1 marca 2023

Ile wyniesie inflacja w lutym? Na dane GUS musimy jeszcze poczekać. A ja już wiem, ile wyniosła moja prywatna inflacja. Mam dobre i zaskakujące wiadomości

Ile wyniesie inflacja w lutym? Na dane GUS musimy jeszcze poczekać. A ja już wiem, ile wyniosła moja prywatna inflacja. Mam dobre i zaskakujące wiadomości

Co łączy coca-colę z kawą i czekoladą? To produkty, które w lutym w moim koszyku zakupowym zdrożały w największym stopniu. I to o kilkadziesiąt procent w skali miesiąca. Co z pozostałymi produktami i ile może wynieść oficjalna inflacja w lutym 2023 r.?

Oficjalne dane o inflacji w lutym poznamy dopiero w połowie marca. Zwykle już pod koniec danego miesiąca GUS podawał tzw. wstępny odczyt, a w połowie następnego miesiąca publikował ostateczne dane. To przesunięcie związane jest z aktualizacją koszyka inflacyjnego.

Zobacz również:

Większość ekonomistów zgodna jest co do tego, że właśnie luty ma być inflacyjnym szczytem. Np. ekonomiści Santander Banku przewidują, że inflacja sięgnie nawet 19%, po czym nastąpić ma era stopniowego hamowania dynamiki wzrostu cen. Przypomnę, że po spadku dynamiki cen pod koniec ubiegłego roku (listopad: 17,5%, grudzień: 16,6%), w styczniu inflacja znowu przyspieszyła do 17,2%, choć to też są wstępne dane.

Co natomiast słychać w mojej „prywatnej inflacji”, a ściślej – comiesięcznego monitoringu cen wybranych produktów? Co na jego podstawie można wywróżyć na temat lutowej inflacji?

Przeczytaj też: Kolejne banki zapowiadają podwyżki opłat za konta i karty. Czy mocno uderzą po kieszeniach? I ile wynosi inflacja usług bankowych?

Inflacja w lutym 2023 r. Drożały towary „luksusowe”

Od stycznia 2022 r. co miesiąc spisuję ceny kilkudziesięciu produktów spożywczych w „moim” sklepie, cenę paliwa na pobliskiej stacji benzynowej i ceny pieczywa w lokalnej piekarni.

Co przyniósł luty? Mam kilka dobrych wiadomości dla mojego portfela (i być może Waszych) i kilka cenowych zaskoczeń. Dobrą informacją może być to, że cena benzyny – choć wzrosła w lutym względem stycznia – to nieznacznie. W ubiegłym miesiącu litr „95” kosztował 6,74 zł, w luty był o 4 gr droższy.

W miejscu stanęły też ceny pieczywa i nabiału. Spadki i wzrosty zaobserwowałem w przypadku cen warzyw i owoców, ale to produkty sezonowe i takie wahania nie są czymś niezwykłym. Np. cebula zdrożała aż o ponad 50%, za to staniały ogórki o 70%.

Co mnie zaskoczyło? Z 25 do 30 zł wzrosła cena na myjni samochodowej. Spodziewałem się, że usługodawcy, jeśli zaserwują podwyżki, to w styczniu. Poza tym zdrożały towary „luksusowe” i nie pierwszej potrzeby. Mamy na myśli coca-colę, którą monitoruję do śledzenia wpływu podatku cukrowego na ceny napojów. Półlitrowa butelka w styczniu kosztowała 5,59 zł, a w lutym aż o złotówkę więcej, czyli o niespełna 18%. Trudno wyjaśnić aż taki wzrost, bo wspomniany podatek wszedł w życie z początkiem 2021 r.

W górę mocno poszła również cena czekolady. Wedlowska tabliczka o masie 90 gramów podrożała w ciągu miesiąca z 5,49 zł do 6,19 zł, czyli o 13%. Ale największym szokiem była dla mnie cena kawy. Półkilogramowe opakowanie kawy ziarnistej w styczniu kosztowało 45,99 zł, w lutym aż 64,99 zł. Wzrost wyniósł więc ponad 41%. Kawowca nie można hodować wszędzie, poza tym jest to roślina podatna na zmiany klimatu. Kawowa inflacja nie jest więc czymś nowym i dziwnym, ale taki skok ceny to – przyznacie – rozbój w biały dzień.

O ile droższy w lutym był mój koszyk zakupowy? W styczniu za wszystko, a więc żywność, paliwo i myjnię zapłaciłbym 650 zł, w lutym o 15 zł więcej. Inflacja mojego koszyka wyniosła 2,3%. Jeśli wziąć pod uwagę tylko produkty żywnościowe, była już wyższa – 4,2%. Samo paliwo podrożało o 0,6%.

Wzrosty nie są więc porażające. W ubiegłym roku zdarzało się, że moja miesięczna inflacja sięgała nawet 10%. Przerażające jest natomiast, ile wyniosła moja prywatna inflacja, a ściślej – wzrost wartości koszyka zakupowego w skali roku.

Cały koszyk (paliwo, myjnia, żywność) podrożał o 34%, żywność o 40%, a paliwo o 28%.

Analizując mój koszyk zakupowy, mogę pokusić się o stwierdzenie, że oficjalna inflacja w lutym będzie wyższa niż w styczniu, ale raczej nie będzie to mocny cios.

Jeśli promocja, to bez gwiazdek i haczyków

Czytelników, którzy nie mogą uwierzyć w tak wysokie ceny, uspokajam, że w „moim” sklepie kupuję tylko najpotrzebniejsze produkty, bo jest on niebywale drogi. W sieciowych marketach wspomnianą kawę można kupić za ok. 40 zł.

Zmieniając osiedlowy sklep na hipermarket, ten sam koszyk zakupowy może być tańszy nawet o jedną trzecią. A jeśli przerzucimy się na zamienniki, czyli tzw. marki własne, będzie jeszcze taniej. Choć w obecnych czasach trzeba być szczególnie wyczulonym na sklepowe sztuczki – manipulowanie gramaturą czy wielkością opakowania. Sklepom chodzi w tym wszystkim o to, by sprzedać mniej za tę samą cenę i żeby klient nie zorientował się, że został zrobiony w konia.

No i warto polować na promocje, które nigdy wcześniej nie odgrywały tak istotnej roli jak obecnie. Tak przynajmniej wynika z raportu przygotowanego przez sieć Kaufland pt. „Jak kupują Polacy”. Promocje mogą być skonstruowane na wiele sposobów, ale Polacy lubią proste akcje, bez gwiazdek.

„Ulubiona promocja Polaków polega na prostym obniżeniu ceny. I nie mówimy o obniżce rzędu 5 czy 10%, tylko od razu 20, a najlepiej 50%. Promocja nie powinna być powiązana z innymi mechanizmami, na przykład że klient musi coś wcześniej kupić za 100 zł”

– mówi Marcin Łojewski z Kaufland Polska. Z badania wynika też, że 60% polskich konsumentów chce oszczędzać na jedzeniu, 40% kupuje niedrogie lub tańsze produkty, zaś 38% wybiera markę własną, będącą aktualnie w promocji.

OBEJRZYJ TEŻ WIDEOPORADNIK Z PRZYKŁADAMI… SHRINKFLACJI:

Źródło zdjęcia: Maciej Bednarek

Subscribe
Powiadom o
47 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Aleks
1 rok temu

„Oficjalne dane o inflacji w lutym poznamy dopiero w połowie marca. Zwykle już pod koniec danego miesiąca GUS podawał tzw. wstępny odczyt, a w połowie następnego miesiąca publikował ostateczne dane. To przesunięcie związane jest z aktualizacją koszyka inflacyjnego.”
Czyli wiarygodnosc danych dla mnie osobiscie to jeden wielki znak „?”

Admin
1 rok temu
Reply to  Aleks

Prywatna inflacja Bednara w tym momencie pozostaje jedynym drogowskazem w tym momencie 😉

Piotr Węglarz
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

U mnie ceny ON spadły z 7,51 do 7,07 za liter. Nie wiem jak benzyna…

RAFAL
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Inflacja długo jeszcze niestety będzie wysoka.Emeryci przekupieni przed wyborami- 44 mld waloryzacja,25 mld trzynastki i czternastki .Poza tym sprytni Frankowi ,być może nie będą spalać swoich apartamentów ,więc kasę przeznacza na imprezy ,aby świętować darmowe kredyty .Poza tym pewnie drogie wozy itp.Wcale się nie dziwię ,też bym świętował .To też pewnie kilkadziesiąt mld.Takze o niskiej inflacji trzeba zapomnieć.

Admin
1 rok temu
Reply to  RAFAL

Jak gospodarka siądzie, to kto wie…

chennault
1 rok temu
Reply to  RAFAL

„Inflacja długo jeszcze niestety będzie wysoka.Emeryci przekupieni przed wyborami- 44 mld waloryzacja,25 mld trzynastki i czternastki”

Tak, bo jak emeryt za te dodatkowe grosze kupi nowy beret oraz 5 plasterków sera i 3 deka biszkoptów więcej to niechybnie pójdą w górę ceny benzyny, mieszkań, smartfonów i lokomotyw.

RAFAL
1 rok temu
Reply to  chennault

Tak jak miliony emerytow kupią po berecie i serek ,to owszem .Efekt skali.

RAFAL
1 rok temu
Reply to  chennault

Poza tym mnóstwo emerytow ma duże nadwyżki finansowe .Jeżeli są oczywiście w miarę zdrowi.Czesto dają te nadwyżki dzieciom ,wnukom i oni już odpowiednio zagospodarują na srajfony i różne pierdolety.Dziadzius i babcia z emerytura zawsze w cenie .

Jacek
1 rok temu

a ja mam obliczanie całorocznej inflacji 2022/2021 liczonej sumą wydatków na wszystko (bez urlopów/wyjazdów/wydatków extra) i wyniosła 5,5%. Czyli wchodzi czynsz/opłaty/paliwo/jedzenie/wyjścia/imprezy/ubrania/itp. Zasadniczo nawyki nie zmieniły się.

Admin
1 rok temu
Reply to  Jacek

Eeee, no bez jaj. Jak Pan to uczynił? Ja też chcę taką inflację!

Dociekliwy
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Panie Redaktorze, a skąd pewność, że p. Jacek mieszka w Polsce? 😉

Admin
1 rok temu
Reply to  Dociekliwy

I ewentualnie w której Polsce: A, B czy C 😉

Piotr
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Cały rok jechał na biedronkowym shakeomacie.

Jacek
1 rok temu
Reply to  Piotr

To nie jest miejsce na takie zżarty, ale pewnie masz rację. Codziennie się tam mijaliśmy 🙂

Przemo
1 rok temu
Reply to  Piotr

Czyli na ketchupie i herbacie? Bo wytrzepać w Biedrze jak i zdrapać w Lidlu to raczej nic fajnego się nie da :)))

Piotr
1 rok temu
Reply to  Przemo

Niekoniecznie, teraz zrobiła się kicha bo rozpromowali akcję „trzepania” , 6-4 mięsiący temu można było zrobić spore zapasy w cenach 50 % niższych niż obecnie (chemia, papier), a nawet jedzenie długo leżące. Znam takich co mają zapasy na 3 lata 🙂

Jacek
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Zmuszony byłem zamienic sklepiki osiedlowe, ktore sie zamknęły na świeżo wybudowany supermarket w pobliżu. I pewnie to wystarczylo.

Admin
1 rok temu
Reply to  Jacek

Proszę uważać na shrinkflację 😉

Jacek
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

Zauważyłem to, ale ja właściwie nie kupuję napojów, słodyczy i przekąsek. Większość na wagę.

Admin
1 rok temu
Reply to  Jacek

Ciekawe zagadnienie: czy kupując na wagę można zaoszczędzić

Jacek
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

ja to powiedziałem? Nie wydaje mi się 🙂

Jacek
1 rok temu
Reply to  Maciej Samcik

z ciekawostek. miedzy 2019 i 2020 miałem deflację wydatków [86,3% tych z 2019] – no ale wtedy tyko do sklepu i z powrotem. Nie było gdzie wydać szelestów 🙂

Aleks
1 rok temu
Reply to  Jacek

Mozna cofnac sie w czasie – do lat 98-02 i sprawdzic jak wowczas spadala inflacja – jedna z przyczyn było wejscie na polski rynek … marketów (Geant, MiniMal, Netto, itd. – Biedronka/Aldi/Lidl raczkowały w tym biznesie). Dzieki marketom przy strukturze owczesnych rodzinnych wydatkow (50% na zywnosc) zauwazalny byl wplyw na budzety domowe i wlasnie na spadek inflacji.

Tomasz
1 rok temu
Reply to  Jacek

W jakim kraju? 🙂

Jacek
1 rok temu
Reply to  Tomasz

Warszawa 🙂
Ale jak przeanalizowałem szczegóły, to roczne koszty czynszu/elektryczności/TV/Internet były tylko o 700 zł wyższe.
Tyle samo ,czyli 700 zł wydałem więcej na paliwo. Wychodzi na to, że zmiana sklepików osiedlowych (2 zamknęły się z powodu coraz mniejszej liczby klientów) miała największy wpływ.
I chcąc nie chcąc zaczęliśmy robić zakupy w K…dzie, który właśnie z początkiem 2022 roku otworzono 1 km od nas.

Tomasz
1 rok temu
Reply to  Jacek

„Zmienilem sklepy na wyraznie tansze. Nie zmienilem nawykow” – tak czulem, ze ktos tu… klamie.

Jacek
1 rok temu
Reply to  Tomasz

w którym miejscu jest to kłamstwo?

swiatlak
1 rok temu
Reply to  Jacek

Ani chybi troll, bo nikt normalny nie zdawałby takiego pytania (o otwarciu wątku nie wspominając).
Przede wszystkim, całe to „obliczanie inflacji sumą wydatków” bzdurą jest straszliwą. Zmiana sklepu, z dużym prawdopodobieństwem – zmiana przynajmniej części marek kupowanych towarów, wspomniana przez RedNacza shrinkflacja. To tak, jakbym napisał, że mamy deflację, bo kiedyś kupowałem „normalnie”, a teraz uprawiam ekstremalne składanie promocji, i np. za jedzenie płacę mniej, niż rok temu. No i słodycze rzuciłem.

Jerzyk
1 rok temu
Reply to  Jacek

tak na szybo, gaz +80%; prad +50%; masło i olej +100%, chleb +50%, warzywa x2 –> kolega Jacek najwyrazniej skonczyl szkole Czarnka i nie potrafi liczyc

Jacek
1 rok temu
Reply to  Jerzyk

Zdziwiłbyś się kolego. Kupilem np. duzo $ na początku ’22 a sprzedalem po 4.9.

Last edited 1 rok temu by Jacek
Robert
1 rok temu

Prośba o udostępnienie zaestawienia danych z poprzedniego roku

Oleś
1 rok temu

Nauczony doświadczeniem, jak słyszę od ludzi władzy że na wiosnę będzie spadać to szykuję się na spore wzrosty.

RAFAL
1 rok temu
Reply to  Oleś

Popieram .Nie będzie żadnego dużego spadku .Rząd mówi ,że walczy z inflacja ,bo co ma mówić .A tak naprawdę jest mu to na rękę.To znane zjawisko Np.teraz emeryci dostaną co poniektórzy po 500-1000zl.To zrobi na nich duże wrażenie i pobiegną gdzie trzeba w październiku na wybory.A człowiek pracujący musi się szarpać z pracodawcą o marne 200 zł. Ale cóż to jest przyszłość narodu PiS i ich największy skarb jak mówi niejaka Malag.

Przemo
1 rok temu

A mnie znowu ogórki zastanawiają… Tym razem w drugą stronę.
To aby na pewno ter same? Bo to nie jest moment na tanie ogórki :)))

No Name
1 rok temu

Zbiory kakao ostatnio na Wybrzeżu Kości Słoniowej miały miejsce. Zdaje się to główny dostawca. Ilości nie zaspokajają kontrahentów, no i się zaczęło – stawki, rywalizacja… Pośrednicy i końcowi zarabiają, a ludzie tam (Afryka) – jak kiedyś się dowiedziałem – mają 'pozwolenie’ od władz na zbiory z … 1 drzewa!
Główni producenci kawy – Wietnam i Brazylia – tam z pogodą znów trochę jazda.
Bo cola to owoce coli, woda, cukier i marketing 🙂

Jerzyk
1 rok temu

inflacja w Polsce odkleiła się od ogólnoeuropejskiej, czas na wzrost EUR i USD

Admin
1 rok temu
Reply to  Jerzyk

Jeśli to będzie trwałe – to na pewno

Jorge
1 rok temu

Moja ulubiona czesc „ Inflacja mojego koszyka wyniosła 2,3%. Jeśli wziąć pod uwagę tylko produkty żywnościowe, była już wyższa – 4,2%. Samo paliwo podrożało o 0,6%.

Wzrosty nie są więc porażające.”

Chyba autor zapomniał, że pisze o inflacji mdm, a nie rdr? Inflacja 2.3% i 4.2% JEST porażająca

Leon
1 rok temu

Witam, Panie Macieju może sprawdził by Pan ofertę PLAY światłowód jakie tam są wały na klientach robione. Oferta na stronie oficjalnie 50 zł bez gwiazdek za 600 mb ale nie można zamówić tego bezpośrednio przez stronę tylko zostawia sie nr telefonu po czym po kilku godzinach dzwoni konsultant i sprawdz niby czy w danej miejscowości jest możliwość instalacji po czym informuje że koszt to nie 50 a 85 i aktywacja to ni e1 a 50 zł. Takie rzeczy bez jakichkolwiek gwiazdek beszczelnie wciskają ludziom.

Admin
1 rok temu
Reply to  Leon

Nie, nie słyszałem o tym. Dopóki wszystko jest „na gębę” to trudno udowodnić, ale zadzwonimy do nich i sprawdzimy, jak się okaże, że tak to chodzi – dokonamy dzieła zniszczenia

Cassandra
1 rok temu

Droga ta benzyna w Pana okolicy, panie redaktorze…. u mnie w okolicy benzyna w lutym oscylowała w granicach 6,55-6,60 zł/l…….. Aaaa, no i dobrze że nie ma Pan w koszyku papryki – ponoć ta bije jeszcze większe rekordy podwyżek niż kawa 🙂

Hottie
1 rok temu

Cena ogórka to chyba za kg miało być. Nie widziałem nigdzie ceny ponad 20 za JEDNEGO ogórka.

Admin
1 rok temu
Reply to  Hottie

To nie ogórek, to ogór. Zakisić takiego ogóra to można tylko na raty :-0

Jarek
1 rok temu

Szczęśliwi ci co nic nie kupują i chodzą po jedzenie do najtańszego sklepu, tzw. jedzenie śmieciowe. Jak ktoś żyje pracuje normalnie to jest dramat. Jadam obiady na mieście 2 – 3 razy w tygodniu i ceny rosną za każdym razem.

Admin
1 rok temu
Reply to  Jarek

To prawda, jedzenie na mieście podrożało o ok. 50% w ciągu dwóch lat.

qqq23
1 rok temu

Tak z ciekawości, to w jakim sklepie są takie wysokie ceny? U mnie w Żabce cukier kosztuje 8 zł, a w Stokrotce 6 zł (bez aplikacji, 5 zł z aplikacją), 10 jaj w Żabce 10 zł, mleko i mąka po ok. 4,5, poniżej 5 zł. Kostka masła też nie przekracza 10 zł. Choć jednocześnie niektóre marki piw przekraczają 5 zł.

Admin
1 rok temu
Reply to  qqq23

To kolega pisał, ale o ile mi wiadomo – w Warszawie, na Woli ;-).

Subiektywny newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślę ci powiadomienie o najważniejszych tematach dla twojego portfela. Otrzymasz też zestaw pożytecznych e-booków. Dla subskrybentów newslettera przygotowuję też specjalne wydarzenia (np. webinaria) oraz rankingi. Nie pożałujesz!

Kontrast

Rozmiar tekstu