W Polsce wiele rzeczy kupujemy już często przez internet, ale nie fundusze inwestycyjne. A przecież tak jest taniej szybciej i wygodniej. Co stoi na przeszkodzie? I co na tym polu mogą zmienić Pracownicze Plany Kapitałowe?
Polacy zainwestowali w fundusze inwestycyjne mniej więcej 150 mld zł (dla porównania: w bankach trzymamy już prawie 800 mld zł). To dużo pieniędzy, ale badania pokazują, że w fundusze lokuje tylko 10-15% zamożnych Polaków. Tymczasem fundusze inwestycyjne to sposób inwestowania stworzony także dla tych, którzy nie mają dużych oszczędności i chcieliby odkładać na przyszłość po 100-200 zł miesięcznie i długoterminowo zarobić więcej niż w banku.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
PPK otworzy Polaków na inwestowanie przez internet?
Fundusze nie są popularne wśród zwykłych ciułaczy z dwóch powodów: po pierwsze dopiero mając kilkadziesiąt tysięcy złotych zaskórniaków stajemy się gotowi, by podjąć jakiekolwiek ryzyko inwestycyjne. Po drugie fundusze kupowane w bankach i u stacjonarnych pośredników są zwyczajnie drogie. Opłaty potrafią pożreć jedną czwartą-jedną trzecią zysków.
Inwestowanie przez internet pozwala ograniczyć do minimum koszty. W internetowych platformach funduszy takich firm jak Axa czy inPZU możemy znaleźć fundusze, które kosztują rocznie tylko 0,5% opłaty za zarządzanie (średnia rynkowa w Polsce to 4-4,5% rocznie dla funduszy akcyjnych).
Aby zacząć inwestowanie w funduszach przez internet wystarczy zarejestrować się na którejś z platform oferujących tę formę lokowania oszczędności i odpowiedzieć na kilka pytań dotyczących profilu ryzyka (tzw. ankieta MIFiD) I oczywiście zrobić przelew lub założyć zlecenie stałe dotyczące systematycznego oszczędzania O ile jednak z bankowaniem przez internet już się zdążyliśmy oswoić, to z lokowaniem oszczędności w funduszach bez rozmowy z „żywym” doradcą wciąż mamy problem.
Czy start Pracowniczych Planów Kapitałowych zmieni podejście milionów Polaków do oszczędzania i otworzy instytucjom finansowym oferującym fundusze inwestycyjne drzwi, by zaoferować wygodne, internetowe inwestowanie tzw. przeciętnemu obywatelowi?
Miliony obywateli po raz pierwszy zetkną się z rynkiem kapitałowym – nauczą się co to jest fundusz inwestycyjny, jak działa i gdzie są lokowane pieniądze. Będą mogli zalogować się na konto w PPK i sprawdzić jak rosną ich pieniądze. Nie bez znaczenia będzie możliwość zaoferowania posiadaczom Pracowniczych Planów Kapitałowych dodatkowych możliwości inwestowania przez internet. Mogą to być IKE, IKZE (oszczędzanie z myślą o emeryturze), albo i „zwykłe” fundusze inwestycyjne z niskimi opłatami.
—————-
ZAPROSZENIE: ZACZNIJ OSZCZĘDZAĆ I WEŹ 400 ZŁ NAGRODY
Jedną z kilku polskich firm finansowych, które oferują system do wygodnego gromadzenia oszczędności jest AXA. Polecam fundusze inwestycyjne tej firmy, bo mają niezwykle niskie – jak na polskie warunki – opłaty i przez lata pokazały dobrą jakość zarządzania pieniędzmi. Trzymam w nich część moich oszczędności.
Klikając ten link założysz – nie ruszając się z fotela – konto IKZE i wpłacisz na nie pierwsze pieniądze (wpłatę możesz odliczyć od podatku PIT za 2019 r., czyli nagroda nadejdzie wiosną 2020 r.). Klikając ten link założysz – równie wygodnie – konto IKE, na którym możesz gromadzić pieniądze na emeryturę z gwarancją, że przy wypłacie nie zapłacisz żadnego podatku (ani dochodowego, ani od zysków kapitałowych).
Pamiętaj, by wpisać kod promocyjny „msamcik2019”, dzięki temu zasłużysz na sowitą nagrodę. Wpłacając na IKZE co najmniej 2000 zł dostaniesz w dwóch ratach 200 zł. Wpłacając na IKE co najmniej 2000 zł – również zasłużysz na 200 zł w dwóch ratach. Nagrody zostaną wypłacone w jednostkach uczestnictwa funduszy inwestycyjnych.
Tutaj regulaminy: Promocja IKE Subiektywnie (kliknij ten LINK) oraz Promocja IKZE Subiektywnie (kliknij ten LINK)
—————-
Inwestowanie w fundusze przez internet. Czym się różni od „zwykłego”?
Czym różni się inwestowanie w fundusze przez internet od tego „tradycyjnego”: poprzez banki, stacjonarnych pośredników finansowych oraz agentów ubezpieczeniowych? Najważniejszą cechą inwestowania przez internet jest samoobsługowość. Klient sam wybiera dla siebie fundusz, a w zamian za to może obniżyć do zera opłatę dystrybucyjną oraz skorzystać z niższej opłaty za zarządzanie funduszem (sprzedając fundusze przez pośredników TFI muszą oddawać im także część opłaty za zarządzenie, czego nie ma w sprzedaży funduszy przez internet).
Kupując przez internet mamy więc szansę, że nie przepłacimy. To często najtańszy sposób inwestowania. Druga strona tego medalu to konieczność samodzielnego wyboru konkretnego funduszu lub kilku funduszy. W ramach pomocy internetowe platformy oferują porównywarki, w których można sprawdzić krótko- i długookresowe wyniki poszczególnych funduszy oraz ich wahliwość w przeszłości. Czasem kilkanaście minut spędzonych przy takiej porównywarce może napełnić znacznie większą wiedzą, niż pół dnia rozmowy z doradcą finansowym.
ZOBACZ TEŻ: ZAPIS WEBINARIUM „PPK: JAK SIĘ PRZYGOTOWAĆ I NIE ZWARIOWAĆ”
Przy inwestowaniu przez internet inaczej wygląda też ocena profilu inwestora. Każdy, kto sprzedaje Polakom produkty inwestycyjne, musi najpierw sprawdzić czy to, co ma w ofercie, jest dla danej osoby odpowiednie. W tym celu trzeba przejść przez tzw. ankietę MIFiD.
Kupując po raz pierwszy fundusz inwestycyjny za pośrednictwem doradcy bankowego lub pośrednika finansowego dostaniemy ankietę do wypełnienia na papierze. Kupując fundusz przez internet, trzeba przejść przez kilkupytaniową ankietę MIFiD online.
Przyznam, że właśnie w ten sposób wolę sprawdzać czy dana inwestycja jest dla mnie odpowiednia. To wygodne i nie swoi nade mną pracownik instytucji finansowej, który może wywierać presję, by wynik ankiety był pozytywny. Znam ludzi, którzy inwestują w fundusze tradycyjnie, czyli poprzez doradców „naziemnych”, ale ankietę MIFiD woleli wypełnić przez internet.
W zagranicznych serwisach tego typu czasem zadają pytania zupełnie nie związane z finansami. Rejestrując się do jednej z aplikacji mobilnych związanych z inwestowaniem byłem pytany np. o to, czy bardziej się boję skoku na spadochronie czy zamknięcia w ciemnym pokoju. Podobno odpowiedzi na takie pytania też świadczą o tym jakie jest moje podejście do ryzyka i jakie fundusze są dla mnie odpowiednie, a jakie nie.
W inwestowaniu przez internet – tak, jak w każdej innej „branży” – wszystko musi być proste. Produkt też. Dlatego coraz częściej w internetowej sprzedaży pojawiają się gotowe portfele funduszy, które klient zatwierdza tylko jednym klikiem, a wpłacone pieniądze są automatycznie dzielone na kilka funduszy w ramach takiego portfela. W sprzedaży internetowej pojawiają się też fundusze indeksowe oraz ETF-y (czyli takie, które nie kupują wybranych spółek, tylko wszystkie – jak leci). Pośrednikom „naziemnym” nie opłaca się ich oferować, bo nie ma tam możliwości, by wziąć część opłaty za zarządzanie (jest zbyt niska).
Kto wie, może przy okazji PPK pojawią się polskie aplikacje mobilne na smartfony w których Polacy będą sprawdzali wyniki swoich inwestycji emerytalnych, a przy okazji lokowali dodatkowe pieniądze w funduszach inwestycyjnych. Sam korzystam z kilku takich aplikacji (do inwestowania w ETF-y i do handlowania walutami) i podoba mi się taki sposób kupowania, sprzedawania i sprawdzania moich inwestycji.
Jedno jest pewne: PPK zbliży Polaków do świata inwestowania pieniędzy bardziej, niż jakikolwiek inny produkt finansowy. Oby to był początek mody na tanie inwestowanie przez internet w fundusze.
—————-
Partnerem cyklu „Wyciskanie emerytury” są fundusze inwestycyjne AXA.
Stworzysz z nich sobie – całkiem online, z poziomu fotela – system oszczędzania na emeryturę złożony z IKE, IKZE oraz konta „Tanie oszczędzanie”. Pieniądze będą optymalnie rozdzielane między te produkty, byś najwięcej zyskał na podatkach i najmniej stracił na opłatach (nie ma prowizji „na wejściu”, a w części funduszy opłata za zarządzanie wynosi 0,5%.