Od piątku 25 marca obywatele Ukrainy mogą wymienić hrywny na złote w wybranych oddziałach PKO BP. Kurs wymiany wyznaczy Narodowy Bank Ukrainy, ale ma być uczciwy. Wymiana hrywien na złote będzie limitowana – na osobę pełnoletnią to 10 000 hrywien. W sumie w ramach tej operacji wymienionych ma być do 10 mld hrywien. Czy pieniędzy wystarczy dla wszystkich?
Na możliwość pozbycia się bezwartościowych obecnie hrywien liczą zapewne setki tysięcy Ukraińców, którzy po 24 lutego schronili się w Polsce po rosyjskiej agresji na Ukrainę. Część Ukraińców przed opuszczeniem ojczyzny wyposażyła się w twardą walutę, a więc dolary, euro czy złote. Ale jest spora grupa, która przyjechała do Polski tylko z hrywnami.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
W pierwszych dniach wojny kantory w Polsce skupowały hrywny, ale to źródełko szybko wyschło. Teoretycznie można je wymienić, ale kurs kupna w wielu kantorach jest symboliczny (np. 5 gr) albo… wynosi okrągłe 0 zł. W pierwszych dniach wojny niektóre kantory w ramach solidarności z uchodźcami płaciły 8-9 gr za hrywnę. To i tak mało w porównaniu z kursem na rynku walutowym (ok. 14 gr). Ciekawy sposób na pomaganie Ukraińcom podrzucił prof. Jan Hartman, który na Facebooku napisał:
„Kantory skupują hrywny po trzy, a nawet czterokrotnie zaniżonym kursie. KUPUJMY od ubogich rodzin uchodźców hrywny po 15 zł za 100 hrywien (cena bankowa)! Możemy w ten sposób pomóc bezpośrednio bez upokarzania. Ja zamierzam to robić od razu na peronie, samodzielnie wybierając rodzinę, która wyda mi się szczególnie umęczona i biedna”.
Pomocną dłoń wyciągnął też Euronet, operator największej sieci bankomatów w Polsce. Umożliwił wypłaty ze swoich bankomatów bez narzucania swojego spreadu oraz bez dodatkowej prowizji za wypłatę. Rzecz jasna, sieć nie ma wpływu na to, jaki kurs wymiany hrywny na złote zastosuje ukraiński bank, którego kartą realizowana jest wypłata. Poza tym jest to rozwiązanie dla tych, którzy postanowili zostawić pieniądze na koncie bankowym, a nie wszystko wypłacić.
Limit 10 000 hrywien na osobę dorosłą
Od teraz – a dokładnie od 25 marca – Ukraińcy będą mogli zrobić pożytek ze swoich gotówkowych hrywien, co jest efektem umowy Narodowego Banku Polskiego z Narodowym Bankiem Ukrainy (do umowy jeszcze wrócę). W wybranych oddziałach banku PKO BP każdy pełnoletni obywatel Ukrainy będzie mógł wymienić maksymalnie 10 000 hrywien na złote. Limit można wykorzystać jednorazowo lub na raty, czyli np. dziś wymienić 5000 hrywien, a w następnych dniach resztę niewykorzystanego limitu.
Na tę chwilę wyznaczono 52 oddziały PKO BP (ich listę można znaleźć tu), które zamienią się w kantory na potrzeby tej akcji. W placówkach mają być wydzielone specjalne stanowiska po to, by nie zakłócać bieżącej obsługi klientów. Pieniądze będzie można wymienić od poniedziałku do piątku w godzinach pracy tych placówek.
Żeby wymienić pieniądze, trzeba stawić się w oddziale osobiście. Nie można upoważnić do tego innej osoby. Przepustką do wymiany jest okazanie ukraińskiego dowodu tożsamości w wersji plastikowej wydanego po 2016 r. (to tzw. paszport wewnętrzny) lub ukraińskiego paszportu zagranicznego.
Co ważne, bank przyjmie tylko banknoty o nominałach 100, 200, 500 i 1000 hrywien. I muszą to być banknoty w miarę dobrym stanie. Bank nie wymieni banknotów postrzępionych, nadmiernie zabrudzonych, zaplamionych czy odbarwionych. Nie mogą być też znacznie naddarte, zszyte lub spięte, przerwane, zawilgocone, zbutwiałe i kruszące się oraz zanieczyszczone cieczami lub substancjami stałymi.
Wymiana hrywien na złote. Czy pieniędzy wystarczy dla wszystkich?
Kluczowe w tej operacji są dwa pytania: po jakim kursie hrywny będą wymieniane oraz czy starczy środków dla wszystkich chętnych. PKO BP informuje, że stosowany będzie kurs wyznaczany przez Narodowy Bank Ukrainy (NBU). Bank nie dodaje swojego spreadu ani nie pobiera żadnych opłat za przewalutowanie.
Z kolei NBP napisał w komunikacie prasowym, że „kurs wymiany będzie możliwie najbardziej zbliżony do oficjalnego kursu UAH/PLN”. Trudno więc przesądzić, czy będzie to kurs NBU czy kurs zbliżony. Na szereg pytań dotyczących szczegółów tej operacji bank centralny jeszcze nie odpowiedział.
Zaglądam na stronę banku centralnego Ukrainy. Kurs złotego na 24 marca wynosi 6,83 hrywien, a więc wartość hrywny to ok. 15 gr. W dniu rozpoczęcia wymiany PKO BP podał, że będzie wymieniał hrywnę za 14 gr. Za 100 hrywien będzie więc można dostać 14 zł. Jeśli ktoś będzie chciał wymienić cały przysługujący limit, a więc 10 000 hrywien, dostanie 1400 zł. Umowa NBP i NBU zakłada wymianę do 10 mld hrywien, a więc do Ukraińców może trafić (licząc 14 gr za hrywnę) w sumie 1,4 mld zł. Trudno oczywiście oszacować, czy taka kwota pokryje potrzeby wszystkich uchodźców.
Od wybuchu wojny przybyło już ponad 2 mln osób. Pula 1,5 mld zł oznacza, że na osobę przypadnie ok. 700 zł. Wśród uciekinierów jest sporo dzieci, a przypomnę, że pieniądze mogą wymieniać tylko osoby pełnoletnie. Nie wiemy, ile osób przed przyjazdem lub chwilę po przyjeździe do Polski zamieniło hrywny na inne waluty. Nie wiemy też, ilu uchodźców korzysta z płatności bezgotówkowych, a więc nie ma potrzeby wymieniać hrywien w formie gotówkowej. Z naszych informacji wynika, że tłumów przed oddziałami PKO BP, które biorą udział w tej akcji, nie ma.
Na koniec słowo na temat kosztów tej operacji. Jak już wspomniałem, PKO BP pełnić będzie rolę operatora i nie będzie pobierał za wymianę prowizji i spreadu. Z kolei NBP będzie skupował od polskich banków (w tym momencie od PKO BP) hrywny w gotówce otrzymane od obywateli Ukrainy, a następnie wymieni je w NBU według tego samego kursu. Z tej informacji wynika więc, że koszt tej operacji powinien być dla polskiej strony finansowo neutralny.