Spis powszechny: to już ostatnia prosta. Spisać musi się jeszcze kilka milionów Polaków. Jak się spisać, aby było szybko, wygodnie i bezpiecznie? Jakie pułapki na nas czekają? Podpowiadam i wyjaśniam – oto moje dziewięć rad dla spisujących się na ostatnią chwilę
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Tydzień temu portal Interia.pl podał, że spisanych jest już prawie 80% Polaków. Wizualnie dobrze to wygląda, ale to oznacza, że na spełnienie obowiązku ciągle czeka około 6 milionów dorosłych Polaków. A do końca spisu zostało zaledwie kilka dni. Zdążymy?
Jak się spisać? Wiedzą o tym mieszkańcy wsi
Na razie liderem w dopełnieniu obowiązku spisowego są mieszkańcy Opolszczyzny i Podkarpacia. Natomiast słabiej spisują się Ci z Mazowsza, Pomorza, Dolnego Śląska i Małopolski. Ewidentnie najwolniej obowiązek wypełniają mieszkańcy dużych miast. To może dziwić, bo przecież są to tereny bardziej skomputeryzowane, a w tym roku można się spisać przez internet.
Najbardziej obywatelską postawą mogą się pochwalić mieszkańcy gminy Wielkie Oczy, którzy już dawno spisali się w komplecie. To gmina w województwie podkarpackim, którą zamieszkuje około tysiąca osób.
Organizatorzy spisu motywowali nas do udziału na różne sposoby. Głównym motywatorem była oczywiście odpowiedzialność za odmowę udziału w spisie. Spis powszechny 2021 jest obowiązkowy, a w przypadku odmowy udziału w tej akcji grozi nam grzywna w wysokości nawet do 5000 zł. Jeszcze wyższe kary grożą za podawanie nieprawdziwych odpowiedzi.
Oprócz tego zachętą do spisu miały być różnego rodzaju konkursy. Największy z nich to ogólnopolska loteria spisowa, w której do wygrania były nagrody o wartości 2 183 984 zł (niestety są już rozlosowane – za późno na udział w loterii).
Organizowano też dodatkowe konkursy na szczeblach lokalnym i centralnym. Do takich można zaliczyć chociażby konkurs na najbardziej cyfrową gminę spisu. W tym wypadku walka trwa o nagrody rzeczowe dla całej gminy, a o wynikach decyduje zachowanie każdego z nas. Zgłaszać gminy i spisywać się możemy do końca września.
Przeczytaj więcej o nagrodach i karach za udział w spisie: Spis powszechny: czy warto się pospieszyć? Sprawdzam, jakie nagrody przygotował urząd statystyczny. Oraz jaką karę można zapłacić za spóźnienie
Rząd zachęca: spis powszechny nam pomoże
Spisy ludności są przeprowadzane regularnie, co ok. dziesięć lat, a więc zebrane dane będzie można zestawić z poprzednimi i uzyskać obraz zmian, jakie zaszły w naszym społeczeństwie. W tym ocenę dotychczasowego zaspokajania naszych potrzeb.
Dzięki wynikom spisu będzie można rozwijać szkolnictwo (władze dowiedzą się, gdzie są potrzebne nowe szkoły i przedszkola), modernizować służbę zdrowia (poznamy odpowiedź na pytanie, ilu jest lekarzy) czy polepszyć jakość usług komunalnych (nowe trasy w transporcie publicznym).
Z wyników spisu powszechnego korzystają też prywatne firmy i inwestorzy, a to przecież wpływa na nowe miejsca pracy i rozwój regionu. Od danych zebranych podczas spisu będą zależeć także dotacje z Unii Europejskiej. Z tego powodu spis powszechny promują zarówno politycy koalicji rządzącej, jak i ci z opozycji (no może poza wyskokiem posła Konfederacji).
Wstępne wyniku spisu powszechnego mają być dostępne już pod koniec 2021 r.
Czytaj więcej o samym spisie: Rusza spis powszechny 2021. Jest obowiązkowy! Jak się spisać (po raz pierwszy przez Internet)? Jakie są pytania i na co uważać? Wyjaśniam!
Jak się spisać na ostatnią chwilę? O czym pamiętać?
Spis powszechny 2021 oficjalnie zakończy się 30 września o północy. To oznacza, że na spisanie się zostało zaledwie kilka dni. Główny Urząd Statystyczny na ostatnie 3 tygodnie wydłużył godziny pracy infolinii spisowej (+22 279 99 99). Obecnie możemy zadzwonić z wątpliwościami przez 7 dni w tygodniu w godzinach od 8:00 do 20:00. Jakie mamy dla Was rady na ostatnią chwilę?
Po pierwsze, przygotuj się do spisu. Warto być przygotowanym i wiedzieć, o co będziemy zapytani i jakimi danymi trzeba się będzie podzielić. Przeczytanie listy pytań przed spisaniem się nic nie kosztuje, a może nam zaoszczędzić stresu i czasu na szukanie odpowiedzi. Możecie też zapoznać się z moją instrukcją samospisu na portalu Homodigital.
Po drugie, nie czekaj do samego końca. Infrastruktura GUS-u podobno jest przygotowana na szturm spisujących się na ostatnią chwilę, ale z doświadczenia wiem, że różnie z tym bywa. Podobnie miała być przygotowana chociażby infrastruktura szczepionkowa, a wyszło, jak wyszło. Nie ma sensu się stresować w ostatnim momencie, skoro to samo możemy zrobić wcześniej.
Po trzecie, poćwicz pamięć. Na pytania w spisie odpowiadamy według stanu na 31 marca 2021 r. To konieczne, aby dane wszystkich Polaków były spójne. U większości z nas nie będzie większej różnicy, ale ci, którzy często zmieniają chociażby miejsce zamieszkania będą musieli wytężyć pamięć.
Po czwarte, bądź uczciwy. Spisy ludności mają sens tylko wtedy, gdy w ich rezultacie powstają pełne i prawdziwe dane. Jeśli nie chcesz odpowiedzieć na jakieś pytanie, to wpisz odmowę, ale nie zmyślaj.
Po piąte, zarezerwuj sobie kilkadziesiąt minut. Wprawdzie niektórzy twierdzą, że spisanie się trwa kilka minut, ale patrząc na pytania, wydaje mi się, że potrzebne będzie około pół godziny. Oczywiście im więcej osób w gospodarstwie domowym, tym spis potrwa dłużej.
Po szóste, pytaj, gdy masz wątpliwości. Większość z nas przebrnie przez spis stosunkowo sprawnie, ale inni mogą mieć problemy z poprawnym udzieleniem odpowiedzi na niektóre pytania. Nie wszystko jest jasne, a niektóre sprawy były nawet poprawiane w trakcie trwania spisu. Jeżeli nie jesteście pewni, jakiej odpowiedzi udzielić, to najbezpieczniej będzie zadzwonić na infolinię spisową i zapytać (lub od razu się tam spisać).
Po siódme, połącz przyjemne z pożytecznym. Spisać się można na wiele sposobów. Najwygodniejszy jest oczywiście samopis internetowy, ale jeżeli nie potraficie się do niego przekonać, to warto spisać się przy okazji jakiegoś wydarzenia. Mobilne punkty spisowe pojawiają się przy wielu wydarzeniach kulturalnych (koncerty, festyny, dni miasta, dożynki itd.) oraz w często uczęszczanych miejscach (parki, kościoły, rynki miast itd.). Po miastach jeżdżą też spisobusy.
Po ósme, pomóż innym w spisie. Nie każdy jest zaznajomiony z komputerami. Nie każdemu zdrowie pozwala na wychodzenie z domu. W naszym otoczeniu (rodzina, sąsiedzi) znajdują się osoby, które mogą mieć problem ze spisaniem się (mogą to być seniorzy, ale nie tylko). Zaoferujmy im pomoc w wypełnieniu tego obowiązku. Warto też zapytać najbliższą rodzinę, czy już się spisali, bo mogą zwyczajnie zapomnieć lub nie wiedzieć o tym obowiązku.
Po dziewiąte, uważaj na przestępców. Oszustwo na rachmistrza może się nasilić w ostatnich godzinach trwania spisu, kiedy nasza ostrożność będzie najmniejsza. Chcąc szybko dokonać obowiązku spisowego, będziemy łatwym celem dla oszustów. Najbezpieczniejsze jest osobiste zainicjowanie spisu, najlepiej przez internet.
Czytaj więcej o oszustwach spisowych tutaj: Spis powszechny: musisz wziąć w nim udział i to najlepiej przez internet. To idealna okazja dla złodziei i oszustów. Jak nie stracić danych lub pieniędzy?
Nikt nie lubi wyzbywać się swojej prywatności (chociaż patrząc na niektóre profile na Facebooku – część osób uwielbia…), ale spisy powszechne to standard w cywilizowanych krajach. Wszyscy powinniśmy skorzystać na danych pozyskanych ze spisu. Ja osobiście z niecierpliwością czekam na raport końcowy i na pewno podzielę się z wami uwagami na jego temat.
Czytaj też: Spisałeś się? GUS sprawdzi, czy podałeś prawdziwe informacje
———————-
Posłuchaj podcastu: będzie spór o oprocentowanie naszych kredytów?
W tym odcinku podcastu zastanawiamy się nad tym, czy oprocentowanie naszych kredytów jest oparte o rzetelne wskaźniki i co się stanie, gdy te wskaźniki… znikną, czyli przestaną być wyliczane. Prawnicy obawiają się, że to może być większa afera, niż z klauzulami abuzywnymi w umowach na kredyty frankowe. LIBOR – wskaźnik, na którym oparte jest oprocentowanie kredytów frankowych – zniknie już wkrótce. Dni WIBOR-u też są policzone. Czy oprocentowanie ustalane na podstawie WIBOR-u jest rzetelne? Naszym rozmówcą w tym odcinku podcastu jest Tomasz Mironczuk, szef Instytutu Rynku Finansowego, w przeszłości prezes Banku Gospodarstwa Krajowego i członek władz kilku innych banków (w tym PKO BP). Zapraszamy do posłuchania pod tym linkiem oraz na Spotify, w Google Podcast, Apple Podcast i nie tylko. „Finansowe sensacje tygodnia” są na dziewięciu najpopularniejszych platformach podcastowych
Zdjęcie główne: pixabay / geralt