Jest kilka powodów, dla których przedsiębiorcy może się opłacić zainstalowanie w swoim sklepie terminala płatniczego, by przyjmować płatności bezgotówkowe. Jeśli jesteście gotowi na tę rewolucję, pora… wybrać terminal. Co jest do wyboru?
Polacy polubili płacić kartami. W naszych portfelach (dane NBP na koniec pierwszego półrocza 2018 r.) jest już ponad 40 mln plastików. Systematycznie rośnie liczba i wartość transakcji dokonanych kartami. W drugim kwartale ubiegłego roku Polacy zapłacili nimi blisko 1,4 mld razy, o prawie 400 mln więcej niż w drugim kwartale 2016 r. Kwartalnie wydajemy – płacąc kartami – już blisko 180 mld zł. Dwa lata temu było to ok. 30 mld zł mniej.
- Wymarzony moment, żeby inwestować w fundusze obligacji? Podcast z Pawłem Mizerskim [POWERED BY UNIQA TFI]
- Nowe funkcje terminali płatniczych. Jak biometria zmieni świat naszych zakupów? [POWERED BY FISERV]
- BaseModel.ai od BNP Paribas: najbardziej zaawansowana odsłona sztucznej inteligencji we współczesnej bankowości!? [POWERED BY BNP PARIBAS]
Wniosek? Jeśli sprzedawca będzie bronił się przed tą technologią, po prostu ryzykuje tym, że klienci będą omijać jego sklep. W komentarzach pod tekstem, w którym wyliczałem korzyści dla przedsiębiorcy, który akceptuje karty, ktoś zwrócił uwagę na to, że dziś może się to nie opłacać jedynie przedsiębiorcom, którzy są na bakier z płaceniem podatków i nie życzą sobie żadnych potwierdzeń, a transakcja przechodząca przez terminal taki dowód niewątpliwie zostawia. Choć jest i druga strona medalu. Jeśli ktoś ma tylko stałych klientów, którzy wolą płacić kartą…
Przedsiębiorca, który zdecyduje się akceptować karty, musi podpisać umowę. Nie z organizacją płatniczą (np. Visą czy MasterCardem), a z bankiem, który ma w ofercie „płatności bezgotówkowe” lub wyspecjalizowaną firmą – tzw. agentem rozliczeniowym. Takich banków i firm działa na polskim rynku kilkanaście.
Gotowi na akceptację kart? Pora wybrać terminal
W tym artykule pisałem o tym, na co zwrócić uwagę podpisując umowę na akceptację bezgotówkowych form płatności. Do kompletu brakuje jeszcze wskazówek – jakie urządzenie do akceptacji kart wybrać. Nie trzeba się na tym znać. Dobry doradca podpowie, który terminal najlepiej sprawdzi się w danej branży czy działalności.
Z reguły w Polsce większość terminali przedsiębiorcy dzierżawią od agentów rozliczeniowych. Działa to podobnie jak w przypadku wyboru abonamentu telefonicznego z telefonem – po prostu co miesiąc spłacamy urządzenie w ratach.
Przeczytaj też: Polska (trochę) bezgotówkowa, czyli gdzie dziś (nie) zapłacisz kartą płatniczą? Oto naga prawda o terminalach POS
Jeśli podczas robienia zakupów zwrócicie uwagę na „obrandowanie” terminali, zauważycie, że polski rynek zdominowało dwóch producentów – firmy Ingenico i Verifone.
Ale w ostatnim czasie na rynku zaczęły się pojawiać terminale, które bardziej przypominają smartfony niż terminale znane ze sklepów. To tzw. mPOS-y (POS oznacza po prostu terminal płatniczy). Takie urządzenia z reguły się kupuje, a nie dzierżawi. Aby działały, muszą być zintegrowane z aplikacją w smartfonie.
—————————————————
ZAPROSZENIE:
Jeśli jesteś przedsiębiorcą i rozważasz uzupełnienie oferty swojej firmy o przyjmowanie płatności kartami, to weź pod uwagę ofertę od Banku Pekao, który jest Partnerem cyklu artykułów „Firma z wyższej półki”. Dla firm, które od co najmniej roku nie korzystały z terminali, bank ma propozycję dzierżawy terminala przez 24 miesiące bez opłat (rok od programu „Polska Bezgotówkowa” plus 12 miesięcy od „żubra”) oraz pakiet innych korzyści. Szczegóły są pod tym linkiem
—————————————————
Tradycyjny, przenośny, a może mPOS?
Terminale można więc podzielić na te „tradycyjne” i mPOS-y. Z kolei tradycyjne dzielą się na takie, które wymagają stałego podłączenia do źródła prądu oraz przenośne, czyli z wbudowaną baterią. Kolejna linia podziału to sposób łączenia się urządzenia ze światem: przez router lub tak jak telefony komórkowe – przez fale radiowe w standardzie GPRS.
Część terminali jest wyposażona w pinpad, wówczas składają się z dwóch elementów: urządzenia głównego, które obsługuje kasjer, oraz dołączonego do niego pinpada, obsługiwanego przez klienta, do którego można zbliżyć kartę i wpisać kod PIN. W dużych sklepach można spotkać pinpady zintegrowane z kasą fiskalną. Niektóre terminale mają ekrany dotykowe, inne – nieco starsze modele – tradycyjną klawiaturę.
Przeczytaj też: Zapłacił kartą 150 zł za obiad w restauracji. Terminal… nie zażądał PIN-u! Bo „tak jest ustawiony”
W końcu terminale można podzielić ze względu na funkcjonalność. Podstawowa to oczywiście przyjęcie płatności, ale nie każdy terminal „zaakceptuje” tylko kartę z paskiem magnetycznym, mikroprocesorem czy transakcję zbliżeniową.
Żeby np. przyjąć płatność BLIK, terminal musi posiadać odpowiednie oprogramowanie. Nie każdy terminal obsłuży też karty wydane w standardzie mniej znanych w Polsce organizacji płatniczych, np. chińskiego UnionPay, czy American Express, choć szanse na to, że trafi się klient z taką kartą, są bliskie zeru.
Jest też tak, że niektóre terminale potrafią więcej, np. doładować telefon czy zrobić tzw. cashback (to wypłata gotówki z kasy sklepu podczas płacenia za zakupy kartą).
Magazynek na papier i kabura na terminal
Który model urządzenia wybrać? To zależy od potrzeb konkretnego przedsiębiorcy. Raczej trudno wyobrazić sobie, by restauracja nie miała terminali przenośnych. Wiele też zależy od dostępnej w danym punkcie handlowo-usługowym infrastruktury telekomunikacyjnej.
Dla niektórych przedsiębiorców istotna może być rzecz z pozoru błaha, a mianowicie pojemność magazynka na papier do drukarki. Ten problem niektórzy dostawcy terminali rozwiązali w bardzo prosty sposób – wprowadzili bardzo krótkie wydruki, dzięki czemu sprzedawca rzadziej musi wymieniać papier.
Przy wyborze terminala znaczenie może mieć koszt dzierżawy. Z reguły najtańsze są terminale stacjonarne, bo nie ma w nich baterii, przez co są tańsze w produkcji. Z kolei terminale przenośne mogą być droższe w dzierżawie, bo ich dostawca najczęściej zapewnia kartę SIM do łączności GPRS i tym samym utrzymuje łączność urządzenia.
Jeszcze innych terminali potrzebowali policjanci z drogówki. Po pierwsze, dla wygody są w kaburach (policjant może przypiąć urządzenie do paska), a po drugie, oprogramowanie terminala pozwala np. wpisać numer identyfikacyjny policjanta oraz numer mandatu.
Jaki terminal najlepszy w Twojej branży?
Eksperci z Banku Pekao proponują podział dostępnych obecnie terminali na pięć grup. Czym się charakteryzują, jakie warunki techniczne musi spełnić przedsiębiorca, żeby korzystać z poszczególnych terminali oraz które ich typy najlepiej przydadzą się w poszczególnych branżach?
1. Terminale stacjonarny (router)
Urządzenie bez wewnętrznej baterii, muszą być na stałe podpięte do źródła prądu). Do sieci połączone są przez router. Przykład: Ingenico ICT220
2. Terminale stacjonarne (GPRS)
Te urządzenia również nie są wyposażone w wewnętrzną baterię, ale inny jest sposób połączenia z siecią – łączą się bezprzewodowo przez sieć telefonii komórkowej, zwykle w standardzie GPRS. Przykład: Verifone Vx520
Do pierwszej i drugiej grupy terminali zwykle dołączony jest pinpad (w zestawie lub jako opcja dodatkowa). Dzięki temu sprzedawca może obsługiwać terminal z jednego miejsca, a klient – na odległość kabla – może na pinpadzie zobaczyć kwotę transakcji, zbliżyć kartę i wpisać PIN.
3. Terminal przenośny
Tego typu terminale – podobnie jak smartfony – mają wbudowaną baterię, którą co jakiś czas trzeba ładować. Terminal łączy się z siecią bezprzewodowo, najczęściej przez GPRS. Przykład: Verifone VX670
4. Pinpady programowalne
Urządzenia z przeznaczeniem głównie dla klientów korporacyjnych, którzy przetwarzają duże ilości transakcji. Chodzi np. o hipermarkety czy sieci sklepów. Z pozoru wyglądają jak pinpady do terminali, jednak w zasadzie jedyna różnica względem klasycznego terminala to brak drukarki. Urządzenia zintegrowane są z system kasowym sklepu. Przykład: Ingenico IPP350
5. mPOS
To przenośne urządzenia współpracujące ze smartfonem. Różnica między mPOSem a terminalem przenośnym jest taka, że ten ostatni ma wbudowaną drukarkę, może więc wydrukować potwierdzenie transakcji. mPos nie daje takiej możliwości. Wówczas potwierdzenie transakcji sprzedawca może wysłać np. mailem. Ponadto Terminal musi być zintegrowany (np. przez bluetooth) ze smartfonem lub tabletem ze specjalną aplikacją.
Na koniec przygotowałem krótką ściągawkę pokazującą jakie rodzaje terminali powinny najlepiej sprawdzić się w poszczególnych branżach.
BRANŻA | REKOMENDOWANY TYP TERMINALA I SPOSÓB POŁĄCZENIA Z SIECIĄ |
---|---|
Stacjonarne punkty handlowo-usługowe, np. sklepy spożywcze, AGD i RTV, drogerie, salony fryzjerskie, księgarnie, kwiaciarnie, apteki, gabinety stomatologiczne, stacje benzynowe, warsztaty samochodowe | Terminal stacjonarny połączony przez router, co gwarantuje najszybszą obsługę transakcji. Jeżeli przedsiębiorca nie posiada łącza internetowego w punkcie handlowym, powinien wybrać stacjonarny terminal GPRS |
Bary, cukiernie, kawiarnie, restauracje | Przenośny terminal połączony przez GPRS jest niezbędny w tych branżach. Dzięki temu sprzedawca będzie mógł przyjąć płatność nie tylko przy barze/kasie, ale też przy stoliku klienta |
Gabinety lekarskie, weterynarze | Przenośny terminal GPRS, który pozwoli przyjąć płatność nie tylko w gabinecie, ale też podczas wyjazdu do pacjenta |
—————————————————
Niniejszy artykuł jest elementem cyklu edukacyjnego „Firma z górnej półki”, którego Partnerem jest Bank Pekao, oferujący pakiet usług wspierających mikro, małe i średnie firmy, w tym „Konto Przekorzystne” w wersji biznesowej.