje zastój. Alternatywą jest korzystanie z usług zewnętrznego biura księgowego.
Biuro zewnętrzne ma pod sobą wielu klientów, którym rozlicza faktury. Główna zaleta jest taka, że miesięczny koszt takiej księgowości zależy od liczby wystawionych faktur, ewentualnie innych rozliczeń. Jeśli w firmie chwilowo jest zastój, to nie musi ona ponosić dużych kosztów związanych z całym działem księgowym.
Bardziej innowacyjnym rozwiązaniem jest prowadzenie księgowości online w bankowości internetowej. To najlepszy sposób na minimalizowanie kosztów. Dzięki integracji z kontem bankowym można w jednym miejscu rozliczać faktury oraz analizować bieżący stan konta, rozliczenia i cash flow.
Banki stają się więc nie tylko dostarczycielami usług, ale też partnerami, którzy ułatwiają codzienne prowadzenie firmy. Mamy więc wsparcie w zakresie finansowania i utrzymania płynności w postaci kredytów, leasingu i faktoringu. Mamy też produkty, w których można lokować nadwyżki finansowe w postaci lokat i rachunków oszczędnościowych. To produkty bezpieczne, z których łatwo można wypłacić pieniądze, gdy zajdzie taka potrzeba.
Inwestowanie nadwyżek finansowych: tak banki kuszą firmy
Nie wszystkich jednak satysfakcjonuje lokowanie nadwyżek na standardowych lokatach, które dają stosunkowo niewielkie oprocentowanie, często zdecydowanie niższe niż dla klientów indywidualnych. Osoba fizyczna bez problemu znajdzie lokatę terminową z oprocentowaniem sięgającym 6-7%, a w ciągu ostatnich kilku miesięcy niektóre banki oferowały nawet po 10% na lokacie. Ma też do wyboru oszczędnościowe obligacje skarbowe, ostatnio dające nawet po 20% w skali roku.
Klient firmowy o takiej ofercie może jedynie pomarzyć. W większości banków lokata firmowa z oprocentowaniem 4% w skali roku to już bardzo dobry wynik, sporadycznie zdarzają się promocyjne oferty bliżej poziomu 6%. Firmy, w przeciwieństwie do osób fizycznych, nie mogą inwestować w antyinflacyjne obligacje skarbowe. Te instrumenty przeznaczone są tylko dla gospodarstw domowych.
Nie oznacza to jednak, że przedsiębiorcy muszą całkowicie zrezygnować z inwestowania w obligacje. Na rynku wtórnym Catalyst można kupić obligacje skarbowe, które zostały wprowadzone na giełdę (handlują nimi m.in. banki, firmy ubezpieczeniowe, fundusze inwestycyjne i emerytalne oraz duże firmy) oraz te emitowane przez Bank Gospodarstwa Krajowego.
Ryzyko jest niskie, choć oczywiście nie ma tu gwarancji zysku. Da się wycisnąć 3-4% w skali roku i zdywersyfikować przy tym portfel. Pieniądze, które mogą przez kilka, kilkanaście miesięcy „przezimować” w obligacjach, nawet przy kilkuprocentowej zaledwie stopie zwrotu, stanowią dobrą alternatywę dla trzymania pieniędzy w banku na niemal zero procent.
Można także inwestować pieniądze w obligacje korporacyjne, czyli emitowane przez firmy. Obligacje korporacyjne są oprocentowane zdecydowanie wyżej niż lokaty skierowane do klientów firmowych oraz wyżej niż obligacje skarbowe czy te emitowane przez BGK. Tym niemniej niektóre z tych firm mają rating zbliżony do wiarygodności obligacji skarbowych (np. PKO BP, PZU czy Orlen).
Przedsiębiorcy mogą kupić obligacje korporacyjne na rynku pierwotnym bezpośrednio od firm, które je emitują. Ich emisja w ramach oferty publicznej odbywa się przy udziale biur maklerskich, np. tych prowadzonych przez banki. Możliwy jest również zakup obligacji na rynku wtórnym, na giełdzie Catalyst, która jest częścią Giełdy Papierów Wartościowych.
Niestety wiele firm trzyma swoje środki na koncie bieżącym, ewentualnie nisko oprocentowanej lokacie. Dlaczego? Właściciele firm często nie wiedzą, w co mogliby zainwestować, bardziej skupiają się na prowadzeniu bieżącej działalności.
Codzienne obowiązki pochłaniają tyle czasu, że nie ma już miejsca na poszukiwanie i zakładanie kont maklerskich, wybieranie potencjalnych inwestycji, a potem jeszcze ich monitorowanie. Zwłaszcza że inwestowanie na rynku kapitałowym pieniędzy firmowych to specyficzna działalność. Pieniądze muszą być w każdej chwili dostępne i nie powinny być narażone na wysokie ryzyko.
Oczywiście na rynku są stosunkowo płynne i obarczone niskim ryzykiem zmienności produkty, które oferują trochę wyższą stopę zwrotu niż depozyty terminowe w banku. Natomiast wciąż nie są w bankach standardem platformy, które w sposób zintegrowany z kontem firmowym pozwalają z tych produktów korzystać. Na szczęście to się zaczyna powoli zmieniać.
Z pomocą mogą przyjść dostępne dla klientów firmowych platformy do inwestowania, z poziomu których klient może łatwo zarządzać swoimi inwestycjami.
—————————
ZAPROSZENIE
Artykuł powstał w ramach cyklu „Bank Nowości”, którego Partnerem jest Alior Bank
oferujący klientom biznesowym nowoczesny, wielofunkcyjny system bankowości internetowej
BusinessPro z szeregiem funkcji ułatwiających prowadzenie biznesu:
- swobodne zarządzanie finansami firmy bez konieczności instalacji specjalnego oprogramowania,
- dostęp do wszystkich rodzajów operacji bankowych i aktualnych informacji finansowych przy zachowaniu pełnego bezpieczeństwa,
- nowy zaawansowany moduł internetowego inwestowania, który umożliwia łatwe zarządzanie inwestycjami; Przedsiębiorca ma dostęp do szerokiej gamy instrumentów finansowych, listy rachunków, papierów wartościowych, ich wyceny oraz wyniku.
BusinessPro jest ułatwieniem dla firm chcących zwiększyć stabilność finansową, pomnożyć środki lub zabezpieczyć je przed stratą. Kliknij i sprawdź szczegóły
zdjęcie tytułowe: Mediensturmer/Unsplash